qwazar 15.01.2008 18:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2008 Witam No i stało się jestem szczęśliwym ( a to się jeszcze okaże czy to prawda ) posiadaczem pieca Viadrus na eko-groszek. Wczoraj pierwszy rozruch.No wszystko pięknie i ładnie ale to rozpalanie to jak za króla Cwieczka gazeta, drewienka itp itd. Wiadomo chłop to sobie radę da ale jak tak nie daj... piec wyłączy się mojej żonie to czarno to widzę. Chciałbym Was zapytać czy macie jakieś własne sprawdzone metody na rozpalanie pieca na eko-groszek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kosmo77 15.01.2008 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2008 Polecam łatwy sposób który działa szybko i zawsze: metoda 'na grilla'. Potrzebne rekwizyty:węgiel drzewny do grilla (1 torba)rozpałka do grilla (najlepiej takie brykieciki nasycone parafiną) I przepis:1. Podajemy do retorty świeży węgiel 2. Na ten świeży węgiel kładziemy trochę węgla drzewnego (mała kupka)3. W tę kupkę węgla drzewnego wkładamy rozpałkę i podpalamy4. Jak rozpałka się zajmie włączamy nadmuch i zamykamy piec5. Powinno się rozpalić w parę minut PowodzeniaRG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cpt_Q 15.01.2008 19:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2008 ...Wiadomo chłop to sobie radę da ale jak tak nie daj... piec wyłączy się mojej żonie to czarno to widzę. Uwierz w kobiety, od lat były strażniczkami ogniska domowego, czegóż to One nie rozpalały... http://www.pustkowie-witki.lap.pl/img2/Image/21.jpg http://aanova.blox.pl/resource/240107_1104.jpg ..delikatnymi pieszczotami rozpali Twoje zmysły... http://www.polskastrefa.eu/images/m16866.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 15.01.2008 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2008 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ashen 15.01.2008 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2008 butla gazowa 2-3kg + palnik - 2min i rozpalone... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qwazar 15.01.2008 21:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2008 Cpt_Q Zwłaszcza to ostatnie zdjęcie bardzo by mi pomagało w rozpalaniu tylko nie jestem pewien kto byłby pierwszy ja czy piec . To gg pod zdjęciem to do niej czy to Ciebie? A nie masz większej tej rozpałki? kosmo77 Dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cpt_Q 15.01.2008 21:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2008 ...To gg pod zdjęciem to do niej czy to Ciebie?... sam sprawdź A nie masz większej tej rozpałki? Wiesz... - znalazłaby się, ale to już może w innym wątku ("Tylko dla samców" się nazywa) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mario74 16.01.2008 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 Witam Wracając do tematu rozpalania w kotle, to ja stosuję metodę harcerską tzn drewienko + papier + odrobina nadmuchu = ogień potem dodaje trochę węgla i nadmuch na maxa. Cała czynność trwa ok 5 min. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 16.01.2008 14:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 butla gazowa 2-3kg + palnik - 2min i rozpalone... miotacz ognia i w 10 s rozpalone wybieram jak najgłębiej sie da daje rozpałkę , kawałek drewna na to węgiel ...daje normalny cykl i idę na browara Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawelurb 16.01.2008 14:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 od 1,5 roku rozpaliłem tylko dwa razy , działa cały czas bez przerwy więc już nie pamiętam jak to robiłem.. , jedyne co mogę Ci doradzić, to nie dawaj zbyt dużego nadmuchu, zarówno przy rozpalaniu jak i paleniu, przesłona zamknięta na 80 % , prędkość nadmuchu jak najmniejsza , stopniowo zwiększać aż płomień z czerwonego dymiącego zrobi się żółty, ale nie intensywnie biały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qwazar 16.01.2008 14:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 Ja też mam nadzieje że jak rozpalę to... nie będzie potrzeby ponownego rozpalania. Ale gdyby zabrakło prądu a będę poza domem to żonka będzie miał ułatwione zadanie a tak pójdzie do sąsiada i nie wiadomo co z tego rozpalania wyniknie. Dzięki kupuje na allegro miotacz ognia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawelurb 16.01.2008 14:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 u mnie jak raz nie było pradu przez godzine , to mimo to nie wygasło , tlącego sie węgla starczyło na tyle ze po godzine sie jakoś rozdmuchało i rozpaliło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 16.01.2008 14:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 Ja też mam nadzieje że jak rozpalę to... nie będzie potrzeby ponownego rozpalania. Ale gdyby zabrakło prądu a będę poza domem to żonka będzie miał ułatwione zadanie a tak pójdzie do sąsiada i nie wiadomo co z tego rozpalania wyniknie. Dzięki kupuje na allegro miotacz ognia. Pomyśl jeszcze nad UPSem, aby w razie wyłączenia prądu chwilę spokojnie sobie jeszcze pochodziło. Może uda Ci się wrócić z pracy i żona nie będzie musiała iść do sąsiada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bob budowniczy junior 16.01.2008 15:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 ja polewam najpierw węgiel olejem napędowym (ropa) na to gazeta i kawałki drewienek.Gazeta się zapala,właczam dmuchawę zamykam drzwi i rozpala się samo - jeszcze nigdy nie zgasło.Warunek:ma to być ropa a nie benzyna!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qwazar 16.01.2008 17:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 Trociu Pomyśl jeszcze nad UPSem, aby w razie wyłączenia prądu chwilę spokojnie sobie jeszcze pochodziło. Może uda Ci się wrócić z pracy i żona nie będzie musiała iść do sąsiada. UPS ?? napisz coś więcej jaką moc powinien mieć. Na to bym nie wpadł co innego agregacik ale UPS byłby doskonałym rozwiązaniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 16.01.2008 22:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 Pomyśl jeszcze nad UPSem, aby w razie wyłączenia prądu chwilę spokojnie sobie jeszcze pochodziło. Może uda Ci się wrócić z pracy i żona nie będzie musiała iść do sąsiada. UPS ?? napisz coś więcej jaką moc powinien mieć. Na to bym nie wpadł co innego agregacik ale UPS byłby doskonałym rozwiązaniem. Moc zależy od prądu pobieranego przez piec i czasu jaki chcesz, aby chodził po wyłączeniu prądu. UPS ma tą przewagę nad agregatem, że piec nie będzie miał przestoju zanim odpali się agregat. Co prawda ja planuję oba rozwiązania Agregat będzie najprawdopodobniej podłączony do kilku strategicznych miejsc w domu jak: lodówka, piec, z 2-3 gniazdka, kilka światełek. Coby można było w przypadku braku prądu lekko funkcjonować. Jeżeli interesuje Cię temat, poszukaj na forum - kilka razy temat UPSów i przetwornic był poruszany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qwazar 17.01.2008 08:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2008 Piec wg danych producenta pobiera 255 W + dwie pompy po 100W to razem jakieś 460W.Na Allegro znalazłem taki UPS: http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=293069065 Sprzedający pisze o podtrzymaniu automatyki pieca ale skoro UPS ma 300 W to nie wiem czy myślał o samych pompach czy też o piecu( dmuchawa+motor)? A tu druga propozycja: http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=292595068 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qwazar 19.01.2008 20:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2008 ja polewam najpierw węgiel olejem napędowym (ropa) na to gazeta i kawałki drewienek.Gazeta się zapala,właczam dmuchawę zamykam drzwi i rozpala się samo - jeszcze nigdy nie zgasło.Warunek:ma to być ropa a nie benzyna!!! To działa. Czysto, miło i przyjemnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Leszko 20.01.2008 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2008 Ja też mam nadzieje że jak rozpalę to... nie będzie potrzeby ponownego rozpalania. Ale gdyby zabrakło prądu a będę poza domem to żonka będzie miał ułatwione zadanie a tak pójdzie do sąsiada i nie wiadomo co z tego rozpalania wyniknie. Dzięki kupuje na allegro miotacz ognia. Pomyśl jeszcze nad UPSem, aby w razie wyłączenia prądu chwilę spokojnie sobie jeszcze pochodziło. Może uda Ci się wrócić z pracy i żona nie będzie musiała iść do sąsiada. Ja od lata nie rozpalałem, dodatkowo w przypadku braku prądu mam przetwornicę 1000W z akumulatorem żelowym 75AH. Zdarzało sie kilka razy że nie było prądu, najdłużej to 5 godzin, a piec pracował bez zarzutu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qwazar 20.01.2008 10:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2008 Leszko Gdzie kupiłeś przetwornicę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.