Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

problemy ze stalowym kominem - koza


Recommended Posts

Witam

 

Założyłem nowy temat na forum ponieważ mam dość poważny problem – na który nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi.

Postanowiłem dogrzać pokój piecem typu koza – na początku była to zwykła blaszana koza z szamotami z tylnym wylotem do którego podczepiłem 1m poziomej rury z nierdzewki (przechodziła przez ścianę na dwór), potem kolanko 90 stopni i 2 m w górę ponad dach. I wszystko było fajnie, tylko że rura pozioma nagrzewała się do czerwoności. Doszedłem do wniosku że szkoda tego ciepła które mogło by być emitowane do mieszkania i na nowy rok grzewczy zaplanowałem „ulepszenie”. Polegało to na tym że domontowałem (w mieszkaniu w miejscu kozy) kolanko 90 potem metrowa pozioma rura, znowu kolanko 90 i dopiero koza – zyskałem poziomą rurę w domu która dawała fantastyczne ciepło… przez 2 tygodnie. Potem zaczęły się problemy z ciągiem. Rozłożyłem komin i okazało się że w poziomym odcinku nagromadziły mi się glutowate farfole na których osadza się jakby sadza – całość śmierdziała kurczakiem wędzonym i skutecznie zablokowała komin. Nie musze mówić że w domu nie dało się wytrzymać – smród „kurczaka” i straszne dymienie przy rozpalaniu.

 

Postanowiłem wprowadzić kolejną „poprawkę”. Kupiłem piecyk pokojowy (taka trochę lepsza koza). Trzeba było kupić komplet rur o średnicy 120 (poprzednia koza miała 110) i zrobiłem nową instalację:

Koza – kolanko 90 w górę – 1m rury w domu – kolanko 90 – pozioma rura na dwór – kolanko 90 - 1m rury z daszkiem.

 

No i co? I dalej to samo – farchole wiszą jak wisiały. Poszukałem na forach i wyszło że są to mokre osady, wynikające ze złego paliwa, za niskiej temperatury spalin lub z za dużego paleniska.

Pytanie brzmi – co mam w praktyce z tym zrobić – jak zwiększyć ciąg? Czy przedłużenie komina załatwi sprawę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Założyłem nowy temat na forum ponieważ mam dość poważny problem – na który nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi.

Postanowiłem dogrzać pokój piecem typu koza – na początku była to zwykła blaszana koza z szamotami z tylnym wylotem do którego podczepiłem 1m poziomej rury z nierdzewki (przechodziła przez ścianę na dwór), potem kolanko 90 stopni i 2 m w górę ponad dach. I wszystko było fajnie, tylko że rura pozioma nagrzewała się do czerwoności. Doszedłem do wniosku że szkoda tego ciepła które mogło by być emitowane do mieszkania i na nowy rok grzewczy zaplanowałem „ulepszenie”. Polegało to na tym że domontowałem (w mieszkaniu w miejscu kozy) kolanko 90 potem metrowa pozioma rura, znowu kolanko 90 i dopiero koza – zyskałem poziomą rurę w domu która dawała fantastyczne ciepło… przez 2 tygodnie. Potem zaczęły się problemy z ciągiem. Rozłożyłem komin i okazało się że w poziomym odcinku nagromadziły mi się glutowate farfole na których osadza się jakby sadza – całość śmierdziała kurczakiem wędzonym i skutecznie zablokowała komin. Nie musze mówić że w domu nie dało się wytrzymać – smród „kurczaka” i straszne dymienie przy rozpalaniu.

 

Postanowiłem wprowadzić kolejną „poprawkę”. Kupiłem piecyk pokojowy (taka trochę lepsza koza). Trzeba było kupić komplet rur o średnicy 120 (poprzednia koza miała 110) i zrobiłem nową instalację:

Koza – kolanko 90 w górę – 1m rury w domu – kolanko 90 – pozioma rura na dwór – kolanko 90 - 1m rury z daszkiem.

 

No i co? I dalej to samo – farchole wiszą jak wisiały. Poszukałem na forach i wyszło że są to mokre osady, wynikające ze złego paliwa, za niskiej temperatury spalin lub z za dużego paleniska.

Pytanie brzmi – co mam w praktyce z tym zrobić – jak zwiększyć ciąg? Czy przedłużenie komina załatwi sprawę?

Nie jestem w stanie poradzić ci co zrobić, ale chcę tylko podpowiedzieć, że twoje problemy nie muszą wynikać tylko z powodu paliwa. Puszczenie w poziomie rury za kozą nie sprzyja ciągowi oraz puszczanie przez pomieszczenia zimne może powodować wytącanie się pary ze spalin co spowoduje również zarastanie rury i opisane problemy. Jeśli w pierwsej wersji nie miałeś problemów to jej się trzymaj. Gdyby jednak również rura zarastała to zaizoluj ją na zewnątrz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zamień to sowoje rozwiązanie na pionowe, drugie kolanko nie 90st a max 30st (wyjdzie Ci większa dziura w ścianie, ale powinno pomóc)

 

Niestety nie można zastosować kolanka 30 - przeszkadza krawędz dachu.

 

Może zainstalowanie szybra coś pomoże - tzn szyber zmniejsza ciąg, ale za to można by palić z otwartymi dolnymi dzwiczkami - spowoduje to wyższą temperaturę spalin.

 

Wyczytałem też że problemem może być zbyt duże palenisko - trochę nie wyobrażam sobie palenia cały czas "na full" aby utrzymać wysoka temperature - poprostu się ugotuję w mieszkaniu no i niebardzo to ekonomiczne.

 

Może jakiś osadnik na rurze?

 

Później wkleję rysunek obecnej instalacji - będzie łatwiej zrozumieć jak to wygląda - i może zdjęcie farfoli dla ciekawych :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dorzuć jeszcze radiator na rurę

 

Wydaje mi się że takie rozwiązanie tylko pogorszy sprawę - lepsze odprowadzanie ciepła z rury (radiator) spowoduje niższą temperaturę spalin - czyli wieksze osadzanie...

 

A co powiecie na palenie weglem "od góry" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...