retrofood 19.12.2008 04:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2008 Chciałbym zniechęcić kota do wchodzenia do jednego z pokojów, bo jeśli zastanie uchylone okno, to zawsze stara się tam wejść, a po parapetach ma możliwość uciec na sąsiednie balkony. To ósme piętro i gdyby zsunął się z blachy, to chyba by nie przeżył. Ciągle trzeba uważać, a przecież ktoś kiedyś zapomnie i ... (odpukać).Jak odstraszyć kota? jest jakiś zapach, który by go zniechęcał do wchodzenia tam? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oxa 19.12.2008 06:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2008 Siatka w okno, a potem można myśleć dalej Albo rottek od naszej fundacji, przywiązany do kaloryfera pod oknem , (tylko nie takiego co kocha kotecki ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
małaMI 19.12.2008 08:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2008 siatka na okno : http://kocia_stronka.republika.pl/siatki.htmlhttp://www.miau.pl/zabezpieczenia/http://leksykot.top.hell.pl/koty/zdrowie/dom/okna/indexhttp://kociadolina.schronisko.net/page36.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
vilemo 21.12.2008 13:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2008 koniecznie zabezpiecz okno!, zaden zapch nie zabieje kociej ciekawosci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sheenaz 21.12.2008 15:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2008 Koty nie przepadaja za zapachem cytrusów. sa tez w sklepach preparaty "odstraszacze". Ale nie licz na to ze zdołasz zapachnić tak pokój zeby kot nie wszedł i nie podbiegł do okna. takie rozwiazanie jest dobre zeby np. zniechecic kota do drapania konkretnej rzeczy - popsikac np. perfumami o silnym zapchu albo własnie takim odstraszaczem Ale to dziala na jednym konkretnym miejscu a nie na caly pokój i na pewno nie na otwarte/uchylone okno! Tylko i wyłacznie zabezpieczenie okna siatką (bo moze dojśc do tragedii ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 31.12.2008 14:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2008 retrofood - niestety - zapach nie pomoze. Tylko siatka w oknie (sa take, ktorych prawie nie widac) W kazdym innym przypadku kot wyskoczy, gdy tylko cos za otwartym oknem go zaintryguje. Mam - niestety- za soba takie doswiadczenie - bardzo bolesne. Kotka po upadku z szostego pietra mimo szybkiej reanimacji i kupy kasy zostawionej w prywatnej klinice umierala na naszych rekach, jeczac z bolu z powodu roztrzaskanej glowoczaszki. Widok i przezycie, ktorego nikomu nie zycze. Zamontuj siatke - to niewiele kosztuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mada_lena 13.01.2009 12:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2009 A ja nie mam siatki, za to we wszystkich oknach, które otwieramy zamocowaliśmy takie łapki, za pomocą których można regulować stopień uchyleni kupione w którymś z budowlanych supermarketów.. Sprawdza się to rewelacyjnie, a dodam, że mieszkamy na 11 piętrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 30.01.2009 09:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2009 mam jeszcze jeden problem. ostatnio mój czarnuch ciągle włazi na biurko, sadowi się za klawiaturą i patrzy na mnie, jak piszę na klawiaturze. patrzy spokojnie. Czy nie rzuci na mnie jakiegoś uroku? A jak odchodzę, to zeskakuje i łazi za mną jak psiak. A kiedyś spał spokojnie cały dzień. To stary kocur, ma już 6 lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gościk 07.02.2009 18:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2009 mam jeszcze jeden problem. ostatnio mój czarnuch ciągle włazi na biurko, sadowi się za klawiaturą i patrzy na mnie, jak piszę na klawiaturze. patrzy spokojnie. Czy nie rzuci na mnie jakiegoś uroku? A jak odchodzę, to zeskakuje i łazi za mną jak psiak. A kiedyś spał spokojnie cały dzień. To stary kocur, ma już 6 lat. 6 lat to nie taki stary. Jest hmm, jak to powiedzieć, wy.......y, no bo to ma wpływ na temperament kotów?. Co by się nie rzucały na to co nie trza. Osobiście w domu mam razem: kotkę 3 lata i psa 6 lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.