Dyletant 05.09.2010 14:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2010 Przeczytałem kilkadziesiąt wątków o zalewanych piwnicach, ale nie znalazłem żadnego rozwiązania dla mojego problemu, więc zakładam nowy wątek. Oto historia. Zamarzyła mi się głęboka piwnica (ok. 2,5 metra w gruncie) pod budynkiem gospodarczym. Problemów nie przewidywałem, bo mimo że grunt mam gliniasty i niejednorodny, to poziom wód gruntowych zawsze był tu niski (a przynajmniej tak mi się zdawało). Mimo to podczas budowy zwracałem baczną uwagę na izolację - cała niecka została wyłożona folią jak na oczka wodne, basen z papy termozgrzewalnej pod podłogą piwnicy, bloczki starannie zabezpieczane smolidłem etc. Kupa roboty na nic. Wiosną woda zaczęła się do piwnicy lać. Poziom ustabilizował się na wysokości ok. 1 metra. Latem, po wielokrotnym odpompowywaniu wody udało się doprowadzić piwnicę do stanu +/- suchego. Nastąpiło kilka dni dosuszania lutlampą oraz trocinami. Gdy było już całkiem sucho, piwnica została zabezpieczona przemysłowymi ilościami dysperbitu do wysokości 1,5 metra. Następnie został zrobiony basen z papy termozgrzewalnej do tej samej wysokości, dociśnięty do ściany murkiem z cegły. Wylewka, nowe zabezpieczenie i pełna satysfakcja z rozwiązania problemu. Niestety! Po pięciu dniach ulew w piwnicy jest 10 cm wody... Czyli:- Nie obędzie się bez opaski drenażowej.Pytanie 1: Na jakiej głębokości ją zrobić? A może ją zdublować - tzn. jedną na głębokości posadowienia piwnicy do odprowadzenia wód gruntowych, a drugą na +/- 80 cm i tam wpuścić wodę z rynien?Pytanie 2: Czy możecie polecić jakąś firmę robiącą drenaże z woj. mazowieckiego, z której usług korzystaliście i jesteście zadowoleni? Mam na myśli firmę, która z powodzeniem rozwiązała Wam już istniejący problem z zalaną piwnicą.Pytanie 3: Czy stosowaliście z powodzeniem zaprawy szlamowe albo inne uszczelniacze piwnic od wewnątrz? Pytanie 4: Coś jeszcze? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/147697-metr-wody-w-piwnicy/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qqlio 06.09.2010 10:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2010 Przeczytałem kilkadziesiąt wątków o zalewanych piwnicach, ale nie znalazłem żadnego rozwiązania dla mojego problemu, więc zakładam nowy wątek. Oto historia. Zamarzyła mi się głęboka piwnica (ok. 2,5 metra w gruncie) pod budynkiem gospodarczym. Problemów nie przewidywałem, bo mimo że grunt mam gliniasty i niejednorodny, to poziom wód gruntowych zawsze był tu niski (a przynajmniej tak mi się zdawało). Mimo to podczas budowy zwracałem baczną uwagę na izolację - cała niecka została wyłożona folią jak na oczka wodne, basen z papy termozgrzewalnej pod podłogą piwnicy, bloczki starannie zabezpieczane smolidłem etc. Kupa roboty na nic. Wiosną woda zaczęła się do piwnicy lać. Poziom ustabilizował się na wysokości ok. 1 metra. Latem, po wielokrotnym odpompowywaniu wody udało się doprowadzić piwnicę do stanu +/- suchego. Nastąpiło kilka dni dosuszania lutlampą oraz trocinami. Gdy było już całkiem sucho, piwnica została zabezpieczona przemysłowymi ilościami dysperbitu do wysokości 1,5 metra. Następnie został zrobiony basen z papy termozgrzewalnej do tej samej wysokości, dociśnięty do ściany murkiem z cegły. Wylewka, nowe zabezpieczenie i pełna satysfakcja z rozwiązania problemu. Niestety! Po pięciu dniach ulew w piwnicy jest 10 cm wody... Czyli: - Nie obędzie się bez opaski drenażowej. Pytanie 1: Na jakiej głębokości ją zrobić? A może ją zdublować - tzn. jedną na głębokości posadowienia piwnicy do odprowadzenia wód gruntowych, a drugą na +/- 80 cm i tam wpuścić wodę z rynien? Pytanie 2: Czy możecie polecić jakąś firmę robiącą drenaże z woj. mazowieckiego, z której usług korzystaliście i jesteście zadowoleni? Mam na myśli firmę, która z powodzeniem rozwiązała Wam już istniejący problem z zalaną piwnicą. Pytanie 3: Czy stosowaliście z powodzeniem zaprawy szlamowe albo inne uszczelniacze piwnic od wewnątrz? Pytanie 4: Coś jeszcze? 1. Wystrzegaj sie firm oferujacych podlaczenie do opaski wody z rynien. 2. A jak z rynnami masz teraz? Jesli ujscia sa blisko budynku to BYC MOZE wystarczy ja odprowadzic dalej w teren i nie bedzie juz tak mokroprzy budynku? W kazdym razie to dosc tani test Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/147697-metr-wody-w-piwnicy/#findComment-4272057 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hydrogenium 06.09.2010 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2010 hehehehe, miałem przypadek klienta co to wyczytał w prasie toaletowej że wybitnie najlepszym pomysłem jest podłączenie rynien o drenażu (dach 300m2) . Efekt łatwy do przewidzenia gdy pod chałupę lejesz podczas ulewy kilka tysięcy litrów wody. Po "odłączeniu" rynien od drenażu woda znikła na zawsze. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/147697-metr-wody-w-piwnicy/#findComment-4272158 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dyletant 06.09.2010 13:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2010 hehehehe, miałem przypadek klienta co to wyczytał w prasie toaletowej że wybitnie najlepszym pomysłem jest podłączenie rynien o drenażu (dach 300m2) . Efekt łatwy do przewidzenia gdy pod chałupę lejesz podczas ulewy kilka tysięcy litrów wody. Po "odłączeniu" rynien od drenażu woda znikła na zawsze. Nie zrozumieliśmy się - to znaczy zbyt skrótowo napisałem. Chodzi mi o to, żeby wodę z rynien puścić do tego samego ODPŁYWU Z DZIAŁKI DO RZEKI co drenaż. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/147697-metr-wody-w-piwnicy/#findComment-4272325 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qqlio 06.09.2010 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2010 Nie zrozumieliśmy się - to znaczy zbyt skrótowo napisałem. Chodzi mi o to, żeby wodę z rynien puścić do tego samego ODPŁYWU Z DZIAŁKI DO RZEKI co drenaż. A to zalezy od spadkow, spodziewanego poziomu rzeki itd. Jesli jest spory spad - ok. Jesli maly to istnieje ryzyko cofek, wiec wtedy albo zasuwa p-burzowa albo lepiej osobne ujscia. Bez mapki z poziomicami trudno wyrokowac. A co z moim pytaniem o deszczowke? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/147697-metr-wody-w-piwnicy/#findComment-4272334 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dyletant 06.09.2010 13:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2010 A to zalezy od spadkow, spodziewanego poziomu rzeki itd. Jesli jest spory spad - ok. Jesli maly to istnieje ryzyko cofek, wiec wtedy albo zasuwa p-burzowa albo lepiej osobne ujscia. Bez mapki z poziomicami trudno wyrokowac. A co z moim pytaniem o deszczowke? Ryzyka cofki nie ma - rzeczka to raczej taki ruczaj i to położony dość daleko (ok. 150 metrów od budynku niestety - będą koszty) o dobre 6-7 metrów niżej niż budynek. Na dodatek ma naturalne tereny zalewowe (niskie łąki) z przeciwnej strony niż moja ziemia. Jeśli chodzi o deszczówkę to na razie orynnowania w ogóle brak (dach pod papą, czeka na dachówkę w przyszłym roku). Żeby woda nie leciała, gdzie popadnie, przybiłem na krawędzi dachu dechy na sztorc (uszczelniłem lepikiem) i wyprowadziłem wodę kawałkiem rynny tak ze 2,5 metra poza obrys budynku w stronę spadku terenu. Nic to jednak nie dało. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/147697-metr-wody-w-piwnicy/#findComment-4272347 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qqlio 06.09.2010 13:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2010 Ryzyka cofki nie ma - rzeczka to raczej taki ruczaj i to położony dość daleko (ok. 150 metrów od budynku niestety - będą koszty) o dobre 6-7 metrów niżej niż budynek. Na dodatek ma naturalne tereny zalewowe (niskie łąki) z przeciwnej strony niż moja ziemia. Jeśli chodzi o deszczówkę to na razie orynnowania w ogóle brak (dach pod papą, czeka na dachówkę w przyszłym roku). Żeby woda nie leciała, gdzie popadnie, przybiłem na krawędzi dachu dechy na sztorc (uszczelniłem lepikiem) i wyprowadziłem wodę kawałkiem rynny tak ze 2,5 metra poza obrys budynku w stronę spadku terenu. Nic to jednak nie dało. Mam nieco podobnie. Przy takim spadku spokojnie mozesz wykorzystac ten sam odplyw. Ale zaczalbym jednak od porzadkego zebrania i odprowadzenia wody z deszczowki - rynny i rury 5+ metrow od domu. Moze sie okazac, ze to rozwiazuje problem. Byc moze dodatkowo jakies odwodnienie liniowe - splywa do ciebie woda z gorki? Do mnie tak i musialem porobic sporo korytek i studzienek, ale dziala. Jesli nie to naczy, ze woda gruntowa cisnie - opaska wokol budynkow wtedy pomoze. Mozesz tez oczywsicie wziac geologa na odwiert i on pewnie sparwdzi poziom wod, ale i tak odprowadzic wode z dachu musisz, wiec od tego wystartuj. Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/147697-metr-wody-w-piwnicy/#findComment-4272354 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotras152 08.09.2010 20:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2010 Witam Dyletant.Mogę Cie tylko pocieszyć ,że u mnie jest rownież woda w piwnicy i chyba pozostaje nam zrobić opaske ponieważ woda to taka menda ,że wszedzie wejdzie i nic ją nie powstrzyma dlatego trzeba jej dać gdzieś odpłynąć.Może pomoze odsuniecie wody z rynien od budynku też tego będę próbował.Powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/147697-metr-wody-w-piwnicy/#findComment-4276073 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bzoza1 17.10.2015 06:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2015 Z ciekawym rozwiązaniem zalewanych, głębokich piwnic można zetknąć się nad Wisłą w okolicach Zatoru, oraz w starych poniemieckich domach na Śląsku. W piwnicy jest wykopana ocembrowana studnia i zorganizowany jakiś system odprowadzania wody. W wybitnie złych miejscach posadowienia domu może to być kłopotliwe rozwiązanie, o czym świadczą tanie oferty sprzedaży domów koło Zatoru. W innych sytuacjach może to być jednak wygodnym zaopatrzeniem gospodarstwa w wodę. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/147697-metr-wody-w-piwnicy/#findComment-6937770 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Psemos 17.10.2015 08:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2015 , bo mimo że grunt mam gliniasty i niejednorodny, to poziom wód gruntowych zawsze był tu niski (a przynajmniej tak mi się zdawało). Mimo to podczas budowy zwracałem baczną uwagę na izolację - cała niecka została wyłożona folią jak na oczka wodne, basen z papy termozgrzewalnej pod podłogą piwnicy, bloczki starannie zabezpieczane smolidłem etc. 1. Powiedz czy dało się zaobserwować skąd ta woda napiera? Z dołu (posadzka) czy może jakieś boczne wycieki? 2. Czy z zewnątrz posmarowałeś bloczki tylko tym smolidłem? Jakim? 3. Czym obsypałeś budynek? tym co wykopałeś czyli gliną? Ciekawi mnie stwierdzenie grunt gliniasty niejednorodny. Glina ma żyły w których migruje sobie woda może jedna z takich żył zasilać Twój budynek. Zrób jak mówią koledzy: 1. odprowadź wode z dachu 2. Gdy nie pomoże wezwij geologa niech zbada i w zależności od wyniku powinien Ci powiedzieć gdzie robić drenaż. Jeśli jest to zasilanie boczne to sugeruje na wysokości posadowienia fundamentu rure drenarską z odprowadzeniem, zasypka piaskowa i przy okazji odkopania ścian kontrola i ewentualna poprawa izolacji pionowej i tu należy zwrócić uwage na połączenie ława fundamentowa - bloczek. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/147697-metr-wody-w-piwnicy/#findComment-6937822 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.