michalus 15.09.2004 13:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2004 Prosze o pomoc, ,,fachowcy" montując mi drzwi zabrudzili je pianką montażową. Prosze o opinie czym mozna w miare bezpiecznie ja uzunąc z drzwi drewnianych lakierowanych?pozdrawiam Michalus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 15.09.2004 14:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2004 Prosze o pomoc, ,,fachowcy" montując mi drzwi zabrudzili je pianką montażową. Prosze o opinie czym mozna w miare bezpiecznie ja uzunąc z drzwi drewnianych lakierowanych? pozdrawiam Michalus Zmartwię Cię - niczym. Znaczy się można: delikatnie skrobiąc żyletką, a nieuniknione zmatowienie na lakierze polerując potem. Zaschniętej pianki nie rozpuszcza NIC, niestety. Na osłodę jeszcze dodam, że w odskrobywaniu pianki pomaga aceton (aceton! nie zmywacz do paznokci), ale skrobania i tak nie unikniesz, pozatym przed jego użyciem sprawdź, czy sam aceton Ci lakieru nie uszkodzi. J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawel P. 15.09.2004 14:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2004 Prosze o pomoc, ,,fachowcy" montując mi drzwi zabrudzili je pianką montażową. Prosze o opinie czym mozna w miare bezpiecznie ja uzunąc z drzwi drewnianych lakierowanych? pozdrawiam Michalus Zmartwię Cię - niczym. Znaczy się można: delikatnie skrobiąc żyletką, a nieuniknione zmatowienie na lakierze polerując potem. Zaschniętej pianki nie rozpuszcza NIC, niestety. Na osłodę jeszcze dodam, że w odskrobywaniu pianki pomaga aceton (aceton! nie zmywacz do paznokci), ale skrobania i tak nie unikniesz, pozatym przed jego użyciem sprawdź, czy sam aceton Ci lakieru nie uszkodzi. J. Niestety zgadzam się z przedmówcą: świeżą piankę da się jeszcze usunąć specjalnym środkiem, ale zaschniętą wyłącznie MECHANICZNIE Pozdrawiam i powodzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
invx 15.09.2004 14:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2004 znaczy sie da sie zaschnieta rozpuscic, tylko ze drzwi by cie tez rozpuscilo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AndrzejS 15.09.2004 14:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2004 Ja po prostu po lekkim zdrapaniu zamalowałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 15.09.2004 16:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2004 znaczy sie da sie zaschnieta rozpuscic, tylko ze drzwi by cie tez rozpuscilo invx - powiedz w koncu coz to za genialny srodek? Gdyz po raz kolejny podobny watek na forum sie pojawia i znow z lekka rozmijasz sie z prawda. Kidys napisalez ze aceton a co tym razem? Lepiej juz nic nie powiedziec niz doradzic ludzom cos co tylko zniszczy im material a efektu nie da PIANKE JUZ STWARDNIALA MOZNA USUNAC TYLKO MECHANICZNIE - NIESTETY Nie rusza jej zadne acetony (czyscik do pianki to nic innego tylko aceton - to tak na marginesie invx) Najleszy sposob postepowania w kazdej sytuacji z piana - jesli jest swierza a zabrudzony material odporny na dzialanie rozpuszczalnikow organicznych - czyscik do piany lub szmatka zwilzona chocby zmywaczem do paznokci (ten szkkodliwy - z acetonem) Jesli zas nie - najlepiej zostawic w spokoju az stwardnieje i usunac mechanicznie. - stawrdzniala - usunac mechanicznie np. zeskrobac zyletka, szczotka druciana czy mosiezna - pozniej to miejsce wypolerowac (szmatka pokryta pasta polerska) Sposobow jest kilka ale wszystko zalezy od podloza na ktorym piana sie osadzila (z klinkieru niistety w wiekszosci wypadkow sie nie da i tzreba czekac az proces erozji pod wplywem UV sam pianke usunie - po kilku latach taki ciemnobrazowy nalot sam odpada) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
invx 15.09.2004 16:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2004 invx napisał: znaczy sie da sie zaschnieta rozpuscic, tylko ze drzwi by cie tez rozpuscilo invx - powiedz w koncu coz to za genialny srodek? Gdyz po raz kolejny podobny watek na forum sie pojawia i znow z lekka rozmijasz sie z prawda. Kidys napisalez ze aceton a co tym razem? Lepiej juz nic nie powiedziec niz doradzic ludzom cos co tylko zniszczy im material a efektu nie da PIANKE JUZ STWARDNIALA MOZNA USUNAC TYLKO MECHANICZNIE - NIESTETY Nie rusza jej zadne acetony (czyscik do pianki to nic innego tylko aceton - to tak na marginesie invx) Najleszy sposob postepowania w kazdej sytuacji z piana - jesli jest swierza a zabrudzony material odporny na dzialanie rozpuszczalnikow organicznych - czyscik do piany lub szmatka zwilzona chocby zmywaczem do paznokci (ten szkkodliwy - z acetonem) Jesli zas nie - najlepiej zostawic w spokoju az stwardnieje i usunac mechanicznie. - stawrdzniala - usunac mechanicznie np. zeskrobac zyletka, szczotka druciana czy mosiezna - pozniej to miejsce wypolerowac (szmatka pokryta pasta polerska) Sposobow jest kilka ale wszystko zalezy od podloza na ktorym piana sie osadzila (z klinkieru niistety w wiekszosci wypadkow sie nie da i tzreba czekac az proces erozji pod wplywem UV sam pianke usunie - po kilku latach taki ciemnobrazowy nalot sam odpada) 1. nieprzypominam soie zebym napisal ze acetonem stawrdniala usuwac ... (ale moze kiedys ) 2. ojj... nic nie rozpusci pianki ?? pomijajac to co ze stolarki zostanie... pomysl ... ? P.S. kazdy sie moze czasami pomylic, a tak pzry okazji, w tym filmiku z montazu okien, w min. inf. to nic szczegulnego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 15.09.2004 22:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2004 Ok Invx - troszke zbyt ostro napisalem - sorki - po prostu ostatnio rozdrazniony chodze - sprawy rodzinne ale do sedna Pisales - nie chce mi sie szukac ale jestem pewny ze ten nieszczesny aceton sie pojawil Poworze jeszcze raz - stawrdnialej piany nie da sie chemicznie usunac a jesli juz uzyjemy super agresywnych srodkow to podloze szlag trafi i nie wazne jakie ono jest Bardzo czesto do takich zabrudzen dochodzi - czy to przez nieuwaga obslugujacego pistolet czy po prostu przez lekki przeciag wywiewajacy piane ze szczeliny. Nie zawsze czyscik od razu sobie z nia poradzi a jakze czesto wrecz dla podloza jest szkodliwy. Trzeba ja pozniej usunac mechanicznie i dopiero wtedy walczyc o odzyskanie pierwotnego wygladu podloza, ktore uszkodzila - i tu inwencja jak i pomyslow jest wiele - czy to Cosmofen, czy pasty polerskie, czy pasty do butow, czy Plastmal itd. itp.. Przetestowalismy i mamy wlasne patenty na odzyskanie wygladu we wszystkich oknach okleinowanych gdzie do tej pory nagminnie konczyl sie taki wypadek zmatowieniem i odbarwieniem i na wiele innych - na jeden neistety patentu nie ma - na ciuchy Ile to juz par jeansow zniszczylem szlajac sie po budowach - tu niestety nic nie wymyslilem Moze ktos z branzy ma jakies swoje rozwiazania na cichy? Zaoszczedzilbym troszke - chetnie przetestuje na sobie A mowia by nie testowac na zwierzetach A czlek tez zwierze a czasem jeden drugiemu wilkiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michalus 16.09.2004 07:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2004 dzieki wszystkim za rzeczowe odpowiedzi, biore sie za zyletke pozdrawiam michalus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
puchatek 16.09.2004 14:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2004 ..."nieuniknione zmatowienie na lakierze polerując potem."Jarku.PTo się nadaje do działu z poezją. Pięknie wyrażone, że łatwo nie będzie.Gratuluję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 17.09.2004 09:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2004 ..."nieuniknione zmatowienie na lakierze polerując potem." Jarku.P To się nadaje do działu z poezją. Pięknie wyrażone, że łatwo nie będzie. Gratuluję. Dziękuję J. (tak, wiem, posty nabijam, ale jak tu nie podziękować? ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.