Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

zaczyna mnie to powoli denerwować, ale mam niespodziewany problem z dobrym, i stabilnym zamocowaniem gniazdek , sa mocowane tradycyjnie , czyli puszki i gniazdka na. pazurki z gumką , jakbym mocno nie dociskał, nie przykręcał to gniazdko nie chce siedzieć mocno, po kilku wyciągnięciach wtyczki, wszystko się krzywi i wyłazi na zewnątrz , mimo że dokręcone na maksa aż się puszka deformuje, jest na to jakiś sposób ?

Pozatym we większosci gniazdek łącza się po 2 przewody , czyli razem jest 6 żył po 2,5 mm , sztywnego przewodu który dodatkowo wypycha i deformuje gniazdo przy dokręcaniu , puszki mam takei głębsze niż standardowe.

I nie wiem, może dawno nie miałem urlopu , ale nie spodziewałem się , że montaż gniazdek to będzie taka denerwujaca męczarnia... :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/60259-gniazdka-i-wy%C5%82%C4%85czniki-jak-go-gno-dobrze-zamocowa%C4%87/
Udostępnij na innych stronach

2.5mm2 to rzeczywiście bardzo sztywny przewód...a w dodtaku dwa razy po 3x2,5mm2 to zmora elektryka ...problem pewnie tkwi we właściwym ułożeniu tych przewodów zaraz po podłączeniu( a tak OT to na cholere takie grube? :wink: )... jeżeli łączysz od gniazda do gniazda te przewody nadają się do tego najmniej... ale mam rozwiązanie...

...zastosuj taką listwe ze złączkam np 12x10mm2...porozcinaj ją, połącz przewody i wypuść dodatkowe przewody z listwy do gniazdka, następnie dobrze "ubij" rozetkę w puszce... to powinno załatwić efekt prężenia przewodów ...

...teraz wypadanie gniazdek... skoro jest to głęboka puszka to pewnie zamocowana jest w płycie g-k..tak?...oczywiście osobiście mocuje je w pustakach czyli tkz.Pod Tynk... jeżeli wypada z puszki zamocowanej w płycie to musisz wykorzystać do przykręcenia gniazda te dwa wystające z puszki wkręty...wtedy gniazdo wyrwiesz z puszką :lol:

...generalnie zasada wyciągania wtyczki z gniazdka też się kłania :wink: ...gniazdo najlepiej przytrzymać przy wyciąganiu wtyczki :wink:

...ja już po urlopie 8) więc do tego podchodzę spokojnie :D

...

..

.

PS...JAK SIĘ MOŻE DEFORMOWAĆ PUSZKA???(teraz doczytałem ) :o

...może masz źle puszki osadzone? :roll:

Bo puszki trzebac stosowac takie do ktorych osprzet sie przykreca.

Pazurki i gumka to komunistyczny przezytek. :evil:

A jezeli puszka sie deformuje to znaczy ze jest zle osadzona.

 

Pozdrawiam.

Pazurki i gumka to komunistyczny przezytek. :evil:

A jezeli puszka sie deformuje to znaczy ze jest zle osadzona.

 

Pozdrawiam.

eee, nie taki komunistyczny - Berker i Legrand dalej to stosują.

Ja mam cały osprzęt przykręcony na "pazurki" i nic się nie deformuje i nie wyrywa.

 

Pozdrawiam

Witam :)

zaczyna mnie to powoli denerwować, ale mam niespodziewany problem z dobrym, i stabilnym zamocowaniem gniazdek , sa mocowane tradycyjnie , czyli puszki i gniazdka na. pazurki z gumką , jakbym mocno nie dociskał, nie przykręcał to gniazdko nie chce siedzieć mocno, po kilku wyciągnięciach wtyczki, wszystko się krzywi i wyłazi na zewnątrz , mimo że dokręcone na maksa aż się puszka deformuje, jest na to jakiś sposób ?

Pozatym we większosci gniazdek łącza się po 2 przewody , czyli razem jest 6 żył po 2,5 mm , sztywnego przewodu który dodatkowo wypycha i deformuje gniazdo przy dokręcaniu , puszki mam takei głębsze niż standardowe.

I nie wiem, może dawno nie miałem urlopu , ale nie spodziewałem się , że montaż gniazdek to będzie taka denerwujaca męczarnia... :)

 

Powiedz ile dałeś za te gniazdo, a ja powiem ile będziesz z nim walczył :lol: .

 

Prawda jest taka, że puszki głębokie od dobrego producenta mają w standardzie jeszcze śrubki, którymi mocuje się gniazdo lub łaczniki.

 

Prawda jest taka, że wtyczki wyciąga się z gniazd dwoma ręcyma :wink: , jedna ciągnie wtyczkę, druga trzyma gniazdo. Przy tej operacji zabronione jest granie w kulki :oops: :wink: .

 

Prawda jest taka, że dobre gniazda mają faktycznie szpony a nie pazurki.

 

Firm, które produkują takie szpony nie będę reklamował, bo mi za to nie płacą :(.

A zawsze było ,że elektryk to ma tak łatwo i prosto a tu z kilkoma gniazdkami jaki problem.

Prawda jest taka, że wtyczki wyciąga się z gniazd dwoma ręcyma , jedna ciągnie wtyczkę, druga trzyma gniazdo. Przy tej operacji zabronione jest granie w kulki .

 

Od takiego grania w kulki jak sie ma sprawne paluszki to też można i jedną ręką sprawnie wkładać i wyciągać wtyczkę z gniazda.

Mniej sprawni muszą to robić na dwie ręce.

 

A na poważnie to masz prawdopodobnie albo małe chinśkie puszeczki i gniazdka ,albo puszka jest żle osadzona i sż puste przestrzenie niędzy puszką a ścianą i puszka poddaje się naciskom pazurków i pazurki nie mogą się zaczepić. A jak jeszcze są to chińskie pazurki i mała chińska puszka to nic nie poradzisz jak nie zaczniesz wszystkiego od początku.

Dobże ustawione wkręty w puszkach to podstawa.

Berker i Legrand nie ma pazurków ... to są szpony :lol:

tzn mi ta tych szponach tak samo dobrze trzyma jak na pazurkach :wink: 8) :o

...i kolejny raz powtórzę - tylko puszki pogłębiane - potem spokój i komfort inwestora.

 

Pozdrawiam

zaczyna mnie to powoli denerwować, ale mam niespodziewany problem z dobrym, i stabilnym zamocowaniem gniazdek , sa

 

Też miałem takie problemy jak stosowałem tanie gniazda Eldy, potem kupiłem te z droższej serii, było jeszcze gorzej. Kilka dosłownie rozsypało mi się w rękach.

W końcu poszedłem po rozum do głowy i kupiłem gniada Berkera. Instalacja lekka (przewody na wcisk) łatwa i przyjemna. I żadne z gnizad mi nie wypadło a też mam osadzane w puszkach.

 

W Eldzie z tych droższych serii (Zet chyba) najbardziej denerowało mnie to, że gniazda te z ramkami były skręcone w całość. Najpierw musiałem je rozkręcic aby potem skręcić od nowa. Przewody sie wciskało ale biada jak się człowiek pomylił i chciał przewód wyjąć. Po prostu sie juz nie dało.

 

Tanie gniazda montuje sie 15 min, dobrej firmy 5 min. Ja sie ma do zamontowania 30 gniazd to opłaca się dopłacić więcej do markowego osprzętu

Mi elektrycy z papierami zamocowali puszki na sucho! Musiałem wyjąć ,nalać gipsu i wcisnąć. Wszystkie mocowane na pazurki.Trzymają dobrze tylko trzeba zdjąć całą białą izolację z kabla.Wtedy więcej miejsca i łatwiej ułożyć kable.

Witam.

JEŚLI CHCESZ ABY BYŁO ZROBIONE DOBRZE,ZRÓB TO SAM.

 

A co z wycięciem "zapalonego"wyrostka robaczkowego?

Prawda jest taka, że puszki głębokie od dobrego producenta mają w standardzie jeszcze śrubki, którymi mocuje się gniazdo lub łaczniki.

I o to chodzi !!!

Ja nie dam żadnego elementu na pazurki tylko wszystko będzie przykręcanie śrubkami. 100% puszke któe montuję ma te śrubki zamontowane fabrycznie ale wiem, że w markecie LM puski mają jedynie miejsce na śrubki a owe trzeba wkręcić samemu.

Witam.

Prawda jest taka, że puszki głębokie od dobrego producenta mają w standardzie jeszcze śrubki, którymi mocuje się gniazdo lub łaczniki.

I o to chodzi !!!

Ja nie dam żadnego elementu na pazurki tylko wszystko będzie przykręcanie śrubkami. 100% puszke któe montuję ma te śrubki zamontowane fabrycznie ale wiem, że w markecie LM puski mają jedynie miejsce na śrubki a owe trzeba wkręcić samemu.

 

Wszystko fajnie, ale oprócz œrubek należy jeszcze docisnšć "pazurki" aby dociskały puszkę do œciany. Mniejsza szansa na wyrwanie gniazdka z puszkš ze œciany.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...