Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    226
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    182

Entries in this blog

zuber

Dziennik Kasi i Zubra

 

 


Witam/y/ wszystkich

 


/ dziennik piszę i pisać będę głównie ja, czyli Kasia./

 

 


Nie wiem, czy to będzie dziennik, ze względu na nawał zajęć / rodzina, praca, budowa/ pewnie raczej tygodnik,mam nadzieję, że nie miesięcznik - bycie forumowiczem zobowiązuje.

 

 


Krótko o właścicielach tego dziennika:

 


Jesteśmy rodziną w wieku średnim / Kasia i Tomek alias Zuber + Filip lat 6 i Pikuś mieszaniec, pochodzenie nieznane, ostatnie miejsce zamieszkania schronisko Na Paluchu/, obecnie mieszkamy na 49 m2 w Piasecznie / które właśnie sprzedaliśmy i za które w dużej mierze mamy zamiar się pobudować/

 


Za dwa mieśiące na okres budowy przeprowadzamy się gdzieś w okolice Tarczyna, do wynajętego na czas budowy" lokalu zastępczego".

 

 

 


Bardzo krótko - jak to się zaczęło.

 


Nasza historia jest w zasadzie typowa:

 


O zamianie mieszkania zaczęliśmy myśleć gdzieś 1,5 roku temu, zwiedzaliśmy budowy, targi mieszkaniowe, byliśmy prawie zdecydowani na segment w Józefoslawiu ,juz mieliśmy podpisywać umowę i brać kredyt na 120m2 z garażem ale suma sumarum nic z tego nie wyszło.

 


Trochę wystraszyliśmy się kredytu, trochę nie do końca byliśmy przekonani co do samej inwestycji.

 


Teraz myślimy, że trzeba było kupić i sprzedać z podwójnym zyskiem, ale znając nasze lenistwo , pewnie do głowy nie przyszła by nam budowa domu.

 

 


We wrześniu ub. roku weszliśmy w posiadanie prawie 1400m2 w Marylce, to była miłość od pierwszego wejrzenia, działka z dobrym dojazdem, w kwadracie, z małym brzozowym laskiem, za przystepną cenę/ szukaliśmy w kilku miejscach,wcale nie tak intensywnie jak np. inni forumowicze.

 


Nie wiem czy jesteśmy tak mało wymagający, czy mieliśmy tyle szczęścia, tutaj serce zabiło mocniej i klamka zapadła.

 


Działka ma w granicy prąd i wodę, nie ma gazu i oczywiście kanalizacji.

 

 


Potem wiadomo-szukanie projektu i co chwila zmiany koncepcji.

 


Pierwsza koncepcja- dom w szkielecie drewnianym /musimy budować w miarę szybko-patrz sprzedaż mieszkania./

 

 


Pan z firmy, która miała go postawić namawiał na dom parterowy, zawsze podobały nam się parterowe, już mieliśmy podpisywać umowę, ale pan za samo zrobienie elewacji i tarasów / dom trochę w stylu dworkowym/policzył 65tys.!!!- więc zaczęliśmy liczyć i wyszło nam, że za 110 metrowy dom bez garażu, możemy mieć 130 +garaż czyli 150m2.

 

 


I przekonaliśmy się przeliczając wszystko dokladnie, że nieprawdą jest jakoby "kanadyjczyki"były tańsze od domów murowanych, a cena 1900 zł pod klucz to fikcja.

 

 


Przerażała nas cała logistyka budowy w systemie gospodarczym, ale od znajomego w spadku otrzymaliśmy ekipę górali, która stawia dobrze i szybko stan surowy więc pomyśleliśmy -jakoś to będzie.Będzie murowany.

 

 


Kolejne przeglądanie projektów, dyskusje-parterowe za małe , jak wystarczająco duże - za drogie dla nas.

 


Stanęło na Domku Ciepłym z pracowni Domek Jerzego Berezowskiego z Łodygowic, pracowni mało popularnej na forum, która specjalizuje się nota bene w projektach kanadyjczykow, ale murowane też robi.

 

 


Moim zdaniem bardzo zgrabne i fajne domki.

 


Jest taki jaki miał być,prosty, mamy nadzieję, że tani w budowie, w sam raz dla nas,z dwuspadowym dachem, z gabinetem na dole, trzema pokojami na górze.

 


Oto on:

 


http://www.domek.net.pl/mur_cieply_z_garazem/mur_cieply_front.htm" rel="external nofollow">http://www.domek.net.pl/mur_cieply_z_garazem/mur_cieply_front.htm

 

 


Dalej papierologia /mapki, wypisy, umowy na prąd i wodę, adaptacja projektu 4-tyg. bo boom budowlany i kolejki, uzgodnienia już są , ale musimy jeszcze czekać 2 tyg. na uprawomocnienia, powrót do architekta bo brakuje tego czy tamtego-czyli standard, każdy przez to przechodził./

 


Najbadziej podoba mi się siedziba Zarządu Dróg Powiatowych w Piasecznie i Panie tam pracujące, która dokładnie oddaje stan polskich dróg / kto był ten wie/

 

 


W międzyczasie za zaliczkę ze sprzedaży mieszkania kupiliśmy Porotherm na ściany / 30/

 


A dzisiaj pojawiliśmy się na forum.

 

 


Czyli trochę się dzieje i oby do przodu. :)

 

 


Czekamy treraz na resztę pieniędzy za mieszkanie / ludzie biorą kredyt/ i pozwolenie na budowę.

 

 

 


a tutaj będzie nasz dom:

 


http://images26.fotosik.pl/34/04b623d1b0469f18.jpg

zuber

Dziennik Kasi i Zubra

 

 


Witam/y/ wszystkich

 


/ dziennik piszę i pisać będę głównie ja, czyli Kasia./

 

 


Nie wiem, czy to będzie dziennik, ze względu na nawał zajęć / rodzina, praca, budowa/ pewnie raczej tygodnik,mam nadzieję, że nie miesięcznik - bycie forumowiczem zobowiązuje.

 

 


Krótko o właścicielach tego dziennika:

 


Jesteśmy rodziną w wieku średnim / Kasia i Tomek alias Zuber + Filip lat 6 i Pikuś mieszaniec, pochodzenie nieznane, ostatnie miejsce zamieszkania schronisko Na Paluchu/, obecnie mieszkamy na 49 m2 w Piasecznie / które właśnie sprzedaliśmy i za które w dużej mierze mamy zamiar się pobudować/

 


Za dwa mieśiące na okres budowy przeprowadzamy się gdzieś w okolice Tarczyna, do wynajętego na czas budowy" lokalu zastępczego".

 

 

 


Bardzo krótko - jak to się zaczęło.

 


Nasza historia jest w zasadzie typowa:

 


O zamianie mieszkania zaczęliśmy myśleć gdzieś 1,5 roku temu, zwiedzaliśmy budowy, targi mieszkaniowe, byliśmy prawie zdecydowani na segment w Józefoslawiu ,juz mieliśmy podpisywać umowę i brać kredyt na 120m2 z garażem ale suma sumarum nic z tego nie wyszło.

 


Trochę wystraszyliśmy się kredytu, trochę nie do końca byliśmy przekonani co do samej inwestycji.

 


Teraz myślimy, że trzeba było kupić i sprzedać z podwójnym zyskiem, ale znając nasze lenistwo , pewnie do głowy nie przyszła by nam budowa domu.

 

 


We wrześniu ub. roku weszliśmy w posiadanie prawie 1400m2 w Marylce, to była miłość od pierwszego wejrzenia, działka z dobrym dojazdem, w kwadracie, z małym brzozowym laskiem, za przystepną cenę/ szukaliśmy w kilku miejscach,wcale nie tak intensywnie jak np. inni forumowicze.

 


Nie wiem czy jesteśmy tak mało wymagający, czy mieliśmy tyle szczęścia, tutaj serce zabiło mocniej i klamka zapadła.

 


Działka ma w granicy prąd i wodę, nie ma gazu i oczywiście kanalizacji.

 

 


Potem wiadomo-szukanie projektu i co chwila zmiany koncepcji.

 


Pierwsza koncepcja- dom w szkielecie drewnianym /musimy budować w miarę szybko-patrz sprzedaż mieszkania./

 

 


Pan z firmy, która miała go postawić namawiał na dom parterowy, zawsze podobały nam się parterowe, już mieliśmy podpisywać umowę, ale pan za samo zrobienie elewacji i tarasów / dom trochę w stylu dworkowym/policzył 65tys.!!!- więc zaczęliśmy liczyć i wyszło nam, że za 110 metrowy dom bez garażu, możemy mieć 130 +garaż czyli 150m2.

 

 


I przekonaliśmy się przeliczając wszystko dokladnie, że nieprawdą jest jakoby "kanadyjczyki"były tańsze od domów murowanych, a cena 1900 zł pod klucz to fikcja.

 

 


Przerażała nas cała logistyka budowy w systemie gospodarczym, ale od znajomego w spadku otrzymaliśmy ekipę górali, która stawia dobrze i szybko stan surowy więc pomyśleliśmy -jakoś to będzie.Będzie murowany.

 

 


Kolejne przeglądanie projektów, dyskusje-parterowe za małe , jak wystarczająco duże - za drogie dla nas.

 


Stanęło na Domku Ciepłym z pracowni Domek Jerzego Berezowskiego z Łodygowic, pracowni mało popularnej na forum, która specjalizuje się nota bene w projektach kanadyjczykow, ale murowane też robi.

 

 


Moim zdaniem bardzo zgrabne i fajne domki.

 


Jest taki jaki miał być,prosty, mamy nadzieję, że tani w budowie, w sam raz dla nas,z dwuspadowym dachem, z gabinetem na dole, trzema pokojami na górze.

 


Oto on:

 


http://www.domek.net.pl/mur_cieply_z_garazem/mur_cieply_front.htm" rel="external nofollow">http://www.domek.net.pl/mur_cieply_z_garazem/mur_cieply_front.htm

 

 


Dalej papierologia /mapki, wypisy, umowy na prąd i wodę, adaptacja projektu 4-tyg. bo boom budowlany i kolejki, uzgodnienia już są , ale musimy jeszcze czekać 2 tyg. na uprawomocnienia, powrót do architekta bo brakuje tego czy tamtego-czyli standard, każdy przez to przechodził./

 


Najbadziej podoba mi się siedziba Zarządu Dróg Powiatowych w Piasecznie i Panie tam pracujące, która dokładnie oddaje stan polskich dróg / kto był ten wie/

 

 


W międzyczasie za zaliczkę ze sprzedaży mieszkania kupiliśmy Porotherm na ściany / 30/

 


A dzisiaj pojawiliśmy się na forum.

 

 


Czyli trochę się dzieje i oby do przodu. :)

 

 


Czekamy treraz na resztę pieniędzy za mieszkanie / ludzie biorą kredyt/ i pozwolenie na budowę.

 

 

 


a tutaj będzie nasz dom:

 


http://images26.fotosik.pl/34/04b623d1b0469f18.jpg



×
×
  • Dodaj nową pozycję...