Tak naprawdę to od połowy stycznia do ostatniego tygodnia nie wiedzalismy jaki projekt, oglądalismy różne, ale każdy miał jakiś feler - a to nie taki układ, a to 8m kwadratowych nie wykorzystanych, a to brak czegoś, lub zaskakująco mała łazienka
Naszym, a raczej moim, bo moja druga połówka nie miał takich zastrzeżeń
Dom o powierzchni ponad 120m kwadratowych
Dół
- kuchnia - przestronna taka abyśmy mogli zrobić wyspe
- jadalnia - najlepiej połączona z kuchnia
- salon - duży przestronny oczywiście z kominkiem
zawsze marzyłam o kominku - nie wiem ale kojarzy mi się z ciepłem domowego ogniska, a MY jesteśmy w trakcje tworzenia tego ogniska
- łazienka
- pomieszczenie gospodarcze/ kotłownia
- taras
- gabinet - pomyślałam sobie, że teraz jestesmy młodzi i chodzenie po schodach nam nie sprawia większych problemów ale za 40 - 50 lat nie bedziemy juz młodzi ciałem i może schody będą dla nas jakąś barierą.
Tak więc dzisiaj to będzie mój gabinet, a na starość sypialnia
Góra
- 3 pokoje (pistacje mają 4) nasz sypialnia + sypialnie dla dzieci (w prawdzie dzieci to faza planów, ale chcemy dwójkę) wychodzi na to, że czwarty pokój będzie pokojem gościnnym - konwencja domu - DOM OTWARTY
- łazienka duża - z dużą wanną
- garderoba
Okazało się, że pod Pistacjami spełnia moje marzenia - to co chciałabym aby dom miał.
Klamka zapadła bedziemy mieszkać POD PISTACJAMI
Ps. Moje obawy (chyba wszystkim towarzyszą przy wyborze projektu - to jakby nie było decyzja na dłużej) rozwiał Dziennik tabaluga1 - wiec korzystając z okazji DZIĘKUJE