Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    70
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    135

Entries in this blog

Pandino_DG

Jak to z Pandino było.

Dawno mnie tutaj nie było. Ale też działo się wiele.

 

 


Domek prawie gotowy. To "prawie" niestety nie zmieni się predko.

 


Niemniej mieskać już można. Na zewnątrz właśnie kończone jest obecnie docieplanie i podbitka. W środku brakuje jescze tylko podpiecia kotła do instalacji CO. Brak też wykończenia na poddaszu no ale to efekt wykończenia finasowego inwestora

Pandino_DG

Troche mnie tu nie było

 

 


A oto co się w tym czasie wydarzyło:

 

 


Zrobiona została instalacja elektryczna.

 


Wykonane przyłącze wodno-kanalizacyjne.

 


Rozprowadzona woda i centralne w domu.

 


Zrobione tynki i wylewki.

 


Zainstalowany kominek.

 

 


Teraz na tapecie są gładzie oraz docieplenie poddasza.

 


Potem schody, płytki i podłogi, montaż pieca i grzejników, instalacja urzadzeń w łazience i WC, kuchnia do zabudowy i w zasadzie można się wprowadzać.

Pandino_DG

Kolejny miesiąc mija a na budowie zmian mało - są wstawione okna.

Okna firmy Eurocolor, profil Deceuninck 6-cio komorowy, kolor Złoty Dąb.

Cena za całość 12 tys PLN.

 

Oprócz tego elektryk jest umówiony na kwiecień a tynkarze na maj.

Pandino_DG

Jak to z Pandino było.

No i stało się - dach skończony a tym samym plan robót na ten rok został wykonany. Dom już wygląda prawie tak jak w projekcie

 


Teraz pozostało do wykonania "tylko" całe wnętrze - czyli conajmniej drugie tyle.

Pandino_DG
Pogoda dobra - wczoraj nawet słonko świeciło - więc prace idą do przodu, jest już prawie gotowe orynnowanie. Teraz aby tylko folią przykryć to nie będzie już do środka padało (przynajmniej nie tak bardzo)
Pandino_DG
Zima nieco przystopowała więc prace przy dachu posuwają się do przodu. Więźba już jest - teraz czas na pokrycie, rynny i obróbki blacharskie. Dach ma być gotowy na święta - oby, bo nie moge się już doczekać
Pandino_DG

Jak to z Pandino było.

No i stało się. Panowie od dachu przeciągali swoje przybycie, aż pierwsza przyszła zima .

 


W końcu znalała się inna ekipa ale przy takiej pogodzie jak jest za oknem to żal patrzeć jak ta robota wygląda.

 


Tydzień czasu minął a więźba jeszcze nie skończona - dzisiaj pewnie na to wszystko napada śnieg - tylko żeby nie wiało za mocno bo jeszcze poprzewraca to co już stoi



×
×
  • Dodaj nową pozycję...