Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    6
  • komentarz
    1
  • odsłon
    50

Entries in this blog

Bobek Budowniczy

Zaczynam rozumieć jak działa tzw. "odpowiedzialność" na budowie, mam nadzieję, że nie za późno. Oto przykładowy dialog z wczoraj:

Murarz: Te przestrzenne zbrojenia ścian szczytowych są bez sensu. Są tacy co w ogóle tego nie zbroją. Ja daję dwa pręty i jeszcze nikomu się nic nie stało.

Kierownik: Ja też daję dwa pręty i to rzeczywiście wystarcza w zupełności.

Inwestor, czyli ja: Wpisze mi Pan to do dziennika budowy?

Kierownik (do murarza): Proszę zrobić zbrojenie przestrzenne.

Inna sprawa, że słyszałem historię o projektancie, który wpisywał w projekty więźby wymaganie klasy drewna C50 istniejejącej podobno tylko w książkach. Mógł się czuć całkowicie bezpiecznie - na pewno nikt nie dotrzymał tego warunku podczas realizacji. Ja mam wpisane C30 i może powinienem spytać konstruktora, czy jednak nie mogłoby być C24?

Bobek Budowniczy

No więc, mimo błota i miejscami cienkiej warstwy, chudziak związał i można po nim chodzić:

 


http://picasaweb.google.com/lh/photo/xwgNG2LX8Ft3YLQ71kf94Q?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SgJYleksvxI/AAAAAAAAAkY/P6SfTGl5UzM/s288/20090506-poslizg.jpg href="http://picasaweb.google.com/Marek.Zakowicz/Budowa?feat=embedwebsite#5332922305731038418" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SgJYlP_bDNI/AAAAAAAAAkU/su2dTqznMx4/s288/20090506-moj_odcisk.jpg


a nawet ułożyć zbrojenie :) - tak więc wczoraj... (uwaga, uwaga)... ławy zostały rzucone (czy może raczej wylane i zagęszczone) :

 


http://picasaweb.google.com/lh/photo/LKLrhNuxwlLu2bNTh6quVQ?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SgJYlRoLsuI/AAAAAAAAAkg/VXWjIBDh2Ds/s288/20090506-14-lawa_ogrodowa.jpg href="http://picasaweb.google.com/Marek.Zakowicz/Budowa?feat=embedwebsite#5332930726570533730" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SgJgPaEAo2I/AAAAAAAAAl0/Yyh169qG-do/s288/20090506-19-zalewanie_pod_kominek.jpg href="http://picasaweb.google.com/Marek.Zakowicz/Budowa?feat=embedwebsite#5332930727034117986" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SgJgPbyiX2I/AAAAAAAAAls/5PUbZVGLFVs/s288/20090506-18-wibrowanie.jpg

Bobek Budowniczy

Murarze drugi dzień walczą z chudziakiem. W pierwszym kroku zrobili groble przez pozostałości po stawiku:

 


- koparka wybrała grunt,

 


- geodeta wytyczył budynek,

 


- murarz podszalował,

 


- koparka wpakowała suchy beton,

 


- murarz to trochę rozgarnął.

 


Wyglądało nienajgorzej:

 


http://picasaweb.google.com/lh/photo/s7qOZT9czDTe1STc4rTGAQ?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/Sf9F2dVafsI/AAAAAAAAAes/5f8_RbW8GJI/s288/20090504-grobla_chudziaka_bez_szalunku_na_lawe.jpg


Jednak resztę wykopu musieli pogłębiać ręcznie, a dodatkowo samodzielnie wozić taczką beton, bo plac budowy jest bardzo ograniczony i koparkowy nie jest w stanie wszędzie dotrzeć. W efekcie poddałem się ich marudzeniu i z 10-15 cm chudziaka przystałem 8 cm, a Kierownik Budowy przystał na lany beton zamiast suchego. Z Budokruszu przyjechał B25 - murarze wskazali go zamiast B10, gdyż jakoby szybciej wiąże. Muszę zaznaczyć, że prosiłem w Budokruszu o gęsty beton, a to co przyjechało, było konsystencji zupy...

 


Żeby beton nie mieszał się z błotem, wykop został wypełniony folią:

 


http://picasaweb.google.com/lh/photo/O3-AiJMyf2u1EaMeeLp_sw?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SgB84ALeC8I/AAAAAAAAAhM/vxzslEXuMLY/s400/20090505-bloto_w_wykopie_przed_nakryciem_folia.jpg


Niestety jakoś tak murarz rozlewał beton, że chudziak mu wyszedł wys. 3-7 cm (mierzyłem kijkiem). Za to, ku swojej radości, zalał betonem pozostałości po stawiku:

 


http://picasaweb.google.com/lh/photo/V9p99JtCXZ1eqIZcbYPdfw?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SgB84-hysNI/AAAAAAAAAhs/BtDnSEJQbPs/s288/20090505-zacieki_i_napieta_folia.jpg http://picasaweb.google.com/lh/photo/TLkdrHAcOsO9CjqQZweHzw?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SgB-QhhdRzI/AAAAAAAAAh4/p3iZUhOPP2s/s288/20090505-od_groma_betonu_poszlo_do_stawika.jpg


Jak widać po żółtawych plamach - beton wypchnął spod foli wodę, a może i błoto, i chyba technika z foliowaniem wykopu się nie do końca sprawdziła. Być może trzeba było zrobić głębszy wykop i nasypać tam jeszcze trochę piasku pod beton - ale murarze nie chcieli na to przystać ("Panie, ile to roboty?")

 


Jutro się okaże, czy beton zwiąże, czy też wywaliłem 2,5 tyś. w błoto pod każdym względem ...

Bobek Budowniczy

Koparkowy przyjechał ściągać humus, ale znalazł dawny staw wypełniony śmieciami:

http://lh5.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SfnPyyWYM0I/AAAAAAAAAcA/ML3JhKGFN1k/s288/oprozniamy.jpg" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SfnPyyWYM0I/AAAAAAAAAcA/ML3JhKGFN1k/s288/oprozniamy.jpg http://lh5.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SfnPymY9E0I/AAAAAAAAAbo/s0kRco1KxBs/s288/dawny_staw.jpg" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SfnPymY9E0I/AAAAAAAAAbo/s0kRco1KxBs/s288/dawny_staw.jpg

Zamówiliśmy transport do wywózki śmieci - niestety się zakopał:

http://lh5.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SfnQINWrR2I/AAAAAAAAAcY/zYPbdCnANkc/s400/wywozimy_smieci.jpg" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SfnQINWrR2I/AAAAAAAAAcY/zYPbdCnANkc/s400/wywozimy_smieci.jpg http://lh5.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SfnQIK6nIyI/AAAAAAAAAcQ/jkGpvLv7gt0/s288/samochod_tonie.jpg" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SfnQIK6nIyI/AAAAAAAAAcQ/jkGpvLv7gt0/s288/samochod_tonie.jpg

I tak minął dzień...

 

Kolejna próba - tym razem udana. Po wyciągnięciu 3 "patelni" różnego syfu koparkowy stwierdził, że grunt w dołku jest stabilny i zajął się ściąganiem humusu:

http://lh6.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SfnPy2bheaI/AAAAAAAAAcI/0TO23o0-Rmw/s288/po_sciagnieciu_humusu_i_wyrownaniu_terenu.jpg" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SfnPy2bheaI/AAAAAAAAAcI/0TO23o0-Rmw/s288/po_sciagnieciu_humusu_i_wyrownaniu_terenu.jpg http://lh5.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SfnPyq-9oNI/AAAAAAAAAbw/0-X_ySRhwfs/s288/dolek_po_stawiku.jpg" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SfnPyq-9oNI/AAAAAAAAAbw/0-X_ySRhwfs/s288/dolek_po_stawiku.jpg

Na deser było nasadzanie dużego drzewa:

http://lh3.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SfnPy6qyrVI/AAAAAAAAAb4/lOJAdFE15vg/s400/nasadzamy_drzewa.jpg" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SfnPy6qyrVI/AAAAAAAAAb4/lOJAdFE15vg/s400/nasadzamy_drzewa.jpg

Bobek Budowniczy

Zaczynamy w Nadarzynie coś, może kiedyś będzie z tego dom...

Na razie koparkowy się zakopał po próbie wjazdu na działkę. Ostatecznie udało się go umówić na zrobienie studni z drogi:

http://lh6.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SezkhCkBbkI/AAAAAAAAAYk/s4Wq7b8f1Tc/s288/20090414.jpg" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SezkhCkBbkI/AAAAAAAAAYk/s4Wq7b8f1Tc/s288/20090414.jpg http://lh4.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SezkhUwOyMI/AAAAAAAAAZE/NIqxWXAUdYM/s288/20090418%28001%29.jpg" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SezkhUwOyMI/AAAAAAAAAZE/NIqxWXAUdYM/s288/20090418%28001%29.jpg

Glina jest nieprzewidywalna - po sobotnich opadach mieliśmy tak:

- na drodze - kałuże,

- na działce, która jest miejscami nieco niżej niż droga - sucho,

- w dołku (-0,5m) na działce - woda,

- w studni (-2m) na działce - sucho (bo pompka szlamówka wypycha do rowu).

 

Jak teściu wypompował w poniedziałek rano wodę z dołka to wieczorem poziom wody w dołku był już -0,8m.

 

Pojawiają się pytania:

- ściągać humus (-0,4m), czy czekać?

- robić wykop pod ławy, czy czekać aż podeschnie?

 

Sąsiedzi nas straszą, że do czerwca nie mamy tu czego szukać...

 

Zapraszam do http://forum.muratordom.pl/post3288493.htm" rel="external nofollow">komentowania w oddzielnym wątku.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...