Witajcie
Pozazdrościłam wszystkim piszącym dzienniki ze moga wylewać na "papier" swoje troski i radości związane z budową domu, i postanowiłam zrobić to samo
Najpierw o nas. ULa , Robert i Sabina, ta ostatnia to suczka rasy owczarek niemiecki. Mieszkalismy w pieknym mieście Olsztynie w superowym mieszkanku na poddaszu i zawsze marzyliśmy zeby tak odciąć to mieszkanie od bloku i postawić gdzieś w odludnym spokojnym miejscu. Robert od dawna mnie umęczał ze to juz czas zeby opuścić to miasto i zmienić życie ale ja szczerze sobie tego nie wyobrażałam , aż pewnego dnia posżłam na samotny spacer i postanowiłam ze to dobry moment na zmiane życia . Sprzedaliśmy mieszkanie , rzuciliśmy prace na etacie i postanowiliśmy wymieść sie na podlasie. Najpierw chcielismy kupić gotowy dom ale po długich poszukiwaniach i po spotkaniu kliku nie uczciwych ludzi którym tylko kasa w głowie postanowilismy ze BUDUJEMY DOM
Z działką poszło bbbardzo szybko , własciwie pierwsza która obejrzeliśmy okazała sie idealna, 15 km od Białegostoku czyli nie za blisko nie za daleko , na polanie w środku lasu a w zasdzie za oknem sypialni (którego jeszcze nie mam;-) jest rezerwat przyrody , z trzema sąsiadami czyli bezpiecznie i cisza ze makiem zasiał a do najbliższego miasteczka 2 kliometry .Działką spora bo 3000 tys metrów , z samosiejkami sosnami , niektóre juz 3-4 metrowe) Zyć nie umierać.
Naszym marzeniem było wprowadzic sie do gotowego domu późną jesienią ale juz widze że to absolutnie nie realne, cóż trzeba bedzie poczekać. Postanowilismy jednak działać szybko. Pierwszą umowę o kupno działki podpisaliśmy w lutym, dwa miesiące czekalismy na warunki zabudowy (z drżącym sercem bo to jednak prawie działka w rezerwacie), teraz czekamy na pismo z agencji własności rolnej , mysle ze w ciągu następnego tygodnia powinniśmy dostac. W trakcie tych wszystkich formalności załatwiliśmy ekipę budującą do stanu surowego która ma zacząć w połowie sierpnia.Dom bedzie drewniany z bala. Architekt właśnie kończy projekt, a my szukamy wykonawcy fundamentu. Uff czyli wszystko trochę w odwróconym schemacie , działka tak naprawade jeszcze nie jest nasza ale myśle ze w dzisiejszych czasach kiedy tak trudno od dobrych fachowców tak należy robić, bo inaczej to budowa by trwała 2 lata.
Mamy teraz mnóstwo trudnych decyzji do podjęcia , jakie okna , jakie ogrzewanie .......
Bede wdzięczna za jakieś komentarze lub podpowiedzi