Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    16
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    39

Entries in this blog

Petroniusz

http://petroniuszcezar.w.interia.pl/foto/Nowe2/P2095420.JPG

 


Kostka brukowa leży.....

 

 


http://petroniuszcezar.w.interia.pl/foto/Nowe2/P2095421.JPG

 


http://petroniuszcezar.w.interia.pl/foto/Nowe2/P2095422.JPG

 


http://petroniuszcezar.w.interia.pl/foto/Nowe2/P2095423.JPG

 


http://petroniuszcezar.w.interia.pl/foto/Nowe2/P2095425.JPG

 


http://petroniuszcezar.w.interia.pl/foto/Nowe2/P2095426.JPG

 


http://petroniuszcezar.w.interia.pl/foto/Nowe2/P2095427.JPG

 

 


to na razie tyle

 

 


Pozdrawiam

Petroniusz

Kilka zdjęć w wielkim skrócie

 

 


http://petroniuszcezar.w.interia.pl/foto/Nowe2/P4264816.JPG


http://petroniuszcezar.w.interia.pl/foto/Nowe2/P5084817.JPG


http://petroniuszcezar.w.interia.pl/foto/Nowe2/P5104818.JPG


http://petroniuszcezar.w.interia.pl/foto/Nowe2/P5194819.JPG


http://petroniuszcezar.w.interia.pl/foto/Nowe2/P5224820.JPG


http://petroniuszcezar.w.interia.pl/foto/Nowe2/P5224821.JPG


http://petroniuszcezar.w.interia.pl/foto/Nowe2/P5294822.JPG


http://petroniuszcezar.w.interia.pl/foto/Nowe2/P6094823.JPG


http://petroniuszcezar.w.interia.pl/foto/Nowe2/P8154826.JPG


http://petroniuszcezar.w.interia.pl/foto/Nowe2/P8174824.JPG


http://petroniuszcezar.w.interia.pl/foto/Nowe2/P8254809.JPG


http://petroniuszcezar.w.interia.pl/foto/Nowe2/P8254811.JPG


http://petroniuszcezar.w.interia.pl/foto/Nowe2/P8254812.JPG


http://petroniuszcezar.w.interia.pl/foto/Nowe2/P8254813.JPG


http://petroniuszcezar.w.interia.pl/foto/Nowe2/P9024810.JPG


http://petroniuszcezar.w.interia.pl/foto/Nowe2/P9024814.JPG


http://petroniuszcezar.w.interia.pl/foto/Nowe2/P9024815.JPG


http://petroniuszcezar.w.interia.pl/foto/Nowe2/P9024827.JPG


http://petroniuszcezar.w.interia.pl/foto/Nowe2/PA124825.JPG

 


To na razie tyle ....jak znajdę trochę czasu to uzupełnię ten dziennik w więcej detali.Trochę jeszcze zostało do zrobienia tzn kostka brukowa na zewnątrz, glazury ,terakoty,panele, malowanie ............tyle co nic

 

 


Pozdrawiam

Petroniusz

Po dłuuuuuuuuuugiej nieobecności wkrótce będzie aktualizacja dziennika.Budowanie to strasznie wyczerpujące zajęcie ,szczególnie gdy całą budową człowiek zajmuje się sam.Często brakuje sił na cokolwiek.

 


Budowa prawie na ukończeniu .Zdjęcia niebawem.

 


Pozdrawiam

Petroniusz

*************************************************************

 


* * * * * * * * * * * * * * ** * * * * * * * * *** **** **** *** * ** ** * * ***** ** *** * *** * * * * * * * * ***** * * * ** * * * ** *** * * * * ** ** ** * * * * * * * * * *

 

 


* * * ** * * ** ** ** ** ** * *

 

 


Zima coraz bardziej wdziera się w nasze życie budowlane. Wszystko spowalnia swój bieg, nawet moje pisanie w dzienniku spowolniło do tego stopnia że dopiero teraz kończę sezon wpisów w dzienniku budowy. Na moim placu budowy nic się nie zmieniło ,no może tylko za wyjątkiem białej kołderki która leży na całej połaci.

 

 


Pozdrowienia dla wszystkich budowniczych "Marysiek"

Petroniusz

Długo nic nowego się nie pojawiało ,ale natłok obowiązków spowodował że zabrakło mi czasu na pisanie w dzienniku .Natomiast w tej chwili postanowiłem troszeczkę uzupełnić te braki. Ściany fundamentowe zaizolowane izolbetem, zasypane żwirem, deski z szalunków wyczyszczone , gwoździe powyciągane, zostało mi tylko w tym roku dowieźć żwiru do wysypania na zewnątrz fundamentów i ziemi do podniesienia terenu.

 

http://petroniuszcezar.w.interia.pl/foto/Budowa%20stare/P7110008.JPG" rel="external nofollow">http://petroniuszcezar.w.interia.pl/foto/Budowa%20stare/P7110008.JPG

Petroniusz

Hej hej hej ........

 

Ściany fundamentowe stoją jako żywo.... Wszystko udało się wyśmienicie, szalunki wytrzymały, pogoda dopisała, moje nerwy nie zostały zszarpane, jednym słowem Victoria. Obawiałem się jedynie jak to wszystko będzie wyglądało po zdjęciu szalunków ?????? Jakby na to nie patrzeć ,deski mają swoją wytrzymałość ,wysokość ścian nie była mała ( 130 cm. ) a beton swoje waży. Pomimo że majster gość doświadczony, lał błoto w dechy powoli ,to jednak zdarzyć się mogło wszystko. Opatrzność oszczędziła mnie i całej ekipie doświadczeń ,pozwalając zakończyć wszystko szczęśliwie. W sobotę 11.06.2005 szalunki rozebrano , sciany fundamentowe całe, proste , mocne. Zadowoleni czekamy aż wyschną i będzie można położyć izolacje.

 

http://petroniuszcezar.w.interia.pl/foto/Budowa%20stare/P7060026.JPG" rel="external nofollow">http://petroniuszcezar.w.interia.pl/foto/Budowa%20stare/P7060026.JPG

Petroniusz

Jutro tj. w środę 08.06.2005 zalewamy ściany fundamentowe. Od rana od godz. 9 00 wlewamy drogocenne błotko w deskowanie które dziś zostało szczęśliwie ukończone. Piszę "szczęśliwie" bo drewna wystarczyło , a konkretnie to zostało 12 szt. desek i mała gromadka drobnych ścinek które mogą jedynie podsycić ogień w uroczystym budowlanym ognisku. Materiał został zagospodarowany po mistrzowsku ,odpady minimalne , a chyba mniej to już się nie da. Pozostałe pręty zbrojeniowe z ław fundamentowych wystarczyły na wykonanie zbrojenia zewnętrznych ścian fundamentowych ( powstało coś w rodzaju wieńca spinającego fundament dookoła ) dwoma prętami fi 12 . Może wydać się to zbędne ,ale jak te druty miały leżeć do przyszłego sezonu ( w najlepszym wypadku zardzewieć ) lub ewentualnie "" dostać nóg "" to będę podwójnie spokojny jeżeli spoczną zatopione w podwalinach naszego domu.

 


Zdjęcia postaram się zamieścić jak najszybciej .

Petroniusz

Panowie budowlańcy pracują zawzięcie i planują jutro zakończyć szalowanie ścian fundamentowych. Po sprawdzeniu dokładności wykonania i odległości itp. zapowiadają zalewanie betonem w środę od rana. Mam nadzieję że nic nie przeszkodzi w realizacji tych zamiarów . Jestem bardzo zadowolony z dotychczasowych postęów na budowie, z 5 metrów desek pozostało bardzo mało odpadów, co świadczy o staranności i gospodarności majstra. Zaglądam w ciągu dnia na budowę ale, mógłbym ze spokojnym sumieniem pozostawić ich samych i wiem że będą pracować jak należy. To na prawdę solidna ekipa.

 


W sobotę chcą już rozbierać szalunki by ściany wyschły lepiej. Po tym izolacja i ocieplenie.

 


Na razie tyle .Wkrótce dalszy ciąg a niebawem zdjęcia

 


Petroniusz

Ławy zostały zalane..........

 

 


Dzisiejszy dzień również minął zgodnie z planem, wszystko odbyło się według wyliczeń majstra. Wczoraj dostałem sr..czki ,że dziś pogoda nie pozwoli nam zabetonować ław fundamentowych. Tylko dzięki opanowaniu majstra zadecydowaliśmy w końcu że lejemy dziś w południe. No i szeryf miał rację , od rana budowlańcy kończyli zbrojenie , układali belki w wykopach itp. deszczyk sobie leciutko od czasu do czasu pokropywał. 12.30 niebo się wypogodziło ( ale najważniejsze nie piekło tak niemiłosiernie) wjechała na budowę pierwsza gruszka z betonem. Błotko rozpłynęło się w dołkach grzecznie i równo. W sumie poszło 16,5 metra sześciennego betonu, dlaczego taka dokładna cyfra ?? to zasługa majstra , po wylaniu drugiej 7-mio metrowej gruchy pozostał do dolania mały skrawek, kierowca sugerował wziąć 2 metry, majster pomyślał , ruszył wąsem ( a ma wąsy jak Piłsudski , albo i większe ) i mówi :chyba dwa to ciut za mało , ale myślę że 2,5 powinno być w sam raz. Okazało się że weszło wszystko co do milimetra sześciennego .Jednak oko to oko.

 


Jutro zaczynają robić szalunki do ścian fundamentowych . W przyszłym tygodniu zalewamy fundamenty.

 

 


Acha ...zapomniałbym ....WC w dniu dzisiejszym powstało. Budowla bardzo oryginalna, wczesny Barok.

 

 


http://petroniuszcezar.w.interia.pl/foto/Budowa%20stare/P7060010.jpg

Petroniusz

Poniedziałek rozpoczął się wcześnie.............

 

O 6 00 rano zapowiedział wizytę na placu budowy mój znajomy "electric"

po tym jak w sobotę ekipie budowlanej nie chciały pracować narzędzia napędzane prądem, przyczyna to -różnicówka -która nie toleruje iskrzących wirników. Wpadł rano przed pracą i pomajstrował coś w skrzynce RB i po chwili już dzałało wszystko , łącznie ze szpadlami. Stal dojechała na czas , kierowca był tak miły że rozprostował jeszcze trochę drutu fi 6 potrzebnego na jarzemka .Majster z pomocnikiem dziergali zbrojenia ,a następnych dwóch jegomości z pasją wyrównywali sobotnie wykopy po koparce. Opuściłem szanownych Panów około 9 i powróciłem po 15 żeby się zbyt mocno nie stresowali moją obecnością. Zbrojenia gotowe , wykopy wyrównane , cel zamierzony osiągnięty. Jutro planują ( o ile pogoda pozwoli )ułożyć zbrojenia w wykopach ,wypoziomować i około południa zalać betonem .Wspomniany wcześniej WC niestety jeszcze nie powstał , ponoć chcą na razie cały cenny czas poświęcić na ważniejsze sprawy . Skoro tak , to nie będę się mocno upierał , po zalaniu ław mają dla relaksu zająć się konstrukcją tego dzieła - czyżby chcieli wznieść coś w stylu renesansu ????

Na razie wszystko idzie zgodnie z planami .......oby tak dalej...........

Petroniusz

No i wkońcu zaczęło się . Dzień bardzo szczególny, początek, pytań wiele np. czy wszystko pójdzie OK, czy wogóle podołam temu wyzwaniu ?????

Lecz teraz już odwrotu nie ma. Byłoby to tchórzostwo . Rano pojechałem na działkę i czekałem na budowlańców .Gdy przyjechali i wzieli się do pracy , ja pojechałem do stolarza od którego brałem deski iinne drewienko do fundamentów po materiał na najważniejszą budowlę która ma powstać jeszcze przed fundamentami "WC "Bez tego ani rusz, bez niego wszyscy mielibyśmy przesr..ne . Wykopy powstały w czasie 2,5 godziny i na tym zakończono prace . Pierwszy dzień naszego budowania zakończył się natomiast grillem ,zimnym piwkiem , i odrobiną zimnej okowity. Zimne dobrze smakowało bo upał i żar lał się z nieba. Budowlańcy poznali się z kierownikiem - inspektorem , wymienili uwagi , wysłuchali swoich oczekiwań i stwierdzili że nikt nikomu nie będzie w drogę wchodził jeżeli robota będzie szła zgodnie z budowlanym ABC.

Ja swoją drogą ,będę sprawdzał ich wszystkich ( bez urazy ) by móc spokojnie położyć się spać.

Ciąg dalszy w poniedziałek.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...