Ławy zostały zalane..........
Dzisiejszy dzień również minął zgodnie z planem, wszystko odbyło się według wyliczeń majstra. Wczoraj dostałem sr..czki ,że dziś pogoda nie pozwoli nam zabetonować ław fundamentowych. Tylko dzięki opanowaniu majstra zadecydowaliśmy w końcu że lejemy dziś w południe. No i szeryf miał rację , od rana budowlańcy kończyli zbrojenie , układali belki w wykopach itp. deszczyk sobie leciutko od czasu do czasu pokropywał. 12.30 niebo się wypogodziło ( ale najważniejsze nie piekło tak niemiłosiernie) wjechała na budowę pierwsza gruszka z betonem. Błotko rozpłynęło się w dołkach grzecznie i równo. W sumie poszło 16,5 metra sześciennego betonu, dlaczego taka dokładna cyfra ?? to zasługa majstra , po wylaniu drugiej 7-mio metrowej gruchy pozostał do dolania mały skrawek, kierowca sugerował wziąć 2 metry, majster pomyślał , ruszył wąsem ( a ma wąsy jak Piłsudski , albo i większe ) i mówi :chyba dwa to ciut za mało , ale myślę że 2,5 powinno być w sam raz. Okazało się że weszło wszystko co do milimetra sześciennego .Jednak oko to oko.
Jutro zaczynają robić szalunki do ścian fundamentowych . W przyszłym tygodniu zalewamy fundamenty.
Acha ...zapomniałbym ....WC w dniu dzisiejszym powstało. Budowla bardzo oryginalna, wczesny Barok.
http://petroniuszcezar.w.interia.pl/foto/Budowa%20stare/P7060010.jpg