Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    8
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    95

Entries in this blog

Mr.  Mrs. X
haaa... Prace cisielskie skończone... Wczroaj została przywieziona dachówka.. wygląda ładnie Ceramiczna Creaton l15 ... dzisiaj bedą przybijali podbitke do dachu i kładli folie... zobaczymy jak im to wyjdzie.... mamy nadzieję, że ładnie i szybko, ponieważ mamy zamówiony montaż okien na 2 czerwca... Wreszcie zamkniemy stan surowy otwarty Na koniec napisze Wam jeszcze, że udało nam się naiweźc ziemię na działka i całośc ładnie wyrównac.. teraz tylko ogródek założyc...! Narazie...
Mr.  Mrs. X
No i znowu cos pokrzyzowalo nam plany w szybkiej budowie... To cos to deszcz i leniwi murarze. Jest z nimi wiecej problemu niz pozytku... Mieli dzisiaj przyjachec i ladnie dokonczyc komin a nie przyjechali. Ciesle pracowali zakonczyli ukladac krokwie nad garazem, a murarze nic nie zrobili. Przez to prace nie beda mogly byc kontynuowane. Chyba wezmiemy stra ekipe zeby szybko dokonczyla prace murarskie Ach musialem sie gdzie wyladowac.. mam nadzieje, ze w najblizszych dniach praca bedzie szla szybciej
Mr.  Mrs. X
Dzisiaj na budowie cieśle docinali krokwie i ułożyli marłaty na właściwym miejscu... Prace idą jak na razie zgodnie z planem. Przyjechł jeszcze facet od okien i mierzył otwory okienne....Prawdopodobnie zamontujemy okna pcv w kolorze "złoty dąb" ze szprosami. Musimy jeszcze znależc kogos do tynkowania... Jak wiecie dobrego i taniego fachowca nie jest łatwo znaleźc. na szczęscie mamy jednego "na oku". co do tynków do zastanawimy się jeszcze czy położyc tragycyjne czy gipsowe?? Jaśli ktoś ma jakąs rade to niech napisze w dzienniku budowy. bo naprawde nie wiem jak dokonamy tego trudnego wyboru:)
Mr.  Mrs. X

ROZDZIAŁ III: budowa poddasza

 

 


PO jekże ciekawym i emocjonującym rozdziale II nadszedl czas na budowe podasza użytkowego... Na razie mamy zrobione ścianki kolankowe, kominy, wylany wieniec i na pół zbudowane szczyty.

 

 


A więc nareszcie doszedłem do momentu w którym aktualnie (czyli 8.05.07r.) się znajdujemy...

 

 


Wczoraj przywieźli nam drewno:D.. oczywiście Pan Inwestor czepial się pękań na krokwiach i nierownemu zakonserwowaniu drewna, ale bo obgadaniu tego z innym "wrzucił luz" Dzisiaj na działce pracowała ekipa murarzy i cieśli. ta pierwsza ekipa coś dzisiaj słabo budowała , ale z cieśli jesteśmy jak na razie zadowoleni. fotki juz niedługo...

Mr.  Mrs. X

ROZDZIAŁ II: mury

 

 


Tak naprawdę ten rodział był podzielony na 2 etapy. Pierwszym było wubudowanie garazu (wraz ze stropem). Budowa reszty domu nie odbyła się z powodu strachu przed zimą . Oczywiście zimy nie było, ale ciągnąc budowy nie było już sensu, bo murarz cos marudził.. Tak więc budowę murów pozastałej częsci domu zaczęliśmy po świętach wielkanocnych... Zmieniła się nam także ekipa...(stra wyjechała do Estoni i nie dawała znaków życia przez parę tygodni ) I tak oto z nowym zapał i z nową ekipą zaczęliśmy hodowac nasz domek:D... Wszystko szło w miarę sprawnie( na tyle na ile pozwalała pogoda i dostępnośc materiałów w hurtowni;) ) A teraz kilka fotek z tamtego okresu:

 

 


Nasz metalowy grażyk (który został przewrócony i strasznie poobijany w trakcie zimowych wichur):

 

 


http://img522.imageshack.us/img522/5171/img2987eo5.jpg

 


Widok na garaż( wybudowany przed zimą):

 

 


http://img464.imageshack.us/img464/2640/img2984gy7.jpg

 


Zbrojenie na garażu:

 

 


http://img463.imageshack.us/img463/5466/img3003xn8.jpg

 


kolejne zdjęcie garażu:

 

 


http://img522.imageshack.us/img522/3309/img3002sm3.jpg

 


i jeszcze jedno( przed garażem nasz mini-piwniczka):

 

 


http://img522.imageshack.us/img522/8159/img2995ma7.jpg

 


Widok ze stropu na fundament:

 

 


http://img231.imageshack.us/img231/9025/img3018cl5.jpg

 


Nasz domek (od frontu):

 

 


http://img231.imageshack.us/img231/8599/img3189ri6.jpg

 


Dom od południowej ściany:

 

 


http://img522.imageshack.us/img522/6251/img3190je1.jpg

 


od ogrodu:

 

 


http://img522.imageshack.us/img522/2761/img3191um6.jpg

 


Szalunki pod strop...(na dole kuchnia):

 

 


http://img46.imageshack.us/img46/8429/img3184gd8.jpg

 


Znowu szalunki (nad łazienką, kotłownią i pokojem na dole):

 

 


http://img46.imageshack.us/img46/5805/img3180ac3.jpg

 


na dachu świata:

 

 


http://img46.imageshack.us/img46/8594/img3181cu4.jpg

 


wylewanie betonu:

 

 


http://img46.imageshack.us/img46/8200/img3207uw5.jpg

 


Kojene zdjęcie:

 

 


http://img413.imageshack.us/img413/3701/img3215yp9.jpg

 


I jeszcze jedno:

 

 


http://img522.imageshack.us/img522/4373/img3210if4.jpg

 


Wysychanie schodów:

 

 


http://img522.imageshack.us/img522/4373/img3210if4.jpg

 


A to już podlewanie stropu:

 

 


http://img474.imageshack.us/img474/4462/img3223mp6.jpg

 


Tyle zdjęc z tego rozdziału Następnych spodziewajcie się wkrótce...

Mr.  Mrs. X

ROZDZIAŁ I: fundamenty

 

 


Po otrzymaniu pozwolenia na budowę i załatwieniu wszystkich papierków ( w miarę szybkim) zaczęliśmy poszukiwania ekipy. Najrozsądniejszą ekipą wydawała się ekipa z Połchowa... cena była rozsądna, facet wydawał się dośc konkretny... No i zaczęło się kopanie... najpierw przyjechał przyjechał pan od koparek i wykopał piękną i dośc głęboką dziure... Mieliśmy parę problemów z ekipą, bo jakoś chyba nie chciało im się przyjeżdżac... Ławy robiliśmy metodą "bez szalunkową". Okazało się, że fundamenty wyszly tak wysokie, iż nie było by problemy zrobi piwnicę... Dlatego rodzce zdecydowali się na mały składzik zamiast kibelka...:). POtem bylo wysypywanie piachu (a ile go było). Przy naszej działce zrobiła się plaża i tak w zasadzie piasek jest na niej po dziś dzien . wreszcie nadszedł czas na wylanie pozimu zero... Wszyscy byli bardzo szczęsliwi z tego powodu, ponieważ mogliśmy już pochodzic po naszym własnym domku...

 

 


nadszedł czas na kilka fotek...

 

 


Widok z naszej działki na ziemię wykopaną prze koparkę i drogę, która kiedyś przechodziła przez naszą działkę

 

 


http://img444.imageshack.us/img444/7716/img3024wm7.jpg

 


Nasz "wał przeciwpowodziowy":

 


http://img71.imageshack.us/img71/9752/p9230041dm4.jpg

 


Ławy pod fundamenty:

 


http://img71.imageshack.us/img71/1520/p9230042re0.jpg

 


Ławy pod fundamenty c.d.:

 


http://img223.imageshack.us/img223/5503/p9230043ha2.jpg

 


Podlewanie piasku:)(a w tle nasza "plaża":

 


http://img223.imageshack.us/img223/7735/img2870rm6.jpg

Mr.  Mrs. X

Postanowiłem jeszcze wyjaśnic pewną sprawę... Dzinnik budowy pisze ja(czyli Mateusz)- syn inwestorów....;]... a wszystko to z powodu braku czasu moich rodziców.... oczywiście wszystko jest pod nadzorem mojej mamy.. a więc myślę, że nie będzię tutaj żadnej fuszerki

 

 

 


PROLOG: decyzja

 

 


Więc do decyzji o budowie domu nasz rodzinka musiała dorosnąc..... na początku chcieliśmy kupic dom- najlepiej do odnowienia. Potem zaczęliśmy rozglądac się za domami w stanie surowym, lecz nie udało nam sie dostac nic ciekawego (a to brzydki, a to niefunkcjonalny, a to położony w złym miejscu).

 


Więc wspólnie z mamą zaczęliśmy nękac tetę o budowe... o dziwo zgodził się...:). Poszukiwanią projektu były bardzo długie... Udało mi się zamówic kilka darmowych katalogów z internetu. Do nich doszły kolejne pożyczone od znajomych i kupione przez mamę... nasz wymażony domek zmieniał się kilka razy... na początku był to klasyczny domek z 2spadowym dachem, a skończyliśmy z garażem wysuniętym do przodu... I tak oto naszą chatką zostanie dom pod modrzewiem...:):).. z powodu dośc licznej rodzinki: tata, mama, babcia, ja, Gosia i Kuba musiał do byc dosc duzy dom:D a ten po paru poprawkach takim się stał...

 


Oto zmiany jakich dokonliśmy w projekcie domu:

 


-zlikwidowanie wykuszu w łazience

 


-w miejscu kibelka zrobiliśmu mała piwniczkę (na ziemniki czy cos, bo więcej się nie zmieści)

 


-zlikwidowanie spiżarni w kuchni

 


-podniesienie ściangi kolankowej na podaszu o 1 pustak

 


-obniżenie stropu nad garażem

 


-wyciągnięciem garażu na 2 stanowiska i zmienienie wjazdu( teraz jest od tej strony co drzwi)

 


-przerobieniem dachu nad garażem na 2spadowy

 

 


Wydaje mi się ze to wszystkie ważniejsze zmiany...

 

 


A więc projekt mieliśmy juz wybrany, nadszedl czas na działkę....

 


Początkowo rodzice chcieli działkę w centrum naszego małego miasteczka...

 


A więc braliśmy 2 okolice pod uwagę: centrum miasta i osiedle w okolicach 12 marca). jednak po pokazaniu znajomym dziłeczek powiedzieli żebyśmy nie byli głupi i brali te koło 12 marca... PO głębszym namyśle zdecydowaliśmy, że czas pożucic wygodę w bloku i przenieśc sie w piękne okoliczności natury.... Kupiliśmy działke na ulicy Moniuszki. Okolica jest piękna.. wkoło las(puszcza Darżlubska i Trójmiejski Park Krajobrazowy) łąka i rzeczka Początkowo przez naszą działke przechodziła droga (tak dzika,polna) lecz teraz jest inaczej;).. ale o tym w następnym poście...[/u]



×
×
  • Dodaj nową pozycję...