Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    74
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    141

Entries in this blog

beba

Niewielki, Beata i Tomek

Fundamenty były przełożone, a potem znowu przełożone... i takim oto sposobem od sobotniego południa mamy ławę

 


Weszło 27 metrów betonu - 8.000

 

 


Fotorelacja wkrótce.

 

 


Poniesione koszty - 33.200

beba

Niewielki, Beata i Tomek

Zalewanie przełożone (decyzją firmy dostarczającej beton) na poniedziałkowy poranek

 


I nie wiem czy to lepiej, ale przynajmniej spokojnie i bez pośpiechu można kopać.

 

 


...

 


No i zapomniałabym - wczoraj również do gminy trafił wniosek o wydanie warunków na przyłącze wody. Mają być gotowe na poniedziałek.

 


I jak tak czytam te wasze niektóre perypetie z urzędami i bankami to nie wiem czy się dziwić, czy się cieszyć, a może jeszcze coś innego

beba

Niewielki, Beata i Tomek

12 marzec 2007

 

 


Dzień podpisania umowy kredytowej ->wyrok na 20 lat z mozliwością wcześniejszego odbycia kary za dobre sprawowanie

 

 


Dzień wbicia pierwszej łopaty -> oficjalne rozpoczęcie budowy.

 

 


W palnach na najblizsze dni wykopanie fundamentów, a na sobotę zalewanie.

 


Tylko ta pogoda taka nijaka - nie wiadomo co robić - raz pada, raz wieje, to znów świeci słońce...

beba

Niewielki, Beata i Tomek

Dziś jeszcze jeden wpis...

 

 


Więc rano Pani z banku zadzwoniła, że mamy problem z osiągnięciem 20% wkładu własnego (chciała wiedzieć czy mamy jakieś faktury, inny materiał nieuwzględniony w wycenie, itp - nie mamy) ale porozmawia jeszcze z kierownikiem banku bo może uda się coś wynegocjować.

 

 


No i właśnie dzwoniła jeszcze raz aby ustalić datę podpisania umowy kredytowej

 

 


MAMY KREDYT

 

 


Jutro garnitur i do banku

 

 


12 dni od złożenia wniosku do podpisania decyzji - niezły wynik - od dziś chwalę PKO (ciekawe jak długo)

beba

Niewielki, Beata i Tomek

No i dziś już bedę wiedziała gdzie salon, gdzie łazienka, gdzie kuchnia ...

 


Wytyczamy fundamenty, tzn. ja tu siędzę i sobie myślę, a Tomek biega po działce i mierzy

 


Plan: do świąt zalać ławę (tylko pogoda znowu coś szykuje )

beba

Niewielki, Beata i Tomek

No i tak jak się było można spodziewać z banku nie dzwonili (chyba, że odwiedzili działkę bez naszej wiedzy). Tym się narazie nie przejmuję, bo na wylanie ławy mamy fundusze...

 


Ale kierownik budowy mnie trochę denerwuje bo mówi żeby jeszcze trochę poczekać z tyczeniem fundamentów bo po ostatnich opadach jest dosyć mokro i może wyjść woda przy kopaniu - może nawet ma i rację

 


A ostatnio ze słonkiem coraz lepiej

beba

Niewielki, Beata i Tomek

W piątek wybraliśmy się jeszcze do PKO.

 


Tak żeby się zorientować jak tam nasza zdolność (niewydolność ) kredytowa i jakie nam potrzebne dokumenty.

 


Mieliśmy zaświadczenia o wynagrodzeniu i tak pozbierałam co mi jeszcze w ręce wpadło i się okazało, że mamy wszystko co potrzebne do złożenia wniosku o kredyt hipoteczny.

 


No i złożyliśmy

 


W tym tygodniu nawiedzą naszą działkę, a już w przyszłym możemy się spodziewać decyzji.

 


Pani "przyjmująca" była bardzo przychylnie nastawiona i powiedziała żeby się nie martwić... ale zbyt różowo się nie nastawiamy żeby się później nie rozczarować.

 


Więc czekamy.

 

 


W kwesti budowlanej "nazbierały się" fundusze na beton do fundamentów no i zdecydowaliśmy, że już czas i kopiemy.

 


Trzeba tylko się przypomnieć kierbud żeby zorganizował wytyczenie domku. Prawie mu z tydzień zejdzie to może pogoda się trochę poprawi.

beba

Niewielki, Beata i Tomek

Miesiąc czasu, nawet ponad

 


No ale ruszamy dalej

 


We wtorek zrobiliśmy zbrojenie na ławy fundamentowe (kosztów brak - praca własna).

 


Środa - trochę działaliśmy na działce: małe równanie terenu i rosną już pierwsze roślinki.

 


Dziś ma przyjechać blaszany garaż (1.550 zł), a może już jedzie

 

 


Nasze wizyty na działce będą teraz na pewno częstsze

 


A o zdjęciach pomyślę wkrótce.

 

 


Poniesione koszty 25.200

beba

Niewielki, Beata i Tomek

Pada deszcz na działce jest już tak mokro, że ciężko było przewieść cegłę

 


No właśnie - bo jest już cegła (ok. 1900 szt.) - 1.500 zł.

 


Jest też stal (ok. 770 kg) - 1.800 zł

 


Narazie kupiliśmy tylko na fundamenty (z małym zapasem) bo po pierwsze brak środków , a po drugie cały czas zastanawiamy sie nad stropem - terriva czy ackerman

 


Dołozylismy jeszcze kiebud 500 zł

 


I na tym się skończyły nasze możliwości finansowe. I tak dużo udało nam się zrealizować z własnych źródeł. Reszta należy już do banku

 

 


No i koszty na stan obecny to 23.650 zł

beba

Niewielki, Beata i Tomek

Czas na kolejną aktualizację wyglądu działki - i bardzo dobrze i oby jak najczęściej

 

 


No więc tak sobie stoi bloczek

 


http://images25.fotosik.pl/139/c013c633b3cd4cd2.jpg

 


a tak pierwsza porcja MAX'a

 


http://images32.fotosik.pl/107/d401abb820cee3d0.jpg

 


drugi i trzeci zestaw

 


http://images33.fotosik.pl/107/f244bb7b9d963a08.jpg

 


A tak nadzoruje inwestorka

 


http://images23.fotosik.pl/140/2c20d4e1c5b39d61.jpg

 


Dziś podobno ma być stal i cegła.

 

 


No to do następnego razu i oby nadszedł bardzo szybko

beba

Niewielki, Beata i Tomek

Max stoi sobie od soboty na działce

 


Dokupiliśmy jeszcze paletę połówek (260 szt) - 600 zł

 


Wypłaciliśmy również zaliczkę dla kierbud - 500 zł

 

 


Teraz czas pomyśleć o stali - ceny w granicach 2.300 zł/t i pełnej cegle

 

 


Poniesione koszty - 19.850 zł

beba

Niewielki, Beata i Tomek

No to dalej

 


Więc...

 


Wczoraj Tomek podpisał jakieś papiery u kierownika budowy, także mamy kierownika budowy.

 


Przewidywany koszt jego prac to 1.700 zł (w cenie wytyczenie fundamentów).

 


Mamy również murarza.

 


Jak narazie organizacja budowy się kręci.

 


beba

Niewielki, Beata i Tomek

Zamówienie na MAX'a złożone i zapłacone - 3.000 sztuk 7.800 zł

 


Prawie ostatni dzwonek na zakup bo znów zaczyna się robić mała panika (podobno naszemu dostawcy zostało 8.000 sztuk i na tym kończą się jego zapasy).

 

 


Poniesione koszty - 18.750 zł

beba

Niewielki, Beata i Tomek

Muszę się zastanowić nad przejrzystą formą kosztów

 

 


No więc 30 ton kruszywa na wjazd - 1.100 zł

 


Bloczek fundamentowy na działce 1.400 sztuk - 3.500 zł

 

 


Wczoraj jeszcze zrealizowaliśmy wstępne rozeznanie w sytuacji MAX'a (zdecydowaliśmy, że budujemy z tego mateiału - właściwie to samo jakoś tak wyszło ) .

 


No i nie jest źle (ceny zadowalające). Zamawiamy 3.000 szt. bo na więcej narazie nie starczy i biegniemy po kredyt.

 

 


Poniesione koszty - 10.950 zł

beba

Niewielki, Beata i Tomek

Minął prawie miesiąc...

 


W czwartek 22 listopada coś się w końcu zaczęło dziać - humus ściągnięty.

 


Czekamy na kruszywo do utwardzenia wjazdu na działkę.

 


Bloczki fundamentowe zamówione.

 

 


Krajobraz działki zaczął się nareszcie przeobrażać - narazie jest tylko kokon.

 


Zobaczymy ile trzeba czasu na stworzenie NIEWIELKIEGO motyla

beba

Niewielki, Beata i Tomek

Decyzja podjęta...

 

 


Idziemy spać

 


To znaczy fundamenty na wiosnę.

 

 


Teraz kupimy rury i kruszywo i zrobimy jedynie wjazd na działkę.

 

 


Fotorelacja z naszej działki wkrótce

beba

Niewielki, Beata i Tomek

No i narazie cisza.

 


Trochę się zastanawiamy czy nie zalać jeszcz fundamentów .

 


Z drugiej strony po co się śpieszyć jak na wiosnę można to spokojnie zrobić.

 


Ale znów fajnie by było zobaczyć jak coś zaczyna rosnąć.

 


Tylko czy czasem nas śnieg nie zaskoczy w trakcie robót.

 


Niby jeszcze do zimy daleko, ale z nią to nigdy nic nie wiadomo...

 


Daliśmy sobie czas do końca tygodnia albo na zorganizowanie prac albo na sen zimowy

 

 


A nasz kolega "Niewielki Mniejszy", który się buduje 500 metrów dalej ma już pierwsze krokwie

beba

Niewielki, Beata i Tomek

No i pierwszy upadek i to od razu na kolana

 


Ale cóż, trzeba się podnieść

 

 


No więc...

 


Dowiedziałam się rano o wartości naszego Niewielkiego.

 


Szczegółów jeszcze nie znam, ale znam ostateczną sumę kosztorysu

 


UWAGA 380.000 zł

 


No więc 20% daje sumę 76.000

 


I leżymy

 


Kredyt na jesień odpada.

 


Wygląda na to, że powoli będziemy kupować materiały z napływających funduszy, a na wiosnę ruszymy znów na banki.

 

 


Też jakieś wyjście.

 

 


Sporządzenie kosztotysu - 200 zł

beba

Niewielki, Beata i Tomek

Kolejny dzień czekania na kosztorys i nadzieji, że nie będzie zbyt duży.

 

 


Bo kredytu trzeba nam ok. 100 tys., a bank koniecznie chce wiedzieć skąd weźmiemy resztę (więc resztę będziemy mieć - ale udokumentowanie jest dość skomplikowane ).

 

 


Musimy udokumentować 20 % wartości kosztorysu i im mniejszy tym lepiej, bo obecnie trochę mało na koncie

 

 


A oto przyczyna

 


http://beba-zet.fotosik.pl/albumy/287012.html" rel="external nofollow">Wesele

 

 


No więc czekamy...

beba

Niewielki, Beata i Tomek

I jeszcze kilka szczegółów...

 

 


http://projekty.muratordom.pl/projekt?IdProjektu=337&IdKolekcji=" rel="external nofollow">http://projekty.muratordom.pl/projekt?IdProjektu=337&IdKolekcji=

 

 


Więc Niewielki stanie na działce niewiele ponad hektarowej (z czego się bardzo cieszymy).

 


Działka była darowizną - zapłaciliśmy tylko za formalności związane z przepisem - 2.600 zł.

 


Do tej pory zapłaciliśmy jeszcze za projekt (1.750) oraz adaptację projektu i resztę papierków (1.800).

 


Od papierków mamy Pana załatwiającego - więc właściwie nie mamy do czynienia z urzędami (z czego oczywiście tez się bardzo cieszymy).

 

 


Wygląd zewnętrzny Niewielkiego pozostanie raczej w stanie nienaruszonym, jedynie kolory - dach czarny lub brązowy, elewacja - żółta bądź zielona.

 

 


Środek trochę zmieniony (zastanawiamy sie czy od części mieszkalnej odciąć garaż czy pomieszczenie gospodarcze):

 

 


http://images25.fotosik.pl/98/87ff64c7369754cd.jpg

 


lub

 

 


http://images30.fotosik.pl/98/7bb0fdaf903f980c.jpeg

 


Tomek chce z domku prosto do garażu ja chyba bardziej do pomieszczenia gospodarczego - mamy jeszcze dużo czasu do zastanowienia

beba

Niewielki, Beata i Tomek

No to startujemy

 

 


Oto nasz domek w wizji projektanta:

 

 


http://images20.fotosik.pl/350/1943340f9fc3d136.jpeg

 


Efekty naszej wizji za jakieś dwa latka - takie założenie (trochę zresztą wymuszone przez bank, ale więcej przez naszą nieodpartą ochotę szybkiej realizacji kolejnego marzenia).

 

 


Papierki już mamy za sobą - na szczęście nie było większych problemów, choć nasza działak była rolną, a teraz mamy już pozwolenie na budowę .

 


Kosztorys się robi, składamy wniosek na kredyt i może jeszcze przed zimą uda się coś zdziałać.

 


A jeśli nie to wiosną nabierzemy rozpędu

 

 


Tak więc wygląda na to , że narazie nasz dziennik nie będzie się zbyt szybko rozwijał



×
×
  • Dodaj nową pozycję...