Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    2
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    65

Entries in this blog

jolantas

Nie wiem w sumie po co piszę dla was ten dziennik!

 


Firmę znalazłam- narazie świetnie, choć "po krakowsku" a więc głównie wszystko oparte na znajomkach i kumpelskim zaufaniu!

 


Urzędy i urzędnicy ooooopieszali! Brak planu zagospodarowania- zrobił ruinę w moich zamierzeniach! Wyobraźcie sobie, że o WZiT skłądałam ok. 20 grudnia 2002 roku!!! a decyzję mam w maju!! I to i tak po znajomościach- popychając gdzie i jak się da!

 


Projektu zatwierdzonego jeszcze nie mam!, choć złożyłam go prawie zaraz po WZiT! A wszystko dotyczy przeróbek i małych dobudów!

 


Zaczęłąm bez decyzji- naciągając oczywiście pojęcie prac remontowych, nie wymagających zezwolenia!

 


W międzyczasie okazało się, że moi branżowi projektanci /oczywiście wybrani "po krakowsku" czyli z polecenia/ są konowałąmi do tego stopnia, że zrobili projekt jak to określili "szybko ale teoretycznie" /czyli w 2 tyg i bez jakiegokolwiek dowiązania do uzbrojenia! terenu/

 


PS

 


podbijanie fundamentów to na pewno nie 30.000! Ci ludzie, którzy na łamach MURATORA o tym pisali- wciskali wiele kg kitu!!

 


Będąc z natury łatwowierna nie przyszło mi do głowy sprawdzać "moich uprawnionych kolegów projektantów", tylko pchałam cały czas terminy!

 


Po 2 miesiącach okazało się,że totalna bryndza bo wszystko nie tak i w dodatku należy uzgadniać z branżami /o czym kochani branżowcy mi albo nie poinformowali albo wogóle nie pomyśloeli /zależnie od branży!/

 


Możecie sobie wyobrazić mój szał na nich i na siebie przedewszystkim!

 


Zabrałam się w histerycznym tempie za wymianę branżowców i szukanie metody przyspieszenia zezwoleń i warunków podłącza w poszczególnych mediach!

 


UWAGA DLA WSZYSKICH!

 


1. Sprawdzajcie swoich fachowców od projektowania bo mimo że trudno jest zrobić uprawnienia to jeszcze trudniej o żetelnych projektantów!

 


2. Nie wierzcie nikomu- wszystko trzeba sprawdzać!

 


Dlatego błogosławię FORUM MURATORA i uczę się wszystkiego- od rodzaju okien i zawiasów do rekuperatora, pieców co i bednarek!

 


Dobrze,że jestem projektantem i przynajmniej w projekt wierzę!

 


Współczuję też swoim klientom bo do tej pory nie przyszło mi do głowy sprawdzać pomysłów kolegów branżowców!

 


Jeśli mieli taką przeprawę jak ja to im współczuję i przepraszam! bo podobno architekt jest branżą wiodącą i za wszystko odpowiedzialną!

 


Jak trochę uporządkuję ten "bajzel" to napiszę co było dalej!

 


Jadyny promyczek to firma wykonawcza, która jak narazie dzielnie idzie do przodu!

jolantas
Rety! Zaczynam przebudowę generalną! Znajomi mówią że lepiej byłoby zburzyć niż przebudowywać! Ale niech mnie tam! Jestem na etapie końca projektu /sama go robie ponieważ żem architekt- teoretyk :}/Czytam jak wariat wszystkie praktyczne użalania- i próbuje wyciągać wnioski! I tak niełatwo! Co innego la klientów a co innego dla siebie! Wreszcie zaangażowanie a nie sztampa schematów! Teraz przeglądam te wszystkie reklamy firm i dziwie się ile jest znakomitych produków na rynku, ale życie pokazuje, że tych rozżalonych klientów jest więcej!Zaczynam od podbijania fundamentów. Podobno to ok. 30.000 ale wszyscy straszą wykonawstwem! Może macie jakieś rekomendacje z Krakowa?


×
×
  • Dodaj nową pozycję...