Witam serdecznie,
nareszcie zaczęło coś sie ruszać!!na 90 % sprzedajemy mieszkanie!!Będzie kasa,będzie praca,będzie wykończony domek!!
Nie wiem czy powinnam sie już cieszyć,czy to nie zawcześnie...
Przygnębia mnie to że mój mąż - główny wykonawca pojechał właśnie dziś na trzytygodniowe szkolenie na drugi koniec Polski i bedziemy musieli przeprowdzić sie do nie wykończonego domku... zanim kupujacy od nas mieszkanie ludziska otrzymają kredyt w banku i zanim się to wszystko poukłada,nie szybciej mozemy podpisac akt notarialny niz ok 20.12.09..a do konca roku musimy opuscic lokal...wiec malo czasu na znaczace posuniecie prac w domku..
Jakos to bedzie.
Narazie zaczelismy ocieplac poddasze.Troche boje sie mieszkania w takiej partyzantce ale coz ...do tesciow nie chce sie przeprowadzac na pare tygodni bo przeciez niedlugo wykonczymy domek,bedzie wiecej czasu na prace bo odpadna dojazdy bedziemy u siebie i szczerze mowiac,nie moge sie juz doczekac kiedy sie tam zainstalujemy.
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 1 314 wyświetleń