Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    19
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    41

Entries in this blog

michalinaikrzys

dzisiaj zle sie czuje,nie poszlam do pracy-mam jakies zle dni.

Zadzwonilam do naszego mjstra, powiedzialam ze pozwolenie w reku, mozemy blizej porozmawiac o terminach no i sie przeliczylam..

Jedziemy na urlop z mezem 6 wrzesnia do Polski i myslelismy ze w tym czasie uda nam sie towarzyszyc choc zalewaniu fundamentow, no ale niestety Pan Majster jest wolny od moze polowy pazdziernika..

No nic, nie na marne mi bylo sie zle poczuc teraz juz wogole nie chce mi sie jechac do Polski..

Moze uda nam sie zrobic ogrodzenie, postawic jakis domek/szopke, wykopac studnie i zalorzyc prad tymczasowy.

Pozdrawiam wszystkich czytajacych

michalinaikrzys

27 SIERPNIA 2008

 

Trzeba byc silnym!!

wczoraj moj maz dzwonil do gminy do pana od pozwolen i ..... (nie uwierzycie co teraz wam powiem) JEST POZWOLENIE do odbioru!!

Jujii moj tata dzisiaj po nie pojechal, mam nadzieje ze wszystko ok, teraz to juz musi byc z gorki ale nic na ten temat nie pisze bo czesto sie myle..

 

Cytuje sama siebie:

Ale swiadomi skutkow bedziemy probowac SAMI stwiac pierwsze kroki w budowie naszego malego domku..

-nie do konca sami bo ciagle musimy liczyc na kogos,bo niestety za wiele nie mozna zalatwic z za granicy..

 

 

Zlozylismy papiery na warunki zabudowy,tam zaplacilismy okolo 120 zl za osobny garaz, na wszystko czekalismy bardzo dlugo, bo okolo trzech miesiecy no ale juz dostalismy pelna dokumentacje.

-czlowiek dostaje warunki zabudowy i mysli ze chwycil pana Boga za nogi :lol:

 

Na poczatku listopada 2007 beda lane fundamenty..

nastepna data:

no a w marcu ruszmay pelna para

-mamy niedlugo wrzesnien (ale) 2008 i nadal nic nie uroslo na naszej dzialce-no oprocz chwastow..

 

 

na pozwolenia na budowe przyjdzie nam czekac moze z miesiac..

-pomylilam sie tylko o pol roku..

 

1 LUTY 2008!!

W koncu udalo mi sie zlozyc pozwolenie na budowe po 8 miesiacach papierologi i drobnych potyczek.. Uff teraz to juz chyba z gorki

-zawsze kiedy myslisz ze jest z gorki zaczyna sie stromy szczyt :D

 

 

i tak oto dotrwalismy do pozowlenia teraz zacznaja sie nowe etapy, bardziej fascynujace , bedzie widac cos co ucieszy nie tylko oko ale i serce..

po tych kilku lekcjach wiem ze wszystko trzeba traktowac ze sporym kredytem zaufania

nie wszystko przychodzi latwo ;)

michalinaikrzys

dzwonilismy do urzedu w piatek, pan od wydawania pozwolen sie teraz urlopuje... mam powoli dosyc, ale wiem ze to nie wszystko tak latwo przychodzi i w dodatku samo, jutro méz obiecuje znowu do nich zadzwonic, mam nadzieje ze tym razem jakies konkrety beda..

 


tymczasem ide lulu jutro nastepny ciezki dzien w pracy

 

 


Pozdrawiam! i do napisania!

michalinaikrzys

no dobrze ..

opowiem wam nasza historyjke z tym niemozliwie dlugim okresem oczekiwania na PnB, jednak wszystko jest mozliwe!! jak by sie uprzec to i 10 lat mozna czekac..

niestety trafilismy na "wyjatkowa" pani architekt ktora swoja praca i mozolnascia pokazala ze mozna to zrobic!

nie mam poprostu juz sily o niej pisac, z naszej strony to tez byl wielki blad ze odrazu nie dalismy sobie z nia spokoju i jeszcze zgarnela za to niezla kase..

 

zal...

moze ktos z was mial do czynienia z nijaka pania S.Jankowska?-jezeli tak to prosze o kontakt, moze my mielismy tylko pecha?!

michalinaikrzys

7 SIERPNIA 2008

 

 


Pozwolenia nadal nie ma...

 


to chyba bylo by na tylko bo utkenlismy w gow.. i wygrzebac sie nie mozemy dzieki pani arch..

 


nie chce nikomu robic antyreklamy aleprosze uwazac na rzekome biura projaktowe na ulicy Karolewskiej w Bydgoszczy...

 

 


mam dosc...

michalinaikrzys

1 LUTY 2008!!

 


W koncu udalo mi sie zlozyc pozwolenie na budowe po 8 miesiacach papierologi i drobnych potyczek.. Uff teraz to juz chyba z gorki, mam nadzieje ze przynajmniej przez te dwa miesiace oczekiwania bedziemy mieli troszke spokoju i czasu na gromadzenie funduszy..!

 


Pozdrawiam wzystkich sasiadow w okolicy ( w szczegolnosci pana Krzysia O. ktory w ostatni czwartek napedzil mi ogromnego stracha!!

michalinaikrzys

WITAM az sie boooje...

 


mozecie mi powiedziec jak mam zrobic komentarze do dziennika??

 


mam ogromny problem z projektem okazalo sie ze nie ma bardzo waznego dla nas pomieszczenia.. czyli KOTLOWNI (conajmniej na 10-12m2)

 


macie jakies propozycje (byla juz propozycja piwnicy, powiekszania bryly budynku itp...) ale jeszcze dla wtajemniczenia to zmieniamy cala lewa strone projektu na cele mieszkalne( likwidacja garazu.) a pom gosp te zupelnie po lewej jest za male na kotlownie pozatym nie bylo by wejscia do domu..

 

 


Ratunku..

michalinaikrzys

hej dzieki za odpowiedz, ja narazie jeszcze nie zlozylam PnB ale mialam juz jaja i latanie z Warunkami Zabudowy, no ale coz... ho ho jeszcze dluga droga przed nami, no ale tym czasem zeby zdjac z glowki myslenie o tym wrednych "papierkach" postanowilam zajac sie plotem i garazem (barakiem) -tylko szukam uzywanych rzeczy bo z kasa krucho

 


POWODZENIA!! I moze kiedys do zobaczenia !!

michalinaikrzys

teraz zabieram sie pozadnie za adaptacje a raczej za pania projektant :) pozdrowienia dla niej! no i za reszte czyli PnB, plot i jakis garazyk... no a w marcu ruszmay pelna para, moze nie do konca pelna bo zobaczymy jeszcze jak z finansami

 

 


Pozdrawiam wszystkich!!!

 


Robota az wre.. ale tylko ta ktora ja zalatwiam bo reszta to sie chyba obija (mowie o ekipie ktora czeka na pozwolenie :) )

michalinaikrzys

A teraz jestesmy na etapie oddawania projektu do realizacji..

Mamy znajomego architekta i zarazem kierownika budowy ktory za cala robocizne wezmie od Nas 3 tys zl zamiast 7.. uff jak dobrze miec znajomych choc w niktorych dziedzinach zycia

do usłyszonka!!

 

hahaha...

tak to jest jak sie jest naiwniakiem, wystarczylo troche poczytac,popytac i znajomy okazal sie nie znajomym tylko zwyklym panem "fachowcem".. za nadzor budowlany poprosil o 3 tys ale myslalam ze z adaptacja projektu a tu bach...nie nie to jakas pomylka, bez adaptacji-probowal wyjasniac.. no ale juz nie bede wszystkiego opisywac na szczescie sila persfazji stanelo na 1,500zl i to jest dla mnie logiczna cena...

michalinaikrzys

No i juz zdarzylismy sie przekonac ze to wszystko nie jest tak latwo zalatwic i zrobic.. ciagle na telefonach, w urzedach , u obcych ludzi.. ciagle czegos brakuje cos nie tak.. stracilam na 10 sekund optymizm..gdyz to dopiero papierkowa robota a juz dostaje nerwicy


W lasciwie mamy styczen 2008 czyli minelo pol roku od kupna dzialki, a nam nic sie nie ruszylo..ni a nic, kilka papierkow mamy zalatwionych moze na dniach skoncza laskawie adaptacje aaa no i na pozwolenia na budowe przyjdzie nam czekac moze z miesiac.. teraz i tak zima pelna para wiec nic bysmy nie zrobili ale dlaczego to sie tak ciagnie.. oczywiscie to Nasza wina bo powinnismy kupic sobie konski poganiacz!! Co z tego ze zaplacisz.. teraz kazdy placi..

 


I tym oto nie optymistycznym akcentem zakoncze na dzisiaj..

michalinaikrzys

KUROPATWA Michalina i Krzys

To Nasz kamien węgielny...

 

Kamien wegielny

 

 

Pisany dnia: 28 pazdziernika 2007

Data wylania fundamentu domu: listopad 2007

Przypuszczalny rok zakonczenia budowy:2010

Mieszkancy stawianego domu projektu „Kuropatwa”

W miejscowosci Stanislawka

kolo Bydgoszczy :

 

Maz domu Krzysztof Domachowski

&

Zona domu Michalina Oleszkiewicz

 

 

Zlota Mysl przewodnia

 

„Piesn o domu”Maria Konopnicka

 

(...)Kochasz Ty dom, ten stary dach

Co prawi basn o dawnych dniach,

Omszalych wrot rodzinny prog,

Co wita cie z cierniowych drog?

 

Kochasz Ty dom, rzezwiaca won

Skoszonych traw i plowych zboz,

Wilgotnych olch i dzikich roz,

 

Kochasz Ty dom, rodzinny dom,

Co wposrod burz, w zatpienia dnie,

Gdy w dusze ci uderzy grom,

Wspomnieniem swym ocala cie?

 

O.. jesli kochasz, jesli chcesz

Zyc pod tym dachem, chleb z niego jesc,

Sercem ojczystych progow strzez,

Serce w ojczystych scianach zloz!!...

Krzysztof i Michalina

michalinaikrzys

KUROPATWA Michalina i Krzys

Krzysiek i Ja postanowilismy zrobic nasz "kamien wegielny"

Na poczatku listopada beda lane fundamenty..

 

Co w nim zawrzemy?? jeszczenie mamy pomyslu. zaraz usiadzemy razem i pomyslimy nad naszymy wspolnymi zalozeniami i planami, nad tym co najwazniejsze bedzie dla Naszego domu i wszystkich domownikow ktorzy w nim zamieszkaja..

 

jutro napisze Wam co przyszlo Nam ciekawego do glowy a moze nawet skopiuje nasze "zlote mysli" na forum.

 

pozdrawiam.

michalinaikrzys

KUROPATWA Michalina i Krzys

teraz troche o wydatkach i kosztach bierzacych naszego Gniazdka

 

W czerwcu tego roku kupilismy dzialke kolo Bydgoszy.

Wzielismy na nia nieoprocentowana pozyczke i zaplacilismy za nia: 38 tys zl. notariusz, podatki itp wyszlo niecale 40 tys zl

Zlozylismy papiery na warunki zabudowy,tam zaplacilismy okolo 120 zl za osobny garaz, na wszystko czekalismy bardzo dlugo, bo okolo trzech miesiecy no ale juz dostalismy pelna dokumentacje.

 

W sierpniu zakupilismy projekt... hihi po burzliwych rozmowach co i jak..maly duzy,sredni,kwadratowy,prostokatny,jaki dach ile pokoi.. z reszta kazdy chyba to przechodzil Projekt kosztowal 1 700 zl

Stanelo na...Kuropatwie, nie bylam zachwycona, ze wzgledu na..nazwe

A teraz jestesmy na etapie oddawania projektu do realizacji..

Mamy znajomego architekta i zarazem kierownika budowy ktory za cala robocizne wezmie od Nas 3 tys zl zamiast 7.. uff jak dobrze miec znajomych choc w niktorych dziedzinach zycia

 

Czyli dotychczas wydalismy: 44.820 zl

 

...az strach pomyslec ze to wszystko to Kropelka w morzy wydatkow...

 

do usłyszonka!!

michalinaikrzys

KUROPATWA Michalina i Krzys

Witam wszystkich


Na poczatek moze sie ladnie przedstawimy ja jestem Michalina moj przyszly maz to Krzysztof, jestesmy mlodzi i odwazni.. nie koniecznie z tego powodu madrzy :) porywamy sie z motyka na slonce!


Ale swiadomi skutkow bedziemy probowac SAMI stwiac pierwsze kroki w budowie naszego malego domku..



×
×
  • Dodaj nową pozycję...