wrócił temat feralnych drzwi wejściowych o których pisałem w czerwcu wrrr
historia zaczęła się 15 maja i do dziś nie jest zakończona !! to już ponad 3 miesiące !!!
dla przypomnienia z poprzednich postów
:
Drugi nerwowy dzień, piątek - 15 maja …
Całkiem rano zjawili się też „fachowcy” od drzwi. Wyobraźcie sobie że obsadzenie metalowej ościeżnicy (na beton) zajęło im około 5 godzin !!!
Na koniec dnia drzwi niby były wstawione, ale nie wyregulowane bo … beton był za świeży wrr
Gdyby obsadzili ościeżnicę w czwartek to dziś skończyli by montaż, ale do tego trzeba myśleć …
... Zapomniałem wcześniej napisać że proces montażu drzwi wejściowych nie został zakończony !!!
Około 20 maja mentery (…) przyjechały i próbowały ustawić drzwi. Po kilku godzinach doszli do wniosku że płat drzwi jest krzywy, choć na samym początku mówiłem im że jak na moje oko to te drzwi są jakieś koślawe.
Różnica od środka do góry płata drzwi wynosi około 4-5 mm !! co nie pozwala na normalne zamknięcie drzwi. Fachury mieli się dowiedzieć co da się z tym zrobić i dać mi znać.
Oczywiście minął tydzień a ja nie miałem żadnej informacji, monter nie odbierał telefonów ode mnie ! Jak dodzwoniłem się do firmy to właścicielka powiedziała że muszę zgłosić reklamację i dostarczyć fotograficzną dokumentację tego co mi się nie podoba. Qźwa ! z jakiej paki mam składać reklamację na coś co nie zostało do końca zrobione ?! Niestety okazało się że nieopatrznie jak podpisywałem protokół odbioru bramy garażowej to podpisałem też odbiór drzwi … Ok. zrobiłem zdjęcia, napisałem reklamację i czekam … jak za długo każą sobie czekać na rozpatrzenie reklamacji to sprawę będę załatwiał inaczej …
... a teraz szara teraźniejszość ...
w międzyczasie (początek lipca) był lokalny serwis Gerdy, który stwierdził że krzywizna płata drzwi (ok 5 mm) jest .....w normie !! a przyczyną niezamykania się drzwi jest źle zamontowana ościeżnica, która jest rozwarta i obsadzona na piankę/styropian ?!
serwis stwierdził że w ościeżnicy do tak ciężkich drzwi musi być solidnie zamontowana na solidne kotwy i w całości zabetonowana ... testy obstukiwawcze (takie nowe słowo: obstukiwanie zgiętym palcem wskazującym) wykazały że miejscami sa jakieś pustki ..... konkluzja: firma, która montowała drzwi (tfu..) powinna obsadzić ościeżnicę od nowa i będzie wszystko OK
zadzwoniłem więc do firmy nawigator (tfu..) ... nieszczerze miła pani właścicielka powiedziała że serwis gerdy już do niej dzwonił i że chłopacy mogą przyjechać na poprawkę uwaga ...... 13 sierpnia !!! ... tak, tak za około półtora miesiąca !!
zniesmaczony zacząłem marudzić, tłumaczyć, narzekać itd. jednak pani bizneswomenka uparcie twierdziła że najbliższy wolny termin jest właśnie na 13 sierpnia ! niestety na nic zdały się tłumaczenia że nie powinni mi robić łaski, że nie dokończyli montażu itd.
ok, myślę .... poczekam
nadszedł długo oczekiwany 13 sierpnia (dobrze, że nie piątek) ... montery, chłopacy czy jak tam ich zwą zjawili się przed czasem (sic!) około 8:40 ... wysiadło ich czterech z fury i z fałszywym uśmiechem na twarzy przywitali się i przeprosili że tak wcześnie, ale wolą to już mieć za sobą ... no nie dziwota !
w "ekipie" był pan Włodek (ten, który z pomocnikiem montował wcześniej te drzwi), jakiś starszy gość (nowy pomocnik) i dwóch młodych chłopaków - jak się później okazało na przyuczeniu (choć nie wróżę im długiej przyszłości w tej firmie )
panowie od razu zabrali się do profesjonalnego wykuwania ościeżnicy ... co chwila kleli na poprzedniego pomocnika , cytuję: "... jak on qrwa tyle pianki mógł napchać" albo "... co za idiota tą pianke wsadził" i takie tam dyrdymały … nie wspomnę już o narzekaniu na szefa i pracę
trochę to dziwne bo przecież w dniu montażu (15 maja) był Pan Włodek i to on jako "majster" odpowiada za pracę swojego pomocnika ... tym bardziej nie sposób przez kilka godzin nie zauważyć że w beton pakowane były kawałki styropianu i pianki ! ... ściemniacz jakich mało, pewnie sam kazał pomocnikowi wciskać to a teraz zwala na niego całą winę ! dupa nie majster !
aby nie być gołosłownym poniżej zamieszczam kilka fot prac demontowania ościeżnicy:
Lewa strona ościeżnicy wo odkuciu około 1,5 cm betonu:
http://images48.fotosik.pl/185/87857bd99308bdcbm.jpg http://images43.fotosik.pl/184/ee5925847520dec3m.jpg http://images37.fotosik.pl/180/32d4c1b353f9e6afm.jpg
Miałem nieodparte wrażenie że Pan W. stara się zasłaniać miejsce spartolonej roboty:
http://images41.fotosik.pl/180/289d2c939e83ea1am.jpg http://images47.fotosik.pl/185/e41b2df82bffe975m.jpg http://images50.fotosik.pl/184/b8dd1149d426b998m.jpg
Tu dokładnie widać na czym trzymały się moje solidne, antywłamaniowe drzwi:
http://images39.fotosik.pl/180/e0986ee1423668e8m.jpg http://images38.fotosik.pl/180/e5d8656c012f6b32m.jpg
Zawartość wydłubana z ościeżnicy ... kawałki styroduru i niebieskiej pianki, która wcześniej zabezpieczała bramę garażową:
http://images49.fotosik.pl/184/73ed44594f1596d8m.jpg http://images50.fotosik.pl/184/03fd8192d16dbd98m.jpg
... tu przerwę pisanie i idę zapalić bo jak sobie przypominam to mnie mdłości nachodzą …
… dwa fajki pod rząd wypaliłem z tych nerwów … minęło około 5 godzin … po ponownym ustawieniu ościeżnicy i kilku godzinach zarzucania od nowa betonem (nie wzięli ze sobą zaprawy bo myśleli że ja będę miał …) usatysfakcjonowani swoja pracą montery powiedzieli że teraz to oni nie będą regulować tych drzwi aby nie zepsuć swojej pracy i że szefostwo się ze mną skontaktuje „w celu umówienia kolejnej wizyty” …
Jakże byłem zdziwiony gdy pół godziny później zadzwoniła (jak zwykle miła…) Pani szefowa zapytać na kiedy mi pasuje (tak, tak >>> KIEDY MI PASUJE !) regulacja drzwi … umówiłem się na kolejny dzień >> piątek czternastego …. Idę znowu zapalić bo nerwy mi puszczają
… nadszedł piątek, około południa zjawiła się „ekipa” … dziś w okrojonym składzie, czyli Pan Włodek i jego nowy pomocnik … pozachwycali się trochę nad poprawnością zabetonowania ościeżnicy i wzięli się za regulację drzwi … minęły około trzy godziny … panowie cały czas coś tam regulowali, kilka razy zakładali i zdejmowali drzwi … około 16stej zadowoleni powiedzieli że GOTOWE !!
Jakże krótka była moja radość gdy otworzyłem drzwi a one ... same się zamknęły ! Panowie powiedzieli że to ciężkie drzwi i "tak musi być" ... wtedy nie wytrzymał mój ojciec, który był akurat na budowie i opie...ił ch solidnie tekstem w stylu "dupa z was nie fachowcy jak tak musi być "
Montery ponownie zaczęli regulacje ... po pół godziny powiedzieli że GOTOWE !! ... faktycznie drzwi się nie zamykały same ale z kolei zamek główny, bardzo ciężko chodził ... do drugiego przekręcenia klucza trzeba było użyć znacznej siły ... panowie oczywiście twierdzili że tak może być ale mnie to nie przekonało ... wiem jak zamykają się drzwi Gerdy, kluczyk powinien chodzić jak w masełku
Kombinowali, pocili się i stękali przez kolejną godzinę ... w pewnym momencie przy setnym kręceniu kluczem w celu sprawdzenia, JA, LAjkonIK zauważyłem że przy drugim przekręceniu kluczem dół drzwi znacznie się "wciąga" i w tym samym momencie czuć opór klucza ... otworzyłem drzwi na oścież, kluczem wysunąłem wszystkie rygle i wziąłem dwumetrową łatę efekty były takie jak na poniższych zdjęciach (robione kiedy indziej) ...
Łata przystawiona do wszystkich rygli:
http://images46.fotosik.pl/184/4340d0ad91d9e29em.jpg
Tutaj dobrze przylega, ale ...
http://images44.fotosik.pl/185/cbebca15b50eed71m.jpg
Na dole rygle odstają około 8 mm
http://images44.fotosik.pl/185/b86f3655569e15e8m.jpg
"Montery" z zadowoleniem patrzyli na efekty mojego eksperymentu z łatą … mieli w końcu na co zrzucić winę
Okazuje się że cały dół drzwi jest wygięty na zewnątrz. Da się ustawić albo samozamykające drzwi albo cieżkochodzący zamek ... ważne że mam wybór
No i teraz znowu czeka mnie wizyta serwisu Gerdy i diagnoza usterki ... ciekawe czy tym razem to też norma ...
Podsumowując, nigdy w życiu nikomu nie polecę firmy Nawigator z Wołomina ... ich pracownicy są partaczami, nierobami i co dość dokładnie opisałem powyżej oszukańcami !
cała sytuacja kosztowała mnie trochę zdrowia ... do Gerdy nic konkretnego nie mam, po prostu trafił mi się wadliwy płat drzwi i liczę na jego wymianę (jeżeli tak pokręcone drzwi okażą się być poza normą ...).