Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    64
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    100

Entries in this blog

olorobal

Ooo właśnie odkryłam, że jutro jest rocznica zakupu naszej rudery :D Ale zleciało....

 

 


Właśnie garaż się rozbiera, znaczy mója tata i mąż go rozbierają. Czasem jeszcze ktoś z rodziny pomoże.... Mamy ambitny plan wymórować go jeszcze w tym roku... Sie zobaczy.... Oprócz tego trzeba przykryć chałupę oczywiście... Brak nam darmowych ( ) rąk do pracy... My wszystko sami, dlatego tyle to trwa....

olorobal

Był pan dachowy Niwelatorem pomierzył niedokładności naszych wieńców. Pierwsza ściana - 4mm - super, ale każda następna była już wyżej W zumie 4 cm odchyłki, ale spoko. Nie jest źle. Gorzej jak trzebaby było kuć....

 


Dach będzie montowany po 10-tym No trudno... Poczekamy...

 

 


Ale wczoraj moi majstrowie zabrali się za kucie schodów przed domem i.... okazało się, że ściana ganku z drzwiami nie ma fundamentu!!!!!! Podkopali trochę (żeby te schody zdemontować), a tam zaczęła się sypać ta część częściowo zasypana No ale zaraz mieszali beton i podlali to....

 


Myślę, że kiedyś ganku nie było i kolejni właściciele wymurowali go na podeście, który był wymurowany sporo wcześniej. I ścianę z drzwiami postawili na najwyższym schodzie, pod którym nie bylo fundamentu....

 


(jest w ogóle zrozumiłe to co napisałam? )

olorobal

Ściany szczytowe gotowe

 


W międzyczasie była taka nawałnica, że zalało nam kuchnię po kostki Reszta sucha, bo w łazience jest odpływ i woda ściekała.... A z kuchni woda popłynęła do piwnicy No cóż. Ale teraz słońce przygrzewa, więc mam nadzieję, ze zdąży wyschnąć....

 

 


Jutro przyjedzie pan on dachu. Pooglądać co zrobiliśmy i czy, i kiedy przyjechać mają z konstrukcją..... Mam nadzieję, ze w tym tygodniu już się zjawią....

 


A my z naszej strony robimy jeszcze fundament pod słup przy ganku. Bo na tym ma się opierać dach. A że deszcz wstrzymał nam roboty to teraz na szybko trzeba się uwinąć.....

olorobal

No! Mury rosną Cieszę się niezmiernie Ściana szczytowa od frontu powinna być już gotowa i mam nadzieję druga szczytowa choć w znacznej części. Bo murarze są do dziś... Najgorsze, że musimy jeszcze w tym tygodniu zrobić fundament pod słup przed gankiem :? Ale czasu brak :? No trudno. Mam nadzieję, ze zdążą....

 

 


Ja tymczasem pomału myślę, myślę i myślę nad ogrodem. Aż mnie energia rozsadza i nie mogę się doczekać aż bedę mogła zacząc coś robić.... Ale poczekać muszę, bo wszędzie tylko gruz, deski i inne pozostałosci po rozbiórce...

 

 


Wiadomość z ostatniej chwili. Okazało się, że murarze nie skończą dziś. Ale przyjadą jeszcze w czwartek. To dobrze....

olorobal
Noooo! Wieńce gotowe. Nawet gruz zwieziony z chałupy na kupkach sobie lażakuje. A mamy go całą masę. Ktoś chce? Oddamy za darmo Jutro ma być już porotherm na placu i będzie można przygotować teren dla murarzy. Mają przyjść w poniedziałek.... Będą mury rosły
olorobal

Przerwa budowlana trwa. Moja siostra wczoraj za mąż wyszła Dziś odpoczywamy, ale od jutra do boju, do boju, do boju

 


Mąż już od jutra do pracy, koniec urlopu, na budowie zostaną tylko mój tata i teść. Ale mąż ich przeszkolił i (chyba) wiedzą co mają robić. Szalunki praktycznie gotowe, część zbrojenia (powiązanego wcześniej) też. Od jutra ojcowie będą kończyć. Mąż popołudniami będzie przyjeżdzał na kontrolę

 


Pod koniec tygodnia chyba będzie już można betonować (ręcznie, bo zdecydowanie nie opłaci się zamawiać 2 kubików betonu + pompy)....

 


No zobaczymy. Do piątku wieńce muszą być gotowe, żeby zdążyły związać zanim przyjedzie ekipa montować konstrukcje dachu.....

olorobal

Stan z dziś wieczora.....

http://i6.photobucket.com/albums/y212/olorobal/dom/0707003333.jpg" rel="external nofollow">http://i6.photobucket.com/albums/y212/olorobal/dom/0707003333.jpg

http://i6.photobucket.com/albums/y212/olorobal/dom/0707004444.jpg" rel="external nofollow">http://i6.photobucket.com/albums/y212/olorobal/dom/0707004444.jpg

I łazienka pod chmurką (dosłownie bo właśnie pada deszcz :/ )

http://i6.photobucket.com/albums/y212/olorobal/dom/0707006666.jpg" rel="external nofollow">http://i6.photobucket.com/albums/y212/olorobal/dom/0707006666.jpg

olorobal

Niniejszym oznajmiam słowami mojego dziecka (lat 2):

 


"Tata pojechał budować dom nasz, my nie jedziemy, tam są muchy"

 


Czyli oficjalnie budowa domu (a raczej na razie jego rozbiórka) rozpoczęta!

 


Ależ jestem podekscytowana

 

 


http://ticker.7910.org/as1cCx00g410010NjEyOTh2fDAxMzRqfFJ1c3p5bGkmIzM0NztteSB6IHJvYm90YW1pIGp1eg.gif

 


EDIT. Melduję, że dachu nad dobudowaną częścią (przyszłym garażem) już nie ma :D

olorobal

Nooo! Przyjechał fachowiec i powiedział, że fundamenty mogą zostać. Mamy przepuszczalny piasek, cała woda odpływa w głębsze warstwy :) TO dobrze :)

 


Tym samym zaizolowaliśmy fundamenty w znacznej części (resztę zrobimy przy rozbiórkach garażu). Nawet zaizolowaliśmy poziomo (iniekcje). I bardzo dobrze, bo okazało się, że w fundamentach muszą być ładne dziury - strasznie dużo zużyliśmy preperatu do izolowania

 


Więc izolacje mamy na razie z głowy....

olorobal

Warunki zabudowy już mamy Mapy do celów projektowych też ostatnio dostaliśmy :)

 


Jeszcze tylko trzeba projekt wykonczyć....

 

 


Parter - inwentaryzacja

 


http://i6.photobucket.com/albums/y212/olorobal/dom/parterinwentaryz.jpg


A tak ma wyglądać niedługo

 


http://i6.photobucket.com/albums/y212/olorobal/dom/parter.jpg

 


Projekt poddasza

 


http://i6.photobucket.com/albums/y212/olorobal/dom/pitro.jpg

 


Na razie rozbieramy podłogi i inne elementy nie konstrukcyjne. Z resztą poczekamy na pozwolenie na budowę...

olorobal
Ha! Wniosek o wydanie decyzji o warunkach zagospodarowania terenu złożony! Teraz czekamy aż ruszą procedury i postaramy się pchnąć sprawę do przodu (w OUG np.). Mam cichą nadzieję, że uda się na tyle przyspieszyć, że urbanista wniosek rozpatrzy w tym roku. Jak sie nie uda to niestety bedziemy czekać na następnego urbanistę, bo temu kończy się umowa z końcem roku :/ Przerąbane.... Liczę, że z robotami będzie można legalnie ruszyć w kwietniu/maju Wrrrr.....
olorobal

[Już nie] rudera Olorobala....

Cały czas liczymy, myślimy i.... zmieniamy zdanie

 

 


Już doszliśmy do wniosku, że dach wymieniamy. Czyli burzymy wszystko do stropu włącznie.... Więc czeka nas zrobienie wieńców, stropów (prawdopodobnie systemowy z pustaków), schodów, ścianek poddasza i dachu. Oprócz tego były chlew - wyburzenie + ponowne wybudowanie.....

 


Wszystkie instalacje, szambo.....

 


No to by było na tyle. Czyli jak budowa nowego domu

 

 


Ale nic to dla nas

 

 


Inwentaryzację mam już na ładnym etapie (robota sie ślimaczy, bo jestem w stanie rysować max godzinę dziennie ), ale jak już wiemy co chcemy to możemy się pomału wypełniać wniosek o wydanie warunków zabudowy. Ciekawe ile im to potrwa. Ustawowo niby max 2 miisiace. Zobaczymy. W międzyczasie zrobimy projekt a później już tylko pozwolenie na budowę....

 


Wkurza mnie to uziemienie papierkowe. Chciałoby się coś już robić, ale nie można. Szczególnie, że już wiemy, że mamy złośliwą sąsiadkę

 

 


Ale za to dziś mąż posadził bez :D Strasznie lubię bez i ten zapach wieczorem (w przyszłości planuję obok altankę)....

 


Właśnie sobie uświadomiłam, że mój mąż dom buduje (niejeden z racji zawodu), dziś drzewo sadzi.... Pozostał tylko syn Choć z drugiej strony myślę, że nasza Martysieńka za niejednego syna "robi". Nasza łobuziara :) (właśnie karmi królika, wcale się nie boi)....

 

 


No ale wracając do spraw budowlanych....

 


Pomału zbieramy kontakty dostawców budowlanych. Mamy szczęście, ze to nasi znajomi. Życzliwi Będzie korzystniej cenowo, co mnie niezmiernie cieszy

olorobal

Mam niedobre przeczucie, że dach bedzie trzeba rozebrać. Prawdopodobnie słupy oparte są na stropie, a ten trzebaby wymienić......

 


Mam nadzieję, że to wszystko wynik moich niedokładności pomiarów inwentaryzacyjnych. Ale bardzo w to wątpię

 

 


Choć z drugiej strony i tak kiedyś czeka nas wymiana dachu, a przynajmniej jego rewmont...

olorobal

Dziś byłam pomierzyć poddasze. Mój tata kosił ogród.... Przy okazji pocykałam trochę fotek, żeby łatwiej było rysować...

 

 


Ujęcie elewacji

 


http://i6.photobucket.com/albums/y212/olorobal/dom/P91382177777.jpg

 


Strop wypełniony polepą.....

 


http://i6.photobucket.com/albums/y212/olorobal/dom/P91382022222.jpg

 


Nasze schody

 


http://i6.photobucket.com/albums/y212/olorobal/dom/P91381333333.jpg

 


Zejście do piwnicy (trzeba zaizolować fundamenty)

 


http://i6.photobucket.com/albums/y212/olorobal/dom/P91381600000.jpg

 


Podłogi z desek. Nawet niezłe na pierwszy rzut oka, gdzie nie gdzie spruchniałe. Ale i tak do rozebrania, bo trzeba wylewki zrobić, zaizolować itp....

 


http://i6.photobucket.com/albums/y212/olorobal/dom/P91381477777.jpg

 


Dach przecieka. Beznadziejnie położona papa przy kominie (i nie tylko)....

 


http://i6.photobucket.com/albums/y212/olorobal/dom/P91381833333.jpg

 


Pion kanalizacyjny

 


http://i6.photobucket.com/albums/y212/olorobal/dom/P91382033333.jpg

 


Szambo

 


http://i6.photobucket.com/albums/y212/olorobal/dom/P91382144444.jpg

olorobal

No i kicha.... Miało być koszenie, a u nas leje jak z cebra

 

 


Ale równocześnie dzwonię i pytam.... Dowiedziałam się, że z UM jest dofinansowanie do kotła ekologicznego (przyda się). A co do kolektorów i przydomowej poczyszczalni ścieków to jeszcze nie wiadomo, bo nie ma regulaminu na jakiej podstawie dzielić kasą :? Rozważamy więc na ile nam sie co opłaci. Kocioł będzie na pewno, nad resztą myślimy.....

olorobal

No i stało się....

 


Dnia 29.08.2007r. zakupiłam z mężem dom z 1938r. :D:D

 


http://www.suwaczek.pl/cache/d517699a71.png


Budynek jest patrerowy, częściowo podpiwniczony z zamieszkałym poddaszem. Na razie jest tam 120 m2 powierzchni użytkowej, ale masa miejsca jest nie wykorzystana. My sobie co nie co tam przerobimy :)

 


Stan - nie aż taki zły

 


Działka ma ponad 1100m2. A na niej jeszcze stodoła i komórki :) Za stodołą "sad" czyli zdziczałe jabłonki, grusze i wiśnia.....

 

 


Na razie skosiliśmy kosą ok 40 m2 trawy. Cięęężko było.... Tam od lat nie było koszone i trawa i chwasty twarde były potwornie :?

 


Daliśmy sobie spokój z kosą i mąż mój ma już załatwiony na najbliższy weekend solidny sprzęt :) Zobaczymy jak mu pójdzie :D



×
×
  • Dodaj nową pozycję...