Tworzenie po trochu kapelusza.
http://images26.fotosik.pl/108/2dc108d48b30640c.jpg
Wszystko musiałam przyszywać aby na scenie nie odleciało.
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 571 wyświetleń
Tworzenie po trochu kapelusza.
http://images26.fotosik.pl/108/2dc108d48b30640c.jpg
Wszystko musiałam przyszywać aby na scenie nie odleciało.
Iglaki iglakami a teraz chwilka wspomnień z innej bajki :) : ) :) :) :) :)
Jak to Dominisia przygotowywała się w domu na pierwszy swój występ w szkole. ('')
http://images26.fotosik.pl/108/2967c8f1e0ed7c39.jpg
Powiem cichutko sama miałam tremę, szykując strój (czy nie za ubogo lub bogato)
Jak się pierwszy raz dziecko ma w szkole to człowiek czuję się z lek sza pół śmieszny ale jak to mówią zawsze pierwsze lody trzeba przełamać.
Ze względu na dużą popularność naszego dziennika i bardzo duży transfer danych związanych z pobieraniem fotek --> ZMIENIAMY PROVIDERA ZDJĘĆ - nie wyświetlające się zdjęcia ze str. 10,11,12 muratora, można zobaczyć:
http://itstart.nazwa.pl/marco/index4.htm" rel="external nofollow">T U T A J
Za wszystkie utrudnienia przepraszamy.
A na koniec iglaczków pozwolę sobie pokazać kzaczek który bardzo sie wyróżnia z otoczenia jesienną porą. Aż się miło patrzy na niego, szkoda tylko że tak krótko bawi nas swoim kolorem, ponieważ już na zimę będzie goły i wesoły.
http://images23.fotosik.pl/108/2f850f63c1174cd2.jpg
http://images28.fotosik.pl/108/c88248369d8cb6e2.jpg
Jak zauważyliście moje nowe iglaki mają łebki spuszczone do dołu - ale się tym na razie nie martwię,co prawda inne nie miały tak spuszczonych łebków ale mam dobre myśli że na wiosnę odżyją.
http://images30.fotosik.pl/108/e7d9f4fcd5df2a61.jpg
href="www.fotosik.pl" rel="">http://images24.fotosik.pl/108/d824c2334f6b15a6.jpg
DOBRA RADA : Popiól po zimię zasypię ziemią i nie będzie żadnego syfu i posadzę trawę. Póki co każdy iglak jaki mam będę podsypywać raz przed zimą.
http://images23.fotosik.pl/108/33c26a68f6d9899e.jpg
href="www.fotosik.pl" rel="">http://images29.fotosik.pl/109/84dc411a9f03faf4.jpg
A więc nadszedł wiekopomny DZIEŃ IGLACZKÓW
Mąż ostro już działa jak widać
A teraz do rzeczy - mój własny pomysł narodził się w momencie kiedy zobaczyłam jak dużo iglaków umarzło pewnej zimy ludziom mi nie znanym oczywiście, więc pomyślałam że jak ocieplałam moje iglaki na balkonie tak i te muszą potrzebować jakieś osłony przed ostrą zimą. I tak chwila za chwilą myślałam co tu poradzić : włóknina za droga hm więc może słoma hm owszem było by to jakieś rozwiązanie ale i też dużo syfu bo wiatr ziarenka by porozrzucał po całej działce. Na dodatek słysząc o słomie pomyślałam że mam okazję za płotu kupić więc poszłam kupiłam kopkę słomy a potem musiałam ją po prostu spalić czyli pieniądze w ogień wyrzucić. Wyobrażacie to sobie ? A wszystko dlatego że nie pomyślałam do końca sama tylko ktoś mi powiedział weź kopkę, łatwo przechowasz do zimy zanim ocieplisz, myszy do takiej kopki nie wcisną się jak ją powieszę i wszystko by było dobrze gdyby nie fakt że ta słoma w kopce była nie mal miałem czyli nici z ocieplenia. A i na dodatek pszczoły zrobiły sobie mały ul . A skoro ze słomy wyszły nici to co ??? i tak główkowałam dopóki mój mąż nie szczelił hasła -- a co mam zrobić z tym popiołem nazbierało się go fura --- I wtedy mnie olśniło daj pod nowe iglaki.
Trochę go to zdziwiło że syfu narobię z tym popiołem. Więc tak zrobiliśmy. A zaraz po zimie, na wiosnę cieszyłam się że dobrze zrobiłam ponieważ moje nowe iglaki ani trochę nie zmarzły a zima była sroga a na dodatek bardzo mocno urosły, co bardzo mnie ucieszyło nie mal chodziłam sobie koło nich dumna jak paw, że im nie zaszkodziłam. Następne iglaczki zaraz potem sadziłam na wiosnę, były nowe więc i mniejsze a że już popiołu tak nie miałam, to dopiero teraz podsypujemy przed nową zima. Różnice wysokości u iglaków umieściłam na naszej stronie Muszę powiedzieć że wciągu jednej zimy urosły wg. mnie bardzo dużo, może i ten popiół im pomógł.
DOBRA RADA :Tak więc wszystkie iglaki podsypuję popiołem z drewna owocowego oraz z dębu i brzozy. Dąb to drzewo najlepsze bo twarde(długo się pali) a brzoza owszem też dobra bo znowu dobrze się pali. Tak oświadczył nam leśniczy.
http://images31.fotosik.pl/37/055d8837dc58feea.jpg
CZASEM WARTO PO EKSPERYMENTOWAĆ
A to są iglaki sadzone tej jesieni i zaraz je podsypuję aby nie przemarzły .
Nie macie jednak pojęcia jak chciałabym pisać dziennik jak wszyscy inni np.
Ostatni kawałek mojego dnia, no prawie bo jest godz 23.00 -Wychodzę z psem na dwór bo na niego już czas wierci się okropnie jeszcze gotów mi się tu w domu zsikać więc nie tracąc czasu,ubieram na gołe nogi szybko buty. Nie mam czasu nawet ubrać się cieplej bo Marek już mnie wygania. Mówi - Kuba zaczyna płakać a jak się rozryczy to nici z wyjścia (a dziś Marek nie może bo tak to zawsze jego rola ale i silni padają jak choroba przyjdzie.) Więc idę sama tylko ja i pies mam do wyboru dużą lub małą windę ,hm co tu wybrać ani jedna ani druga nie jest pewna to może do większej wejdę.Zjeżdżam pewna siebie niczego sobie dopóki nagle nie otwiera mi drzwi mężczyzna, średnim wieku na dodatek nie znany. Ha i tu już zbladłam ale twardo cisnę do drzwi, udało się bez zbędnych zaczepek , uf ulżyło pomimo że komórka była w gotowości.Wychodzę na dwór i lecę na stałe miejsce reksa a on jakby było mu mało, sika gdzie popadnie chyba już 5 drzewo a sr..... mu się ani nie myśli. A wiatr siecze mi po twarzy równo na dodatek mroźny ale zrobię jeszcze coś dla psiny niech się wyszaleje przynajmniej w nocy. Bo za dnia nie ma szans go tu w blokowisku spuścić- za dużo psów i na dodatek główna droga (a on i nie jest też jamnikiem co by przy nodze szedł ) więc tylko spacer mu dozwolony. Psina lata szczęśliwy a ja marznę jak idiot.... no koniec dobrego zbieramy do domu. Ledwo weszłam a tu juz pod drzwiami Kubuś czekał na mnie - boziu jakie to urocze jak taki mały czeka w drzwiach nic ino ściskać nie mówię że starsi to nie kochani owszem a nawet bardzo kochani. Więc całuje go i biorę za malutką rączkę prowadzę do taty -marne szanse wiec układam do snu na podusie, chwilkę leży, może uśnie.
A ja poczytam murator albo i coś napiszę - no tak tego się mogłam spodziewać, dobrze nie usiadłam do kompa a już mój malutki pod nogami (ciśnie mi się na kolana i powoli zasypia.) I tak zawsze piszę z moim malutkim na kolanach.
I tak jak dzisiaj tak i w inne dni muszę pisać raczej rzeczowo szybko bez konkretów ( to też się tyczy mojego Marco- biedny zapracowany robi wszystko dla nas ) dlatego i też może i źle się czyta nasze krótkie i zwięzłe opowieści, ze nie ma szczegółów.
Za co wszystkich przepraszamy.
DZISIAJ ŚWIĘTUJEMY hip hip hura, hip hip hura HURA HURA HURA .
Przepraszamy tych którzy czekają na iglaczki - jutro na pewno uzupełnię zaległości
BUZIACZKI DLA WSZYSTKICH.
Jeszczę chwilkę mi dajcie jeśli chodzi o iglaczki , pozwólcie że coś Wam TERAZ I TU ogłoszę a iglaczki troszkę później opiszę.
Kochani formułowicze jesteśmy tak szczęśliwi że aż pragnę z Wami się podzielić naszą nowiną [/size]jaką otrzymaliśmy przed chwileczką a mianowicie :
UWAGA UWAGA zaczynam odliczanie
10
9
8
7
6
5
4
3
2
1
http://images31.fotosik.pl/36/92c0d802d944db6d.jpg
style="color:#0000FF;">
BUM BUM BUM Została wydana -- NASZA [NOWA KSIĄŻKA - a dokładnie MARKA - najnowsza na rynku.
http://www.btc.pl/?id_prod=11600" rel="external nofollow">http://images26.fotosik.pl/107/357b013f5b776ad4.jpg
style="color:#0000FF;">
TAK ŚWIEŻA ,ŻE JESZCZE GORĄCA - POTRZEBUJE PARU DNI ABY WEJŚĆ NA RYNEK DO WSZYSTKICH KSIĘGARŃ.
O książce
Protel DXP jest najpopularniejszym w naszym kraju i jednym z najbardziej popularnych na świecie pakietów narzędziowych EDA dla elektroników.
W książce zawarto łatwy w przyswojeniu kurs, który krok po kroku prowadzi Czytelnika po "zakamarkach" tego niezwykle rozbudowanego pakietu. Dzięki niemu można poznać sposoby obsługi i konfigurację edytorów schematów, płytek drukowanych i elementów bibliotecznych. Większość zagadnień zilustrowano przykładami, które ułatwiają samodzielnie przetestowanie możliwości pakietu.
Pozostałe nasze książki znajdziecie w sklepie naszego wydawnictwa:
http://www.itstart.pl/sklep" rel="external nofollow">http://www.itstart.pl/sklep
W następnym odcinku
Opowiem Wam mili jak zabezpieczyć iglaki na zimę a jednocześnie wzmocnić w SIŁĘ I POTĘGĘ
przesyłam buziaki dla wszystkich pa pa
http://images33.fotosik.pl/26/370369ba87cfc1f7.jpg
TARAM TARAM TARAM
A oto i nasz MALUCH -trochę brzydkawy i nie przypominający gruszki ale liczy się sztuka no nie
A oto wiekopomna chwila :
Jak obiecałam tak daję - rodzyneczka jedynego --jakiego grusza w tym roku po raz pierwszy wydała na świat. Nie mówiąc juz o tym jak długo go trzyma i nie ma zamiaru go puścić na ziemię, pomimo że liście już dawno opuściła. Chyba nie może się z nim rozstać
Tym zdjęciem i pozostałymi proszę się nie sugerować że są liście było robione dużo wcześniej.
http://images33.fotosik.pl/26/b3845827b91325a4.jpg
Czy tu go dostrzegacie ? Jeżeli nie, to chwila cierpliwości .
Złota jesień ---taka mogła by być dla mnie, pachnąca, kolorowa, ciepła jesień.
Zapach zasuszonych liści drzew owocowych wprawia dodatkowo w niepowtarzalny nastrój. Nic więcej nie trzeba prócz bliskich, krzesła, słońca, liści i nieba.....................
Tak oczywiście dla relaksu . ,
A wracając na ziemię --TU ZIEMIA, TU ZIEMIA -- aby żyć i przeżyć do następnego miesiąca musimy szybko żyć i szybko się delektować dniem codziennym i pstrykać zdjęć ile się da aby na chwilkę choćby zatrzymać czas.
http://images33.fotosik.pl/26/45a5b1105523baf6.jpg
No to jeszcze ten kawałek posprzątam i to będzie na tyle grabienia.
Hm ....tak szybko to zrobiłam że jeszcze bym coś pograbiła ale co jak nic już nie mam..? No tak za mało źle--- za dużo źle . Przyznajcie DZIWNY JEST TEN ŚWIAT
No jedna część już zrobiona i gra muzyka
http://images31.fotosik.pl/26/d0a79ec9bed8870c.jpg
]
POLECAM :
Super grabie --oczywiście metalowe mam na myśli, na dodatek są z regulacją(zwężenia lub rozszerzenia widełek), co pozwala zwykłemu śmiertelnikowi wejść w każdą szparę
http://images31.fotosik.pl/26/3a5456dbcece3482.jpg
Dzieciom kupiłam grabie plastikowe zwykłe na dodatek (takie jak to kiedyś były) --- do koloru jakie chciały ale co z tego, skoro źle się nimi robi :
- szerokie a co za tym idzie między drzewami nie ma szans pograbić czy krzakami to już mowy nie ma.
- słabe, bo już po drugim grabieniu poszczególne widełki połamały się.
JEDNYM SŁOWEM TANDETA
Drewnianych grabi też nie radzę kupować może się nie połamią ale wylecą widełki nie mają regulacji co jest dużym z czasem utrudnieniem.
DOBRA RADA :
Fajnie się zbiera liście jak trochę odleżą tydzień im nie zaszkodzi, pod warunkiem że pogoda jest przeplatana( nie ma ulewnych deszczy).Natomiast mokrych liści nie radzę zbierać, utrapienie, wplątane w trawę nie dają się wyczesać z czego robi się ciężka kupka liści --a co za tym idzie człowiek czuje się zmachany jakby tonę zwiózł liści a nie garstkę.
http://images34.fotosik.pl/25/1c47111c7eef7249.jpg
Przy zmiennej pogodzie liście są lekkie jak puch aż miło grabić.(deszczyk zmoczy, wiater podsuszy, liście się kruszą i już gotowa pierzynka :) :) :)
A oto nasz nowy miły sąsiad, zaczyna ogradzać swoją posesje :) .
P.S.
Jak tak dalej pójdzie to nasz piękny widok na las zamieni się w widok na osiedle domków( jak będą piękne i kolorowe to czemu nie, w gorszym wypadku wole nie myśleć)
Nawet grusza zmobilizowała się w końcu chyba przestraszyła się wycięcia( OD 2005 AZ DO 2007 ANI RAZU NIE OBRODZIłA ) całkowitego i wypuściła na świat swoje potomstwo jednego rodzynka maluteńkiego kruszynke gruszkę -SMIECHU WARTE - ALE LICZY SIE SUKCES PRZEZYłA DZIEKI TEMU. bO W INNYM WYPADKU MAREK JUż BY NIE GłASKAł TAK JAK SLIWE KTORA MIALA DUZO SLIWEK.
jak jeszcze bedzie ta kruszyna to zrobię jej zdjęcie.
NATURA JEST WIELKA I BOSKA :) :) :) :) :) :)
Tak pięknie było na dworze oczywiście :) więc zrobiłam skok na krzaczki powycinałam tu i ówdzie i powstało takie co nie co .
http://images33.fotosik.pl/6/575eba208f6525ea.jpg
No tak od tyłu domu płotek a od przodu ? pustka więc wicher chula i roznosi liście z boku domu aż do przodu a jak zauważyliście już dawno tu jest drugie miejsce drzew owocowych i tak bym na ich miejscu nic mądrego i pożytecznego nie stworzyłam (za mało miejsca i światła).Więc stworzyłam ogrodzenie z iglaczków a i kolorystyka była mi taka potrzebna.
http://images34.fotosik.pl/6/fa3a439a8b54472b.jpg
http://images31.fotosik.pl/6/ac2cabe2ef96259d.jpg
Te same zastosowanie dokonałam z tyłu domu .
http://images33.fotosik.pl/6/cb6a4a15c08ca46b.jpg
A to matczyny iglak dla tych sadzonek nowych :)
http://images34.fotosik.pl/6/4d83a344e4684a42.jpg
Drzewa jak to drzewa raz owocują raz nie, tak i tego roku po gruntownym ścięciu (2006) wzieły się do roboty i zaczeły rodzić.
http://images33.fotosik.pl/6/12cb255954e69810.jpg
Najbardziej zaskoczyła mnie jabłoń która co roku od 2005 miała malutkie jabłka zielone i ani grama większe na dodatek kwaśne myślalam że papierówka, ale myliłam się pokazała wiele .
http://images34.fotosik.pl/6/06478dc18b7b130e.jpg
http://images32.fotosik.pl/6/591c60788f45a004.jpg
Że na więcej ją stać, widocznie wycinka była potrzebna :) :) :) wręcz konieczna
http://images32.fotosik.pl/6/a7251a429390aea8.jpg
A z zielonych małych jabłek powstały duże czerwone słodkie jabłka i na dodatek nie robaczywe .
Jak widać CUDA TEZ SIĘ ZDAŻAJĄ
A to zdobyczne na wrogu z igłami -zobaczymy co z tego urośnie :) :) :)
Ze względu na dużą popularność naszego dziennika i bardzo duży transfer danych związanych z pobieraniem fotek --> ZMIENIAMY PROVIDERA ZDJĘĆ - nie wyświetlające się zdjęcia ze str. 10,11,12 muratora, można zobaczyć:
http://itstart.nazwa.pl/marco/index4.htm" rel="external nofollow">T U T A J
Za wszystkie utrudnienia przepraszamy.
A to nasz REKS, który dzielnie pilnuje... swojej KOŚCI
http://images33.fotosik.pl/5/f27c0b69a6d0c90f.jpg
href="www.fotosik.pl" rel="">http://images34.fotosik.pl/5/eb1e3fb3f78eb62c.jpg
a to dostałem taki kwiatek... ładny co...?
http://images33.fotosik.pl/5/1d546b2bcc5a3272.jpg
miłe te krasnoludki szkolne :) :) :) :) :) :)
a to na....
OTARCIE ŁEZ... .
Skromny mój luby mąż, lecz muszę dodać --Z OKAZJI DNIA NAUCZYCIELA-
a skoro zaczeło się robić ciepło to.... KUBA po prostu padł i zasnął na podłodze...
http://images32.fotosik.pl/5/f44ad4db72b217db.jpg
href="www.fotosik.pl" rel="">http://images34.fotosik.pl/5/aa084ab6a5c5fcfd.jpg
Tak to bywa jak mamy nie ma w pobliżu przez 5 minut, słodko zasnął lecz pora do ciepłego łóżeczka.