No to... PODŁOGI CZAS ZACZĄĆ
http://images32.fotosik.pl/369/5078f945a3e7841a.jpg
href="www.fotosik.pl" rel="">http://images41.fotosik.pl/15/1d07fdac710b7bb7.jpg
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 628 wyświetleń
No to... PODŁOGI CZAS ZACZĄĆ
http://images32.fotosik.pl/369/5078f945a3e7841a.jpg
href="www.fotosik.pl" rel="">http://images41.fotosik.pl/15/1d07fdac710b7bb7.jpg
Skoro udało się kupić dobry styropian w dobrej cenie to trzeba było go rozładować i jakoś ulokować... ale pomocników było jak zwykle wielu
No a to ostateczne sceny... letniej atrakcji
http://images44.fotosik.pl/8/16b3c7a55fd64ea7.gif
Do zobaczenia w czerwcu :)
gdy już zrobiło się czysto i przyjemnie to dopiero się zaczeło... aż nie dało się zapanować nad całym "STADEM" :):):):)
a gdy woda wylała się już w całości... to przyszła pora na wielkie SZOROWANIE pokładu:
skoro się ochłodzili wszyscy to wylewamy dalej, wykorzystując do tego celu wszystkie dostepne środki przedluzenia spustu wody - w końcu wodę można wykorzystać do podlania ogrodu.
P.S. A na straży wielkiego podlewania stali dzielni wojownicy
W sobotę pogoda była rewelacyjna - więc "POMPA STOP" i każdy marynarz chciał się jeszcze troszkę pochlapać w wodzie uciechy troszkę było :)
Skoro w kalendarzu jest już wrzesień to przyszła pora na spuszczenie wody z basenu... aby przyśpieszyć prace wrzuciliśmy do wody małe conieco:
Basen jak widać nie świeci czystością a to wszystko dzięki pogodzie hiiii
a co za tym idzie nie dostarczaliśmy już chemiii :)))))) bo po co jak już się nie będzie pływać --a i rokowań na dobrą pogodę za brakło :DDDD
http://images38.fotosik.pl/8/3e2a3d3dcb15988e.jpg
a w trakcie całej "zadymy" znalazł się nawet jeden pasażer na gapę :)
a po niedzielnym spacerze trzeba było zarejestrować piękny widok...
http://images36.fotosik.pl/6/b8ad5a0c74123a67.jpg
style="font-size:24px;">BIAŁY DOMEK
Ze względu na dużą popularność naszego dziennika i bardzo duży transfer danych związanych z pobieraniem fotek --> ZMIENIAMY PROVIDERA ZDJĘĆ - nie wyświetlające się zdjęcia ze str. 25,26,27 muratora, można zobaczyć:
http://itstart.nazwa.pl/marco/index9.htm" rel="external nofollow">T U T A J
Za wszystkie utrudnienia przepraszamy.
By ostatecznie - parę minut przed północą ujrzeć taki widok:
http://images29.fotosik.pl/271/4586b4afdfeb3228.jpg
href="www.fotosik.pl" rel="">http://images48.fotosik.pl/6/6e5c484cd937341b.jpg
CZUJECIE te ciepełko ???? Bo my tak - pierwsze co - to odpalilismy "CO" by podelektować się...
Podsumowanie - ten patent firmy GIACOMINI z podejściem dolnym do grzejników - jest naprawdę świetny - oraz sposób montażu głowic termostatycznych na tzw. CLIP-CLAP robi wrażenie
No właśnie... skończyły się WAKACJE - choć w zasadzie co to znaczy WAKACJE???
Ale wiadomo, że za moment przyjdzie zima a z nią chyba to, czego nikt z nas nie lubi - a więc trzeba było zakasać rękawy i poprzerabiać małe conieco...
Przyszedł czas więc na założenie dwóch grzejników wokół drzwi tarasowych (wcześniej był jeden pod oknem) obecnie trzeba było się postarać aby podłaczyć dwa do istniejącej instalacji z tym że - te o których wcześniej wspominałem, a mianowicie z dolnym podejściem.
Pracownicy zaczeli od montazu niezbędnego osprzętu:
http://images34.fotosik.pl/353/f4a7f300c0c5a343.jpg
href="www.fotosik.pl" rel="">http://images34.fotosik.pl/353/5d8259703cdc397e.jpg
a żeby nie kurzyć tak w domciu podczas czyszczenia kominka - sprawilismy sobie odkurzacz kominkowy...
najpierw podeszliśmy do tematu z pewnym dystansem (napewno to jakaś KICHA)
ale możemy Wam zagwarantować produkt godny polecenia - NIE WARTO SIĘ MĘCZYĆ
No lata lecą... czas robi swoje, wiec przed zima trzeba odnowić balustradę. Więc trzeba było zakasać rękawy i do roboty...
http://images33.fotosik.pl/357/f47abc22e24bb723.jpg
href="www.fotosik.pl" rel="">http://images36.fotosik.pl/5/7024e9c7c9045f7d.jpg
... a wieczory wspólnie spędzone na tarasie ładowały baterie i czasem dostarczały ciekawych wrażeń w postaci ładnych nocnych widoków:
A więc po paru dniach przerwy i regeneracji sił i UMYSŁU :) przyszedł czas na podsumowanie tynkowania:
1. Czas trwania - 5 tygodni po 6 dni roboczych = 30 dni pracy
2. Czas pracy - średnio od 6:00 AM do 9:00 PM = 15 godzin dziennie
3. Ilość pracowników - 1 osoba w roli:
- dostawcy, wszystkich materiałów
- mieszacza zaprawy
- montera rusztowania
- montera stelażu tynkarskiego
- wciągacza zaprawy na górę
- obrzucacza zaprawą
- zaciągacza listwą
- zacieracza
- (...)
4. Ilość wapna, cementu, piachu i zaprawy tynkarskiej ROLAS - nie do stwierdzenia (po wykonaniu pierwszej ściany straciłem rachubę) :)
5. Ilość wody ok 4-5 kubików (m3) choć wszystko udało się zrobić z deszczówki - dzięki deszczykowi systematycznie napełniającego beczkę :)
6. Oszczędność około 5000 PLN
Efekt końcowy: Zero pustaków na elewacji - zresztą zobaczcie sami:
http://images37.fotosik.pl/4/dab29b64ab9ad22f.gif
Od tego momentu trzeba zmienić wątek - NIE CHCEMY SŁYSZEĆ O TYNKACH :):):) Choć było WARTO
By od rana rozpocząć:
1. ZARZUTKĘ CEMENTOWĄ
2. OBRZUTKĘ zaprawą i zaciągnąć łatą
... by w końcu prawie że w nocy
3. skończyć ZACIERKĘ
http://images37.fotosik.pl/2/1eaf59a6481dbf4a.gif
style="font-size:24px;">jak BOZIA da siły i ładną pogodę JUTRO kończymy elewację
Nareszcie moi drodzy zaświeciło nad naszą CHATKĄ słoneczko, a co za tym idzie aż serce się paliło aby znów coś zrobić...
w pierwszej kolejności gdy pozostali domownicy krzątali się gdzieś w tle rozłożyć trzeba było rusztowanko w kolejnym "POLU"
Moi drodzy... nie wiem jak Wy ale my mamy serdecznie dosyć tego weekendu (który rzekomo miał być dłuższy) no i był w sumie DŁUGI - jest DŁUGI... DŁUGIII... i bardzo DŁUGIIIIIIIII... ze względu na lecący zewsząd deszcz i grad... który spowodował taką zmianę widoków wokół naszej posesji:
http://images33.fotosik.pl/354/c59f6ab656ef9d44.jpg
a woda płynąca zazwyczaj rowem melioracyjnym wydaje się być niezauważalna - a dziś po prostu stała się dopływem WISŁY :)
Obraz po każdej bitwie jest straszny !!!!!
ale w trakcie chyba jeszcze gorszy :)
To, że historia polskiego tynkarstwa nie jest łatwa to chyba wszyscy wiedzą...
dlatego też składamy współczucia dla ostatniego samotnego tynkarza, który to znów...
rozłożył dziś 20 segmentów "warszawki" by...
wspiąć się na szczyt...
by ostatecznie... zatriumfować i ryknąć w niebo: KUR.... MAĆ :)
a po przerwie technicznej... sił było tyle, że aż robota sama szła do przodu :)
Nareszcie się doczekałam pierwszego kwiatka w 30 cm oczku wodnym - aż nie mogę oka nacieszyc... ale oczko nadaje się do dalszej przeróbki
a wczoraj znów była mała przerwa techniczna...
można było więc troszkę dychnąć
bo przyjechali do nas w odwiedziny z rożnych krańców POLSKI
http://images33.fotosik.pl/353/c2aaf14721dcb9c9.gif
style="color:#FF0000;">Więc jeszcze raz gorące pozdrowienia dla wszystkich obecnych i... nieobecnych.
A po odpoczynku udało się doprowadzić do stanu PRZEDZACIERKOWEGO :)
A wolny czas warto było spędzić w... cieniu więc POD DĘBEM