Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    136
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    186

Entries in this blog

Reyzel

nooo... to okna już mamy Niestety nie wszystkie - w kuchni powiesimy od razu firanki jakoś tak dziwnie się złożyło, że tego okna nie zrobili bo był porysowany słupek

 

 


I tym oto sposobem w 4 miesiące i 8 dni mamy stan surowy prawie zamkniety ( licząc od wylania fundmamentów :) ) .

 

 


Dokumentacja zdjęciowa przedstawia się następująco :

 

 


http://foto2.m.onet.pl/_m/a9ec1b8359bccb88bc4e2fe95c149f7a,5,19,0.jpg

 


http://foto2.m.onet.pl/_m/fcdc467d14a9a7652de1dccf55be147e,5,19,0.jpg

 


Skrzydło z bliska ( w rzeczywistości ciut ciemniejsze, ale musiałam zdjęcie zrobić z lampą ):

 

 


http://foto2.m.onet.pl/_m/3267ab3dd7b027170450c11cbca2139a,5,19,0.jpg

 


A tu rama i skrzydło od zewnątrz ( kolor bardziej odpowiadający temu w rzeczywistości ):

 


http://foto3.m.onet.pl/_m/877b11a1820b00a81d2e738f7fdfda4f,5,19,0.jpg

 


I jakoś tak brama jest zdecydowanie za jasna ... coś się wymysli. jeszcze nie wiem co, ale coś wymyślimy, żeby jej zmienić kolorek

 

 


Wczoraj zapuściliśmy korzenie wraz z elektrykiem ... ustalaliśmy, gdzie , co, jak ....ale będzie wesolo Zobaczymy na ile nasza radosna twórczość okaże się praktyczna - już po przeprowadzce

 

 


Elektryk dzisiaj zaczął.

 


Skończy przed świętami.

 

 


A elektryka będą gonić murarze - robiąc tynki Lekko nas zszokowali, bo myslałam, że chcą wejść dopiero w styczniu.

 


Dobrze.... baaaaardzo dobrze

Reyzel

Podbitkę zakończyli we środę ( nie widzialam oczywiście z powodu ciemności, jakie zalegają na tym świecie rano i wieczorem...zawsze jest ciemno Zobaczę dopiero w sobotę ).

 


Teraz czekamy na okna i elektryka.

 


Okna - to jeszcze znak zapytania ( jakiś problem z szybami )

 


Elektryk - spotkanie przełożone na niedzielę. Ale jak nie wstawią okien to i elektryk nie potrzebny

 

 


A do tego... moja druga połowa ma nogę w gipsie. Całą. Caluteńką.

 


I teraz służę jeszcze za taxi bo ni jak sam prowadzić nie może z tą nogą w gipsie ... ledwo się mieści do auta, z tą swoją dłuuuuugą wyprostowaną nogą

 

 


Noooo ... to jak na razie na górę domu nie wjedzie. I rozważamy czy zamiast schodów, których jeszcze nie ma, nie zamontować od razu windy... Takie dwie kaleki jak my .... po co nam schody

 

 


Na szczęście tylko na dwa tygodnie. Bynajmniej jak na razie

Reyzel

aj..... zapomniałam o najważniejsym - w dniu wczorajszym - wydarzeniu

 

 


Mamy już zakupioną ( tzn. zamówioną ) wannę

 

 


A to tak lekko przypadkiem... mój szanowny małż przyglądał się licytacji jednej z wanien na allegro i tak siem zapytał, czy może spróbujemy wylicytować ale tak dla zabawy bo przecież na pewno ktoś nas przebije

 


No i nikt już nie przebił

 

 


I tym to szczęśliwym ( się okaże ) trafem, wannę mamy już wybraną ( i tak byśmy kupowali z netu ale za jakiś czas ) - mąż twierdzi, że przynajmniej problem jaka będzie wanna i gdzie mamy rozwiązany

 

 


A to nasze cudo wyglądać będzie tak :

 


http://foto3.m.onet.pl/_m/51f03f1748a982c3a9b50469e713b95f,5,19,0.jpg

Reyzel

Dachówka skończona ( już w ubiegły piątek ) Od soboty dekarze robią podbitkę - myślę, że dziś będą kończyć

 

 


tadaaadam..... to nasz domek od ogrodu :

 

 


http://foto1.m.onet.pl/_m/4b66c3c3194036528fde49c612b1224d,5,19,0.jpg

 


A to połać, od której zaczęli i oczywiscie na której skończyli ( montując ostatnie okienko w łazience ) :

 

 


http://foto3.m.onet.pl/_m/4a9de3ab28ddbfa9147a5932c88d7f43,5,19,0.jpg

 


A tu już widać wykończenie podbitką części garażowej domu :

 

 


http://foto2.m.onet.pl/_m/e51692fc8ad372d5a9b62e5f68bbd6aa,5,19,0.jpg

 


no i podbitka z bliska ( będzie jeszcze raz malowana ale wiosną, po ociepleniu) :

 

 


http://foto1.m.onet.pl/_m/f11b5273e04a2246e0814bd898d24e19,5,19,0.jpg

 


Reszta stempli w salonie czeka na swoją kolej wyrzucania ( chyba już nie przeze mnie ) ...

 

 


http://foto0.m.onet.pl/_m/2e437f82503629e81c365bcbc842c4cc,5,19,0.jpg

 


....albo i spalenia w naszym super - nowoczensno- disajnerskim piecu :

 

 


http://foto3.m.onet.pl/_m/a69f2ab95b9412c5266f2e43bc7d958b,5,19,0.jpg

 


A tu inwestor planuje jakby zmieścić stół bilardowy w jadalni :

 

 


http://foto1.m.onet.pl/_m/224dcee222da9d2094e9e2db01bdb6dd,5,19,0.jpg

 


Okienek na Mikołaja nie będzie - tzn. może będą zrobione ale na montaż umówiliśmy się na sobotę Hurraaa!!!

 

 


Na sobotę ( albo niedzielę nie pamiętam ) też mamy zaplanowane spotkanie z elektrykiem i będziemy uskuteczniać naszą radosną twórczość związną z elektryką

Reyzel

Wczoraj wieczorem byliśmy na działce wykręcić wodomierz, bo baliśmy się, że mróz go rozsadzi . Pogoda była okropna - tak wiało, ze z samochodu wyjść się nie dało ... cały dzień tak było. Do tego sypał śnieg.

 


Dekarze dali za wygraną - wczoraj właściwie nic nie zrobili

 


Ale rozumiem ich, tam się 5 minut nie dało wytrzymać ....

 

 


Dzisiaj jest podobnie. Aż mi się nie chce dzwonić czy są i coś robią

 

 


Czekam na info, kiedy okna będą. Może na Mikołaja ktoś nam prezent zrobi ?

Reyzel

W sobotę mieliśmy kolejny pracowity dzień - oszaleć można - człowiek sprząta, zbiera i wywozi całe wieeeeeeeeeeelkie wory śmieci po czym po 2 tyg wygląda tak samo albo i gorzej Swoją drogą czuję się jak etatowy pracownik SITY, odpowiedzialny za sprzątanie I powiem, że taka praca jakos mi nie odpowiada

 

 


A oprócz zbierania śmieci - mąż ( z moją małą pomocą ) zamontował drzwi wejściowe ... noooo.... mogą takie już zostać . Kolorystycznie pasują

 

 


http://foto0.m.onet.pl/_m/9f05cec666deee8e3f435f58112b43bc,5,19,0.jpg

 


Poza tym mój mąż wyrzucił część stempli - salon jest już pusty, przestronny i jasny :

 

 


http://foto1.m.onet.pl/_m/66bfb1bd8f36e510b3f6883f171b2645,5,19,0.jpg

 


http://foto2.m.onet.pl/_m/d947e340f102ab303ace07403ef976ea,5,19,0.jpg

 


nooo....to ja jako uparte stworzenie i kobieta, co to żadnej pracy się nie boi też się za wynoszenie stempli zabrałam ( z korytarza, który sprzątałam ) i tak jakoś nie przez to okno wyrzuciłam, że spadł na dachówki, co to dekarze sobie ułożyli pod dachem no i się kilka stukło ...

 

 


A poza tym - dekarze zakończyli trzecią połać dachu Tak wygląda nasz domek z daleka :

 

 


http://foto3.m.onet.pl/_m/bebe923098237502e61f46abb5cd7f67,5,19,0.jpg

 


A takie mamy kolejne dwa okienka dachowe :

 

 


http://foto3.m.onet.pl/_m/9e621934414ebce8a3d3855abade1173,5,19,0.jpg

 


W sobotę był też elektryk - czeka na nas tzn. na całą stolarkę okienną. Mam nadzieję, że przed świętami moze tą instalację zrobi. Tym bardziej, że większość kabli pójdzie na ściany, bez kucia ( bo robimy tynki tradycyjne ) lub górą, pod sufitem ( bo wszystkie będą podwieszane )

Reyzel

Nie wytrzymałam.

 


Musiałam zobaczyć co tam wczoraj zdziałali

 

 


Dom stoi. Nic się nie zawaliło

 

 


I tak wyglądają nasze nowe- stare okna balkonowe na górze ( od ogrodu jeszcze nie skończone ) :

 

 


http://foto2.m.onet.pl/_m/f547e0f0842f542d7923903078ff6616,5,19,0.jpg

 


http://foto3.m.onet.pl/_m/c2c72426293a435a451585834579aedb,5,19,0.jpg

 


A poza tym to dekarze zakonczyli całą przednią ( od drogi ) cześć dachu :

 

 


http://foto0.m.onet.pl/_m/307dc0c2fa9503a127ca7be579cfdc50,5,19,0.jpg

 


Robią teraz kolejną połać - są już nawet wmontowane ramy kolejnych okien dachowych

Reyzel

Noooooo.... to decyzja zapadła.

 


Robimy proste okna, montujemy proste nadproża. Łuków nie będzie .

 


Własnie murarze robią demolkę na jaskółkach KRB zadzownił i mówi, że gdybym uslyszała w radio o jakieś zawalonej budowie nowego domu tzn. że im nie wyszło Zartowniś

 

 


Dobrze, że tego nie widzę, bo bym się chyba rozpłakała

 

 


Ale za to zostanie nam kilka tys w kieszeni na inne rzeczy

 


No i koniec i kropka.

 


Klamka zapadła.

Reyzel

Problem jaki się zrobił to .... okna łukowe

 


wspomniałam o tym wczoraj ... dostałam potwierdzoną wycenę na te okna i doznałam lekkiego szoku

 


W związku z tym, ze ta zaprzyjaźniona firma, u której są zamówione okna, nie robi sama okien łukowych a zleca je zewnętrznej fimie ... to cena jaką "krzyknęli" za te 2 okna w tej zew firmie to 6 tys zł.

 


A chodzi przecież tylko o łuk na samej górze, dalej jest przecież proste okno !!!

 

 


No i pewnie zrezygnujemy z tych łuków... to naprawdę dużo kasy. A tak chciałam mieć te łuki

Reyzel

A nasza kochana ekipa murarzy zakończyła wczoraj ścianki działowe ( no prawie, nie ma tylko tej między łazienką a pralnią ale chyba im materiału zabrakło ), wysprzątali wszystko - jest super

 

 


Wejście do pokoju przy schodach, którego właściwie nie było :

 


http://foto3.m.onet.pl/_m/6097ccd6d95efd6876b42682bf78dc1f,5,19,0.jpg

 


I już mamy scianę od schodów - trzeba wchodzić po drabince a nie po wczesniej ułożonych schodach z siporexu bo mozna się rozbić o ściankę :

 

 


http://foto3.m.onet.pl/_m/5d58870cce70b8d08e0b49b6b35898e7,5,19,0.jpg

 


No to juz można urządzać pokoje

Reyzel

Byłam - zobaczyłam

 

 


A wygląda teraz tak :

 

 


http://foto0.m.onet.pl/_m/dd6a3df1168f0010c324d91116477a30,5,19,0.jpg

 


http://foto2.m.onet.pl/_m/e2af6f3d8ef82041734fef096937890a,5,19,0.jpg

 


Nasi dekarze to są asy Pytam się, czy w takim razie do końca przyszłego tygodnia uporają się z tą dachówką - na co majster mi mówi, że .... może by i dali radę, ale mają jeszcze do zrobienia inną robotę i muszą uciec na 2-3 dni ( muszą zaimpregnować więźbę u tej "konkurencji" o której pisałam wcześniej - twedy gdy będzie temp na plusie a w pod koniec tego tyg ma tak być )

 


I gdyby nie to, że robią i robili cały czas w tę *^%%^##@ pogodę to bym się pewnie zezłościła a tak - nie ma problemu, rozumiemy to . Cieszę się, że są uczciwi i mówią o tym, ze muszą pójść gdzieś indziej - nawet gdyby to zrobili cichcem, byśmy nie wiedzieli ( no, może byśmy się domyślili, bo niezbyt wiele byłoby zrobione ), przecież nie przyjeżdzamy na działkę co godzinę

Reyzel

Tak mi się ta dachówka podoba, że już się nie mogę doczekać jutra rano, żeby znów cosik wiecej zabaczyć

 


Bo jakimś dziwnym trafem wczoraj nic się nie działo ( hehe ... niedziela była ) a i w sobotę nie pracowali ale lało jak z cebra

 

 


No niech już będzie jutro rano Albo sobie jupitery ze stadionu pożyczę żeby coś wieczorkiem widzieć

 

 


Za to zadzownił dzisiaj stolarz, że ma gotową ofertę dla nas - na wszystkie drzwi i schody Spotkanie w czwartek- ciekawe czy nas powali tą wyceną

Reyzel

aj.....zapomniałam pokazać rozpoczętą drugą połać dachu

 

 


http://foto1.m.onet.pl/_m/5b0b7e48817491af3cddcad1b3f92585,5,19,0.jpg

 


a tak to wygląda z bliska ( a dokładniej z balkonu ):

 

 


http://foto0.m.onet.pl/_m/6c7d3679f2e5249dd5c4699bfb765d3c,5,19,0.jpg

 


Nawet nie wiecie jak strasznie się cieszymy z tej dachóweczki I nieskromnie powiem, że sliczna ona jest na tym naszym dachu

Reyzel

Ale miło się jedzie na działkę, wiedząc że coś znów jest zrobione Aż serce rośnie jak się patrzy na takie efekty :

 

 


http://foto2.m.onet.pl/_m/506c0864e6dba25ddda9f76b71350b92,5,19,0.jpg

 


JAK WIDAĆ, JUŻ SĄ DWA OKNA DACHOWE ZAMONTOWANE !!!

 

 


Oczywiście wcześniejszy zamysł przesunięcia okna w pralni został zmodyfikowany ( w stosunku do tego co było rano- na szczęście zdążyłam z tel do dekarzy zanim wycięli folię ufffffffffffffffff ) Nieciekawie by to skarjne okienko wyglądało, tak bardzo przesunięte do gąsiora ... więc zmieniło swoją pozycję na wyjściową

 

 


A okna od środka wyglądają tak :

 

 


http://foto3.m.onet.pl/_m/2719009b3b5bb829d8be2266c3f352e7,5,19,0.jpg

 


http://foto3.m.onet.pl/_m/de61daefb9b558fdd33399f8666ebfef,5,19,0.jpg

 


A oprócz tego - UWAGA!UWAGA! nasi murarze nam zrobili niespodziankę i pojawili się na budowie No a jak już byli to cosik tam wymurowali ...

 

 


To widok od łazienki na korytarz - na prawo wejscie do sypialni, na wprost do jednego pokoju, na lewo do drugiego i skrajnie z lewej są schody :

 

 


http://foto2.m.onet.pl/_m/d9fb5b68be815eb2a353e5fbf97bacaa,5,19,0.jpg

 

 


Wchodzimy na prawo i ....tak wygląda nasza sypialnia - na wprost widać wejście do garderoby, na lewo jest wyjscie na korytarz, na prawo - balkon :

 

 


http://foto2.m.onet.pl/_m/1dbedd608b4f03f1e574b1f14626521a,5,19,0.jpg

 


A to wspomniana garderoba - jest bardzo duża - jak to określił moj kochany mąż ... ale przecież rzeczy też mamy sporo


A ja wcale nie uważam, że jest taaaaaaaaaaka duża... choć całości na zdjęciu nie widać

 

 


http://foto3.m.onet.pl/_m/ad96ac08f16c789b1a0829bfe9bac55f,5,19,0.jpg

 


Z korytarza wchodzimy na wprost ... i tak wygląda ten ten pokoik ( brakuje jeszcze okien dachowych : )

 

 


http://foto1.m.onet.pl/_m/7e18b2b6a328fafffae024b25e8c51c9,5,19,0.jpg

 


Z korytarza w lewo ... i ten pokój nie ma jeszcze jednej ściany ( od klatki schodowej ) a może tak zostawić :

 

 


http://foto2.m.onet.pl/_m/3ac4b814c56f343f04b60f68a25f3f86,5,19,0.jpg[/img]

Reyzel

 


Dziś pojechałam i zobaczyłam na własne oczy pierwsze dachówki ( już tak na poważnie ) ułożone na dachu!!!

 

 


http://foto2.m.onet.pl/_m/79cfe1389084aa52d7d5951cb3dde0e6,5,19,0.jpg

 


Z racji tego, że ciutkę dzisiaj przymroziło dachówka zmieniła odrobinę kolor ... posiwiało jej się

 


I są też okienka dachowe, dziś pewnie będzie pierwsze wstawione !!!

 

 


A teraz robią zakręt i dziś kładą połać od frontu:

 

 


http://foto2.m.onet.pl/_m/e5abaac5dde9a9e86d2b77bb5f1c927a,5,19,0.jpg

Reyzel

Odcinek pt. GAZOWNIA

 

 


Jakiś czas temu złożyłam papiery w gazowni, że przydał by się nam gaz, skoro piec gazowy jest już kupiony ...

 


I czekaliśmy ....

 


czekaliśmy.....

 


czekaliśmy ....czeeeeeeeeeeeekaliśmy ...........

 

 


i wreszcie przyszła odpowiedż. Ale zamiast warunków przyłączenia dostałam pismo, że z załączonej dokumentacji wynika, że nie została wydzielona geodezyjnie droga w związku z czym warunków mi nie wydadzą. koniec. kropka.

 


Zadnego słowa o tym, co mam zrobić, co donieść, napisać ...

 

 


Po wykonaniu 4327681726238975897 telefonów do gazowni dowiedziałam się, że z związku z tym, że nie ma drogi ( a nie ma ) a gaz muszą poprowadzić od sąsiada (a muszą, około 3 m ) to ja muszę mieć służbność gruntową

 


I nie wystarczy oswiadczenie woli, podpisane nawet przy notariuszu - musi być akt notarialny

 

 


No i mnie trafiło. Jakby notariusz nie wiedział, ze takowa służebność będzie nam potrzebna, skoro nasz działka jest właściwie na środku wielkiej działki naszego gospodarza

 


Nauka na przyszłość : ZAWSZE PISAĆ JAK NAJWIĘCEJ W AKCIE NOTARIALNYM , o wszelkich służebnościach, pozwoleniach, przyzwoleniach itp.

 


Oczywiście, że wiedział ale przecież dlaczego by nie zarobić kolejnej kasy ??

 

 


Nas kosztowało to kolejne 400 zł

 

 


No i tym sposobem minęło 6 tyg a my wróciliśmy do punktu wyjścia ... Doniosłam dokumenty i znów mam czekać - miesiąc !!!! - na warunki przyłączenia.

 


Chyba sobie nie odmówię kilku telefonów w tygodniu, żeby trochę ich pomęczyć o szybsze załatwienie dokumentu

Reyzel

ttadam... Brama w całej okazałości ( ciut zamazane to zdjęcie nie zauważyłam tego na budowie ... - ps. już zmieniłam ) :

 

 


http://foto3.m.onet.pl/_m/2e97ade0d7f2972f1dda3335cf6710ef,5,19,0.jpg

 


http://foto1.m.onet.pl/_m/0cc3119167cfa068b5d2237392444319,5,19,0.jpg

 


No i cóż jeszcze zobaczyłam dziś rano ....

 


1. zrobioną "na gotowo" podbitkę na jednej jaskółce :

 

 


http://foto0.m.onet.pl/_m/a5af1b9dd24bbed3f402461e2d8a39f4,5,19,0.jpg

 


2. zamontowane rynny nad garażem i po części od strony sąsiada

 

 


http://foto0.m.onet.pl/_m/737bd9060895cce4810d7989fc56b4d8,5,19,0.jpg

 


http://foto1.m.onet.pl/_m/3eb4291aa447b97a573940ee0426ce8d,5,19,0.jpg

 


A tu rynna z bliska, gdyby na poprzednich zdjęciach nie było jej widać

 

 


http://foto3.m.onet.pl/_m/d9ae1b2bf2d8cd1d4f9fd6c96b485993,5,19,0.jpg

 


No i zamontowali płyty osb po drugiej stronie - w drugim pokoju ( też tam gdzie jaskółka ) też już nie wieje po nerach

 

 


A jak odjeżdzałam do pracy ... pierwsze dachówki poszły pod "młotek" a dokładniej pod piłę ... ale będzie odpadów

 

 


No więc chyba jutro cosik dachówek będzie już na dachu

Reyzel

Mamy zamontowaną bramę garażową !!! Tak z nienacka nas wzięli, przyjechali, zamontowali i pojechali sobie już

 

 


No i oczywiscie dziś nic nie zobaczę, bo przecież już ciemno jest Ale jutro rano zrobię zdjęcie

 

 


Oczywiście nie zamontowaliśmy napędu, bo czasem mógłby nóżek dostać ... Poczeka sobie bezpiecznie u nas w domku, pewnie do wiosny

 

 


Murarzy nie ma, mają być w piątek- dokonczyć ściany działowe na górze.

 

 


Dekarze oczywiscie pracują - zaczęli dziś montaż rynien ( a już się nie mogę tej dachówki doczekać .... rany... czemu wszystko trzeba przed dachówką zrobić ??!!! )

 

 


A wczoraj na "próbę" położyli 7 dachówek :

 

 


http://foto3.m.onet.pl/_m/1e59721f7a0cc186ad55ca4c144b1c5b,5,19,0.jpg

 


A to sami dekarze w akcji :

 

 


http://foto2.m.onet.pl/_m/8e7b5161dd0ee548d7cb16f9831b3102,5,19,0.jpg

 


Skończyli wczoraj też deskę czołową na jaskółce :

 

 


http://foto0.m.onet.pl/_m/20dd6c43bbe6d4b925df34d43c80024c,5,19,0.jpg

 


i zamontowali płyty osb w naszej sypialni - już nam nie wieje po nerkach :

 

 


http://foto2.m.onet.pl/_m/f261c80a702d6f622c10ffbe8c04112a,5,19,0.jpg


http://foto0.m.onet.pl/_m/296d7fd9ff59e2ce084bb0e43964c690,5,19,0.jpg

Reyzel

Jak już byla mowa o podbitce i jej kolorystyce ... to dobrze, że wyszła ciemniejsza niż we wzorniku

 


Bo zmieniła się koncepcja koloru okienek ... Tak to jest, jak jest zbyt duzo do wyboru Jak pojechalam podpisac ostatecznie podpisać zamówienie, przyklepać kolor, okucia, klamki i te inne .... na prudukcji zobaczyłam ten ciemny dąb

 


No i nie mogłam już o nim zapomnieć I zmieniłam zamówienie

 

 


Wczesniej decyzja była na ten z lewej ( orzech ), teraz jest ten z prawej ( ciemny dąb) :

 

 


http://foto1.m.onet.pl/_m/78d0eb1cd37e5c032d79b926b4630721,5,19,0.jpg

 


Prawda, że ładniejszy ??

 

 


Co prawda skompilkowała się "ciutkę" sprawa z bramą, bo przecież jest już zamówiona w kolorze orzechu ... No ale takiego ciemneogo dębu i tak nigdzie bym nie dostała więc trzeba będzie kombinować. Może się troszkę bejcą przemaluje, czy cuś ?? Zobaczymy, jak już będzie zamontowane - jak będzie wyglądało "razem"

Reyzel

A propos dekarzy jeszcze - to pocieszni są

 


Jak w poniedziałek była ładna pogoda ( jedyny dzień ze słońcem od ponad tygodnia ) to niezbyt duzo zrobili ( cosik tam się jakieś prywatne sprawy pokomplikowały komuś ) - sami na odchodnym do mojego męża powiedzieli ... no nie popisaliśmy się dzisiaj ...

 


Ale złego słowa powiedziec o nich nie mogę, bo w takiej pogodzie to psa na dwór bym nie wygoniła a oni dzielnie siedzą codziennie na budowie, jak nie na dachu to w środku, gdzie przeciez też zbyt przyjemnie nie jest .... Zimno i strasznie wieje, bo przecież okien jeszcze nie ma

 

 


Oczywiście są przeciwieństwem naszych murarzy , którzy jeszcze nawet kominów nie skończyli ... No i nawet się nie fatygują na naszą budowę ...

 


Postawili za to pierwszą ścianę działową na poddaszu ( właściwie to jej część ) - od łazienki .

 

 


Psze bardzo - tak to wygląda :

 

 


http://foto1.m.onet.pl/_m/f282ce198f88753802f6d32dfe6c2efd,5,19,0.jpg

 


http://foto0.m.onet.pl/_m/57724f22aec5e0716ca628a59caeb0b0,5,19,0.jpg

Reyzel

Dobrze, że mam swój dziennik w ulubionych, bo na spadałam już chyba na 76476231764 stronę

 

 


Jak wiadomo dekarze rąk nie potracili, bo stawili się zgodnie z obietnicą 31.10. No i pracują każdego dnia ... oczywiście na tyle na ile pozwala pogoda Bo prawie cały czas pada Masakra jakaś ...

 

 


Choć tak czy inaczej efekty ich pracy są widoczne :

 

 


http://foto0.m.onet.pl/_m/4b6153da167e492b63e90eddb3d642dc,5,19,0.jpg

 


http://foto1.m.onet.pl/_m/53be6d32d16a18e958c6c42180dabd3d,5,19,0.jpg

 


Na dziś nie ma zrobionej jednej całej połaci, od strony ogrodu...

 

 


A jak pada deszcz to w domku zrobili sobie warsztat do malowania podbitki :) i ją malują - najpierw drewnochronem a potem lakiero-bejcą :

 

 


http://foto3.m.onet.pl/_m/649c8a6dfcae59f2ceae3cf52d2c0dab,5,19,0.jpg

 


Efekt po jednym malowaniu lakiero- bejcą jest taki :

 

 


http://foto0.m.onet.pl/_m/20d6df3197e52da66680c18dc06fb1b0,5,19,0.jpg

 


Trochę ciemne to zdjecie

 

 


Z innej perspektywy wygląda tak :

 

 


http://foto3.m.onet.pl/_m/f350c8b7b79d30ce9e237975650492db,5,19,0.jpg

 


Dość ciemna ale bardzo mi sie podoba to, ze widać słoje na drewnie

Reyzel

Dom w Piwoniach - domek Misiów :)

Komin poprawiony Zobaczymy jak resztę zrobią

 

 


Dekarze cosik się ociągają... dziś majster znów coś wymyslił, że nie mogą do nas wejść ale jutro to juz na 100 %. Mówię do niego - ręczy Pan za to ? A on., że obiema rękoma hmm... chyba nie rzuca na szalę rąk, które w pracy potrzebuje, co nie ?

 


Zobaczymy.

 

 


Wczoraj podpisaliśmy z mężem dożywotni wyrok na siebie

 


Czytaj : umowę kredytową.

 


Matko, jak to wyglada ... termin spłaty kredytu 2037 rok.

 


Tak wyglądająca data to jakies since sfiction Przecież wtedy to już kosmici będą rządzić na ziemi

 


A my skonczymy splacać kredyt ... pociszające

Reyzel

Dom w Piwoniach - domek Misiów :)

Weekend minął nam pod znakiem rozmów - nie koniecznie tylko przyjemnych ...

 


Po pierwsze z KRB - w piątek tak skopali kominy klinkierowe, ze z bezsilnosci się .... No i w sobotę mieliśmy krótkie spięcie, kazaliśmy rozebrać to co zrobili i przyłożyc się do wykonywanej pracy... Efekty zobaczymy pewnie jutro rano ( bo teraz jest już CIEMNO i po pracy nic już nie widać ).

 

 


Po drugie - z płytkarzami . Były dwa spotkania. Było dwóch różnych fachowców - tak różnych jak ogień i woda

 


Pierwszy- rzeczowym, konkretny, znający się na fachu ( bynajmniej z mowy ) - terminy takie jak cięcie laserowe, kładzenie bez fugowe, mozaika niekoniecznie na powierzchniach płaskich ( hehe mądrala byłam, bo się na forum naczytalam i wiedzialam o co chcę zapytać :lol) nie były mu obce.

 


Drugi - taki no wiecie Pan Genek ... gres polerowany ??? Nieeee, Pani ... to strasznie drogie jest... ,łączenie różnych płytek - łe... no pewnie - to takie listwy się da, łączenie bez fugowe : no jak Pani chce to ja tam mogę przyciąć i szlifować ale to cały zejdzie , mozaika - no pewno, takie płytki kwadratowe 10 x 10 Mówię uprzejmie - nie proszę Pana, to takie małe kwadraciki, przygotowane na arkuszach, często na zaokrąglonych powierzchniach się je kładzie. Acha.... to on nie wie Bo tu w okolicy to nikt nic takiego nie kładzie....

 

 


Ceny co prawda też jak z dwóch różnych planet

 


Ale ryzykować raczej nie będziemy.

 


No dobra. To wybór był dość prosty.

 

 


Trzecie - po szczegółowej analizie naszej więźby na dachu, którą to przeprowadziliśmy z szanownych małżonkiem jak para największych fachowców okazało się, że cieśle sobie uprościli robotę i ciut poprzesuwali krokwie robiąc między nimi równe odległości... a to powoduje, że wysunięta część dachu ( nad wykuszem w jadalni ) byłaby zbyt szeroka... I nie zrobili też jętek Nie wiedzieć czemu ... No to będą poprawiać

Reyzel

Dom w Piwoniach - domek Misiów :)

DZIEŃ TRZECI - OSTATNI . WYWIĄZKA GOTOWA HURRAAAA !!!

 

 


Oczywiście jak powiedzieli- tak zrobili. Trzy dni i skończone. Wczoraj wjechałam na działkę akurat w chwili kiedy kończyli i zbierali się do domu :) Podziękowałam Panom za super extra szybką i fachową pracę

 

 


Wszystkim życzę takiej ekipy cieśli A dekarze mają wejść we wtorek, środę ... no to nasi murarze mają dość czasu, aby dokończyć kominy ( już z klinkieru ) i poprawić ten jeden nieszczęsny, co to nam w dach wszedł ....

 

 


A efekt końcowy jest taki ( ale się cieszę !!!!! ) :

 

 


http://foto2.m.onet.pl/_m/428f0866993e13ca724146a52c716f56,5,19,0.jpg

 


http://foto1.m.onet.pl/_m/cea878b2b7e85f8446e3e7d24c42ab65,5,19,0.jpg

 


Oczywiście mój mąż musiał wleźć na ten nasz nowo postawiony dach :

 

 


http://foto3.m.onet.pl/_m/3e65e929b54c522d071517fbbd593b9f,5,19,0.jpg

 


A taki widok będziemy mieli z domu, kiedy na stadionie rozgrywane będą mecze ( jakoś tak dziwnie jasno się u nas zrobiło )

 

 


http://foto0.m.onet.pl/_m/160858d6ed230590dc0b6640ed3139c8,5,19,0.jpg

 


Acha - małe wyjaśnienie, jakby ktosik się zaczął zastanawiać, że krokwie nie są równe Zostało tak celowo, bo musimy się zdecydować jaką długość ma mieć okap ( specjalnie krowie wydłużalismy podnosząc wysokość budynku )



×
×
  • Dodaj nową pozycję...