Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    113
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    188

Entries in this blog

wloczykij

Włóczykijowa Zygmuntówka

z dziennikarskiego obowiązku:

1. zakończony temat bramy tymczasowej: siatka po naciągana, kłódki założone, otwieranie bramy sprawdzone.

2. kotłownia pomalowana pierwszy raz - nawet nieźle to wyszło. Jak przemaluję drugi raz i będzie dobrze, to sam zabiorę się za malowanie reszty.

Na froncie finansowym narazie bez zmian, od czasu do czasu jakaś wymiana ognia, oops!!! miało być: dokumentów.

wloczykij

Włóczykijowa Zygmuntówka

Dziś na 95% zakończyliśmy temat bramy (tymczasowej) - brama i furtka osadzone, siatka ogrodzeniowa przymocowana. Pozostaje jedynie ją naciągnąć, ale to zrobi się jak fundamenty słupków dobrze zwiążą. Poza tym dało się dziś jeszcze zagruntować kotłownię oraz sufity podwieszane oraz zrobić porządek z górką odpadów po suchej zabudowie.

A w piątek złożyliśmy w Open Finance wnioski - chcemy po pierwsze przenieść kredyt do innego banku, po drugie zmienić walutę a po trzecie dobrać z 50 tys. zł. Miła pani która nas obsługiwała twierdzi że są BGŻ. No zobaczymy co z tego wyniknie.

Na dobre pogodziłem się z myślą kolejnej zimy na starych śmieciach. Co nie zmienia faktu, że wyć mi się chce, zwłaszcza tuż po przyjeździe z działki - ten kontrast mnie dołuje.

A tak wogóle to szukam dobrej ekipy do wykańczania wnętrz, bo moi "szwagrowie" zawaleni robotą i dopiero pod koniec października mogliby wejść. Acha i jeszcze wykonawcy schodów o konstrukcji stalowejz drewnianymi stopniami

wloczykij

i znów miesiąc minął bez żadnego wpisu. A co się zdarzyło przez ten czas? Ano sucha zabudowa zakończona na 99%

Elektrykom też nie wiele zostało: różnicówka, zakładanie gniazdek i montaż lamp wpuszczanych w sufit podwieszany - ale wszystko to i tak nie może być teraz robione, bo na różnicówkę to wciąż za wilgotno zwłaszcza w kotłowni a zakładanie gniazdek i lamp to dopiero po malowaniu.

Apropo malowania: to że "pustka nad parterem" jest już pomalowana już pisałem wcześniej, zaś wczoraj i dziś własnoręcznie (z pomocą ojca) zagruntowałem ściany i sufit w obu pokojach dziecięcych oraz ściany korytarza na poddaszu. Może uda mi się złapać wolny dzień w piątek to zabiorę się za naszą sypialnię.

Poza sprawami czysto budowlanimi właściwie nie dzieje się nic. Wniosek o podwyższenie kwoty kredytu kisi się wciąż w banku. Dziś dzwoniłem do bankowca który zajmuje się moim kredytem i dowiedziałem się, że w końcu jakiś analityk łaskawie zajął się moim wnioskiem i "już" w przyszłym tygodniu ma być decyzja, która będzie raczej pozytywna, ale będzie musiało wzrosnąć ubezpieczenie "niskiego wkładu własnego". Jak to usłyszałem, to pomyśłałem że czas zainteresować się ofertami innych banków.

wloczykij

Korzystając z tego, że ze względu na sąsiadów i tak bym nie zasnął przygotowałem kolejną serię zdjęć - tu wstawię tylko kilka a resztę można zobaczyć na pokazie slajdów klikając pierwsze zdjęcie:

 

Nasz dom w całej okazałości

http://picasaweb.google.pl/wloczykijb/20080613/photo?authkey=LOJwKtEOGLc#s5214473210000873874" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/wloczykijb/SF2HwczkmZI/AAAAAAAAA1Y/Xw4KfWmrVmk/s144/P1010001.JPG

 

Nasze pierwsze drzwi wewnętrzne

http://picasaweb.google.pl/wloczykijb/20080613/photo?authkey=LOJwKtEOGLc#5214474421107986818" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/wloczykijb/SF2I28iAkYI/AAAAAAAAA3c/9qwVcwp_VXc/s144/P6130018.JPG

 

Pierwszy w pełni wykończony fragment domu - sufit i ściana nad pustką

http://picasaweb.google.pl/wloczykijb/20080613/photo?authkey=LOJwKtEOGLc#5214475364048634546" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/wloczykijb/SF2Jt1QlArI/AAAAAAAAA5I/7KKdCoezHBs/s144/P1010033.JPG

wloczykij

Znów długie milczenie... wybaczcie

A co na budowie?

- Sucha zabudowa prawie na ukończeniu, w pewnych miejscach (wewnętrzne narożniki) trzeba "zaszpachlować" akrylem

- Lampki do sufitów podwieszanych kupione:

do łazienki wybraliśmy Massive Aqua Lutea (59905/17/10)

do kuchni, wiatrołapu i przyległego korytarza Oscaluz Square Chassis (0301 00 00 Z)

a na korytarz na poddaszu Spotline Turno MR16 (112098)

- Mamy pierwsze drzwi wewnętrzne: są to zwykłe, białe stalowe "p.pożki" hormanna. Jedne zamykające garaż a drugie zamykające kotłownię. Zastanawia mnie jedynie to, że monterzy po przykręceniu ościeżnicy do boków otworu drzwiowego szczeliny wypełnili pianką, która może i jest niepalna, ale także raczej nie ogniotrwała.

Na koniec tematu budowlanego przyznam, że zdecydowaliśmy się podnieść kwotę kredytu. Wniosek od tygodnia kisi się w banku, ale przy jego składaniu od razu mówili, że na decyzję możemy czekać nawet do 3 tygodni.

 

A nasi aktualni sąsiedzi? Obawialiśmy się głośnej imprezy w czasie meczów naszej drużyny piłkarskiej, na szczęście zbytecznie. Za to dziś wystawiają naszą cierpliwość na próbę. Około 23 przez parę minut było głośno na tyle, ze postanowiłem przestawić samochód i potem zadzwonić na policję. Jednak jak wróciłem było wyraźnie ciszej, więc się wstrzymaliśmy. Potem parę razy podkręcali na króciutko głośność, a aktualnie słychać że impreza trwa, choć nie na tyle głośno by reagować. O teraz znów podkręcili... i już skręcili.

wloczykij

kolejny etap akcji brama za mną. Dziś wraz z ojcem dokonaliśmy "resekcji" słupka na którym wisi prawe skrzydło bramy. W jego miejsce wstawiliśmy zwykły słupek ( z odzysku). Słupek obsługujący lewe skrzydło już od dawna był wystawiony, a jakieś dwa tygodnie temu doczekał się ponownego wmurowania. A wracając do dzisiejszej działalności, to dodatkowo zaczęliśmy porządkować miejsce przyszłego podjazdu, a było co robić bo trzeba było przenieść sporą kupę gruzu, parę taczek żwiru oraz usunąć pozostałości 3 krzaków.

Może w przyszłym tygodniu uda się pociągnąć dalej...

wloczykij

Pojechali... ciekaw jestem, jak upłynie reszta nocy?... Co prawda samochód przestawiłem na inne miejsce, ale jak "nieznani sprawcy" będą bardziej zawzięci to szybko go znajdą. A może ktoś zechce złożyć nam "dobro"-sąsiedzką wizytę?...

 

Zastanawiając się jak tu szybko doprowadzić nowy dom do stanu używalności dochodzę do wniosku, że chyba trzeba będzie dobrać kredytu.

Oj, nie lubię, nie lubię, nie lubię... ale chyba inaczej się nie da.

 

Sytuacja na teraz jest taka: muzyka co prawda wyłączona, ale sąsiedzi spać jeszcze nie poszli - gadają i od czasu do czasu chyba specjalnie złośliwie tupią.

Mnie się spać odechciało więc piszę i chyba pooglądam sobie lampy, bo musimy wybrać jakieś do kuchni, łazienki i wiatrołapu.

 

O!!! Zrobiło się zupełnie cicho...

wloczykij

Sąsiedzi wracają do starych zwyczajów - nocnych imprez. Dziś musieli późno zacząć bo chyba już spałem ale raz po raz rozkręcana muzyka obudziła najpierw mnie potem Kasię a tuż przed chwilą naszą córeczkę. Zazoniliśmy też na policję - nawt długo nie czekałem na odebranie telefonu. Odebrała jakaś panispytała co się stało, spytała o adres i stwierdziła: "Już wysyłam patrol" No i to "już" trwa od godziny. Ciekaw jestem czy wogóle przyjadą i czy czasem do tego czasu sąsiedzi nie zmogną.

No i co tu zrobić?... Ech żeby tak wygrać szóstke w totka

o! przyjechali... no nieżle... jak uchy sąsiedzi cynka nie dostali więc "panowie władza" słyszeli imprezę. Pogadałem z nimi trochę, teraz poszli na góre i już po 5 minutach dobijania się zostało im otworzone.

wloczykij

Byłem dziś na działce by otworzyć elektrykom - mieli być dobry tydzień temu... Poza tym dom schnie, a my mozolnie zbieramy pieniądze na ciąg dalszy i szukamy oszczędności i planujemy co należy zrobić w pierwszej kolejności a co może poczekać.

 


Acha oczywiście zrobiłem jeszcze parę zdjęć. ciekawe kiedy będę miał czas je wstawić do dziennika

wloczykij

I jeszcze zapomniałem o paru szczegółach:

- dorobiliśmy się schodów zewnętrznych

http://lh6.ggpht.com/wloczykijb/SBJSqnMd3pI/AAAAAAAAAt4/Q-xRZFhdqp0/s800/P1010040.JPG" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/wloczykijb/SBJSqnMd3pI/AAAAAAAAAt4/Q-xRZFhdqp0/s288/P1010040.JPG

 

- nasza magnolia zaczyna pięknie kwitnąć

http://lh5.ggpht.com/wloczykijb/SBJS6XMd3rI/AAAAAAAAAuI/3o1bBSCNiLg/s800/P1010043.JPG" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/wloczykijb/SBJS6XMd3rI/AAAAAAAAAuI/3o1bBSCNiLg/s288/P1010043.JPG

href="http://lh5.ggpht.com/wloczykijb/SBJTAXMd3sI/AAAAAAAAAyU/BnDXHHUUP-Y/s800/P1010045.JPG" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/wloczykijb/SBJTAXMd3sI/AAAAAAAAAyU/BnDXHHUUP-Y/s288/P1010045.JPG

href="http://lh4.ggpht.com/wloczykijb/SBJTLHMd3tI/AAAAAAAAAuY/Tw9t8oH5JXs/s800/P1010047.JPG" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/wloczykijb/SBJTLHMd3tI/AAAAAAAAAuY/Tw9t8oH5JXs/s288/P1010047.JPG

 

- ponieważ zwątpiliśmy w to że proces schnięcia wciąż postępuje zaczęliśmy obrysowywać plamy wilgoci i trochę się nam humor poprawił - dom jednak schnie

http://lh6.ggpht.com/wloczykijb/SBOeEXMd32I/AAAAAAAAAwo/OEz42KELclY/s800/DSC04162-small.jpg" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/wloczykijb/SBOeEXMd32I/AAAAAAAAAwo/OEz42KELclY/s288/DSC04162-small.jpg

href="http://lh3.ggpht.com/wloczykijb/SBOeRnMd33I/AAAAAAAAAww/J1OO_Qr_M40/s800/DSC04163-small.jpg" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/wloczykijb/SBOeRnMd33I/AAAAAAAAAww/J1OO_Qr_M40/s288/DSC04163-small.jpg

 

- obok właściwego komina wyrósł jego mały braciszek - tj. odpowietrzenie kanalizy

http://lh4.ggpht.com/wloczykijb/SBJSxHMd3qI/AAAAAAAAAuA/1kh6Hqjl9xI/s800/P1010042.JPG" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/wloczykijb/SBJSxHMd3qI/AAAAAAAAAuA/1kh6Hqjl9xI/s288/P1010042.JPG

wloczykij

I znów mnóstwo czasu upłynęło, a w dzienniku zastój. No nic trza wziąć się do pisarstwa. Dziś zdjęcia: (jak zwykle kliknięcie na zamieszczone niżej zdjęcia uruchamia cały pokaz slajdów)

1. Najpierw rzut oka na zakryte już instalacje:

http://picasaweb.google.co.uk/wloczykijb/InstalacjeCOISanitarne/photo?authkey=A7hIzqOjPg8#s5157295024289640034" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/wloczykijb/R5JkgASsbmI/AAAAAAAAAjY/1n50v4i5rF0/s288/P1180028-small.jpg

 

2. Tynki... były śliczne, takie gładzidkie... a potem wrócili elektrycy...

http://picasaweb.google.co.uk/wloczykijb/TynkiWewnTrzne/photo?authkey=wE4qvRvAJDE#s5157297455241129858" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/wloczykijb/R5JnFQSsb7I/AAAAAAAAAmI/X5azCvlTvlY/s288/P1140011-small.jpg

 

3. Wreszcie sucha zabudowa (jeszcze nie zakończona) w dwóch odsłonach

http://picasaweb.google.co.uk/wloczykijb/SuchaZabudowaEtap1/photo?authkey=89mvhtIFFlQ#s5193298993955593682" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/wloczykijb/SBJN63Md3dI/AAAAAAAAAsU/ASpjR09rGjE/s288/P1010030.JPG

 

href="http://picasaweb.google.co.uk/wloczykijb/SuchaZabudowaEtap2/photo?authkey=usfRaKLH3tE#s5193667107012599554" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/wloczykijb/SBOct3Md3wI/AAAAAAAAAv0/Iu9nkkYBlbs/s288/DSC04158-small.jpg

wloczykij
Od ostatniego wpis minęło przeszło 10 dni a na budowie znacznie posunęły się prace przy suchej zabudowie. Poza tym jestem w trakcie załatwiania drzwi do kotłowni i garażu. Moją budowę nawiedził też hydraulik i poinstalował grzejniki (oczywiście do malowania/kafelkowania będą zdjęte) oraz zestawy do mocowania kibelków i bidetu. Robiłem też zdjęcia, tylko wciąż ne mam czasu ich obrobić i zamieścić. Miałem też wizytę kogoś kogo zainteresował mój dziennik a przede wszystkim projekt według którego budujemy. I przypadkowo okazało się, że znają część mojej dalszej rodziny - Świat jest mały!
wloczykij

Tym razem piszę bezpośrednio z "placu boju". Dziś mam wziąłem sobie urlop by przypilnować elektryków. Elektrycy przybyli o dziwo o umówionej porze i zrobili prawie wszystko co chciałem by zrobili, znaczy położyli kable: do sterowania bramą garażową, do czujki pogodowej, do oświetlenia obrysowego i do włącznika funkcji pańka (znaczy "włącz wszystko"). Rozumiem dlaczego nie podłązyli w rodzielnicy kabli do oświetlenia obrysowego i jasne jest też, że kabel do czujki z braku owej oraz kotła sobie tylko wisi, ale czemu tych pozostałych nie wpieli w rozdzielnicy gdzie trzeba to nie wiem - fakt, zamiast snuć sie po działce i udawać że coś robię trza było im dokładniej patrzeć na ręce.

A propo moich dzisiejszych działań, to oprócz pilnowania elektryków chciałem jeszcze pociąć palety. Kiedy już byłem na działce to tak mi się nie chciało robić... ale sumienie mnie ruszyło więc się wziąłem i... przy drugiej palecie współpracy odmówiła piła - toż to ewidentny znak, że dziś robić nie jest mi dane.

Poza tym miał dotrzeć transport płyt G-K, ale nie dotrze.

No to opisałem co dziś sie działo, a przecież wspominałem, że szwagrowie weszli już tydzień temu. Przez ten czas zrobili zewnętrzne schody, wyprwki tynkarskie, wymienili te feralne profile wokół okien w ścianach szczytowych i zaczęli akcję "sucha zabudowa".

A jeszcze warto wspomnieć o poprzdniej wizycie elektryków. Przyjechali, bo uparłem się by posprawdzać wszystkie obwody na parterze. I co się okazało? Ano gniazdka ok, światła sterowane luxorem ok, ale do reszty prąd nie dochodzi. Chodzili, sprawdzali, mierzyli a prądu ani widu, ani słychu. Już prawie zaczynali twierdzić, że to ci od wentylacji przecieli jakiś newralgiczny kabel, ale w końcu znaleźli powód - coś nie tak połączone w rozdzielnicy. I tak oto mści się ich "oszczędny" system kładzenia kabli z wykorzystaniem puszek. No i nie oznaczanie kabli...

No i na koniec przydałoby się trochę zdjęć - będą później - mam nazieję, że jutro raniutko zajadę na działkę i zrobię małą sesję fotograficzną.

wloczykij

taka przerwa bo mnie zniechęcenie do pisania dziennika napadło, a poza tym nie wiele się dzieje na budowie. Aktualnie głównym wstrzymywaczem robót jest wilgoć. Żel krzemionkowy zupełnie się nie sprawdził - ma daleko nie wystarczające zdolności adsorpcyjne. Nie ma to jak wietrzenie i palenie w kominku lub inne grzanie.

Poza tym to elektrycy poprawili podłączenie rolet - teraz już wszystkie działają jak trzeba. Niestety ani łączeniówka ani różnicówka jeszcze nie skończone. Meliopoz w zeszłym tygodniu przeniósł licznik wody ze studni do budynku, została także podłączona kanaliza, ale w trakcie robót uszkodzili szafkę przyłącza energetycznego. Szafka jest prowizorycznie naprawiona przez moich elektryków, dałem też znać do biura Meliopozu. Ma się ze mną skontaktować ten brygadzista co nadzorował roboty u mnie by ocenić uszkodzenia. A ja poczekam z zapłatą...

Z kolei dwa tygodnie temu przeżyliśmy rajd z panią projektantką po firmach handlujących płytkami oraz armaturą sanitarną. Ech, osiołkowi w żłoby dano...

wloczykij

Budowa postępje - rury od instalacji grzewczych i sanitarnych już położone, w poniedziałek byli posadzkarze i w jeden dzień machnęli posadzki betonowe w całym domu. Zaś dzisiaj wrócili panowie od wentylacji.

Mój główny problem na najbliższe dni to wilgoć. Nie mam kiedy jeździć i wietrzyć. Za to nabyłem 2kg żelu krzemionkowego barwionego i teraz tylko zastanawiam się jak go wyeksponować by jak najwydajniej chłonął wodę.

Elektrykom zabrałem klucz do domu - i tak narazie nie mieliby co robić... no może by sprawdzili, czemu ta jedna roleta nie działa, ale wolę najpierw sam zrobić przegląd owoców ich działań, by potem hurtem zlecić naprawy.

wloczykij

Budowa postępje - rury od instalacji grzewczych i sanitarnych już położone, w poniedziałek byli posadzkarze i w jeden dzień machnęli posadzki betonowe w całym domu. Zaś dzisiaj wrócili panowie od wentylacji.

Mój główny problem na najbliższe dni to wilgoć. Nie mam kiedy jeździć i wietrzyć. Za to nabyłem 2kg żelu krzemionkowego barwionego i teraz tylko zastanawiam się jak go wyeksponować by jak najwydajniej chłonął wodę.

Elektrykom zabrałem klucz do domu - i tak narazie nie mieliby co robić... no może by sprawdzili, czemu ta jedna roleta nie działa, ale wolę najpierw sam zrobić przegląd owoców ich działań, by potem hurtem zlecić naprawy.

wloczykij
Zapomniałbym napisać, że w przyszłym tygodniu prawdopodobnie zaczną działać instalatorzy od wentylacji oraz że mam już ugadanego gościa do posadzek. Z materiałem, ale bez styropianu wycenił swe usługi na 31zł za metr kwadrat. Najtaniej nie jest, ale mam nadzieję, że robi dobrze. Polecił mi go sąsiad, który już korzystał z usług tego posadzkarza.
wloczykij

Obiecałem zdjęcia... no dobrze, pokaże to i owo bo trochę już się pozmieniało w naszym domku. Zaczną od dwóch zdjęć zrobionych, przez moją kochaną małżonkę przy okazji wspólnej wizyty na budowie:

Widok ogólny naszego domu

http://picasaweb.google.co.uk/wloczykijb/RNe/photo?authkey=bCkVgEuadcI#5157311113237131426" rel="external nofollow">http://lh5.google.co.uk/wloczykijb/R5JzIgSscKI/AAAAAAAAAp0/DUh_yOKRzxU/s288/DSC03683-small.jpg

 

Oświetlona zimowym słońcem zachodnia fasada domu a w tle oszronione brzozy i coś jeszcze czego nazwy sobie nie przypominam

http://picasaweb.google.co.uk/wloczykijb/RNe/photo?authkey=bCkVgEuadcI#5157311259266019506" rel="external nofollow">http://lh3.google.co.uk/wloczykijb/R5JzRASscLI/AAAAAAAAAp8/hWyKPsrkLsE/s288/DSC03692-small.jpg

 

A teraz zapraszam do środka na trzy pokazy slajdów:

na pierwszy ogień pochwalę się tynkami

http://picasaweb.google.co.uk/wloczykijb/TynkiWewnTrzne/photo?authkey=wE4qvRvAJDE#s5157297455241129858" rel="external nofollow">http://lh5.google.co.uk/wloczykijb/R5JmtgSsb4I/AAAAAAAAAlw/kXskJGHyjs4/s288/P1140012-small.jpg

 

teraz proszę zerknąć na aktualny stan robót na froncie instalacji

http://picasaweb.google.co.uk/wloczykijb/InstalacjeCOISanitarne/photo?authkey=A7hIzqOjPg8#s5157295024289640034" rel="external nofollow">http://lh3.google.co.uk/wloczykijb/R5JkgASsbmI/AAAAAAAAAjY/1n50v4i5rF0/s288/P1180028-small.jpg

 

na koniec zostawiłem podziwianie zaczątków kominka

http://picasaweb.google.co.uk/wloczykijb/Kominek/photo?authkey=pPf96uJ6ATw#s5157288714982682098" rel="external nofollow">http://lh6.google.co.uk/wloczykijb/R5JewwSsbfI/AAAAAAAAAig/2kUj77DUOkA/s288/DSC03761-small.jpg

wloczykij

No więc był to pracowity tydzień... oczywiście nie dla elektryków, którzy znów zaszczycili mnie dopiero we czwartek. Podobno długo byli. Co zrobili? Ano w końcu zaczęli łączyć obwody i już te wszystkie światła, które mają być sterowane Luxorem działają. Niestety łączenie wykonali nie do końca jak chciałem - żadnego logicznego ułożenia a na dodatek nie wiem czemu w każdym z modułów omijali jeden kanał (moduły są 4-kanałowe, a oni używali tylko 3).

Za to na froncie instalacji sanitarno-grzewczych prace postępują raźno i zapewnienie, że sukces zostanie otrąbiony za 10 dni roboczych uznaję za wiarygodne. Jak na razie zostały położona instalacja do odkurzacza centralnego, wykute są wszystkie bruzdy pod rury z wodą użytkową i większość pod rury do grzejników. A w ogóle to zaczęło się od zamontowania naszego wkładu kominkowego. Po zamontowaniu nastąpił rozruch wstępny, czyli delikatne przepalanie małymi porcjami dobrze wysuszonego drzewa. Następnie w środę i czwartek szwagry do pewnej wysokości obmurowali wkład cegłami klinkierowymi (tymi samymi co Ścianę). Wyżej pójdzie już zabudowa g-k (na lewo od komina) i takimi specjalnymi płytami polikrzemianowymi (o ile się nie mylę). Te płyty będą nad kominkiem i mają taką zaletą że akumulują ciepło.

wloczykij

Miały być zdjęcia... i będą, ale później. Teraz powiem co zdarzyło się w sobotę.

Elektrycy jak obiecali tak przyjechali, posiedzieli z 3 godzinki, ale nie powiem, żeby się napracowali... ot pozdejmowali izolacje z kabli dochodzących do jednej z szafek. Bo ja mam dwie szafki elektryczne - ta druga ma pomieścić moduły Luxora, patchpanele ethernetowe oraz resztę osprzętu sieci komputerowej. Poza tym pojawili się dekarze na których czekałem od listopada - zrobili brakujące opierzenia i pojechali. Najpiękniej te opierzenie nie wyglądają, mam tylko nadzieje, że są poprawne. No i na koniec udało mi się pociąć te drzewa owocowe co je w maju powyrywali z miejsca, gdzie teraz stoi nasz dom. Jakoś nie mogłem się do niech zabrać, ale w końcu... przerobiłem je na wkład do kominka... Oczywiście po porządnym wysuszeniu...

A jutro zaczyna się kolejny etap... Już się boję... nie mówiąc, że znów będzie trzeba wydawać pieniądze...

Acha i jeszcze na środę umówiłem się z posadzkarzem na wizję lokalną - ma obejrzeć, pomierzyć, wycenić i powiedzieć jaki materiał i ile zamówić.

wloczykij
Acha, bym zapomniał: odebrałem nagrzewnicę z naprawy - działa! A co do zapobiegania zamarzaniu butli, to ponoć najlepszym sposobem jest zamontowanie takiego specjalnego reduktora, który umożliwia podłączenie nagrzewnicy do dwóch butli naraz. Wtedy pobór z jednej nie jest tak intensywny. Niestety podobno taki reduktory są dość drogie. Inne rozwiązanie nasunęło mi się po lekturze http://www.polskicaravaning.pl/?a=article&section=8&query=&nr=12/2007&nr2=12/2007&id=334&lg=pl&uid=&sid=%3C/td%3E" rel="external nofollow">pewnego artykułu opisującego blaski i cienie BP Gas Light. Mówiąc krótko, BP Gas Light to nowa butla a w niej czysty propan, który wrze już w -42°C. Dla butanu jest to –0,5°C. W standardowych butlach w warunkach jakie panowały w moim garażu, wypalił się najpierw propan a butan został, bo ledwie co parował - było przecież około zera stopni. I tu małe ale - BP Gas Light nie jest tanie... poza tym wymaga specjalnego reduktora dostępnego tylko na stacjach BP. Zresztą towar ten nie jest dostępny na wszystkich stacjach tej firmy.
wloczykij

Czas na kolejny meldunek z pola bitwy:

Dziś budowę wizytowałem w obecności pana z banku, pana od wentylacji oraz dwóch panów od instalacji grzewczych i sanitarnych. Pan z banku postęp praz uwiecznił swoją służbową cyfrówką i orzekł, że nie powinno być problemu z uruchomieniem ostatniej transzy. Pan od wentylacji dom obejrzał, coś sobie pozapisywał i opowiedział mi jakie on widzi możliwości poprowadzenia instalacji. Nie miałem większych uwag do jego propozycji i wychodzi na to, że już w przyszłym tygodniu po załatwieniu spraw formalnych jak umowa mogą przystąpić do pracy. Podobnie było z panami od instalacji grzewczo-sanitarnych. Dłużej debatowaliśmy tylko przy wymurowanym "postumencie" pod kominek, ale doszliśmy do wniosku, że nie powinno być problemu z instalacją wkładu. Ten front robót ma być otwarty już w poniedziałek. Instalatorzy zwrócili mi jeszcze uwagę, że w kliku miejscach kable są dość bałaganiarsko ułożone na posadzce i zbyt od niej odstają.

A elektrycy?... Ano elektrycy w poniedziałek popracowali przez trzy godziny i tak się tym zmęczyli, że resztę tygodnia sobie odpuścili. Po mojej interwencji telefonicznej obiecali pojawić się jutro od rana. Pożyjemy zobaczymy...

Nie wspomniałem nic o szwagrach, a to dlatego, że tynki kłaść już skończyli, dach ocieplili, postument pod kominek wymurowali. Jak wkład zamontują, to mam zadzwonić - wtedy szwagry pojawią się raz jeszcze by obmurować go cegłą klinkierową.

Jutro postaram się porobić trochę zdjęć.

wloczykij

operacja budowa trwa, niestety poszczególne fronty posuwają się z bardzo nierówną szybkością:

- tynki: prawie skończone, zostały jedynie wnęki okienne i podobne miejsca gdzie maszyna się nie sprawdza oraz zdjęcie folii ochronnych z okien i Najładniejszej Ściany w Domu. Poza tym szwagry chwilach wolnych uzupełniali ocieplenie połaci dachu nad garażem, zostało też nieocieplonych jeszcze parę miejsc nad pustką. Wszystkie te "dziury" plus obmurowanie kominka obiecali skończyć do końce przyszłego tygodnia.

- elektryka: kable niby już wszystkie położone, ale parę z nich nie w tych miejscach co na projekcie. Tryb pracy elektryków się niestety utrzymuje: przyjadą, porobią max z godzinę i wyjeżdżają. W tym tygodniu poza położeniem może z czterech kabli to jeszcze przywiesili drugą szafkę - na moduły oraz do połączeń sieciowych.

- kominek: ma być w połowie przyszłego tygodnia

- instalacje grzewczo-sanitarne: start planowany na 14 stycznia

- budżet: chyba będę musiał przeprosić się z bankiem i zmienić harmonogram, bo nie dam rady w aktualnej transzy zrobić tego co było na nią planowane, a to dlatego, że ociepliłem elewację co było przewidziane na transzę 4.

No i wszystkiego lepszego w Nowym Roku dla wszystkich zaglądających do mojego dziennika.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...