Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    113
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    194

Entries in this blog

wloczykij
Rozmawiałem dziś z moim generalnym wykonawcą - narzekał że strasznie ciężko z betonem komórkowym i lepiej go już teraz zamówić i kupić, tylko że on nie ma teraz na to forsy.... No cóż po pierwsze trza pospieszyć się z kredytem po drugie poszukać tego chędożonego solbetu.
wloczykij

No i mam pozwolenie na budowę! To dobra wiadomość a gorsza to taka, że ponieważ pozwolenie opiewa na budynek letniskowy, całoroczny to muszę uiścić 95zł tytułem opłaty skarbowej.

 


Kocham moją gminę i jej powolność w uaktualnianiu planów zagospodarowania.

 


Choć może to i tak pryszcz w porównaniu do np. drogi pochłaniającej każdy pojazd duży czy mały...

wloczykij

Miało być dziś pozwolenie, ale nie ma bo ten ....... projektant zapomniał wpisać zdanka o tym, że taka jedna rura, którą podłączyłem aktualny drewniany domek do kanalizacji a która wchodzi w obrys projektowanego budynku, będzie zdemontowana. Pani inspektor rozpatrująca mój wniosek obiecała poczekać do jutra, kiedy to ten ..... koleś podjedzie do starostwa i dopisze co miał dopisać.

 

 

I wcale nie jestem zły....

wloczykij

Wczoraj widziałem się z projektantem - wydawał się zadowolony, że odrobiłem za niego większość roboty. Obiecał przez weekend przeliczyć jeden podciąg który wyjdzie o około 2 m dłuższy (z powodu powiększenia pustki nad parterem) i sprawdzić całość tak by można w poniedziałek papierzyska dostarczyć ponownie do starostwa. A tak poza tym to na froncie "nowy dom" nic więcej się nie dzieje. Powinienem odwiedzić jeszcze PKO BP i wywiedzieć się co oni mogą mi zaoferować w temacie kredytu. Tak w ogóle to ostatnio nic mi się nie chce - najchętniej poszedłbym spać i obudził się już w nowym domu.

 


No może warto jeszcze wspomnieć że w piątek korzystając z okazji odwiedziłem budowę Marzina. Niby niewielki domek buduje, ale jak się wejdzie to wydaje się całkiem przestronny... Zobaczymy jak będzie wyglądał wykończony. dom oczywiście a nie Marzin

wloczykij

No tak... trochę się opuściłem w pisaniu - czas to nadrobić.

We wtorek odebrałem z starostwa postanowienie w sprawie PnB. Jak je przeczytałem to lekko się podłamałem bo:

http://images20.fotosik.pl/111/466fdcc2fee2f5dbmed.jpg" rel="external nofollow">http://images20.fotosik.pl/111/466fdcc2fee2f5dbmed.jpg

 

No ale kto obiecał, że będzie łatwo... Przypomniało mi się, że przecież sąsiad zza płota też musiał jakoś otrzymać PnB więc za komórkę i dzwonię. Po rozmowie humor mi się poprawił bo poznałam 2 sposoby na formalną redukcję liczby kondygnacji:

1. Obniżenie sufitu poddasza przez np. dodanie np. 40cm ocieplenia pod jętki tak by odległość między podłogą poddasza a sufitem była mniejsza niż 2m

2. przerobienie poddasza na antresolę przy czym uwaga nie ma definicji ani przepisu określającego maksymalną powierzchnie antresoli w stosunku do powierzchni kondygnacji pod nią. Upewniłem się jeszcze w starostwie i faktycznie moje poddasze da się przekwalifikować na antresolę.

Dwa dni zajęło mi zmienianie "dom jednorodzinny" na dom letniskowy" oraz wykreślanie (za zgodą projektanta adaptującego) ścianek z poddasza na wszystkich rysunkach architektonicznych i konstrukcyjnych i inne drobniejsze poprawki, teraz jeszcze tylko projektant musi rzucić na to okiem i dokumentacja wraca do starostwa i mam nadzieję że za tydzień będzie PnB

wloczykij

23 luty 2007

Dostałem wyniki badań geotechnicznych i są bardzo zachęcające - piaskli, żwiry i gdzieniegdzie troszeczkę gliny. Wody w odwiertach nie stwierdzono, odwierty były do głębokości 4m. Lustro wody w studni na 7,20 m; dno studni na 7,50 m.

 

24 luty 2007

Mój kier.bud. zrobił mi kosztorys inwestorski bo potrzebować będę do kredytu. Powiedział, że przyjął standard "wyższy-średni" i wyszło mu, że koszt wyniesie 330 tys zł, co mnie ucieszyło - miałem nadzieje zmieścić się w 350 tys kredytu.

wloczykij

Dobre wiadomości:

 


- dotarła zgoda na przesunięcie ściany

 


- umowa o zrzut ścieków podpisana i wysłana - dziś lub jutro zobaczę ilesobie będą winszować

 

 


Zła (no może tylko nijaka) wiadomość:

 


- z niezbyt długiej listy potencjalnych dawców kredytów muszę skreślić BZ WBK. Przede mną jeszcze dwie rozmowy: PKO BP i mBank, za mną też dwie: oprócz wyżej wymienionego był jeszcze ING BS. Oferta tego ostatniego wygląda nieźle, ale już kiedyś się na nich przejechałem jeśli chodzi o kredyt - długo rozpatrywali wniosek (kupno działki) a potem kiedy zbliżał się termin powiedzieli NIE. Teraz mówią niby tak, ale oczywiście niezobowiązująco, bo nie złożyłem wniosku

wloczykij

Miałem poskanować nowe zagospodarowanie poddasza, ale zapomniałem i przekazałem je naszemu projektantowi, tak więc zeskanuje je dopiero po uzyskaniu Pozwolenia na Budowę... Chyba że będzie mi się chciało wyrysować jeszcze raz nasze pomysły i o ile będę miał na jeszcze nie pobazgrane ksero rzutów.

 


A teraz informacja dnia:

 


Umowa z wykonwcą generalnym na stan surowy otwarty podpisana!

 


Mam nadzieje, że nie będę przeklinał tego dnia

wloczykij

Mam nowe mapki - kolejny krok do przodu. Poza tym muszę jeszcze troszkę przemyśleć ostatnie zmiany projekcie:

- pustka będzie większa niż w oryginale, ale nie aż tak, jak planowałem ostatnio

- być może garderoba zmieni położenie

- być może dorobimy się łazienki tylko dla rodziców, a może jakiegoś pokoiku

wloczykij

Mapki - wciąż czekam, mają być na czwartek

Gaz - dostaliśmy opinię pozytywną:

"W odpowiedzi na wniosek w sprawie ... informujemy, że istnieje możliwość przyłączenia w/w budynku do sieci gazowej, od istniejącego gazociągu średniego ciśnienia Dz 63 PE w ul. Lipowej (przy której mamy działkę) i zapewnienia dostaw gazu dla celów socjalnych i grzewczych."

Czyli teraz już tylko mapki mnie wstrzymują.

To chyba sukces... no i te dwa tygodnie oczekiwania na opinie to prawie termin ekspresowy...

wloczykij

kiedy tak nosiłem naszą Martę na rękach (bo inaczej nie chciała spać) to wpadłem na pomysł:

- a może przesunąć którąś ścianę?

- no tak, ale którą, że było nie zrobiła się z tego rewolucja?

- hmmm prawą?...

 

Z takim pomysłem udało mi się w końcu ukołysać Martusię i samemu zaznać snu a rano przystąpiłem do rysowania... No i rezultat jest całkiem całkiem i wciąż jeszcze trzymam się granicach narzuconych w WZT. Dość jednak gadania czas na rysunki:

 

Najpierw rzut parteru. Wciąż zastanawiam się gdzie tu umieścić przejście do oranżerii, bo to które wymyśliłem okazało się niemożliwe:

http://images14.fotosik.pl/57/f7797286fcc1d7a0med.jpg" rel="external nofollow">http://images14.fotosik.pl/57/f7797286fcc1d7a0med.jpg

 

rzut poddasza (będzie robione później), w którym zapomniałem dorysować okien połaciowych:

http://images11.fotosik.pl/29/d6e492545761a4a8med.jpg" rel="external nofollow">http://images11.fotosik.pl/29/d6e492545761a4a8med.jpg

 

elewacja frontowa zyskała drugie okienko w łazience:

http://images4.fotosik.pl/296/bcd2f2468721bca7med.jpg" rel="external nofollow">http://images4.fotosik.pl/296/bcd2f2468721bca7med.jpg

 

elewacja lewego boku tylko trochę została zmieniona przez nas:

http://images14.fotosik.pl/57/32cd08669ff42549med.jpg" rel="external nofollow">http://images14.fotosik.pl/57/32cd08669ff42549med.jpg

 

elewacja ogrodowa wciąż czeka na wersję finalną:

http://images4.fotosik.pl/296/782a22c459bb9936med.jpg" rel="external nofollow">http://images4.fotosik.pl/296/782a22c459bb9936med.jpg

 

a na koniec oryginalna elewacja prawego boku - nie miałem jeszcze czasu odwzorować to co po gryzmoliłem na rzucie parteru:

http://images4.fotosik.pl/296/82dbb5c0e4b1a74dmed.jpg" rel="external nofollow">http://images4.fotosik.pl/296/82dbb5c0e4b1a74dmed.jpg

wloczykij

Siedziałem dziś przez prawie pół dnia, próbując wrysować (oczywiście na kopiach rysunków) zmiany które chcieliśmy wprowadzić w projekcie naszego przyszłego domu. I to była pouczająca lekcja, która pozwoliła zrewidować niektóre z naszych pomysłów. Na przykład z bólem serca musimy się pożegnać ze spiżarnią Kuchnia w nowym miejscu będzie miała 9m2 to nie jest dużo, a co by się stało gdybyśmy chcieli z tej powierzchni wykroić jeszcze spiżarnie?! Podobnie odstąpiliśmy od dzielenia przestrzeni którą w oryginale miała zajmować kuchnia i jadalnia (18 m2 z kawałkiem). Jeden duży pokój łatwiej zaaranżować niż dwa małe. Poza tym zobaczyliśmy (na ile to możliwe patrząc na rysunki projektowe) jak będą wyglądać elewacje po przesunięciach okien. Zresztą w poniedziałek zeskanuję oryginały i rysunki przeze mnie zmodyfikowane, żeby było wiadomo co i jak. No i to byłoby na tyle.

 


Acha - rozmawiałem dziś z gościem od badań geotechnicznych i jesteśmy umówieni na przełom stycznia i lutego.

 


No teraz to już czas spać

wloczykij

Kiepsko się czuję - ostatnio mało sypiam, bo Marcie wychodzą kolejne zęby a i sprawa z sąsiadami wciąż się ciągnie i to w nie najlepszym kierunku. Mapek wciąż nie mam - mają być na początku tygodnia. Generalnie to mam kiepski nastrój. Trochę go poprawił fakt odebrania z banku papierów, że kredyt na działkę spłacony i byłem już w sądzie złożyć wniosek o wykreślenie hipoteki.

Ale póki co to znów ruszamy z Martą do lekarza.

No i jeszcze ta oferta z rekuperatory.pl (17 810zł za reku, potrzebny osprzęt i wykonanie) humoru nie poprawia.

wloczykij
Mam dylemat jak na działce usytuować dom. Działka to taki prawie równoległobok a powiedziałbym, że nawet prawie prostokąt o dłuższym boku mierzącym niecałe 47m, krótszy ma około 27m. Zastanawiam się czy dom dosunąć do jednego z dłuższych boków (oczywiście na odległość nie mniejszą niż przepisy pozwalają, czyli w moim przypadku 3metry (ściana nie ma okien), czy też ustawić go na środku...
wloczykij

tak jak obiecałem - ciąg dalszy przemyśleń.

Jutro idę kupić linijkę, trójkąt, może cyrkiel i zrobię parę kopii rzutów i sam spróbuje wrysować (oczywiście na kopiach) zmiany które planujemy. Zwłaszcza, że nie ingerują one w konstrukcję. A później przedstawię to projektantowi do przerysowania i podbicia swoją pieczątką. I tylko znów mam poczucie, że niepotrzebnie strawiłem czas na czekaniu... Ech człek się uczy całe życie, a i tak umiera głupi.

wloczykij

mówiłem dokładnie temu projektantowi o co mi chodzi, że potrzebuję głównie uaktualnionego spisu materiałów potrzebnych do zbudowania domu według projektu z naniesionym już zmianami. A on co mi dziś przynosi? Skserowany (na kiepskim ksero) rzut parteru z naniesionymi długopisem zmianami. I to nie wszystkimi lub nie takimi, które chciałem. Taki zmiany to sam mógłbym zrobić

 


I jeszcze dał mi wrysowany na mapce (nieaktualnej, ale to akurat nie jego wina) kontur domu, bym wiedział gdzie zrobić badania geotechniczne. Taki wyrys, to ja sobie sam zrobiłem wczoraj wieczorem - zajęło mi to kwadrans.

 


Ciąg dalszy przemyśleń nastąpi - idę usypiać naszą Martusię (najlepszy trening cierpliwości jaki mogę sobie wymyślić)

wloczykij

Święto!!! Dzwonił geodeta i już się z nim spotkałem na działce. Wyciągnął ten swój sprzęt geodezyjny, pomierzył co miał pomierzyć i na koniec powiedział, że do końca tygodnia mapki będą gotowe.

 


I mam nadzieję będzie słowny. I żeby dopełnić szczęścia to rozmawiałem z projektantem co mi adaptacje robi i powiedział mi, że adaptację dostanę już jutro!!!! A projekt zagospodarowania działki zrobi jak mu dostarczę aktualne mapki.

 


To wszystko wprawiło mnie w tak dobry nastrój, że nawet samochód do myjni oddałem...

 


... i pieszym na przejściach ustępowałem

 


... i autobusy oraz innych co do ruchu chcieli się włączyć wpuszczałem

 


a ponieważ jeszcze podkręciłem dobry humor dobrą muzyką(*) to nawet miło bym przywitał każdego usera mojej sieci - nawet tego z czarnej listy

 

 


(*) The Best Classics... Ever!

wloczykij

Kolejne rozmowy, tym razem o wentylacji mechanicznej. Wyniki:

Istpol - oni mogę tak naprawdę jedynie sprzedać rekuperator, ale projekt instalacji wraz z wyliczeniami jak intensywną wymianę powietrza ma umożliwiać urządzenie to muszę już sobie sam załatwić - z takim doradztwem niech spadają na drzewo

 

http://www.rekuperatory.pl" rel="external nofollow">http://www.rekuperatory.pl - tu już oferują full obsługę, czyli nie tylko wyliczenia, ale jeszcze projekt całej instalacji oraz jej wykonanie ale wstępne szacunki kosztów trochę bolą - 18 tys zł.

 

chyba jeszcze poszperam po forum, może gdzieś zrobią to taniej...

wloczykij

13 stycznia 2007

Na działce byłem zdjęć porobiłem trochę ale nie są najwyższych lotów. Tym razem najpierw parę detali z wnętrza domku:

tunel nadprzestrzenny do kuchni

http://images14.fotosik.pl/26/bb5324cafe9c7035med.jpg" rel="external nofollow">http://images14.fotosik.pl/26/bb5324cafe9c7035med.jpg

 

miejsce wypoczynku dla znużonego działkowaniem włóczykija

http://images11.fotosik.pl/21/2de9f3e21bfd27cemed.jpg" rel="external nofollow">http://images11.fotosik.pl/21/2de9f3e21bfd27cemed.jpg

 

Za tymi drzwiami jest ziemia obiecana i czas płynie wolniej...

http://images13.fotosik.pl/14/1ac69b952c044943med.jpg" rel="external nofollow">http://images13.fotosik.pl/14/1ac69b952c044943med.jpg

 

szkło - artykuł pierwszej potrzeby

http://images14.fotosik.pl/26/3c9a2c35e78c9379med.jpg" rel="external nofollow">http://images14.fotosik.pl/26/3c9a2c35e78c9379med.jpg

 

A teraz czas wyjść na zewnątrz:

http://images14.fotosik.pl/26/6f79847de2fb5685med.jpg" rel="external nofollow">http://images14.fotosik.pl/26/6f79847de2fb5685med.jpg

 

Moje ulubione brzózki

http://images11.fotosik.pl/21/e19025bba5664da0med.jpg" rel="external nofollow">http://images11.fotosik.pl/21/e19025bba5664da0med.jpg

 

potaskie zachody słońca zawsze przynajmniej tak ładne jak ten dzisiejszy

http://images13.fotosik.pl/14/ee0c272dde2ddddfmed.jpg" rel="external nofollow">http://images13.fotosik.pl/14/ee0c272dde2ddddfmed.jpg

 

w okolicy jest więcej brzóz, a ta zielona szopka z "antenami" to nie punkt nasłuchu tylko hydrofornia

http://images12.fotosik.pl/15/9889b32f867a387fmed.jpg" rel="external nofollow">http://images12.fotosik.pl/15/9889b32f867a387fmed.jpg

wloczykij

12 sytcznia 2007

generalnie nuda,

geodeta jak milczał tak milczy

za to miałem wizytę na komisariacie bo sąsiedzi wnieśli zawiadomienie, że moja rodzinka ich napadła. A prawda jest taka, że to oni rozróbę zaczęli. Ich pech, że bardziej ucierpieli (fizycznie) i mam nadzieję że ucierpią również prawnie. Jutro chyba pojadę na działeczkę rzucić okiem na nasze włości oraz zobaczyć co u sąsiadów (tych budujących i tych już wybudowanych). Może parę zdjątek zrobię...

wloczykij

Dziś miałem dwie ważne rozmowy. Pierwsza ze specem od systemów automatyki budynku. Instalację na mniej więcej 12 kanałów (moduły i okablowanie) wycenił na około 3000 zł. Instalacja ma sterować oświetleniem i roletami, symulować obecność (kiedy nie będzie nas w domu), umożliwiać wyłączanie i włączanie wybranych obwodów jednym przyciskiem (oczywiście umiejscowionym tam gdzie będę chciał) oraz tzw "funkcję paniki" tzn włączenie wszystkich obwodów tak by nie można ich wyłączyć innymi przyciskami.

 

 


Druga rozmowa była nawet ważniejsza, bo z moim przyszłym kierownikiem budowy a właściwie nadzorcą inwestorskim (ależ to brzmi ) cena była trochę wyższa - 1800zł - ale i tak facet wydał się na tyle kompetentny, że już podjąłem decyzję (Atka13 dzięki za namiary) i na koniec miły akcent - nasza rozmowa toczyła się w kafejce i kiedy przyszło do płacenie to pan Zbyszek powiedział, że już zapłacił. Ale się zdziwiłem(!), bo to ja ustaliłem miejsce rozmowy.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...