Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    318
  • komentarzy
    891
  • odsłon
    2 461

Entries in this blog

Spirea
chciałabym móc napisać, że właśnie zdjęliśmy humus itd., niestety jesteśmy cały czas na samym początku. Mapki do celów projektowych trafiły do projektanta. Do odbioru czekają warunki przyłącza wodnego. Nie mam jednak kiedy się po nie wybrać. Projektant wrócił z miesięcznej nieobecności i nasz projekt jest którąś z rzędu ważną rzeczą do zrobienia. Umówieni jesteśmy na 11 maja. Do tej pory i pewnie jeszcze przez długi czas potem mogę poświęcać się lekturze czasopism budowlanych, forum oraz innym rewelacyjnym poradnikom. Trafiłam nawet na jeden bardzo fajny. Dość dokładnie opisuje wszystkie rzeczy, materiały, wątpliwości itd. Czytam od deski do deski i jestem teraz na oknach. Pojawiły się pewne pytania, rozwiały pewne wątpliwości. Np. kwestia grubości ocieplenia ścian. Tak jak pisałam, planujemy skorzystać z założeń domów Lipińskich, tzn. ocieplenie na ścianach 20 cm neoporem. W w/w poradniku wyczytałam jednak, że zamocowanie ocieplenia powyżej 15 cm może być już utrudnione. Czy są np. wystarczająco długie uchwyty trzymające rynny, które sięgną ściany nośnej? Kolejna sprawa, to opłacalność zwiększania ocieplenia. Biorąc pod uwagę U neoporu, to różnice roczne pomiędzy 12 a 15 cm są niewielkie (jakieś 200-350 zł). Znacząca poprawa pojawia się dopiero przy tych 20 cm. Wyszło mi chyba niecałe 600 zł rocznie (korzystałam z wskazówek z tegoż poradnika). Muszę więc jeszcze przeliczyć, kiedy nakłady na dodatkowe cm neoporu zwrócą się przy takich rocznych oszczędnościach. Czy jest sens robić tak grube ocieplenie? Na ściany znaleźliśmy jakąś nowość - Porotherm Profi. Jest na cienką zaprawę, którą, wg cennika producenta przynajmniej, dają gratis. Dzięki szczelniejszej ścianie, ma ona lepszy współczynnik U=0,95. Przeliczałam więc ceny profi i zwykłego porothermu P+W i po dodaniu zaprawy wyszło mi na ścianach nośnych zewn. i wewn. ok.4 tys. taniej na korzyść Profi. Dla wygody można dokupić jakiś wałek do smarowania zaprawy, no i on kosztuje prawie 2 tys. I tak więc wychodzi 2 tys taniej. Na rozwiązanie tych dylematów przyjdzie nam niestety jeszcze trochę poczekać. Jak dobrze pójdzie, to może w wakacje coś się zacznie dziać na działce. Plan minimum na ten rok, to stan zero. Plan idealny to stan surowy otwarty. To chyba jednak mrzonki. W tym roku nie mamy szans na wzięcie kredytu, bo nie będzie nas stać na ratę ok. 3 tys. Im natomiast więcej uda się nam zrobić bez banku, tym będzie większy udział własny i korzystniejsze warunki. Rozważamy też kredyt rodzina na swoim (gdyby odliczyć maksymalnie pomieszczenia gospodarcze baaardzo szeroko rozumiane to wyszłoby poniżej 140 m2). Jednak przy tak wysokim kursie franka spłata kredytu na działkę (bank, który ją skredytował nie prowadzi kredytów z dopłatami) jest nieopłacalne. Należymy do tych pechowców, którzy wzięli kredyt w lipcu 2008r., jak frank kosztował poniżej 2 zł. Fakt, że rata po dzisiejszym liborze jest bardzo mała, jednak o wcześniejszej spłacie np. przez inny bank, nie może być mowy.
Spirea
W dniu dzisiejszym odebraliśmy mapkę do celów opiniodawczych (koszt 50,43 z prowizją punktu banku) i złozyliśmy wniosek o wydanie warunków przyłącza wodnego. Decyzja ma być za tydzień. Odwiedziliśmy też naszą działkę. Po raz kolejny przekonaliśmy się o podjęciu dobrej decyzji. Dowiedzieliśmy się, że w drodze, do której przylega działka jest już położony gazociąg, więc po wybudowaniu domu, zostanie tylko podłączenie. Sprzedawca działek, tak jak obiecał, szykuje do wykonania położenie prądu i założenie szafki energetycznej dla każdej działki. Media mamy więc przy samej granicy działki. Na granicy osiedla zostały już posadzone choinki, droga dojazdowa została utwardzona. Sprzedawca działek buduje też domy, więc po przesłaniu projektu, ma nam przygotować ofertę.
Spirea
Formalności ciąg dalszy. Zamówiliśmy mapki u geodety. Stawka bardzo przyzwoita - za cztery mapki 400 zł. Przed świętami mają być gotowe. Za wytyczenie budynku bierze od 400 do 550. Do tego etapu jednak jeszcze daleko. Kolejny krok to odebranie mapek i złożenie wniosku o wydanie warunków przyłączy do wodociągów. Kanalizacji niestety na razie nie ma, więc będziemy stać przed wyborem - szambo czy oczyszczalnia. To drugie wydaje się korzystniejsze, bo Oleśnica podobno zwraca 50% kosztów urządzeń, a roczny wywóz szamba jest dość drogi.
Spirea

ETAP I PROJEKT

 

Przygotowania do budowy przyszłego domu zaczęły się już rok temu, kiedy kupiliśmy działkę. Działka ma 1122m2 i znajduje się 5 km od Oleśnicy, ok. 30 km do centrum Wrocławia. Działkę kupiliśmy w przyzwoitej cenie (ok. 87 zł za m2) kosztem dojazdów do Wrocławia i dopiero powstającego mini osiedla domków. Analizy były długie. W ubiegłym roku ceny działek pod Wrocławiem były jednak tak wysokie, że zdecydowaliśmy się kupić działkę dalej. Dojazd jednak od tej strony jest dość wygodny. Do granic Wrocławia prowadzi dwupasmówka, a potem i tak się stoi w korku. Działkę kupiliśmy z już doprowadzoną wodą, prądem i wydanymi warunkami zabudowy. Ze względu na ograniczenia w decyzji i nasze plany co do wielkości domu konieczne było wystąpienie o jej zmianę. Mamy już pozytywną decyzję i możemy przystąpić do projektu. Po rocznym wybieraniu i kilkukrotnym decydowaniu, ze właśnie ten jest tym jedynym, wróciliśmy do pierwszego wyboru. Dom bardzo prosty, a przez to mam nadzieję tańszy, przestronny - Codzienny 117b (wersja lustrzana). Może sprawiać wrażenie stodołowatości, ale nam się podoba.

http://projekty.muratordom.pl/projekt?grupa=1&IdProjektu=428&IdKolekcji=2&nr=298" rel="external nofollow">http://projekty.muratordom.pl/projekt?grupa=1&IdProjektu=428&IdKolekcji=2&nr=298

Ze względu na dość obszerną listę zmian, które chcemy wprowadzić zdecydowaliśmy się na projekt indywidualny, który będzie bazować na Codziennym. Cenowo wyjdzie nam to samo, co kupno gotowego i adaptacja.

Na wybór działki i projektu miały wpływ nasze plany dotyczące energooszczędności domu. I tak wejście do domu położone jest od strony północnej, garaż, od płn-wsch., bo tam najmniej słońca w ciągu dnia. Dom ma bardzo prostą konstrukcję (plan prostokąta), aby było jak najmniej załamań. Od strony południowej planowana cała przeszklona ściana.

Planowane zmiany w projekcie:

- zlikwidowanie występu gabinetu (6) i wyrównanie obrysu budynku do kształtu prostokąta

- połączenie łazienki i ubikacji na dole w jedno pomieszczenie tak, by zmieściła się ubikacja, umywalka i prysznic (z odpowiednim zmniejszeniem rozmiarów z projektu. Wstępnie chcemy łazienkę na szerokość prysznica, tak by prysznic był we wnęce i tylko byłyby zrobione drzwi

- przeszklenie całej ściany salonu od strony południowej z jednym skrzydłem wyjściowym, tylko, ze wyjście na taras jest z boku. Myśleliśmy o drzwiach przesuwnych, ale podobno to nie jest takie dobre i przede wszystkim drogie.

- likwidacja wyjścia na taras z boku salonu i z gabinetu, w gabinecie zastąpić to oknem, natomiast w salonie wstępnie bez okna, bo przeszklenie chyba wystarczy,

- likwidacja ścianki dzielącej kuchnię i salon (chcemy otwartą kuchnię)

- podniesienie ścianki kolankowej na górze (jest bardzo duża różnica w powierzchni, na skosach traci się 42 m2, więc podniesienie ścianki jest konieczne. Optymalnie byłoby podwyższenie do ok.1-1,1m, tak by można było pod skosami postawić, łóżko, biurko czy w łazience urządzenia sanitarne (wanna, ubikacja), nie wiem jak to wpłynie na wyglad domu

- górne pomieszczenie gospodarcze przerobione na garderobę z wejściem rozsuwanym tylko od strony sypialni (17)

- zlikwidowanie balkonu

 

Wytyczne poszły już do architekta i czekamy.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...