nadszedł czas na pokazania fotki z naszego montażu kuchni..... zdecydowanie odradzamy kontakty i interesy z firmą MOLTE na Dziadoszańskiej.
Myślę, że foty z montażu powiedzą wszystko............
od początku - najpierw po przywiezieniu niekompletnych mebli okazało się, że mam najpierw zapłacić, bo jak nie - do montażu nie dojdzie. Pół dnia "przepychaliśmy się", a montażysta siedział i nie wiedział co ma zrobić, i dopiero jak pokazałam że mam kasę, tylko nie dam jej póki kuchnia nie będzie "ustawiona", przystąpił do pracy.
I po kolei - najpierw okazało się, że meble są za krótkie - pomiary zostały źle wykonane. Projektant próbował wmówić mi, że może w międzyczasie coś zmieniłam - podkułam posadzkę czy coś, co oczywiście było kompletną bzdurą, bo pomiar był jak płytki były ułożone, i nic się nie zmieniło - nawet montażysta przyznał, że jest źle zmierzone.... kolejnym pomysłem na wytłumaczenie "kuchni wiszącej w powietrzu", było, że może posadzka jest krzywa.... no tylko dlaczego kuchnia na całj długości "wisi" nad ziemią prawie centymetr??? tego jakoś Pan nie umiał wytłumaczyć
oto foty
http://www.arietis.republika.pl/gora/kuchnia/PICT3108.JPG
http://www.arietis.republika.pl/gora/kuchnia/PICT3109.JPG
http://www.arietis.republika.pl/gora/kuchnia/PICT3111.JPG
http://www.arietis.republika.pl/gora/kuchnia/PICT3112.JPG
http://www.arietis.republika.pl/gora/kuchnia/PICT3117.JPG
http://www.arietis.republika.pl/gora/kuchnia/PICT3119.JPG
ta wada została "ukryta" w ten sposób, że montażysta objechał te dziury brązowym silikonem powiedzmy, że jak ktoś nie wie, to nie widać
kolejny "kwiatek" - szafki były pobazgrane markerem, bo ktoś "sobie oznaczył", gdzie jest góra
http://www.arietis.republika.pl/gora/kuchnia/PICT3113.JPG
http://www.arietis.republika.pl/gora/kuchnia/PICT3115.JPG
http://www.arietis.republika.pl/gora/kuchnia/PICT3116.JPG
i oczywiście niczym to nie chciało zejść. Dopiero dłuuugo później zmył mi to Pan montujący szafy jakimś specjalnym płynem. Inaczej miałabym strzałki do dzisiaj
teraz uwaga - hicior! montaż blatu: Panom "się omsknął" i potrzaskał płytki
http://www.arietis.republika.pl/gora/kuchnia/PICT3120.JPG
http://www.arietis.republika.pl/gora/kuchnia/PICT3121.JPG
po wykończeniu kuchnia wyglądała tak:
http://www.arietis.republika.pl/gora/kuchnia/PICT3122.JPG
http://www.arietis.republika.pl/gora/kuchnia/PICT3126.JPG
i może tego nie widać na tym zdjęciu, ale nie mam listwy na całej ciągłości "bo zabrakło", zamiast listwy pod oknem silikon (który swoją drogą już popękał) i to nie biały czy beżowy ale przezroczysty bo Pan "nie miał".
I jeszcze przedmiot dwumiesięcznej reklamacji:
http://www.arietis.republika.pl/gora/kuchnia/PICT3158.JPG
źle zamontowane uchwyty - niezgodnie z resztą z projektem - gdyby tak zostało, cargo pewnie już by było do wymiany. Dwa miesiące czekaliśmy na wymianę frontów i prawidłowe zamontowanie uchwytów.
A na podsumowanie - od pana projektanta usłyszałam, że i tak zostało zrobione więcej niż w umowie, bo w umowie jest zapis, że nie wykonuje się prac budowlanych, a blat został przytwierdzony do parapetu makroflexem, co JEST praca budowlaną (wg nich) - tylko ciekawe, skoro blat był w jednym kawałku (za co btw zapłaciłam kupę kasy), jak miałam go sobie sama przytwierdzić - montażysta 60 cm do szafki, a ja pozostałe 20 cm do parapetu?!?
i ostatni megahicior - na sam koniec usłyszałam że TO JA NIE DOTRZYMAŁAM WARUNKÓW UMOWY bo nie zapłaciłam przed zamontowaniem na meble.
nic dodać nic ująć.
Kuchnia to najgorsza transakcja na budowie.