Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    357
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    340

Entries in this blog

kruszon11

Głową w bale

Dzięki wszystkim za dobre słowo :)

 


Z tą czuprynką to fakt, włos ma bujny dziewczyna....

 


Chętnych obejrzenia zdjęć Lenki zapraszam do swojego albumu na Picasie.

 

 


kruszon11

Głową w bale

Dzięki wam dobrzy ludzie za miłe słowo :)

 

 


I kilka zdjęć lepszej jakości Kruszonki

 

 


http://lh5.ggpht.com/_3pVeVH6dKuA/SibctxSnR7I/AAAAAAAAFEc/jL6d5Vyu1ws/s576/IMGP5799.JPG

 


http://lh4.ggpht.com/_3pVeVH6dKuA/SibctysGqSI/AAAAAAAAFEg/SIZo0ZEsfOU/s576/IMGP5802.JPG

 


http://lh3.ggpht.com/_3pVeVH6dKuA/SibcuDBI3zI/AAAAAAAAFEo/qCFu0ppAm4Q/s576/IMGP5808.JPG

 

 


Tu widać, jak marszczy brwi jak tatuś

 

 


http://lh5.ggpht.com/_3pVeVH6dKuA/Sibc9Ah6X8I/AAAAAAAAFEs/ZtOg-Hv003o/s576/IMGP5812.JPG

 

 


I co ważne, świeżo upieczona mamusia dochodzi do siebie.....

kruszon11

Głową w bale

Aga, Kruszonka jest .... wyczekiwana.... piąty dzień po terminie.... ehhhhh....

 

 

 

 


A tymczasem w sobotę odbyło się pierwsze generalne sprzątanie, przed cyklinowaniem, zaplanowanym na najbliższy piątek.....

 


I, jak to określił mój teść, chałupa w końcu przejrzała na oczy :D:D

 

 


Salon widać....

 

 


http://lh3.ggpht.com/_3pVeVH6dKuA/SiJIG_DdFVI/AAAAAAAAFCk/YmuNfo18B50/s576/IMGP5767.JPG

 

 


Kuchnię z częścią jadalną też coś....

 

 


http://lh6.ggpht.com/_3pVeVH6dKuA/SiJIHIQbYvI/AAAAAAAAFCo/nMJInl_5-80/s576/IMGP5770.JPG

 

 


Na poddaszu jest już "echo"

 

 


http://lh5.ggpht.com/_3pVeVH6dKuA/SiJIHAyCXjI/AAAAAAAAFCs/2T7Vd5zam24/s576/IMGP5775.JPG

 

 


A taką "ściankę" zrobiliśmy zamiast normalnej barierki.... Sąsiad stolarz nie miał chęci pomóc w zrobieniu normalnej barierki, ja nie miałem sił i ochoty poszukiwać jakiegoś stolarza, więc podczas spacerku ze Smolikiem wyimaginowałem sobie coś takiego..... Chłopaki od gipsów przy okazji szpachlowania ścian na poddaszu zrealizowali mój pomysł....

 

 


http://lh6.ggpht.com/_3pVeVH6dKuA/SiJIHNpDMRI/AAAAAAAAFCw/rrfFdPV5uzc/s400/IMGP5776.JPG

 

 

 


I dalej już całe poddasze. W naszej sypialni już jest pierwszy .... mebel.... :p

 

 


http://lh3.ggpht.com/_3pVeVH6dKuA/SiJITTCXLQI/AAAAAAAAFC4/aqfdii09fGw/s576/IMGP5778.JPG

 


A oto druga sypialnia, tzw. balkonowa

 

 

 


http://lh3.ggpht.com/_3pVeVH6dKuA/SiJIHT-TObI/AAAAAAAAFC0/Lv-JktpDTZQ/s576/IMGP5777.JPG

 


Zabudowany w niej komin, po prawej niewiele widać, ale powstała wnęka, która będzie zagospodarowana półeczkami...

 

 


http://lh6.ggpht.com/_3pVeVH6dKuA/SiJITQjm8BI/AAAAAAAAFDA/Wj3Mpewn2ZY/s576/IMGP5781.JPG

 


Pokój tzw. garażowy

 

 


http://lh6.ggpht.com/_3pVeVH6dKuA/SiJITv-94LI/AAAAAAAAFDI/jWHfgIz8SfM/s576/IMGP5783.JPG

 

 


http://lh5.ggpht.com/_3pVeVH6dKuA/SiJIjaVVTbI/AAAAAAAAFDQ/a4fpVM2dOT0/s576/IMGP5784.JPG

 


I w końcu mini-przedpokoik

 

 


http://lh5.ggpht.com/_3pVeVH6dKuA/SiJITkiEXuI/AAAAAAAAFDE/OnEB8ACvEWU/s576/IMGP5782.JPG

 


I z drugiej strony

 

 


http://lh6.ggpht.com/_3pVeVH6dKuA/SiJIjjSlE5I/AAAAAAAAFDU/9oA9BEp030E/s400/IMGP5785.JPG

 


A oto gdzie się podział syf z całego domu....

 


http://lh5.ggpht.com/_3pVeVH6dKuA/SiJIjznrrrI/AAAAAAAAFDc/JAR_aRvpmBY/s576/IMGP5786.JPG

 

 


No i na dobry koniec widoki z "ganku".....

 


http://lh3.ggpht.com/_3pVeVH6dKuA/SiJIjlOO_vI/AAAAAAAAFDY/ipLwMjT28Uo/s576/IMGP5793.JPG

 


http://lh3.ggpht.com/_3pVeVH6dKuA/SiJIj2MN4BI/AAAAAAAAFDg/ua9JG6hg1CI/s576/IMGP5794.JPG

 

 


Wsi spokojna.... wsi wesoła.....

kruszon11

Głową w bale

Jestem, żyję, coś buduję...

 


Kruszonka dzień po terminie i ani się zapowiada... na razie...

 


My w gotowości, mieszkanie w gotowości, choć przestawione do góry nogami.

 


No nic, czekamy.

 

 


Natomiast sypialnia zamówiona, meble salonowe do siedzenia również, będą za jakiś miesiąc. Kaloryfery kupione. Pompa i zbiornik na wodę kupione. Poddasze gotowe na malowanie. I na dokończenie elektryki. Tylko tam drzwi brak.

 

 


Drzwi na parterze kupione i zamontowane. Chociaż z nimi był problem, no bo jak inaczej ... Wybrane, zapłacone. Transport umówiony. I tu pojawił się problem. W niedzielę umówiliśmy transport na sobotę za tydzień. W sobotę telefon, że jedne z drzwi, pokojowe, są uszkodzone. Innych nie mogą dać, bo są dwie sztuki - ekspozycyjne i te właśnie rąbnięte. Tutaj trzeba dodać, że tydzień wcześniej własnoręcznie wybieraliśmy z 4 !! dostępnych w sklepie. A tu gość mi wciska, że nie było tak, że mają tylko dwie sztuki. Szybka wymiana zdań na lekkim nerwie. I gość mnie rozwalił - Ja tu z panem chcę dojść do porozumienia, a pan widzę, że nie.... Beztroska i debilność....

 


Mają być w najbliższy wtorek... We wtorek powtórka .... Mają być w czwartek... W czwartek.... Dojechały dopiero po południu... Więc przywieziemy w piątek... Piątek dowieźli...

 


Takie małe problemiki...

 

 


To tak w skrócie. W sobotę może nie zapomnę wziąć aparatu, to pokazałbym efekty ostatnich tygodni...

 

 

 


kruszon11

Głową w bale

Baaaaa, wiem... :)

 


Ale wierz mi, nawet nie ma kiedy zdjęć zrobić - dość powiedzieć, że łazienka w zasadzie gotowa, w kuchni tylko zostały do ułożenia płytki na ścianie (meble w pierwszej połowie czerwca). Meble powoli są wybierane, łazienkowe kupione.

 

 


W piątek przychodzą chłopaki szpachlować poddasze, dokończyć płytki na dole. W domu generalnie syf, kiła i mogiła, taki bajzel....

 

 


Po co innych straszyć zdjęciami .....

 

 


kruszon11

Głową w bale

Stres nie-stres... Od dawna się zastanawiałem o co chodzi, że nie miałem żadnych tfu, tfu wizyt.... Bo spodziewałem się po prostu, że w trakcie budowy ktoś będzie miał chęć sprawdzić jak się będzie kiedyś mieszkać :)

 


Tylko szkoda, że garaż już "nie-pełno-sprawny", trzeba będzie cenę obniżyć....

 

 


Lada, lada dzień... Do terminu jeszcze tydzień... Ale Kruszonka pokaże kiedy jej czas nadszedł....

 

 


kruszon11

Głową w bale

No i wieś ma swoje uroki... Szczególnie mieszkanie lekko na uboczu.... i posiadanie drewnianego domu...

 

Dzisiaj w nocy mieliśmy pierwszy mini-włam... Dostali się do garażu blaszanego, poprzez przecięcie uchwytu na którym była kłódka.... szukali, szukali i znaleźli - worek cementu i dziurawe wiaderko.... Wiaderko nie nadaje się do użytku, zostało.... Cement ciężki, komu się chce taszczyć 25 kilo... został...

 

Zaglądnęli do garażu murowanego przez otwór okienny poprzez ściągnięcie wypełniających go pustaków... Dwoje taczek.... nie były chyba atrakcyjne z punktu widzenia goszczących u nas jegomościów... Od przodu nie próbowali wchodzić, wejście zabite dokładnie deskami, więc narobili by za dużo hałasu....

 

Na szczęście domu nie tknęli... To znaczy nie znalazłem śladów prób wejścia.... W środku wszystko jak było tak jest... Uffffffffff.....

 

Oby to była pierwsza i ostatnia próba.....

kruszon11

Głową w bale

Ze studzienką to tylko dylemat, czy chcesz wykorzystywać deszczówkę w ogrodzie na przykład. Albo do mycia samochodu (ponoć lepszej nie ma ).

 


Jeśli nie, dałbym sobie spokój i wpuścił wylot do rowu i spokój.

kruszon11

Głową w bale

W dalszym ciągu jestem przeciwny odprowadzeniu deszczówki rurą drenarską, nawet w geowłókninie.... Po prostu "nie nada" :)

 


A tak na marginesie, nie macie potrzeby robić drenażu ? Żadnej wody gruntowej ?

 


Co do czyszczaków, zawsze znajdzie się coś co może zapchać rynny... A drzew to póki co ja tez nie mam wokół...

 

 


Natomiast studzienkę można dać na końcu całego "systemu", ale moim zdaniem konieczności nie ma. Jeżeli macie bardzo blisko do rowu, do którego możecie odprowadzić deszczówkę, kupcie rury kanalizacyjne. Dużo to kosztować nie będzie. Mnie kosztowały niecałe 400 zeta w sumie - 20 metrów fi 110, jakieś 24 m fi 75 i do tego czyszczaki, kolanka, trójnik. Tylko nie kupuj w żadnym markecie, bo zapłacisz dwa razy więcej.... Sam kupowałem w Dyce, produkują systemy kanalizacyjne, ich skład masz we Wrocku.

kruszon11

Głową w bale

Super, że u Ciebie tyle się już zadziało :p

 

My zdecydowaliśmy się już na działówki - będą w tym tygodniu na budowie (szkoda, że w elementach, a nie gotowe) 8) :p

 

nie szkoda, tylko ile frajdy przy stawianiu "tymi rencyma" :p:P:P

 

Opowiesz coś o swoim odprowadzeniu deszczówki??

My chcemy wpuścić rury spustowe w ziemię i żółtymi rurami drenażowymi zasypanymi piachem wyprowadzić deszczówkę do malutkiego rowu pomiędzy naszą a sąsiada działką. On tam niczego nie uprawia, jedynie jego sad może być dodatkowo podlewany, ale to wszystkim na rękę...

Będzie dobrze na Twoje oko?

 

Aż mnie zabolało, jak to przeczytałem...... po pierwsze rury drenarskie zasypane piaskiem....... pierwszego deszczu nie wytrzyma.... podejrzewam, że od razu po tym zasypaniu częściowo piasek wejdzie w rury... do zasypania jest specjalny żwir....delikatnie droższy od zwykłego....

 

Ja do odprowadzenia deszczówki użyłem zwykłych rur od kanalizy - szarych. Od rynien spustowych najpierw tzw. czyszczaki (rewizje). Do nich muszę dokupić specjalne sitka, żeby ewentualne paprochy, liście itp. nie zapychały rur. Dalej poszły rury fi75, łączą się w studzience zaraz pod domem (150 cm w dół), z takiej specjalnej rury karbowanej o przekroju fi30. Z tej studzienki już rurą fi 110 do rowu melioracyjnego.

 

Generalnie nie łączy się drenażu z deszczówką.....

 

 

W przyszłym tygodniu podniesiemy sobie działkę frajerską ziemią (dostaniemy od dwóch sąsiadów sporo humusu). Sąsiad zasypie sobie wykopy piachem, po czym bierzemy jego koparkowego i zasypujemy u nas. Działkę już posprzątaliśmy ze śmieci, palet itp. Cieszę się tym jak dziecko, bo w końcu ta nasza ziemia zacznie przypominać cokolwiek innego niż kałuże i koleiny.

 

Mnie też czeka nadsypywanie ziemi - między domem a garażem, pod przyszłym tarasem, przed domem, no i ogólne wyrównanie całej działki.

 

 

Trzymam kciuki za Brzusię, niech dobija do słusznej wagi :wink:

 

Podziękowali :D:D:D:D

 

 

Aaaa... Wcięło mi wszyyyystkie zakładki (ważne i mniej ważne linki) i nie mam Twojej Picasy Kruszon... A też bym chciała pooglądać te wiosenne klimaty, o których mówiła Baby 8)

 

http://picasaweb.google.com/duobell/BartneDrewniane#

kruszon11

Głową w bale

Zdążyć tak, ale pewnie za dwa miesiące, bo na maj to raczej termin nierealny, musiałbym kolejne ze trzy tygodnie mieć urlopu... i trochę gotówki.....

 


Ale to prawda, po tym urlopie jestem deko zresetowany....

 

 


A na wsi pięknie... i spokojnie.... Zazdrościć nie ma czego.... Gosia.... Działka koło mnie chyba jeszcze do kupienia......

kruszon11

Głową w bale

Jestem, jestem. To znaczy te dwa tygodnie mnie tu nie było.... Łopata, łopata i jeszcze raz łopata, ot jak wyglądał mój dwutygodniowy urlop....

 

 


Morti poddasze zrobiłem na pojedynczej płycie, łączenia ścian i skosów z sufitem są na wzmocnionej aluminium taśmie do takich właśnie połączeń. Nie pamiętam już dokładnie, bo zresetował mi się system przez walkę z łopatą Musiałbym podpytać gości od poddasza.... Ale raczej jacyś Twoi wykonawcy coś podpowiedzą. Oczywiście zawsze zostawia się jakąś niewielką szparę między płytami GK.

 


Mam trochę mniejszy problem z osiadaniem, bo drewno miałem sezonowane.

 

 


Efekt ostatnich dwóch tygodni to zrobiony drenaż, w sumie prawie 200 metrów.

 


Zrobione odprowadzenie deszczówki. Wylewki na parterze w kuchni, łazience i wiatrołapie. Kominy prawie gotowe do szpachlowania i pociągnięcia tynkiem strukturalnym - nie tynkowaliśmy tradycyjnie, tylko obklejaliśmy płytami ogniowymi.

 

 


Prąd jest - licznik założony, napięcie od dawna w drutach było, jak się okazało. Elektryk musi jedynie wpiąć się do skrzynki; kabel od skrzynki w ogrodzeniu oczywiście wkopany. Kanalizacja gotowa, tylko montować kibelki. Gaz też prawie na ukończeniu - dokończyć wystarczy instalację w domu, czyli zamontować zawór w kuchni i w łazience i gra.

 

 


W piątek zaczynamy układać płytki na parterze i elektryk ma kończyć instalacje na poddaszu. Wykonawca kuchni i sama kuchnia wybrana. Ma być na pierwszą połowę czerwca.

 

 


Kruszonka ma już 2 kg i nadal rośnie

 


Lekarz nie radził kupować ubranek na rozmiar 56, bo będzie "dłuższa".... Od dzisiaj dokładnie za miesiąc przewidywany termin porodu....

 

 


Na razie wróciłem do pracy.... Odpocząć......

kruszon11

Głową w bale

Czas nadrobić zaległości fotograficzne :)

 


I od razu prawie skończone poddasze - brak płytowania ścianek działowych, ale reszta na tzw. zero i podłogi zrobione, tylko cyklinować, szpachlować, lakierować ...

 

 

 


http://lh4.ggpht.com/_3pVeVH6dKuA/Sd-KPEuo9jI/AAAAAAAAE6s/L4nCOTfbwEM/s720/IMGP5701.JPG

 


http://lh6.ggpht.com/_3pVeVH6dKuA/Sd-KPSKVq5I/AAAAAAAAE60/0Oprx5f1FKs/s720/IMGP5702.JPG

 


Nasza kiedyś przyszła sypialnia:

 


http://lh6.ggpht.com/_3pVeVH6dKuA/Sd-KPVtdFbI/AAAAAAAAE68/09pTD18kPxI/s720/IMGP5703.JPG

 


I z drugiej strony:

 


http://lh3.ggpht.com/_3pVeVH6dKuA/Sd-KuwMc0OI/AAAAAAAAE7c/sV3DyKdZoI8/s720/IMGP5710.JPG

 


pokój tzw gościnny :)

 


http://lh4.ggpht.com/_3pVeVH6dKuA/Sd-KPo0awCI/AAAAAAAAE7M/D31Mo6jQiF8/s512/IMGP5705.JPG

 


I z drugiej strony:

 


http://lh3.ggpht.com/_3pVeVH6dKuA/Sd-Ku_ssQNI/AAAAAAAAE7k/38QSSQIVSwU/s720/IMGP5711.JPG

 

 


W oddali pokój tzw garażowy:

 


http://lh5.ggpht.com/_3pVeVH6dKuA/Sd-KuugftvI/AAAAAAAAE7U/tGhvZEOQiUo/s512/IMGP5708.JPG

 


Włazik:

 


http://lh3.ggpht.com/_3pVeVH6dKuA/Sd-KvKkPJzI/AAAAAAAAE70/TfEBb8q5PO4/s720/IMGP5713.JPG

 


I okna połaciowe:

 


http://lh6.ggpht.com/_3pVeVH6dKuA/Sd-LEzejv5I/AAAAAAAAE8s/NRtSln576dE/s512/IMGP5722.JPG

 


http://lh3.ggpht.com/_3pVeVH6dKuA/Sd-LFOKjQOI/AAAAAAAAE80/Le5HPt9vzv0/s512/IMGP5723.JPG

 

 

 


I nieco naszych podłóg sosnowych:

 


http://lh4.ggpht.com/_3pVeVH6dKuA/Sd-K6hTKloI/AAAAAAAAE8U/MzpXUvsI5sY/s720/IMGP5717.JPG

 


http://lh3.ggpht.com/_3pVeVH6dKuA/Sd-K6sYliKI/AAAAAAAAE8M/VXNDC6SNMtg/s720/IMGP5716.JPG

 


http://lh3.ggpht.com/_3pVeVH6dKuA/Sd-K6XE--9I/AAAAAAAAE8E/Pa7PcTXunNk/s720/IMGP5715.JPG

 

 

 

 


I wesołych świąt wszystkim

kruszon11

Głową w bale

Zdjęć nie mam. Zrobiłem wczoraj kilka, ale komórkowcem i średnio wyszły.

 


Tak deski "wcześniej rzeczone" Kładzie się łatwo jak się załapie system... Na szczęście była fachowa pomoc rodzinna, więc daliśmy radę. A malować.... Chciałem olejować, ale zostałem ..... No generalnie pomysł się nie przyjął Więc cyklinowanie i lakierowanie........ W miarę wcześnie, przełom kwietnia/maja żeby wywietrzało i Kruszonka nie wdychała zapachów. A pasowało by na samym końcu......

 

 


Łazienka jeszcze do zrobienia, ale tam już płyty OSB na podłogę, frezowane. Jak znajdę to 25mm, ewentualnie 22mm...

 

 


Ekipa jutro kończy płytowanie i ponoć w piątek mają zacząć spoinowanie i szpachlowanie..... Zobaczymy jak to wyjdzie, wczoraj były opłytowane dwa większe pokoje. Poddasze się zmniejsza..... optycznie..... W każdym razie coś widać.... światełko w tunelu.....



×
×
  • Dodaj nową pozycję...