Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    117
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    365

Entries in this blog

_bogus_

Po prawie rocznej przerwie, zaskoczony że dziennik jeszcze istnieje , postanowiłem coś napisać. A jest o czym. Bo wiekopomna chwila miała miejsce w ubiegłym tygodniu. Po prawie 3 latach od złożenia wniosku - mamy w końcu docelowe przyłącze elektryczne!!! Kablowe. W ziemi. ZE się wykazał .

 

 


Przedwczoraj z działki znikł słup z prowizorką. Chyba go już polubiłem i jakoś bez niego mi łyso Muszę się przyzwyczaić...

 

 


Najbardziej zaskoczył mnie (pozytywnie) elektryk. Za przełączenie kabla, wkopanie go w ziemię, uzgodnienie z ZE terminu przyłącza itd. w ramach rozliczeń wziął jedynie słup drewniany ze skrzynką prowizorki Mi te rzeczy tylko kłopot by sprawiały - jemu się przydadzą. Wszyscy zadowoleni.

_bogus_

Nie piszę ale to nie znaczy że nic się nie dzieje. Wręcz przeciwnie - dzieje się dużo. Pochwalę się tylko jednym drobiazgiem, z którego jestem dumny nieproporcjonalnie do jego istotności. Chodzi o małą fontannę. Główny element to kamień, któóry od zawsze leżał za stodołą u mojej babci i na któóry musiałem uważać gdy zawracałem samochodem. Podstawowy powód do mojego zadowolenia jest taki że wiertłem 30 cm długości przewierciłem na wylot kamień o wysokości 50 cm

 


http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/2.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/2.jpg


I jeszcze nie mogłem się powstrzymać od umieszczenia tego zdjęcia piesków u mojej siostry:

 


http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/1.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/1.jpg

_bogus_

Skończyliśmy górę (no może jeszcze nie do końca - zostały do zrobienia listwy przypodłogowe, docelowe kontakty i docelowe oświetlenie w sypialniach - czyli już drobiazgi do zrobienia we własnym zakresie).

 

Ponizej kilka fotografi.

 

Górny salonik oraz korytarzyk z balustradą schodów:

http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/gora/images/pict0021.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/gora/thumbnails/pict0021.jpg href="http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/gora/images/pict0003.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/gora/thumbnails/pict0003.jpg href="http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/gora/images/pict0018.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/gora/thumbnails/pict0018.jpg

A tu komin w większej sypialni obłożony płytkami - aż się chce do niego przytulić

http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/gora/images/pict0014.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/gora/thumbnails/pict0014.jpg

A teraz łazienka:

http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/lazienka_gora/images/pict0004.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/lazienka_gora/thumbnails/pict0004.jpg href="http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/lazienka_gora/images/pict0005.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/lazienka_gora/thumbnails/pict0005.jpg href="http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/lazienka_gora/images/pict0007.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/lazienka_gora/thumbnails/pict0007.jpg href="http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/lazienka_gora/images/pict0009.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/lazienka_gora/thumbnails/pict0009.jpg

_bogus_

Na początek, na prośbę andrzejki - zdjęcia kuchni (tak wygląda jak jest w niej bałagan).

http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/kuchnia/images/pict0002.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/kuchnia/thumbnails/pict0002.jpg href="http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/kuchnia/images/pict0003.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/kuchnia/thumbnails/pict0003.jpg href="http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/kuchnia/images/pict0004.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/kuchnia/thumbnails/pict0004.jpg href="http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/kuchnia/images/pict0006.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/kuchnia/thumbnails/pict0006.jpg

_bogus_

W ramach remanentu stwierdziłem że brak zdjęć kuchni więc przynajmniej jedno zamieszczę:

http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/pict0102.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0102.jpg

A poniżej zdjęcie smardzów które wyrosły w ogódku (pewnie kora) i 2 tygodnie temu zostały zjedzone ... (mniam mniam)

http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/pict0302.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0302.jpg

A propo fotogeniczności kotów i kwiatów - zdjęcia obu jednocześnie:

http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/pict0089.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0089.jpg href="http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/pict0080.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0080.jpg href="http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/pict0104.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0104.jpg

_bogus_

We wtorek z nagła poleciałem z kolegą na mały lot samolotem. Pierwszy raz w zyciu leciałem czyms mniejszym niz niż pasazerski samolot. Zupełnie inne uczucie. Miejsca w srodku Cesny mniej niż w maluchu, czuć każdy podmuch iatru a przez okno zupełnie inny świat. Polecieliśmy wzgłuż Wisły, a później do mojego domu i z powrotem. Mimo że niby znam okolice, ale nie z lotu ptaka, miałem olbrzymie kłopoty ze znalezieniem domu. Ale sie udało!

 

 


Ponieważ miałem (pożyczony) aparat fot. - ponizej fragment jednego ze zdjęć (jak na niego kliknąć to jeszcze się powiększy). to jest moja działeczka i domek na niej

 


http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/2006-05-23_19-15-42.JPG" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/2006_05_23_19_15_42.jpg

_bogus_

No to siłą rozpędu kilka kolejnych zdjęć kwiatków z archiwum:

http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/pict0086.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0086.jpg href="http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/pict0094.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0094.jpg href="http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/pict0096.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0096.jpg

href="http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/pict0269.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0269.jpg href="http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/pict0270.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0270.jpg href="http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/pict0074.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0074.jpg

href="http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/pict0145.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0145.jpg href="http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/pict0120.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0120.jpg href="http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/pict0122.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0122.jpg

href="http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/pict0010.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0010.jpg href="http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/pict0334.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0334.jpg href="http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/pict0305.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0305.jpg

href="http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/pict0295.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0295.jpg href="http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/pict0303.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0303.jpg href="http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/pict0088.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0088.jpg

href="http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/pict0025.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0025.jpg href="http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/pict0029.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0029.jpg

A to jest tulipan a nie róża

http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/pict0075.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0075.jpg

_bogus_

To teraz kilka zdjęć spóźnionych - z początku kwietnia gdy roślinki kwitnąć zaczynały:

http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/pict0085.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0085.jpg href="http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/pict0095.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0095.jpg

href="http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/pict0091.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0091.jpg href="http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/pict0092.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0092.jpg

href="http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/pict0117.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0117.jpg href="http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/pict0118.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0118.jpg

href="http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/pict0058.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0058.jpg

_bogus_

Pozazdrosiłem Ivo ogródka i poniżej króótka histora obrazkowa jak oczyszczalnnia przydomowa przedogódkiem się stawała w długi majowy weekend

 


http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/pict0312.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0312.jpg href="http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/pict0316.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0316.jpg href="http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/pict0157.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0157.jpg


A tu kilka zbliżeń kwiatków na niej:

 


http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/pict0148.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0148.jpg href="http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/pict0149.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0149.jpg href="http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/pict0059.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0059.jpg

_bogus_

Zmotywowany przeciwnościami losu przejrzałem zdjęcia które kiedyś zrobiłem i specjalnie dla zielonookiej kilka zdjątek podłogi - parkiet przemysłowy in statu nascendi

 


(małe zdjęcia - ale jak na nie kliknąć to można zobaczyć powiększenie)

 


Mała sypialnia:

 


http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/pict0320.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0320.jpg


Salonik (czyli odpowiednik salonu ale na górze)

 


http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/pict0311.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0311.jpg href="http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/pict0339.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0339.jpg href="http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/pict0360.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0360.jpg href="http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/pict0005.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0005.jpg


A to kotek w dużej sypialni

 


http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/images/pict0032.jpg" rel="external nofollow">http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0032.jpg

_bogus_

Położyliśmy (żona i ja) parkiet przemysłowy (merbau) na górze (wszędzie oprócz łazienki). 72 m^2. 8 wieczorów nas kosztowało co tym bardziej cieżkie było że week-endy mam zajęte. Teraz jeszcze znaleźć cykliniarza, polakierować i sprawę podłogi na górze będziemy mieli z głowy (z dokładnoscią do łazienki - ale tu wchodzi specjalista od kafelków w czerwcu).

 

 


Zdjęć nie będzie - bo aparat razem ze mną testował wywrotność łódek

_bogus_

Jak to w życu. Albo nic się nie dzieje albo człowiek nie wie w co ręce włożyć. Tak sobie z miesiac rozciągałem elektrykę na górze. I co dalej? Wypadałoby wytynkować. Samemu? Po próbie stwierdziłem że szkoda czasu.

 

 


No i znalazłem ekipę. Im się śpieszyło wieć robimy od razu. Piątek zwieźli graty. W sobotę zaczeli tynkować a w międzyczasie hydraulik zrobił wodę i kanalizę w łazience. W niedzielę o 22:00 zakończyli tynkować (ręczny gips, 90 m^2). Posprzątaliśmy zgrubnie - i mam elektrykę, wodę, odkurzacz centralny i tynki na górze. A wydawało mi się że do końca roku tego nie zrobię

_bogus_

Zastanawiałem się długo: pisać czy nie? A jeśli już pisać to gdzie? Ale w końcu to mój dziennik - to mogę pisać w nim co chcę.

 

Wcześniej pisałem że tatek z pomocnikiem wybudował ścianki działowe na górze. Chciałem mu pokazać schody które mi właśnie zrobiono. Nie zdążyłem - umarł w nocy z 3 na 4 grudnia. Na serce. Leczył się od dłuższego czasu ale ostatnio czuł się bardzo dobrze. Miał 64 lata.

 

Smutek.

_bogus_

Wczoraj był wielki dzień - mamy już "ciągłe" ogrodzenie! Fachowiec zainstalował bramę przesuwną (raczej jej ramę i słupki), my do niej przymocowaliśmy dechy, dodatkowo dodałem małą furtkę dla śmieciarzy, wszystko zostało pomalowane - i już ogrodzenie gotowe. Dwie bramy (jedna przesuwna) i dwie furtki. Wszystko z dech - wygląda może nieco prowizorycznie - ale nam się podoba.

 

W ostatnim poście pisałem nieco o sieci. Wszystko oczywiście działa - zarówno WiFi jak i normalny LAN. Każde ma swoje zalety - WiFi pozwala na pracę w dowolnym miejscu ale za to jest wolniejsza niż normalny LAN który jednak wymusza konkretne miejsca pracy. Ogólnie uważam że najlepiej posiadać obydwa rozwiązania.

_bogus_

Odwiedził nas mój rodzic. Pobył 1,5 tygodnia. Z pomocnikiem obłożył schody zewnętrzne gresem, zrobił parapety zewnętrzne z płytek klinkierowych, zrobił opaskę z tynku mozaikowego i wybudował wszystkie ścianki działowe na górze. Jednak co specjalista - to specjalista - ja bym się pewnie z tym bawił kilka miesięcy !!!

 

 


Ja w międzyczasie poprawiłem i skończyłem rekuperator. Przypominam że całą instalację oraz sam rekuperator zrobiłem własnym sumptem. Rekuperator działający na zasadzie przeciwprądu jest zbudowany z rur (jedna w drugiej). Wszystko jest zaizolowane wełną mineralną i obudowane płytami GK. I właśnie tej izolacji i obudowy nie było - a obecnie już jest. Ta obudowa + wymiana odcinka rury ok. 3 m długości na tłumiące dźwięki spowodowała, że nawet jak rekuperator pracuje na najwyższym biegu to lodówka jest głośniejsza. Prawdę mówiąc nie oczekiwałem że będzie aż taka poprawa. Aha - jeszcze dobudowałem obejście na lato. Pociąga się za sznurek - i już powietrze leci obejściem - pociąga za drugi - leci z powrotem przez wymiennik. Rozwiązanie może niezbyt finezyjne - ale za to skuteczne i praktyczne.

 

 


W tym tygodniu bawię się lokalną siecią komputerową. Przeciągnąłem do kilku miejsc skrętkę (w listwie przypodłogowej i w ościeżnicach regulowanych), zrobiłem gniazdka, zarobiłem kable, podłączyłem do switch'a i wszystko chodzi. Dzisiaj jak znajdę czas planuję skonfigurować AP by mieć jeszcze dodatkowo sieć WiFi (802.11g). Czyli jest nadzieja że będę miał kilka gniazdek sieciowych rozrzuconych po domu + możliwość pracy w sieci bezprzewodowej. Zobaczymy co się w praktyce lepiej sprawdzi.

_bogus_

W ubiegłym tygodniu minął równo rok od chwili kiedy zamieszkaliśmy (20 maja 2004). Uczciliśmy to wylewając w końcu schody wejściowe (dotychczas paleta robiła za schody). Mimo że są to tylko 2 stopnie to jednak są one trochę skomplikowane (kształt spłaszczonego sześciokąta, załamania pod kontem 45 stopni). Ponadto sam robiłem coś podobnego po raz pierwszy. W efekcie zajęło mi to 4,5 roboczodnia + 0,5 roboczodnia żony (zbicie szalunku, wykopki, utwardzenie piasku, umieszczenie kratki wycieraczki z odwodnieniem, przeciągnięcie peszli do kabli do bramofonu, wylanie z gruchy, rozwalenie szalunku).

 

 


I teraz można do zagadnienia podejść na dwa sposoby:

 


1) policzyć ile kosztuje moja jedna dniówka i wtedy wyjdzie że to jedne z najdroższych schodów w Polsce

 


2) policzyć ile kosztowałaby wycieczka na tydzień za granicę (zrelaksowałem się psychicznie porównywalnie z taką imprezą) i wtedy wyjdzie że cena schodów była ujemna

 

 


Pozdrawiam

_bogus_

Wiosna. Krokusy przekwitają. Coś innego (takie niebieskie a'la dzwoneczki) - kwitnie. Pierwsze tulipany, takie jakieś śliczne malutkie - zakwitły. Inne się przymieżają. Coś tam jeszcze żona wsadziła - to też kwitnąć zaraz będzie chciało.

 

Wszystkie okna (wykusze itd) zastawione jakimiś pojemnikami z rozsadą. Smieję się że za mało okien mamy.

 

Jedna strona płotu a'la Anna Wiśniewska (właściwie to wersja uproszczona płotu Ani) zrobiona (50 m płotu z głowy). Pozostały jeszcze dwie strony - ale tam bramy więc trochę więcej będzie zachodu.

 

W końcu udało się zaorać te nasze 1000 m^2. Wbrew pozorom duże to osiągnięcie gdyż wymagała ta operacja znalezienia jakiegoś rozsądnego miejscowego rolnika co dla "nowych" nie było łatwe.

 

Pozdrawiam

_bogus_

Ogród się coraz bardziej konkretyzuje - żona już rozpisuje na poszczególne odmiany. W tzw. wolnej chwili - czyli tak naprawdę to nie wiem kiedy.

 

 


Sam sobie wziąłem tydzień urlopu. Oczywiście z buńczucznych planów niewiele wyszło - ot 10 m^2 ścian działowych wymurowanych i jakieś tam drewniane kosze ozdobne sklejone (chyba nikt oprócz mnie nie ma koszy na śmieci z jatoby ). Leniłem się na potęgę. Jedynie śnieg zadbał o moją kondycję - odśnieżenie w piątek kosztowało mnie 2 godziny + jedną szuflę (połamałem doszczętnie).

 

 


Przy okazji - polecam łańcuchy śnieżne. Wyjeżdża się z każdej zaspy. Jedynie później jechać nie można szybciej niż 10 km/h (kierownicą trzęsie jak przy kompletnie niewyważonych kołach).

_bogus_

Zima trzyma - w nocy to z -12 C na dworze. Na szczęście tylko na dworze Tylko drzewa do kominka ubywa. A palę nie tylko dlatego żeby było cieplej ale że bez ognia to jakoś tak zupełnie nie tego... Już się nawet zastanawiam czy latem nie dać w środek jakiejś lampki żeby było bardziej swojsko.

 

 


Co do prac domowych:

 


1) Planujemy ogród. W przyszłym tygodniu będę zgłaszał do urzędów wszystkie te wiaty, oczka wodne itp.

 


2) Zakupiliśmy pustaki z BK i na dniach zaczniemy murować ściany działowe na górze.

 


3) Dzisiaj wizyta kolejnej firmy od schodów - chcemy takie metalowe, ażurowe z drewnianymi stopniami. Dodatkowo z 5 m barierki wokół otworu w stropie. Był już Rintal (ok. 14 000 zł) - zobaczymy jaką wycenę da konkurencja.

 

 


I powiem wam - choć są też wady takiego rozwiązania - ale zdecydowanie lubię mieszkać we własnym domu

 

 


Pozdrawiam

_bogus_

Oj tyle czasu upłynęło - a my sobie pomieszkujemy, nic nie piszemy w dzienniku i raczej dobrze nam jest (na wszelki wypadek odpukałem)

 

 


I Wam wszystkim, którzy czasami, pewnie przez pomyłkę albo jakimś przypadekiem szczęsliwym wiedzeni, zabłądziliście na tą stronę - Życzę Szczęścia oraz Ciepła Uśmiechu na Codzień i od Święta też.

 

 


_bogus_

Niestety nie miałem przedłużonego week-end'u, a ten który pozostał przeznaczyliśmy na "mały remont" Konkretnie przenieśliśmy 3 gniazdka i zrobiliśmy oświetlenie w dodatkowym miejscu w salonie (za kominkiem). Żonie bardzo się spodobało gipsowanie. Efekt jest taki że obecnie nie da się określić, nawet dokładnie przyglądająć się ścianie, w którym miejscu tynk był usuwany by poprowadzić kabelki

 

 


Po tym przyjemnym doświadczeniu przestałem się w ogóle przejmować tynkami i jak tylko jakiś kontakt lub gniazdko mi się nie spodoba to je przeniosę. Strzeżcie się wszystkie gniazdka i kontakty

 

 


Pozdrawiam

_bogus_

No to buduję - kolejny inwestor

Płyty GK praktycznie na górze położone (zostały obróbki przy 4 z 7 okien - ale zrobią to chłopcy dzisiaj do południa). I finito jeśli chodzi o rzeczy które chcieliśmy zrobić przed zimą. No prawie. Bo chcieliśmy zrobić ogrodzenie, ale jednak go nie zrobiliśmy. To znaczy - właściwie zrobiliśmy tzw. zerowe przybliżenie ogrodzenia. W sobotę rozciągnęliśmy sznurek pomiędzy słupkami krańcowymi Bardzo to ażurowe ogrodzenie i zastanawialiśmy się czy po pierwszej nocy nie znajdziemy jakiegoś rowerzystę powieszonego na nim (akcja: noc, jedzie rowerzysta na skróty przez naszą działkę i wjeżdża w rozciągnięty sznurek ). Ale na szczęście nic takiego się nie stało a "ogrodzenie" bez zniszczenia wytrzymało już 5 dni

 

 


Z tym zamknięciem poddasza miałem jeszcze trochę roboty bo trzeba było przeciągnąć te wszystkie kabelki (od alarmu, elektryczności, kamerek, telefonu i komputera) przed położeniem płyt (żeby jak najmniej je później odkręcać - bo że uda się już nie odkręcać - to nie wierzę).

 

 


A zdjęcia zrobione jeno nie wgrane - ale już coraz bliżej, coraz bliżej rozwiązania

_bogus_

No to buduję - kolejny inwestor

Czyli tynk zrobiony - chyba skończyli w czwartek 30 września. Jakoś tego nie zapisałem w dzienniku - aż dziwne.

 

 


Zdjęć narobiłem dużo - tylko problem z wklejaniem - w pracy bowiem mam firewall i nie za bardzo da się wychodzić w świat. Ale cos wymyślę i pewnie w tym tygodniu coś wkleję.

 

 


Bo tak przy okazji, przejrzałem początek dziennika i stwierdziłem, że właśnie stuknęła 1 rocznica budowy (nie zapisałem, kiedy zaczęli chłopcy kopać fundamenty, ale zalanie było 22 października i kojarzy mi się że koparka zaczęła pracować 10 października 2003 roku). No to czas na małe podsumowanie:

 

 


Mieszkamy już od 5 miesięcy (od maja). Stan obecny jest taki że:

 


1) Dół praktycznie całkowicie wykończony. Z większych rzeczy, zostały jedynie schody na górę (jest drabina).

 


2) Góra - brak obicia płytami gips-karton (planowane rozpoczęcie działań od przyszłego poniedziałku).

 


3) Na zewnątrz - brak schodów wejściowych (jest paleta), ogrodzenia i ogrodu.

 


(Podałem listę negatywną - tzn. czego nie ma - nie będę wyliczał co jest bo długo by to szło )

 

 


Pozdrawiam

_bogus_

Od poniedziałku znów chłopcy tynkują. Trzykrotnie zaciągali klej na siatce. Dzisiaj ostatnie obróbki i malowanie gruntem pod akryl. I pewnie już pierwszy tynk akrylowy.

 

Chłopcom robota pali się w rękach. I jacyś tacy dziwni - sami mi pokazują co źle zrobili (ja się przyglądam - i może rzeczywiście w tym miejscu to kilka milimetrów odchyłki ale i tak na moje oko jest super)

 

Dom już lepiej wygląda bo pociemniał (na razie szary się zrobił) - żona się smiała że taki biały (po obłożeniu styropianem) - to zupełnie do nas nie pasował.

 

No to dzisiaj, jak dobrze pójdzie, będzie brązowawy od gruntu ...

 

Pozdrawiam



×
×
  • Dodaj nową pozycję...