Witajcie!
Od pewnego czasu zbierałem się do założenia tego dziennika, ale najpierw nie bardzo było o czym pisać a później, jak zaczęła się praca to nie było czasu. Ale po kolei.
Taka stuprocentowa decyzja budowy domu w docelowym miejscu (mieliśmy różne koncepcje na początku) zapadła ok października 2007, a więc stosunkowo niedawno. Postanowiliśmy zbudować dom i wprowadzić się do niego do końca 2008 roku. Tak więc budowa na pustej działce (w dodatku jeszcze wtedy nie naszej), bez instalacji, zarośniętej starym sadem miała się rozpocząć w ciągu kilku miesięcy i zakończyć maksymalnie w ciągu kilkunastu (aha, no i oczywiście na kredyt).
Większość osób które informowaliśmy o naszych planach stukała się z politowaniem w głowę - gdzie znajdziecie teraz ekipę, gdzie załatwicie papiery, przepisanie działiki, pozwolenia, przyłącza, kredyt itd. Ale się nie poddaliśmy - główna tu zasługa Kai, która to jest kompletnie niepoprawną optymistką:)
Przepisaliśmy działkę (no, rodzice przepisali), wystąpiliśmy o warunki zabudowy, później przyłączy, w końcu o pozwolenie na budowę, które udało się uzyskać jeszcze w kwietniu 08. W między czasie powyrywaliśmy trochę drzew na działce(właściwie w sadzie...), tak, żeby było gdzie postawić dom:P
Aha, projekt - wybraliśmy c117 Codzienny, w odbiciu lustrzanym z kilkoma modyfikacjami - zamiana garażu na pokój, podniesienie ścianki kolankowej, zmiana położenia łazienki po przekątnej (dzięki temu znajdzie się w niej miejsce na mini pralnię)
W ciągu niecałego miesiąca od początku poszukiwania kredytu udało się podpisać umowę kredytową (tak dokładnie to dziś), ale prace zaczęliśmy już wcześniej.
Dobra, przejdźmy do zdjęć:
http://foto.jarekm.pl/budowa/stan0/1.jpg
Tak wyglądał plac budowy, po usunięciu zbędnych drzew.
http://foto.jarekm.pl/budowa/stan0/3.jpg
Początek prac - zasypanie tymczasowego wjazdu na posesję;]
http://foto.jarekm.pl/budowa/stan0/4.jpg
Usuwanie humusu.
http://foto.jarekm.pl/budowa/stan0/5.jpg
Mała traktorzystka pomagała w wywożeniu nadmiaru ziemi ;]
http://foto.jarekm.pl/budowa/stan0/6.jpg
Roboty wysokościowe z użyciem koparki i piły spalinowej (nie pokazujcie tego żadnemu bhp'wcowi:P)
http://foto.jarekm.pl/budowa/stan0/7.jpg
Wytyczanie budynku - bardzo mili panowie geodeci, dobrze się spisali, mało kasy wzięli.
http://foto.jarekm.pl/budowa/stan0/8.jpg
Wykopy pod fundamenty.
http://foto.jarekm.pl/budowa/stan0/2.jpg
Tzw. kręcenie druta - pięknie się Kaja spisała. We dwoje zrobiliśmy całe zbrojenie ław.
http://foto.jarekm.pl/budowa/stan0/9.jpg
A tutaj już beton się leje, aż miło.
http://foto.jarekm.pl/budowa/stan0/10.jpg
Odpoczynek w salonie po ciężkiej pracy (z gruchy zabrakło, musieliśmy trochę betonu sami dorobić...)
http://foto.jarekm.pl/budowa/stan0/11.jpg
Inwestorka kontroluje piony i poziomy bloczków;]
http://foto.jarekm.pl/budowa/stan0/12.jpg
Smarowanie izolbetem (2 razy, czarna to robota).
Następnego dnia jeszcze zasypaliśmy piachem środek i było po pracy. Od dziś ekipa stawia ściany (jutro dopiero zobaczymy i nie omieszkamy obfocić )
To co widać na zdjęciach zrobiliśmy w ciągu niewiele ponad tygodnia.
A, no to jeszcze trochę o kosztach:
Kosztorys mamy na 255 000 (realny był na 220 000, trochę dołożyliśmy zapasu).
Wszelkie sprawy papierowe (pozwolenia, wyrysy, projekt, adaptacja itp) kosztowały nas już trochę ponad 4000.
Ekipa budowlana została zgodzona na 19 000 (stan surowy otwarty, bez dachu i fundamenty robiliśmy sami). Dach będzie zrobiony za ok 10 000.
Za to co widoczne na ostatnim zdjęciu (za materiały) zapłaciliśmy do tej pory ok 7000 + 1000 koparka i geodeta. Do tego trochę jeszcze pierdół typu szpadle, łopaty, przewody o podciągnięcia tymczasowego prądu i razem kosztowało nas wszystko do tej pory ok 14 000.
Jutro dalsze opisy i zdjęcia.
Pozdrawiamy czytających :)
http://forum.muratordom.pl/dziennik-budowy-kai-lili-i-jarka-c117-codzienny,t130925.htm" rel="external nofollow">Komentarze do dziennika