Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    281
  • komentarz
    1
  • odsłon
    385

Entries in this blog

nurni

Nurniego dziennik

12.07.2006

Kto wie co sprawdza "kontrol" przychodząca do odbioru domu w celu legalnego mieszkania ?

To że generalnie nie przychodzą wiem. Ale co sprawdzają i do czego się mogą przyczepić jeśli przyjdą.

A może ktoś już po takiej kontroli gdzie coś było nie tak i jak problem został rozwiązany?

 

...cdn

nurni

Nurniego dziennik

11.07.2006

 


Dzisiaj odebrałem inwentaryzację szamba, którą to od razu zaniosłem do PINB-u.

 


Papierek przyjęli i pani mnie zmartwiła - jak był sprzeciw to my przyjdziemy sobie na "kontrol". Niedobrze, zobaczą troszku inny płot i brak poręczy na schodach wewnętrznych. Ciekawe do czego jeszcze mogą się przypieprzyć. Co do płotu, jak szanowna komisja "nie weźmie" to trzeba będzie poddać się dobrowolnej karze.

 

 


Podłączyłem GWC - i co z tego jak zapomniałem od razu zamowić wkład letni. Teraz na wejściu do reku mam ok. 20 st.C a po wyjściu na anemostatach 27 . Jak by mi te 20 wpadało do pokoi to żadnej klimy bym nie potrzebował. W takim tempie zanim spadnie temp. w domu to minie "rok i 6 niedziel".

 

 


...cdn

nurni

Nurniego dziennik

03.07.2006

 


Dzisiaj odpaliłem radziecką (rosyjską) maszinu w postaci pompy zanurzeniowej. Wrzuciłem do GWC na sznureczku z podłączonym wężem i załączyłem prąd. Pompa sobie chodziła jednostajnie a ja przy okazji podlewałem okoliczne nasadzenia, podlewałem, podlewałem i ....podlewałem a końca nie widać. W między czasie sobie policzyłem i wyszło mi, że tam jest powyżej 1m3 wody. Całą tylną część działki podlałem !!!!!!

 


GWC mam już suche

 


Pompa ma jedną wadę - zasysa wodę od góry, a że ma ok 20 cm wysokości to musiałem ją odwrócić do góry nogami żeby dokładnie "wyssać" całą wodę.

 


Co do mojego pomysłu przepłukania GWC, rezygnuję. Woda leciała czyściutka i rzadnego "zapaszku" z rury nie czuć.

 

 


...cdn

nurni

Nurniego dziennik

25.06.2006

 


Bank udobruchany. Dostał ubezpieczenie na wartość po zakończeniu inwestycji i pisemko z prośbą o przesunięcie terminu zakończenia inwestycji. Moja opiekunka z banku powiedziała, że z tym nie ma najmniejszego problemu bo nikumu nie udaje się zakończyć w terminie.

 


Inwentaryzaję powykonawczą szamba odbieram we wtorek, które to od razu złożę do PINB-u. I znowu na "mieszkanie na legalu" muszę poczekać 21 dni.

 

 


W sobotę zakupiłem cały materiał na budowę bramy wjazdowej i 2 furtek - całość ~2000 zł. Wszystko jedzie do Pana Przemka, który mi to wyspawa, pomaluje i zamontuje za 1.900 zł. Ciekawostka - gość pracował w firmie, która mi robiła balustrady i wyceniła robociznę samej tylko bramy na 4.000 zł !!! Nieźle co ?! Szybki to on nie jest ale za to dokładny.

 

 


Właśnie dotarła do mnie pompa zanurzeniowa (rosyjska za całe 85 zł) więc lada dzień biorę się do wypompowywania wody z GWC. Tak sobie myślę, że jak wyciągnę tę wodę, która teraz zlega, to naleję czystej w celu przepłukania układu (ciekawe czy to ma sens?). Mam zamiar dodać jeszcze jakiegoś środka dezynfekującego - sam nie wiem soda albo cóś.

 

 


W końcu zamontowałem oświetlenie w spiżarce z czujnikiem ruchu. Rewelacja. Żonka pieje z zachwytu bo jak wchodzi to się zapala i jak wychodzi to po 20-30 sek. gaśnie - a często w jedną lub w drugą stronę ma obie ręce zajęte.

 

 


...cdn

nurni

Nurniego dziennik

18.06.2006

 


W końcu zakupiłem cały "osprzęt" do podlewania ogrodu, na razie tylko posadzonych roślinek. Wersja podstawowa czyli 2x25m węża, kołowrotek, złączki, pistolet z regulacją rodzaju i siły strumienia oraz zraszacz obrotowy 20-360 st. - do stawiania w narożnikach i niech leje. Bardziej w tym kierunku się nie będę rozwijał, ponieważ w planach podlewanie ogrodowe jest

 

 


Po ośmiu miesiącach wziąłem się za "odpalenie" GWC, a tu taki widok w rurze

 


http://nurniegodom.republika.pl/images/A_0009.jpg" rel="external nofollow">Widoczne lustro wody w rurze GWC

 


Teraz muszę zorganizować sobie pompkę zanurzeniową i wypompować całą wodę. Widziałem już na Allegro, ruskie po 90 zł i mają ogromną zaletę, wylot na wąż jest u góry więc średnica pompy jest mała.

 


Gdzieś musiała się woda sączyć i zapełniła wymiennik. Mam nadzieję, że jak ruszy wymiennik to po prostu przesączająca się woda będzie odparowywać. Jak nie to najniższy punkt mam przy czerpni i tam trzeba będzie jakąć automatykę zorganizować.

 

 


Po obejrzeniu różnych daszków na czerpnię, stwierdziłem, że mają za małe wloty i będą za duże opory poboru powietrza. Więc sam zmajstrowałem takie cóś przy pomocy kawałka rury kanalizacyjnej, siatki do ociepleń, standardowego daszka oraz puszki spray-u.

 


http://nurniegodom.republika.pl/images/A_00010.jpg" rel="external nofollow">Czerpnia przed złożeniem

 


http://nurniegodom.republika.pl/images/A_00011.jpg" rel="external nofollow">...i po

 


Widać linkę która jest wpuszczona w rurze od domu do wylotu. Tak na wszelki wypadek, jakby cóś przeciągność trzeba było.

 

 


Sójki, które miały gniazdo przy murłacie na garażu wyleciały z gniazda i zaczęły uczyć się latać. Na początku tylko chodziły i trochę podfruwały, potem coraz więcej latały aż zniknęły z oczu. Na etapie chodzenia udało zrobić mi się zdjęcie

 


http://nurniegodom.republika.pl/images/A_00012.jpg" rel="external nofollow">Młoda sójka przed odlotem w niebo.

 

 


...cdn

nurni

Nurniego dziennik

12.06.2006

Aparat działa, więc załączam kilka zdjęć.

Tak wyglądały prace kanalizacyjne:

http://nurniegodom.republika.pl/images/A_0001.jpg" rel="external nofollow">Prace na ulicy

http://nurniegodom.republika.pl/images/A_0002.jpg" rel="external nofollow">Widok z kuchni

http://nurniegodom.republika.pl/images/A_0003.jpg" rel="external nofollow">Nasza prywatna studzienka

http://nurniegodom.republika.pl/images/A_0004.jpg" rel="external nofollow">Krajobraz po bitwie

Pamiętajcie o inwentaryzacji geodezyjnej szamba bo potem mogą być problemy z odbiorem domu.

A tu nasze pierwsze nasadzenia i próba uporządkowania terenu wzdłuż płotu:

http://nurniegodom.republika.pl/images/A_0005.jpg" rel="external nofollow">Przyogrodzenie po wyrwaniu chwastów

http://nurniegodom.republika.pl/images/A_0006.jpg" rel="external nofollow">Świerk rasowy - gigant

http://nurniegodom.republika.pl/images/A_0007.jpg" rel="external nofollow">Ta choinka była u nas w bloku

http://nurniegodom.republika.pl/images/A_0008.jpg" rel="external nofollow">A ta była w naszym domu - jeszcze się budującym (sosna limba)

 

...cdn

nurni

Nurniego dziennik

11.06.2006

 


Ani glebogryzarki ani qnia nie dało się załatwić więc tym razem na łikend wziąłem chłopaka, coby kontynuował czyszczenie terenu przy płotach dookoła. Teraz już został tylko ostatni bok. Ze sprzętem spróbujemy znowu w przyszłym tygodniu.

 


Byliśmy u znajomych pod Wilgą, celem obejrzenia roślinek u leśnika. Wszystkie po 6 zł, jak leci, wysokości ok 20 cm. Chyba pojedziemy kupić więcej, ale już większym samochodem. Na razie kupiliśmy tylko 3 wieżby mandżurskie bo teren mamy pod takie cóś dobry. Podobno odporne na mróz - zobaczymy.

 

 


Kanalizacja ostro prze do przodu. Już mam studzienkę na placu gotową do pracy, kolektor w ulicy tylko się podłączyć. Tylko, że cena mi się nie podoba - 100 zł z mb + 500 zł za studzienkę. A metrów mam 15. Na szczęście po konsultacjach z gminą podłączenie do studzienki można zrobić samemu. Nie mam wymogu dzienniczka budowalnego i odbioru geodezyjnego.

 


Cytuję:

 


- ma pan projekt to niech se pan sam wymierzy i wykopie zgodnie z projektem. Nas interesuje tylko to co do studzienki od kolektora reszta już nie.

 


OK, ale jakoś tak nie do końca ufam zapewnieniom "na gębę" więc zapytanie złożyłem na piśmie, zobaczymy co dostanę w odpowiedzi.

 

 


Dostałem właśnie pismo z PINB-u, że brakujem do odbioru inwentaryzacji szamba. Ale w dokumnetach tego nie ma, że potrzebna. Ale ma być. Mój geodeta się bardzo zdziwił bo pierwszy raz się z tym spotyka. POo rozmowach z panią inspektor ma być i koniec. Wie, że za miesiąc/dwa będzie kanalizacja (i tylko ten wpis bałagn w dokumentacji spowoduje) ale ma być i basta. Się nie spieram bo bank już się dopomina o odbiór więc znowu trzeba będzie kilka stówek wywalić w g.ówno bo tak ma być.

 


Wystosowałem odpowiednie pismo, że już lada moment dostarczę, bo nie byłem przygotowany a i w spisie dokumentów nie było to wyszczególnione. Bez pisma by mi sprzeciw odesłali a tak, przedłuży się okres wydania pozwolenia.

 

 


...cdn

nurni

Nurniego dziennik

05.06.2006

 


We łikend mielimśmy z pomocą zrobić glebogryzarkowanie terenu, wygrabienie chwastów i generalnie przygotwać teren do siania trawy.

 


Glebogryzarkę wypożyczyłem, pomoc przyszła i dzielnie się zabraliśmy do pracy.

 


Tylko, że glebogryzarka nadawała się do "gryzienia" ziemi mocno uprawianej i to w małej doniczce.

 


Przestroga: do obrabiania ziemi glebogryzarką po budowie tylko urządzenie z silnikiem diesla i to dość mocne min. ~7 KM lub Qń z pługiem i broną, wymiennie qń za C360

 


Na przyszły łikend jak nie uda mi się załatwić qnia/C360 to wezmę to większe urządzenie.

 


Tak więc całą sobotę zapieprzaliśmy ręcznie wiedząc już jak przygotwać okolicę pod pracę glebogryzarki lub qnia. Genralnie okopaliśmy wszystkie zakamarki poto, żeby maszynami jeździć "po prostych".

 


Ale za to dzisiaj umieram wszystko mnie boli.

 

 


...cdn

nurni

Nurniego dziennik

27.05.2006

 


W ramach "się nie dawania" choróbsku, w końcu zagruntowałem wszystkie fugi w domu przy pomocy Rekina i preparatu HG. Oj rączki mogą odpaść

 


Rekin zadanie wykonał prawie w połowie, więc na zieloną szkołę może jachać - zapracował

 


A my zostajemy sobie z Zośką i ... w końcu już całą noc przesypia (no prawie bo do 4:00)

 

 


...cdn

nurni

Nurniego dziennik

25.05.2006

Złożyłem dokumenty do odbioru domu !!! - wreszcie udało mi się wszystko skompletować. Za 21 dni, mam nadzieję, będziemy mieskzać w pełni legalnie.

 

Miałem dzisiaj i we łikendd globogryzarkować działkę ale niesty choróbsko mnie wzięło więc akcja odwołana. Siedzię opatulony w domu i tony świństwa leczącego zażywam.

nurni

Nurniego dziennik

22.05.2006

 


Rekuperator. Od jakiegoś czasu w domu zaczął być dziwny zapach więc się wziąłem za wyczyszczenie filtrów. Generalnie prosta sprawa, wyjąć, odkurzyć, wytrzepać i włożyć od nowa. Jak zobaczyłam co mam na filtrach a czego nie mam w domu to się upewniłem, że to urządzenie to był dobry wybór. Natomiast przyczyny "zapachu" było odparowanie wody z syfonu odpływu skroplin przez który, reku zasysał troszkę "zapaszku". Po zalaniu wodą problem zniknął jak ręką odjął - ale trza o tym pamiętać i raz na jakiś czas dolać wody.

 

 


We włikend zrobiłem oświetlenie tarasu (którego brak) i znowu odkryłem, że mi zatynkowali kolejną puszkę z włącznikiem.

 


Dzięku Bogu za zdjęcia !!!

 


A eletryk zrobiłm mi projekt instalacji, który chyba w trakcie realizacji udoskonalał i nie naniósł zmian na plan i tylko domuntacja zdjęciowa uratowała mi życie.

 

 


Dalej czekam na ostatni dokument do odbioru domu, wysłany podobno z ZEWTu w piątek.

 

 


...cdn

nurni

Nurniego dziennik

15.05.2006

 


Glebogryzarki nie było a pan był taki akuratny wcześniej, że na pewno będzie, że przedpłat nie ma itd itp. Więc to co mogłem z rekinem wzdłóż płotu "zaoraliśmy" sami.

 


Niedziela była dniem przesadzeń od moich rodziców. Troszkę tego było.

 


Posadziliśmy pięknego modrzewia prawie 1,5 m wysokości, trochę ligustera przy śmietniku, pigwę gdzieśtam, jałowce wokół czerpni GWC, kilka tui przy ogrodzeniu oraz parę różnych dzwinych krzaczków ale nie mam pojęcia co się jak zowie.

 


Njaciekawsze jest to, że świerk i sosna (limba) włożone zimą (te ze świąt) mają przyrosty i się przyjęły.

 

 


No to do odbioru domu brakuje mi już tylko potwierdzenia odbioru instalacji od ZEWT-u - lada dzień ma przyjść pocztą. Znaczy niebawem będziemy mieszkać legalnie.

 

 


...cdn

nurni

Nurniego dziennik

..aha, jeszcze punkt

 


7. Jako, że żonce firma na czas urlopu macierzyńskiego zabrała auto, więc byliśmy zmuszeni nadszarpnąć nasz budżet i kupić jej coś do jeżdżenia. wypadło na Punciaka z 97 roku, którego znajomy Pan z komisu sprzedał nam "po kosztach" i obiecał odkupić za pół roku za podobną cenę więc ma nadzieję, że na koniec nie będziemy za dużo stratni. Inna sprawa, że na wszelki wypadek wymieniłem w nim wszystkie płyny i "pocącą" się uszczelkę pod pokrywą zaworów. Jeszcze "tylko" zainstaluję sygnał dźwiękowy, którego niema, uszczelnię zbiorni spryskiwacza i będzie jak nowy

 

 


....cdn

nurni

Nurniego dziennik

10.05.2006

 


Troszkę się zapuściłem w pisaniu więc nadrabiam:

 


1. Właśnie nam wkopali sudzienkę do kanalizacji podciśnieniowej i, jak twierdzą, za 1-2 miesiące będą podłączać. Wsztrzymam się więc z przekładaniem kostki do czasu zrobienia kanalizacji. A szambo chyba na deszówkę przeznaczę.

 


2. Powoli, bardzo powoli, zaczyczamy się brać za ogród. Właśnie z rekinem posadziliśmy 30 świerków wzdłóż ogrodzenie. Najwyższy ma ze 30 cm - gigant . U moich rodziców czekają do przesadzenia całkiem spore cisy, modrzewie i kilkanaście tui. Może uda nam się w najbliższą sobotę je posadzić. Mam zamiar również wypożyczyć glebogryzarkę i "zaorać" teren pod trawkę. Plan ambitny ale nie wiem czy zdążę.

 


3. Swoją drogą to zastanawiam się czy pudeł których do tej pory nie rozpakowałe po porstu nie wyrzucić. Jak do tej pory nie były potrzebne to znaczy, że nie są w ogóle.

 


4. Kerownik się zgłosił, że będą kończyć ocieplenie i tynkowanie - rychło w czas, ale mnie już nic nie wzrusza. Potrącę mu za rachunki za gaz z tytułu nie do końca prawidłowego ocieplenia na zimę, ponieważ zobowiązał się, że dom na zimę będzie ocieplony w 100% - nie był.

 


5. Zdjęcia będą później bo cóś mi aparat nawala.

 


6. Zośka rośnie jak na drożdżach więc mam nadzieję, że niedługo zacznie pomagać w ogrodzie

 

 


cdn

nurni

Nurniego dziennik

14.04.2006

 


PRZYGOTOWANIE DO ODBIORU DOMU

 


Jakiś czas temu, żonka pojechała do gminy po "papiór" jakie to dokumenty są potrzebne do odbioru domu. Przywiozła ja zacząłem kompletować.

 


Jak zobaczyłem dokumenty odbioru instalacji elektrycznej to się mocno zdziwiłem - prawie jak projekt domu. No cóż, tak samo chyba się traktuje domki jednorodzinne jak i laboratorium NASA

 


Jak już miałem wszystkie dokumenty to pojechałem, na wszelki wypaddek, do Mińska sprawdzić czy mam komplet dokumentów.

 


Okazało się, ża mam już nie akutalny spis wymaganych dokumentów

 


Dobre co !?

 


Teraz jeszce potrzeba potwierdzenia przyłaczą od poszczególnych dostawców mediów: prąd, woda, gaz. Nie ważne, że mam umowy na dostawę i płacę rachunki - MUSI BYĆ JESZCZE POTWIERDZENIE PRZYŁĄCZA DO KTÓRYCH BYŁY PROJEKTY, GEODECI, MAPKI, ZUD, ODBIORY, UMOWY I SPRZEDAŻ TEGOŻ MEDIUM. !!!!! !!!!!

 


No i kto tu jest nienormalny: ja czy ta druga strona ?

 


Generalnie stwierdzam, że nasz "żąt" wszystko robi żeby utrudnić nam budowanie a ułatwić kupowanie gotowych mieszkań lub domów.

 


Aha, pan jeszcze zauważył, że na mapce geodezyjnej mam "m" a nie "m2" (2 kondygnacje) i trzeba będzie to zmienić.

 


Na moje pytanie, czy to zmienia w jaki kolwiek sposób rzut z góry stwierdził, że nie. Więc po co to robić. Bo są 2 kondygnacje. A czy to zmienia ...... Nie. To po co..... Bo są dwie ...... DEBIL

 


Ale na szczęście geodeta obok więc poszedłem i mi zmieni, i dowiezie - przy najmniej ten normalny.

 


Reasumując mam już wszystko oprócz potwierdzenia, potwierdzenie, że potwierdzam potwierdzoną umową dostawę konkretnego medium.

 


Taaaaaa, wynika z tego również, że jak by u nas były normalne przepisy to trzeba by zwolnić połowę naszych urzędasów po do niczego nie byliby potrzebni. Oj aż rączki świeżbią.

 

 


A z prac domowych - nie mam czasu na nic bo w firmie zapieprz na 102. Zawsze tak jest przed świętami, wakacjami, długimi weekendami. Ni jak tego nie rozumiem. Ale to nic. Zakładam, że cała moja produkcja jest potrzebna na gwałt na te właśnie dni wolne, święta itp. i oczywiście będzie w tym czasie dystrybuowana.

 

 


Wesołego Alleluja i mokrego Dyngusa od całej rodzinki Nurniego i drącej Zośki

 

 


...cdn

nurni

Nurniego dziennik

04.04.2006

 


Rany, ledwo się znalazłem tak dawno nie pisałem. Doła miałem strasznego.

 


Nic, absolutnie nic mi się nie chciało robić. Żadne tylko, nie wiem, nie znam się, nie umiem zarobiony jestem.

 


Ale słoneczko wyszło to i przesilenie wiosenne poszło won.

 


W błotko przed bramą wrzuciłem już z 10 płyt betonowych (EKO z dziurami) coby móc wjeżdżać na podjazd. Pomogło ale jeszcze kilka utopię. Potem przesypię pospółką i powinno być OK. Wyrównałem nawet trochę teren przed domem. Przy pomocy pomocnika "budowlaną" siatkę zdjeliśmy z drewnianych słupków i przenieśliśmy już na słupki ogrodzeniowe. Mam teraz ważniejsze trochę wydatki niż siatka ogrodzeniowa. Powoli przymierzam się do robienia bramy, furtek i ogrodzenia. Będzie mi to robił znajomy człowiek, który pracował w firmie robiącej takie rzeczy, która to wyceniła mi wszystko 3 razy drożej niż on.

 


Co do kompów i sieci

 


Nie działa . Mało mi mój staruszek notebook nie padł od tych wszystkich kombinacji i reinstalacji karty sieciowej. Na razie się poddałem ale poczekam na kumpla, który w tym siedzi i mam nadzieję, że mnie i moje komputery oświeci.

 

 


A Zośka skończyła właśnie 1 miesiąc. Jak na razie święte dziecko (tfu, żeby nie zapeszyć) i nawet kolki miewa nieczęsto. Obie kobitki mają się dobrze, jednej przybywa, drugiej ubywa. Choć na czas karmienia to tej starszej przybyło oj fajnie przybyło i tak już powinno zostać .

 

 


...cdn

 

 


PS.

 


Nadchodzi również czas dokończenia ocieplenia oraz wymiany/przełożenia kostki.

nurni

Nurniego dziennik

21.03.2006

 


Od kilku dni próbuję zrobić sieć wewnętrzną.

 


Straty:

 


Ponowna instalacja karty na moim "dziadku" (Win 98)

 


Rekin ma X-peka więc tak od razu nie pada.

 


Router widzi oba komputery (przydzielił im różne adresy, ping działa) a ja nie wiem jak je udrożnić, żeby się widziały. Oczywiście na 1.000.257% dam sobie radę, ale męczy mnie to trochę. A co jak kompów będzie 5

 


Znaczy, trza se rewolwer kupić, coby w łeb sobie strzelić.

 


No chybam, że wcześniej "zaskoczę" jak to wszystko ma działać.

 


Router Speed Touch Thomsona. Odpuścić nie mogę bo mnie Rekin wyśmieje.

 

 


...cdn (może, a może się rewolwer przyda )

nurni

Nurniego dziennik

18.03.2006

 


Załączam zdjęcia Zośki dla Pań nie mogących się doczekać

 


http://nurniegodom.republika.pl/images/0251.jpg" rel="external nofollow">Ziewanko

 


http://nurniegodom.republika.pl/images/0250.jpg" rel="external nofollow">Chyba się uśmiechnę

 


Jak na razie wszystko w porządku i dziecko święte (puk, puk w niemalowane). Sam fakt, że nie mamy podkrążonych oczu i nie patrzymy morderczym wzrokiem o tym świadczy. Nawet Rekin, który spodziewał się, że nie będzie już wogóle spał, budzi się co rano wypoczęty i zdziwiony.

 

 


Będą nam robić kanalizację. Chcą 1/2 wpłaty (w postaci darowizy) a drugą połowę pokrywa gmina. Kanalizacja będzie podciśnieniowa.

 


Trochę mnie tylko denerwuje fakt, że muszę (a może nie) podpisać oświadczenie "...ustanawiające nieodpłatne prawo użytkowania na rzecz gminy i jej następców gruntu nad pasem..." idącym do studzienki na moim terenie.

 


Wolałbym wyrazić zgodę na montaż i ewentulane naprawy ale po mojej zgodzie i po wcześniejszych ustaleniach. A jak mi przyjdą w sobotę o 6:00 rano cósik naprawić- no przecież powystrzelam.

 


Zaznaczam, że przy tej technologii awaria jest tylko u mnie i nie zagraża reszcie sieci kanalizacyjnej.

 


Co tym myślicie??? Zgoda ma być jeszcze podpisana w obecności notariusza

 

 


A poza tym, mało się dzieje. Oprócz drobengo szczegółu w postaci Zośki .

 


Generalnie się mi odechciało. Straciłem zapał. Ta cholerna zima - już mam dosyć. Czekam aż mnie słoneczko znowu pobudzi do życia.

 

 


Tak więc pozdrawiam wszystkie mamy aktualne i przyszłe, tatusiów (zwłaszcza) aktulanych i tych kiedyś - popijając łikendowo pyszne maltańskie pifko.

 

 


...cdn

nurni

Nurniego dziennik

08.03.2006

 

 


Wszystkim kobietkom, a zwłasza moim, życzę wszystkiego naj ....

 


Zośka z mamą już są w domu i się mają dobrze. Ten tydzień spędzimy w domu razem, trzeba żonkę trochę wspomóc.

 


Żałuję tylko, że nie udało mi się dojechać na spotkanie, ale cóż - córeczka na pierwszym miejscu

 

 


...cdn

nurni

Nurniego dziennik

03.03.06

 


Niniejszym informuję, że proces oczekiwania został zakończony

 


Na świat przyszła nowa forumowiczka:

 


Zosia

 


godz. 18:54

 


3,80 kg

 


57 cm

 


10 pkt.

 


 


Gratuluję sobie i żonce (a taka była pewna, że będzie chłopak)

 


A teraz się upiję

 

 


Sdrófko

nurni

Nurniego dziennik

27.02.2006

 


A tak wyglądały drzwi w trakcie malowania:

 


http://nurniegodom.republika.pl/images/0246.jpg" rel="external nofollow">malowanko

 

 


W międzyczasie zrobiliśmy sobie poprzedniej soboty kulig, ale była zabawa

 


http://nurniegodom.republika.pl/images/0244.jpg" rel="external nofollow">Kulig...

 


http://nurniegodom.republika.pl/images/0245.jpg" rel="external nofollow">...rwie

 

 


Dojechała szafka do górnej łazienki

 


http://nurniegodom.republika.pl/images/0247.jpg" rel="external nofollow">szfka łazienkowa

 


http://nurniegodom.republika.pl/images/0248.jpg" rel="external nofollow">...cd szafki

 


...teraz tylko pomalować, blat i umywalki

 

 

 


...cdn

nurni

Nurniego dziennik

27.02.2006

 


Koniec z malowaniem drzwi !!!!! W końcu.

 


A oto efekty:

 


http://nurniegodom.republika.pl/images/0235.jpg" rel="external nofollow">1

 


http://nurniegodom.republika.pl/images/0236.jpg" rel="external nofollow">2

 


http://nurniegodom.republika.pl/images/0237.jpg" rel="external nofollow">3

 


Fasolowy pokój - czeka na lokatora, który dalej woli mieszkanie u mamy

 


http://nurniegodom.republika.pl/images/0238.jpg" rel="external nofollow">W trakcie zmian

 


http://nurniegodom.republika.pl/images/0239.jpg" rel="external nofollow">...i po_1

 


http://nurniegodom.republika.pl/images/0240.jpg" rel="external nofollow">...i po_2

 


Sieć...nawet mi się nie chce pisać. Problemy opisałem w Wymianie Doświadczeń

 


http://nurniegodom.republika.pl/images/0241.jpg" rel="external nofollow">UWAGA na kolejność kabli - to nie jest całkiem po kolei

 


http://nurniegodom.republika.pl/images/0242.jpg" rel="external nofollow">...pole walki

 


http://nurniegodom.republika.pl/images/0243.jpg" rel="external nofollow">...i w końcu "wynegocjowane" 10M

 

 


...cdn

nurni

Nurniego dziennik

10.02.2006

Coby nie wypaść z wprawy od malowania wymyśliłem optyczne odświeżenie pokoiku fasolki. Meble odziedziczyła jeszcze po Rekinie, białe, na które już nie mogę patrzeć. Została zakupiona farba akrylowa, Dulux mandarynka, i właśnie dzisiaj wykonałem pierwsze malowanie łóżeczka i szafek - tylko drzwiczek. Farba schnie szybka, nie śmierdzi, więc powinieniem skończyć za dwa dni. W związku z tym, że pomalowanie fasolkowego pokoju stało się priorytetem więc interek przesunął się na dalszy plan.

Harmogram prac burzą jeszcze wizyty znajomych i wczorajszy przebierany bal u kolegi. Żonka "grała" kobitkę w ciąży a ja mechanika samochodowego w zawodowym uniformie.

Teraz już wieczorkiem mogę sobie pozwolić na jedno pifko - więc zdrófko.

 

...cdn

nurni

Nurniego dziennik

15.02.2006

 


Pan kominiarz był protokół wypisał, wszystko posprawdzał, zainkasował 150 zł i poszedł.

 


Tylko, że ja dzień wcześniej, już nocą, musiałem odkuć przewód wentylacyjny w kotłowni bo zapomniałem, że kartongipsiarze go zasłonili. Po godzince kucia wszystko już było wporządku i gotowe do sprawdzenia.

 


Dzisiaj był również pan gazownik, sporządził protokół szczelności, wypisał papier, nawet szczelność sprawdził specjalnym ustroistwem i po zainkasowaniu, znowu, 150 zł sobie poszedł.

 


Wczoraj dojechała do nas szafka do górnej łazienki. Robiona na zamówienie, surowa, czeka na swoją kolei do pomalowania.

 


A ja w międzyczasach malowania, powoli przygotowuję domową sieć komputerową coby interek był wszędzie, zwłaszcza u Rekina, który doczekać się nie może. Kable w rozdzielni już pozarabiałem wtyczkami, teraz "tylko" gniazdka właściwie podłączyć, przenieść ruter do centrali podpiąć i ciekawe czy "odpali".

 


A żonka buduje "gniazdko", kompletuje ciuszki, pakuje się, daje mi instrukcje - no całą gębą przyszła mama. Brzucho się już opuściło (cokolwiek to znaczy co oznacza, że lada tydzień "wysyp".

 


Tak więc wznoszę jeden z ostanich toastów (przed pępkowym) bo teraz trzeba będzie być w ciągłej gotowości.

 

 


...cdn

nurni

Nurniego dziennik

09.02.2006

 


Właśnie został zakończony montaż listew przypodłogowych i tym samym temat podłóg został zamknięty. Nie widać już łączenia podłóg ze ścianą i wygląd pomieszczeń przestał mieć charakter jeszcze budowlany. No może tylko jeszcze to "industrialne" oświetlenie w postaci gołych żarówek - ale ten temat musi jeszcze poczekać.

 

 


Od jakiegoś czasu spadało mi lekko ciśnienie na piecu w co. Sprawdzałem czy nie cieknie przy kaloryferach, szafki rozdzielaczy i nic. Już się martwiłem, że to gdzieć w ścianie lub podłodze ale przypomniałem sobie, że mam jeszcze jedną szafkę rozdzielacza i tam pięknie sobie kapało. Dokręciłem i zobaczymy jutro jaki będzie efekt. Na wszelki wypadek wezwę instalatora niech przyjeżdża i posprawdza wszystko. A może trzeba odpowietrzyć układ? Zobaczymy.

 

 


Powoli komletuję dokumenty do odbioru domu. Dziennik już mam, oświadczenie kierownika też, jutro przychodzi kominiarz. Będę miał protokół wentylacji do odbioru i do gazu. Umówiony jestem z Panem od gazu, że jak będę miał dokument od kominiarza to sprawę załatwi mi od ręki. Został mi tylko protokół odbioru instalacji elektrycznej i to dość kosztowny - 3 stówki.

 

 


Moje obserwacje w czasie odwilży sprowadzają się do tego, że spadający śnieg nie urywa rynien ale za to odgłos jest spadającego słonia, a

 


dach, jak na razie, nigdzie nie przecieka.

 

 


...cdn



×
×
  • Dodaj nową pozycję...