AgnieszkaS's Blog

Witam ponownie. Kilka najnowyszych newsów. Złożył nam na działce wizytę geodeta. Wykonał mapki - koszt 400 zł.

Wczoraj byliśmy w biurze projektowym i zamówilismy projekt domu. Ostateczny wybór padł na DOMEK POŁUDNIOWY. Nie będą to tytułowe PRYMULKI 4. Musielibyśmy wprowadzić w PRYMULKACH zbyt duzo zmain,

a niestety wszystkie były badzo kosztowane. Wpłaciłam na projekt zaliczkę -

500 zł.

Tylko jeden dzień czekałam na opinę z urzędu. Rzecz dotyczyła gazu. Cud. Nigdzie, nigdy, niczego tak szybko nie zalatwiłam. Wyjątek potwierdza nichlubną regułę, że jedank w urzędach każda rzecz musi się odleżeć.

Koło ruszyło. Mam nadzieję, że potoczy się spokojnie do szczęśliwego końca, czyli zamieszkania w moim wymarzonym domku.

Od kilku dni intensywnie pracujemy na naszej ziemi. Kopiemy, grabimy, wyrównujemy itp. Ciężko Ale efekty mam nadzieję, że na zdjęciach widać.

Oczywiście ponosimy kolejne wydatki. Cóż bez pieniędzy niczego nie zmienisz.

Kupiliśmy granatowy stól - 85 zl., to już z myślą o ognisku, które chcemy zrobić w weekend majowy. Potem krzewy borówek i porzeczek - 40 zl. Do tego worki ziemi i kory do ściolkowania. Tego nie zlicze.A oto zdjęcia z dnia wczorajszego

Miejsce na ognisko

http://images26.fotosik.pl/201/fe9898d2933cb1d5.jpg

Krzewy i drzewka :)

http://images28.fotosik.pl/201/7bd90dac5d7fa87e.jpg

http://images28.fotosik.pl/201/ce3b8ed08fb2e2fb.jpg

Studnia już jest i co więcej jest w niej woda. Słowem wszystko na swoim miejscu. Robota odebrana i zapłacona. Majster nie podwyższył umówionej ceny, super. Teraz pada, więc wyjazdy na działkę odłożone są na czas jakiś.

Może do soboty, może do niedzieli. Studniarza mogę polecić, jakby ktoś chciał

Abisynka prezentuje się pięknie. sami osądzcie.

Rozpoczęłam też pracę przy porządkowaniu i wyrównywaniu terenu, ale do końca jeszcze bardzo daleko. Przydałaby się jakaś pomoc.

http://images29.fotosik.pl/197/1c2437f54ad809a5.jpg

http://images31.fotosik.pl/220/4863970b3937f8bf.jpg

http://images24.fotosik.pl/197/f1f03cf51131435a.jpg

http://images32.fotosik.pl/220/38cf4d759a06a601.jpg

Jutro ( ?) zaczną wiercić studnie. Byłam dzisiaj na działce, przywieźli już sprzęt do wiercenia, a więc lada dzień zaczną.

kawałek przekopałam i wygrabiłam, wytyczyłam ścieżkę. Reszta musi poczekać na czas wolny i siły. :)

Koszt studni 2200 zł. Zakup abisynki 311 zł.

Będzie studnia, to wstawię zdjęcia. :)

W poniedziałek w końcu postawili garaż. Czekałam na niego prawie trzy tygodnie. Oczywiście nie obyło się bez problemów ( agregat się popsuł i istniało ryzyko,że montaż znowu przesunie się w czasie) , ale w efekcie garaż stoi i czeka na budowę.

Koszt garażu- 1450 zł. Tuje - 65 zł.

Oczekując na firmę montującą garaż, spędziłam czas bardzo pracowicie - posadziłam tuje szmaragd. Przywiozłam sobie je z ostatniej podróży do rodziny.

http://images29.fotosik.pl/188/db66541978212b05.jpg

href="www.fotosik.pl" rel="">http://images31.fotosik.pl/203/7274950bf44855f4.jpg

href="www.fotosik.pl" rel="">http://images29.fotosik.pl/188/884bf7b17bd670a7.jpg

Mąż w sobotę sam działał na działce, bo ja w tym czasie siedziałam na zajęciach. Podłoże pod garaż blaszany zrobione w 70 %. :) Ziemia została ubita, betony wypoziomowane. Pozostała wylewka. :)

http://images32.fotosik.pl/154/1fd54fa616223115.jpg

Kolejna sprawa za mną: wysłałam fax do wodociągów o opinię o przyłączenie do sieci i w starostwie zgłosiłam budowę obiektu gospodarczego :) Teraz muszę odczekać miesiąc, jak będzie cisza, tzn. że mogę stawiać. Za tydzień może dwa zamówię blaszaka. Zdążą przywieźć zanim pozwolenie się uprawomocni.

Koszt garażu blaszanego 1500. Co więcej zobaczymy :)

Nowe zakupy - mąż poszalał. Kupił poziomnicę 2m i piłę tarczową :) A moje nowe spodnie ? Mogę narazie o nich pomarzyć :)

koszt :

poziomnica - 40 zł

piła tarczowa - 92 zł. :)

Niby nic, a cieszy. Dzisiaj na działkę wjechał pierwszy ciężki ...samochód. Zmieścił się w bramę ( co bardzo cieszy :) ), wysypał piasek. Wprawdzie nie wiem, czy w tym miejscu, o którym myślał mąż, ale trudno. Jeśli chciał w innym, to mogł przy tym być. Wczoraj umawiałam się na telefon w innej firmie, która sprzredaje żwir i piasek, mieli dziś przed poludniem zadzwonić i ...cisza. Już są skreśleni. Potem koleżanka zadzwoniła do swojej znajomej

i proszę - tego samego dnia przywieźli piasek. Zamówiłam 4 tony na podsypkę do garażu i chyba tyle jest. Trudno mi tak na oko określić.

Piasek ( 4 tony) - koszt 120 zł.

Uprzejmość kierowcy i błyskawiczne załatwienie sprawy - bezcenne :)

Wczorajsze popołudnie i dzisiajszy ranek spędzilismy z mężem na działce. Wytyczaliśmy miejsce pod garaż. Powiem szczerze, że czuję to grabienie i równanie w kościach. Jest takie przysłowie: Starość nie ... nie dokonczę , bo jeszcze okaże się to prawdą.

Chwilkę pogadaliśmy z sąsiadem, który też zajrzał na swoje włości. To było miłe przedpołudnie.

A tak wygląda efekt naszej pracy:

http://images25.fotosik.pl/154/ce2671a1897357aa.jpg

Do dzisiaj na działce nic sie nie działo. Dziś po południu pojechaliśmy wsadzić

( też żeśmy sobie porę na sadzenie iglaków wybrali) :) jodłę kalifornijską. Dostaliśmy ją od znajomych i do wiosny trzeba by ja trzymać w garażu, to za długo. Zaryzykowaliśmy. Zobaczymy. :)

Tak wyglada w towarzystwie pozostałych naszych drzew iglastych :)

http://images32.fotosik.pl/106/2aad9bdb56eff92c.jpg

Dzisiaj przed południem uzbrojeni w odpowiednie narzędzia, pojechaliśmy zasadzić świąteczną choinkę. Jedną dobę trzymaliśmy ją w garażu, aby przywykła do niskiej temperatury na dworze. Mąż wykazał się hartem ducha

i siłą fizyczną, bo ziemia na ok 20 cm była zmarznięta. Ja wspierałam go duchowo - patrząc mu na rece .

Tak wyglada nasz świerk w towarzystwie sosenki - samosiejki.

http://images28.fotosik.pl/133/13131057939155b4.jpg

http://images31.fotosik.pl/92/ac18c024d8bda1ec.jpg

http://images31.fotosik.pl/92/1d4d152ed9cb62bf.jpg

A tak wyglada nasze miejsce na ziemi w zimowej szacie. :)

http://images34.fotosik.pl/89/e714cb46d6a9a0fb.jpg

A na tym zdjęciu w oddali widoczny jest mój mąż - przyszły inwestor :)

http://images33.fotosik.pl/89/0a0be0b345ba13e5.jpg

Święta mijają powoli i bardzo leniwie. Na działce na razie nic się nie dzieje. Może w sobotę lub w niedzielę przesadzimy naszą świąteczną choinkę do gruntu. Nie będziemy jej zbyt długo trzymać w mieszkaniu, liczymy,że może tym razem się przyjmie.

A tak wyglada ona teraz, w świątecznej krasie.

http://images34.fotosik.pl/89/761e39ff3af1e943.jpg

Zrobiliśmy kolejne zakupy: halogen 500 wat ( będę miała przy czym czytać wieczorami ), przewód na bębnie ( jeszcze nie wiem, jak go wykorzystam), taczkę !!! Ten zakup podoba mi sie najbardziej - mam czym jeździc po działce.

Razem 257, 36 zł.

Nic sie nie dzieje. I to mnie najbardziej denerwuje. To czekanie do wiosny, choć na dobrą sprawę nie wiem dlaczego mój mąż tak postanowił. No może nie chcę wiedzieć dlaczego, a decyzja była nasza wspólna. Rozpiera mnie energia, chcę działać ( :) może dlatego, że wciąż mam gipsowy bucik, który mnie skutecznie hamuje).

A marzenia o własnym domku wciąż rosną i rosną. Byle do wiosny.

A to inne ujęcie mojej działki

http://images29.fotosik.pl/118/e3b8668540307d65.jpg

http://images28.fotosik.pl/116/45c0ac9fe57c230a.jpg

Trochę się rohulałam. Wiem już jak wkleja się zdjęcia, to postanowiłam wkleić fotki wybranego przez nas projektu. Taki domek planujemy wybudować. :)

Widok :)

http://images32.fotosik.pl/89/f7851a12d3d4be56.jpg

Przekrój :)

http://images25.fotosik.pl/116/dcd34044701f2da8.gif

Rzut 1 :)

http://images26.fotosik.pl/131/f95905188fb100d7.gif

Rzut 2 :)

http://images33.fotosik.pl/89/9803f1753a2e3511.gif

Trochę namieszałam. zdjęcia się powtarzają. Uczę się dopiero, więc wyszły mi różności. Wybaczycie mi to ?

Tak wyglądała działka kilka dni po zakupie - listopad 2006 r. Mąż - przyszły inwestor robi pierwsze porządki.

http://images33.fotosik.pl/51/88047ab8a7116d76.jpg

Pierwsza zasadzona przez nas na działce choinka - niestety się nie przyjęła.

http://images31.fotosik.pl/52/62dcbd16f9a1deab.jpg

Tak wygląda ogrodzenie naszej działki - stan na listopad 2007 r. :)

http://images29.fotosik.pl/118/e3b8668540307d65.jpg

A to stan działki na dzień 21 listopada br roku. Walka z chaszczami zakończyła się sukcesem - męża :) ... a nie chawastów. Widać też ogrodzenie - efekt ciężkiej pracy, choć nie mojej. Oko raduje się, gdy widać efekty naszych działań. :)

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/45c0ac9fe57c230a.html" rel="external nofollow">http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/45c0ac9fe57c230a.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a3b679a7f577b26b.html" rel="external nofollow">http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a3b679a7f577b26b.html