Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    98
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    123

Entries in this blog

Agatka77

Dzisiaj po przyjeździe na działkę z daleka już widziałam dym z naszego komina Już jakiś czas dogrzewamy domek kozą, ale dziś pierwszy raz tak solidnie się rozpaliło, że dym było widać z daleka. Fajny widok Niestety zdjęć nie zrobiłam, bo tak wiało że całą uwagę należało skupić na utrzymaniu równowagi - droga ciągle nieprzejezdna, co podeschnie, to znowu napada

 


A poza tym - hydraulika już zrobiona ( jeszcze rurki do solarów tylko trzeba zrobić), elektrycy działają, okna do garażu zamówione (w środku białe, z zewnątrz okleina złoty dąb, na połowę kwietnia mają być).

 


Wniosek w banku o drugą transzę złożyłam, dziś rzeczoznawca pojechał na działkę ocenić postępy w budowie.

 


Mieliśmy też spotkanie z ewentualnym wykonawcą podłączenia do wodociągu. Ma nam najpóźniej jutro podesłać wycenę. Jak wyjdzie sensownie, to mamy zamiar dogadać się jeszcze z nim, żeby wykopał nam dół pod rury ze studni i ewentualnie dół pod oczyszczalnię.Ale to chyba w późniejszym terminie, bo ciągle nie wiemy którą oczyszczalnię w końcu wybrać A podłączenie do wodociągu musimy w miarę szybko zrobić, bo przez sąsiada pole będzie szła rura, a on chce już coś tam siać po świętach...

 


No i jak tylko zrobi się ciepło, bierzemy się za posadzki w garażu - chcemy go w miarę szybko zamknąć, tak więc aktualnie szukam bram

Agatka77

No i znowu zima

 


A już tak ładnie było, dach zaczęli robić - niestety nie skończyli i pewnie w ciągu najbliższych dni nie ruszą dalej. Ale zamontowali okna dachowe, robi się też hydraulika, a w sobotę wchodzą elektrycy. Wyszło nam w domu 80 punktów i nie wiem czy to dużo czy mało Ciągle się zastanawiam czy o czymś nie zapomnieliśmy Dodatkowo panowie elektryce zrobią też od razu instalacje w garażu i doprowadzą prąd do pompy i hydroforu w studni.

 


Mam też już wycenę na okna plastikowe do garażu - pewnie w przyszłym tygodniu zamówimy.

 


Dziś składam wniosek o wypłatę drugiej transzy kredytu, mógłby sobie franek poczekać ze spadaniem jakieś trzy tygodnie...Co prawda to już niewielka część kredytu została do wypłaty, ale dobre i to, biorąc pod uwagę że większość kasy wzięliśmy niestety po kursie bardzo niskim

 


No nic, poczekamy, zobaczymy

Agatka77

Wczoraj zaczęliśmy wreszcie robić hydraulikę w domu. Pozaznaczaliśmy też częściowo punkty dla elektryka, dziś mamy zamiar pozaznaczać do końca. Trochę się przeciąga to wejście panów elektryków, mieli w pierwszej połowie marca wejść i chyba nie zdążą Dwa razy mąż już dzwonił i za każdym razem mówili że za 3-4 kończą robotę gdzieś tam i wchodzą do nas.Dziś będzie ten trzeci raz...

 


Okna obejrzeliśmy, wydaje się że są w porządku, ale zobaczymy po montażu, w magazynie było kiepskie światło...Na razie muszą jeszcze chwilę w tym magazynie poczekać, chociaż droga już coraz lepsza się wydaje, może niedługo uda się wjechać.

 


Wczoraj też posprzątałam trochę w domku, pozamiatałam , uporządkowaliśmy drewno które jeszcze zostało i walało się w każdym pomieszczeniu po trochu. Poskładaliśmy je w jednym pokoju, od razu się w domu zrobiło dużo miejsca

 


W przyszłym tygodniu mam zamiar pobiegać po polach i pozbierać znowu trochę polnych kamieni, po zimie sporo ich powychodziło na powierzchnię.Nie mogę się doczekać już wiosny, coś bym zaczęła już z ogrodem robić, ale jeszcze ciut za mokro jest

 


Ale wiosna już chyba blisko, bo skowronek wczoraj śpiewał i dzikie gęsi leciały Chyba czas utopić marzannę...

Agatka77

Ale dzisiaj był ładny dzień Wybrałam się na działkę zrobić kilka zdjęć, o oto efekt:

 

 

 


http://foto.m.onet.pl/_m/cc1e52e1b722dd3982776bf6f45e0506,21,19,0.jpg


http://foto.m.onet.pl/_m/7d3496848d620c766427818a724ead3b,21,19,0.jpg


http://foto.m.onet.pl/_m/069acdc77ae7eee1227a49530b9875f5,21,19,0.jpg


http://foto.m.onet.pl/_m/83a67032fa5582de35ca2c05a688df87,21,19,0.jpg

 


Jutro jadę obejrzeć nasze okna. Na razie poczekają sobie w salonie, do momentu aż droga będzie przejezdna. Wybraliśmy też gont na dach, będzie Owens Corning Oakridge Pro, kolor brownwood.

 


Powoli zaczęłam się rozglądać za sprzętem do kuchni, za płytkami i akcesoriami łazienkowymi.

 


Ze sprzętem poszło łatwo, potrzebujemy tylko zmywarkę i kuchenkę z płytą - chyba będzie indukcyjna gazu nie mamy, a butli nie chcę. Tyle że chciałabym zobaczyć taka płytę u kogoś w kuchni a nie tylko w sklepie, a jakoś nikt ze znajomych akurat nie ma. Właściwie nie tyle ją zobaczyć bym chciała co usłyszeć , bo niektórzy na forum twierdzą że te płyty pykają, syczą i wydają różne dziwne dźwięki. No i ciekawa jestem czy to faktycznie przeszkadza czy można się przyzwyczaić

 


Do łazienki też się na pewno coś wybierze, widziałam ładne wanny i umywalki, a że chcemy najprostsze to nie powinno być problemu.

 


Płytki na razie bardziej do kuchni oglądałam, też chyba coś wybierzemy, ale jeszcze nic konkretnego nie zdecydowaliśmy, raczej jasne lub w odcieniach żółtego, pomarańczowego...

 


Po płytki do łazienki to muszę chyba oddzielną wyprawę zaplanować, tyle tego jest...

 


No i ciągle nie zdecydowaliśmy się na drzwi zewnętrzne, a tu już najwyższa pora delikatnie mówiąc Ale coś już się lekko zaczyna klarować i może w końcu dojdziemy do porozumienia, bo tak głupio trochę by było mieć już wannę i kuchenkę, a nie mieć drzwi zewnętrznych

 


A na drzwi się podobno trochę czeka...

Agatka77

Domek na Lubelszczyźnie

Mamy już wreszcie zrobioną więdźbę nad tarasem Dobrze że materiał wjechał na działkę kilka dni wcześniej, bo teraz już się chwilowo wjechać nie da. Panowie zostawiają samochód na szosie i 200m piechotką chodzą. My zresztą robimy to samo.Na razie nam to nie przeszkadza specjalnie, ale na przyszłą zimę droga musi być - dopiero teraz widać jak wygląda zima na naszej wsi Ale co tam, drogę się zrobi, odśnieżarkę zakupi i jakoś to będzie.

 


Poza tym cały czas usiłuję rozrysować sobie wszystkie punkty dla elektryka, ciągle mi coś nowego przychodzi do głowy a i tak w praktyce pewnie się okaże że jeszcze inaczej trzeba było zrobić

 


Mąż spotkał się też z panem od schodów, pewnie się na niego zdecydujemy. Materiał pewnie kupimy sami a on tylko wykona. Na trepy mamy jesiona, który na razie czeka na pocięcie i wysuszenie. Pewnie trochę sobie na nie poczekamy, ale i tak góry nie zamierzamy na razie wykańczać, więc możemy zaczekać i na schody.

 


No i ciągle czekam na wiosnę...

Agatka77

Domek na Lubelszczyźnie

Wentylacja i rury od ogrzewania kominkowego są już rozprowadzone. Konstrukcja werandy skończona na tyle, że można robić dalej dach - ale nie wiem jak to będzie, bo nas zasypało śniegiem dosyć solidnie. Zobaczymy, czy się panowie odważą wejść w tym tygodniu.

 


Jesteśmy też po pierwszym spotkaniu z elektrykiem, raczej się na niego zdecydujemy. Umówiliśmy się na za dwa tygodnie już na konkretne ustalenia, musimy przez ten czas zaplanować gdzie chcemy jakie gniazdka i włączniki i tym podobne rzeczy. Jak już to wszystko będziemy wiedzieć to sobie pozliczamy wszystko wspólnie z panem elektrykiem i umówimy się na konkretną kwotę za całą robotę. Elektryk wchodziłby jakoś w pierwszej połowie marca, a w ostatnim tygodniu lutego chcielibyśmy jeszcze zrobić hydraulikę. Lada dzień powinny też być już okna, i trzeba pomyśleć o zamówieniu drewna na elewacje.

 


Już się nie mogę doczekać wiosny, a tu dopiero zima przyszła

 


 


A tak wygląda nasz domek w zimowej scenerii:

 


http://foto.m.onet.pl/_m/3049cf0fa69950e7e756896f238dcb58,21,19,0.jpg


http://foto.m.onet.pl/_m/0ab36da99f81d73e184480397310ea77,21,19,0.jpg

Agatka77

I krótka fotorelacja :

 


Tak obecnie wygląda domek i garaż z zewnątrz:

 


http://foto.m.onet.pl/_m/6c42525798e373b293b9ec6d536c9855,21,19,0.jpg


Konstrukcja tarasu:

 


http://foto.m.onet.pl/_m/fa10530263f413c4b8fac283fa65ec9e,21,19,0.jpg


I pomieszczenia na poddaszu:

 


Pokoje:

 


http://foto.m.onet.pl/_m/8bbb3a8cd767df8b52c465cfb3ed6c7c,21,19,0.jpg


http://foto.m.onet.pl/_m/7b20b130798f18adfcb12f2fe94a0845,21,19,0.jpg


Łazienka:

 


http://foto.m.onet.pl/_m/b55a063d61dc58d11b8cb5cc6e673d2d,21,19,0.jpg


Póki nie ma ścianek, to widać łazienkę, potem będzie raczej trudno zrobić tam zdjęcia - wielka nie jest...

 


I jeszcze coś, co ostatnio tak rzadko widuję, że aż muszę również zamieścić w dzienniku - zachód SŁOŃCA!!!

 


http://foto.m.onet.pl/_m/440e9e855e9fef683d5ed61645754ab7,21,19,0.jpg


Strasznie mi go brakuje i nie mogę się już doczekać kiedy będzie świeciło trochę częściej...

Agatka77

W minionym tygodniu wreszcie coś się ruszyło na budowie :)

 


Mąż z kolegą zbudowali konstrukcję tarasu.Lada dzień mają wchodzić panowie od dachu i konieczne było zrobienie tej konstrukcji, coby mogli zrobić dach na całości - również nad tarasem.

 


Mamy też już zrobiony komin, dopiero w tym tygodniu zaczną robić od niego rozprowadzenie ciepła i wentylację - zmieniła nam się koncepcja i straciliśmy przez to trochę czasu na ustalenia. Ale już wszystko jest omówione i dogadane, mam nadzieję że teraz prace pójdą sprawnie.

 


Musimy wybrać jakiś materiał na obudowę komina, chcemy żeby był to jakiś kamień, z takiego samego chcielibyśmy zrobić też podmurówkę. Najlepiej żeby to była opoka, ale nie wiem czy nam się uda ja znaleźć, a jeśli tak to czy nas będzie na to stać Może wtedy pomyślimy o jakiejś imitacji, chociaż nie lubię...

 


Działka nam pięknie rozmokła i samochodem już się na nią nie wjedzie... Ostatnio nasz wykonawca się uparł i wjechał, no i oczywiście się pięknie zakopał..zrył nam kawał działki okrutnie i w dodatku wjechał mi w roślinki - z dwumetrowej już wierzby zostały smętne resztki Na szczęście wierzba szybko rośnie i mam nadzieję ze odbije jeszcze. Z kilku mniejszych roślinek niestety nie zostało już nic.Facet zachował się w porządku, powiedział że po prostu nie miał innego wyjścia i musiał jakoś wyjechać, i że pokryje wszystkie koszty roślin, które zniszczył. Ale jak jodła Silberlocke przeżyje, to resztę mu pewnie daruję, jej mi najbardziej byłoby szkoda, bo nie była tania i już się ładnie przyjęła. Na szczęście chyba przeszła między kołami , okaże się to jednak dopiero na wiosnę...

Agatka77

Domek na Lubelszczyźnie

Trochę późno, ale dziękuję bardzo za życzenia świąteczne i wszystkim odwiedzającym nasz dziennik życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!:)

 


Na budowie chwilowo przerwa, chociaż po świętach chyba ze dwa dni panowie pracowali, zaczęli robić komin i wiatroizolację. W tym tygodniu mieli kończyć komin i zabrać się za rozprowadzanie ciepła z kominka, ale mrozy ich powstrzymały Wcale się zresztą nie dziwię, bo sama w Nowy Rok wytrzymałam na działce tylko tyle, żeby okryć roślinki, a i tak przemarzłam okrutnie. A mróz wtedy jeszcze był malutki w porównaniu do tego co w ostatnich dniach...Myślę że po weekendzie coś się zacznie dziać - ma być cieplej :)

 


Na drugą połowę stycznia umówiliśmy się wstępnie z hydraulikiem i z elektrykiem, mają nam porobić wyceny.

 


Zamówiliśmy już okna, teraz jeszcze musimy podjąć decyzję co do dachowych. Skłaniam się ku oknom Roto, może ktoś ma i powie jak się sprawują?

 


Prawie też już jesteśmy zdecydowani na oczyszczalnię, tzn. jeszcze nie wiemy konkretnie jakiej firmy, ale chcemy bezdrenażową.

 


Nowych zdjęć ciągle nie mam:oops: , jakoś jak jestem na działce zapominam ciągle żeby je zrobić - zwykle jest tak zimno że myślę tylko o jak najszybszym powrocie do domu

 


Ale przecież już niedługo wiosna...

Agatka77

Domek na Lubelszczyźnie

Wreszcie podjęliśmy decyzję co do okien. Będą z drewna meranti, z firmy Drewexim. Był dziś na budowie pan, pomierzył wszystkie okienka, mają uaktualnić wymiary i wycenę i wtedy już możemy zamawiać. Bardzo chciałam zamówić okna w tym roku i skupić się już na następnych zagadnieniach - teraz chyba na tapetę pójdzie oczyszczalnia.

 


Na budowie w kwestii domu chwilowo przerwa, przykryli tylko dach folią i czekamy na panów od dachu. Garaż się buduje nieustająco, dziś przykrywali dach płytą OSB. Muszę się więc już zacząć interesować bramami garażowymi i oknami tym razem plastikowymi, bo takie pójdą do garażu.Tym bardziej się cieszę że te do domu już wybrane, bo pewnie wszystko by mi się poplątało.

 


Klientów na mieszkanie ciągle brak, ale mam nadzieję że do lata ktoś się trafi, jeszcze trochę czasu jest więc na razie się nie martwię. Pewnie zacznę , jak się skończy kasa a klientów wciąż nie będzie

 


A zdjęć dziś nie zrobiłam, bo było tak brzydko i mokro, że nawet aparatu nie brałam na działkę. Jak tylko jakiś słoneczny dzień się trafi to zrobię i wkleję.

Agatka77

Domek na Lubelszczyźnie

No to dzisiaj wreszcie trochę zdjęć się pojawi. Był piękny dzień, zupełnie nie grudniowy, ciepły i słoneczny, więc spędziłam go na budowie.:)

 


Na początek weszłam sobie po raz pierwszy na poddasze, którego jak na razie nie ma jeszcze, ale już widać mniej więcej co będziemy oglądać z okien:http://foto.m.onet.pl/_m/41ee7ce71bc9286e68cd94139aae659a,21,19,0.jpg

 


http://foto.m.onet.pl/_m/5d38f84f3c119dd28767e0b89420f4b2,21,19,0.jpg


Jak na razie sporo mamy przestrzeni dookoła, ale pewnie z czasem trochę się okolica zabuduje. Oby nie za szybko, mi się podoba tak jak jest :)

 


Teraz kilka zdjęć domku:

 


To kuchnia i wyjście do ogrodu, strona południowa:

 

 


http://foto.m.onet.pl/_m/82b7ece7e1c46981f44f3f1fe4ff9967,21,19,0.jpg


To okno z kuchni wychodzące na zachód:

 

 


http://foto.m.onet.pl/_m/688ed931406de75d0f1260e0af63452b,21,19,0.jpg

 


To duży pokój z wyjściem do ogrodu, strona południowa:

 


http://foto.m.onet.pl/_m/16b3cf2d25fcc320d95fe8c37f73d927,21,19,0.jpg


Tu widać wyjście z kuchni i z pokoju od zewnątrz,a na ścianie wschodniej okno z dużego pokoju, okno przy schodach, też w pokoju, i ostatnie okno, od sypialni:

 


http://foto.m.onet.pl/_m/185ed502e12eca40025312d8d189aed9,21,19,0.jpg


Tu widać dom od frontu, drzwi wejściowe, po lewej od nich okno od łazienki, po prawej od kuchni, jest to strona zachodnia:

 


http://foto.m.onet.pl/_m/74b0d345ac40b7e60a38f347e48d88ae,21,19,0.jpg


A to widok z daleka na naszą budowę:

 


http://foto.m.onet.pl/_m/0e0e5d1f3f3548fbc1cdfd019bbd1ff6,21,19,0.jpg


No i jeszcze garaż:

 


http://foto.m.onet.pl/_m/cfe4c85810658c8d52c05c9d9b11c8e8,21,19,0.jpg


Okno w pomieszczeniu gospodarczym wychodzące na nasz sadek, a w nim widać studnię oraz przecudnej urody kibelek własnoręcznie sklecony przez mojego męża Szkoda nam było kasy a ten kosztował całe 40 zł i jest w środku pięknie niebiesko Te piękne brzózki w tle to już u sąsiada niestety.

 


http://foto.m.onet.pl/_m/90daa95da36e51b71f42841e476397b6,21,19,0.jpg


I widok na ścianę z oknem w pomieszczeniu gospodarczym od zewnątrz:

 


http://foto.m.onet.pl/_m/2fd14c5c732538aba3b440d829796503,21,19,0.jpg


Mam nadzieję, ze w tym tygodniu zrobią poddasze w domu i dach garażu, jakby była cały tydzień ładna pogoda to jest szansa, ale już jakiś deszcz w prognozie widziałam Drewno na garaż przyjechało, przyjechały też słupy na werandę, chciałam grube i są 20 na 20, i teraz mi się wydają strasznie potężne, ale może jak staną na swoich miejscach to troszkę się zgubi ta wielkość.

 


W ciągu najbliższych dni chcemy podjąć decyzję co do oczyszczalni, bo jeszcze nie wiemy jaką chcemy w końcu, no i chcę okna zamówić w ciągu najbliższych dwóch tygodni, ale też ciągle nie jestem zdecydowana co do firmy, wiem tylko że na pewno drewniane.

 


Niestety trafiliśmy na kiepski okres jeśli chodzi o sprzedaż mieszkania, ale mam nadzieję że do lata je jakoś sprzedamy, bo inaczej nam zabraknie kasy. Mieszkanie jest małe, właściwie to kawalerka, i to w dodatku z kredytem, ale powinno po jego spłaceniu nam zostać tyle pieniążków żeby wystarczyło na dokończenie budowy.No nic, poczekamy, zobaczymy.

 


A teraz idę sobie zrobić pyszną herbatkę z cytrynką, bo niby ciepło dziś było, ale po całym dniu na dworze gorąca herbatka to jest to :)

Agatka77

Domek na Lubelszczyźnie

A dzisiaj już było tak:

 

 


http://foto.m.onet.pl/_m/d824ce49952b297a8dc1c8946e5a17fb,21,19,0.jpg

 


Więcej zdjęć nie zrobiłam, bo właśnie jak panowie postawili szkielet i zrobili otwór na drzwi wejściowe, okazało się ze jeden ze słupów werandy wychodzi prawie na wysokości drzwi. Prawdopodobnie trzeba będzie wylać dodatkowy fundament pod słup. Trochę my na to nie zwróciliśmy uwagi, w projekcie niby jest ok, ale ponieważ pan projektant zapomniał o lekkim przesunięciu drzwi wejściowych, a my zrobiliśmy w praktyce po swojemu, to teraz wyszło jak wyszło. No i trzeba teraz coś wykombinować żeby było dobrze, bo tak zostać nie może. Ale na tym etapie jeszcze nie powinno być problemu, musimy tylko się zastanowić jak to zrobić żeby było dobrze i żeby za dużo nas to nie kosztowało Ale poza tym jak na razie jest ok, przynajmniej mogę już sobie bardziej wyobrazić jakiej wielkości wyjdą mi pomieszczenia :)

Agatka77

Domek na Lubelszczyźnie

Nareszcie mogę dodać kilka zdjęć:

 


To jest dom na etapie podłogowego ogrzewania, z etapu fundamentów zdjęć nie zdążyłam zrobić

 


http://foto.m.onet.pl/_m/14f598d069fecb68b5719fc324a57bbd,21,19,0.jpg


To garaż

 


http://foto.m.onet.pl/_m/e10a2bfba73945f3e477d809bcf5cb59,21,19,0.jpg


A to nasza lipa i tujki

 


http://foto.m.onet.pl/_m/e6afbee49b66711d24eb57f553d77d1c,21,19,0.jpg


http://foto.m.onet.pl/_m/fada3ad66d537936357b1107f51205f3,21,19,0.jpg


To tak dla przypomnienia jak się wkleja zdjęcia wrzuciłam, jutro jak będę na działce to porobię aktualne zdjęcia. Domek ma już wylewkę i konstrukcję ścian parteru, garaż już wszystkie ściany posiada oraz komin :)

Agatka77

Domek na Lubelszczyźnie

No to tradycyjnie znowu kolejny miesiąc minął... Mieliśmy problemy z komputerem, a właściwie to ciągle mamy, bo potraciliśmy część programów i nie mogę chwilowo nic zrobić ze zdjęciami, ale przynajmniej napisze co zrobione. A zdjęcia dodam jak tylko będę mogła.

 


W domku panowie właśnie ocieplają podłogę i kładą. ogrzewanie podłogowe. Wylali też słupy betonowe na których staną słupy do werandy. No i jak na razie twierdzą, że nie czekamy do wiosny, tylko budujemy teraz :) Ale dopóki nie zobaczę to nie uwierzę

 


Muszę przejść się po firmach z oknami po jakieś wyceny, bo potem się okaże że za mało czasu i będę biegać z językiem na brodzie. Chcemy okna drewniane, ale w sumie nic poza tym jeszcze nie zdecydowaliśmy, ani jakie drewno, ani jaki kolor.

 


Co do garażu, to już prawie cały wymurowany, właśnie dziś zamówiliśmy więdźbę, powinna być za dwa tygodnie.

 


Przybyło też trochę drzewek w ogrodzie, jak się na wiosnę zazieleni wszystko, to już powinien być jakiś efekt :)

 


Taka ładna dziś pogoda, że zabieram się i jadę na działkę, bo to pewnie ostatnie takie słoneczne dni - tak przynajmniej w prognozie pogody wygląda...

 


Ale czasem prognozy się mylą, więc może i teraz tak będzie

 


Agatka77

Domek na Lubelszczyźnie

No i minął miesiąc prawie, a w dzienniku nowych wpisów brak...w tym tempie to niedługo się zrobi nie dziennik a miesięcznik

 


No nic, postaram się poprawić.

 


Trochę nam się udało przez ten miesiąc pozałatwiać, przede wszystkim - dostaliśmy kredyt. Trochę to trwało, ale w końcu mamy już pierwszą transzę na koncie, umowa z wykonawcą podpisana, zaliczka wpłacona,termin rozpoczęcia budowy - 16 października. Zobaczymy w czwartek, czy się wywiążą. Nie zdziwię się jak coś się poprzesuwa, bo pogoda przez dłuższy czas była kiepska i na pewno jakieś opóźnienia mają. Choć jak na razie twardo twierdzą że termin aktualny

 


Zabraliśmy się też za budowę garażu, to już sami robimy z pomocą kolegi - budowlańca i za pomocą siły roboczej w postaci robotników z tzw. łapanki To znaczy, kto chętny i czasowy - zapewniamy zajęcie Garaż ma już fundamenty, lada dzień powinno się zacząć murowanie.

 


W tym tygodniu ma też powstać szacht do studni oraz kawałek ogrodu - taki jest plan, a czy się powiedzie, zależy od pogody i mocy przerobowych w postaci kilku członków mojej rodziny

 


Postaram się zrobić jakieś zdjęcia i powklejać je w najbliższym czasie , żeby pokazać efekty naszych działań garażowo - ogrodowych. :)

Agatka77

Domek na Lubelszczyźnie

Na działce nic się nie dzieje, pogoda paskudna i ciągle czekamy na kredyt Nie wiem co będzie jak nam nie dadzą kredytu, zaostrzyli kryteria w wielu bankach a my mamy tak że przez wakacje firma nie zarabia i spadła nam zdolność trochę. I teraz nie wiem, czekać kilka miesięcy aż wzrośnie zdolność czy brać w jakimś banku na gorszych warunkach? Boje się czekać bo nie wiadomo co będzie za te kilka miesięcy, może znowu zaostrzą kryteria jeszcze bardziej? Poza tym szkoda nam czasu, właściwie moglibyśmy już zaczynać, ekipa jest, tylko kasy brak W pierwszym banku do którego złożyliśmy papiery- dzień wcześniej zmienili kryteria i już się nie załapaliśmy, zaproponowali nam mniejszy kredyt niż chcemy ale musielibyśmy pokazać że mamy na koncie pozostała kwotę - jakbym miała kasę na koncie to zaczęłabym budowę bez kredytu,a potem się starała o resztę kasy

 


Znacie może jakiś bank który daje kredyt na część inwestycji i nie wymaga przy tym posiadania pozostałej części na koncie?

Agatka77

Domek na Lubelszczyźnie

Decyzja co do zjazdu podjęta - na razie rezygnujemy z budowy, wysypiemy tylko zjazd jakimś żwirem, żeby dało się bezproblemowo zjeżdżać i już. A potem się zobaczy. Na razie nie chce nam się jednak tracić energii na coś co nie jest niezbędne - do pozwolenia na budowę wymagali tylko projektu - na wykonanie mamy dwa lata. To sobie poczekamy

 


W sobotę postawiliśmy na działce blaszak. Było tak potwornie gorąco, że wszyscy troje, tzn. ja, mąż i kolega męża dostaliśmy po kilku godzinach potwornego bólu głowy, a mój mąż autentycznego udaru dostał Ciężko na działce wytrzymać w upał, bo nie mamy żadnego drzewa które dawałoby cień - stąd pomysł zadaszonego tarasu. Przez kilka lat zanim urosną drzewka bardzo się przyda

 


No i ciągle czekamy na kredyt...A tu wykonawca 18 chce wchodzić z kopaniem fundamentów Mam nadzieje że do tego czasu przynajmniej decyzja już będzie co do kredytu. Pan wykonawca zgodził się zacząć bez zaliczki, ale jednak wolałabym mieć pewność że jak zacznie to będziemy mieli mu z czego zapłacić...

Agatka77

Domek na Lubelszczyźnie

Wczoraj spotkałam się z panem, który ma nam podłączyć prąd na działce - na razie budowlany tylko, ale i tak się cieszę, ze wreszcie będzie. Na 15 września powinniśmy mieć już prąd.

 


A dzisiaj zaniosłam dokumenty, których brakowało do wniosku kredytowego i mam nadzieję że już nic nowego nie wyniknie - wtedy za ok. 2 tygodnie powinniśmy mieć decyzję.Mam nadzieję , ze będzie pozytywna i i w miarę szybko dostaniemy pieniążki. :)

 


Teraz jeszcze muszę umówić się z panem studniarzem, bo studnię już niby mamy wywierconą, ale trzeba zrobić szacht i kupić pompę - do tej pory tego nie zrobiliśmy, bo i tak nie było prądu, więc nie byłoby do czego podłączyć pompy. Przez ten brak wody niestety uschło mi kilka roślinek na działce,mamy dosyć piaszczyste i przepuszczalne podłoże, tak że nawet po dużych opadach praktycznie od razu robi się sucho.A od początku sierpnia padało może ze trzy razy i to bardzo krótko

 


Dzisiaj wieczorem mamy się spotkać z kolegą ,który będzie nam budował garaż - przejrzał projekt i ma kilka uwag i propozycji podobno, zobaczymy co wymyślił :)

 


Ale najbardziej mnie irytuje budowa zjazdu z drogi gminnej na naszą drogę dojazdową do działki. Nasza działka leży ok. 200m od gminnej drogi, mamy wyznaczona prywatną drogę dojazdową i żeby otrzymać pozwolenie na budowę musieliśmy zrobić tez projekt właśnie tego zjazdu. Ponieważ jest to zjazd do pięciu działek , postanowiliśmy że skoro jest już projekt to od razu ten zjazd wspólnie zrobimy. Ale jak dla mnie to co gmina wymaga od nas żebyśmy sobie ten zjazd wybudowali, to trochę zbyt skomplikowane jest delikatnie mówiąc. Droga gminna kończy się jakieś 50 m za wjazdem na naszą drogę, samochód przejeżdża tam kilka razy na dzień - jeżdżą mieszkańcy raptem trzech domów.A my , żeby zbudować zjazd, musimy pół wsi obstawić znakami drogowymi, 14 dni przed rozpoczęciem prac napisać podanie o zajęcie pasa drogowego, wyliczyć ile go zajmiemy i przez ile dni oraz oczywiście wnieść odpowiednią za to opłatę. A ja nie wiem, kiedy akurat wypadnie ten dzień, bo w ciągu dwóch tygodni dużo się może zmienić, może na przykład popsuć się pogoda i w określony dzień nie wejdziemy z robotami. I co, wtedy od nowa pisanie podania, przesuwanie terminu i kolejne opłaty? Wynajęcie znaków drogowych też kosztuje sporo, a podejrzewam że te znaki bardziej utrudnią ruch, którego prawie nie ma, niż w czymkolwiek pomogą.I nie wiem czy nie skończy się na tym że olejemy tą budowę i wysypiemy dwie wywrotki żwiru żeby tylko się dało jakoś rozsądnie jeździć .Tylko wkurza mnie, że nawet jak się chce coś zrobić, wydać na to własną kasę (choć teren przecież jest gminy) to tak potrafią to utrudnić, że się odechciewa czegokolwiek robić

 


Ale nic to, przez jakiś czas nie będę myśleć o tym zjeździe coby się nie denerwować a za kilka dni podejmiemy na spokojnie jakąś decyzję, bo innego wyjścia nie mamy

Agatka77

Domek na Lubelszczyźnie

http://foto3.m.onet.pl/_m/03c4635cdbb571563666bcd9a0bce87b,10,19,0.jpg


Parter

 


1-pokój

 


2-kuchnia

 


3-spiżarka

 


4-pokój

 


5-łazienka

 


6-pralnia

 


7-zadaszony taras

 


http://foto1.m.onet.pl/_m/8251a20a3788b8a2837abe53ff6ae37d,10,19,0.jpg


Poddasze

 


1-pokój

 


2-pokój

 


3-łazienka

 


4-schowek

 


Na górze będzie trochę inaczej, bo zmieniliśmy położenie łazienki na dole i przez to musimy też troszkę zmienić położenie górnej łazienki, żeby komin wentylacyjny był w pionie.Ale reszta mniej więcej tak będzie wyglądać :)

Agatka77

Domek na Lubelszczyźnie

Witam wszystkich, którzy zajrzeli do naszego dziennika.

 


Do zakupu działki i budowy domku przymierzaliśmy się już od kilku lat. We wrześniu 2007 roku, po długich poszukiwaniach, udało nam się kupić działkę, na której stanie nasz dom. Działka ma 2800 m2 i znajduje się w bardzo ładnej okolicy, w pobliżu Lasów Kozłowieckich. Ponieważ w momencie zakupu na działce rosły tylko chwasty, pierwszą rzeczą jaką zrobiliśmy było posadzenie kilku drzewek, coby nie było tak pusto dookoła Zimę poświęciliśmy na przeglądanie projektów i omawianie wszelkich koncepcji budowy jakie nam przyszły do głowy

 


Ostatecznie będzie tak:

 


Domek budowany w systemie szkieletowym, parter z poddaszem, z ogromną zadaszoną werandą, niepodpiwniczony.

 


Garaż wolnostojący na dwa samochody plus pomieszczenie gospodarcze.

 


Piwniczka - ziemianka.

 


No i oczywiście duży ogród

 


Na wiosnę zaczęliśmy załatwianie wszelkiej maści pozwoleń, uzgodnień itp. Zajęło nam to kilka miesięcy, ale udało się i mamy już prawomocne pozwolenie na budowę.

 


No i zaczynamy budowanie

 


 


Jak się nauczę, to wkleję kilka zdjęć działki i plan domu.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...