Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    291
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    298

Entries in this blog

bartolinka

W sobotę wzięliśmy dzieciaki na budowę, zresztą nie dałyby się zostawić w domu :).

 

Pochodzili, pooglądali i mój syn przystanął przed garażem; ciekawe jak my tu będziemy wjeżdżać?, zapytał. No, jak to jak? normalnie, tu jest otwór na bramę ... Ale w środku są te pieńki .... odpowiedział mój rezolutny syn .

 

 

W tym tygodniu sama nadzoruję budowę, mój mąż "się wziął" i poleciał do Szwecji. I akurat teraz trzeba zamówić bramę i drzwi zewnętrzne, przypilnować podciągów, załatwić papierkologię odbiorczą etapów (jak nie przysyłali, to nie, a jak przysłali, to akurat teraz :) ) i kilka innych spraw; nie miałabym nic przeciwko, żeby mąż przy tym był! Albo załatwiał sam .

bartolinka

Byliśmy wczoraj z inspektorem na budowie.

 

Mówi, że ten kawałeczek muru to oni domurują, nie ma tragedii, będzie ok. Sprawdził strop nad garażem - ok, jeden pustak do maleńkiej poprawki, bo ma ryskę.

 

Szambo nadal nie do odbioru - chłopaki jakoś nie mogą spełnić prośby inspektora i uszczelnić dziury wokół rury kanalizacyjnej; coś mi się wydaje, że "tak dla zasady" to my się chyba o to szambo będziemy jeszcze torchę "szarpać"; no chyba, że chłopakom po prostu zabrakło rąk (spośród 9 par ) do załatania otworu.

 

Trzeba przypilnować podciągów, bo chłopaki już się szykują do układania stropu, zbrojenie na wieńce jest przygotowane, ale nigdzie nie zauważyliśmy zbrojenia do podciągów; hmmm, trzeba przypomnieć.

 

Machnął się chłopakom ten słup zewnętrzny, no machnął o grubość cegły, z której był stawiany. Ok, są dwa różne rysunki w projekcie ("chylę czoła" przed projektantem, trochę takich dziwów się w projekcie znajduje niestety ), ale dlaczego majster znowu nie skorzystał z telefonu????

 

I jeszcze ganek, schodki z kuchni i taras, coś mi się zdaje, że ten tydzień minie nam na ciągłym przypominaniu murarzom, że te dwa pierwsze idą na surowo, a taras pod szlichtę, czyli obniżony o 5 cm, żeby się znowu nie machnęli, bo po co kuć i ciśnienie nam podnosić.

 

Poza tym budowa wzór konspekt, pierdołami się nie będziemy zbytnio przejmować

bartolinka

Kur .. zacznę myśleć, że murzarze to może i przyzwoici ludzie, ale chyba .......

 

Oglądam zdjęcia z budowy i zauważyłam, że wejścia do salonu są wykonane nie tak, jak miały być zrobione. A przynajmniej na razie są niezgodne z rysunkiem, który majster dostał do ręki.

 

Miało być 15 cm ścianki - otwór - ścianka 75 cm - otwór i 15 cm ścianki. A jest, szlag by to trafił: na równi ze ścianą - otwór - ścianka 75 cm - otwór i 15 cm ścianki. Czyli brak jednego kawałeczka muru.

 

Cholera, tak kierownik z majstrem naciskali, żeby im dostarczyć dokładny rysunek z wyliczonymi wymiarami, bo oni te 15 cm bździnki będą lać z betonu, bo: "no, ale jak, przecież tego nie można potem domurować, to idzie z całości".

 

I co??? i będą ten kawałeczek jednak domurowywać???????? a myślałam, że zaszalują słup konstrukcyjny z zakładką 15 cm.

 

 

Dzwonił inspektor - słup konstrukcyjny zewnętrzny, ten z cegły - machnął im się kilka centymetrów w bok, ale nie wyjdzie poza obrys budynku.

 

A dlaczego im się machnął?????? bo majster znowu zobaczył dwa różne wymiary na dwóch różnych rysunkach. Cholera, po pierwsze dlaczego dostał z biura dwa różne rysunki, a po drugie, po co on nosi przy doopie telefon? kiedy nie potrafi z niego zadzwonić do kierownika i się zapytać????????

 

A tyle razy prosiliśmy, żeby dzwonili do kierbuda a on do nas i potwierdzali jeśli wyjdą jakieś rozbieżności.

 

Ja nie chcę mieć słupa machniętego o kilka cm, nawet jeśli nie wyjdzie poza obrys budynku!!!!

 

 

Dziś o 15 zbiórka na budowie, będzie inspektor.

 

 

A już się cieszyłam, że tydzień minął bez niespodzianek i poprawek. Ehhhh

bartolinka

7 czerwca

 

ot, kilka zdjęć z wczorajszej wizytacji budowy

 

widok od strony tarasu na salon:

 

http://foto2.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/827920b5a01148a0e07862acb6b8a96e,10,19,0.jpg

 

 

słup konstrukcyjny podtrzymujący strop ganku:

 

http://foto0.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/c891f0a884b02c6734e01057bf051e98,10,19,0.jpg

 

 

jeszcze raz wyjście z salonu:

 

http://foto1.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/790a6ec4c094964377f410025636d91d,10,19,0.jpg

 

 

widok ogólny przód:

 

http://foto0.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/b9d8ba6c02dc440895ddc6f5ed41f864,10,19,0.jpg

bartolinka

Radość budowania i frajdę codziennej jazdy na budowę zaczyna mi zakłócać jedna drobna sprawa .

 

Ani nasz inspektor, z którym mamy podpisaną umowę na płatności za nadzór po poszczególnych etapach, ani Arkada, z którą rozliczamy się tak samo, nie chcą od nas pieniędzy .

 

Halo, co się dzieje??

 

Inspektor powiedział, że później , a Arkada nie przysłała nam protokołów za 3 etapy i też nie spieszy się wystawić nam fakturę . Hmmmm, ok dłużej kasa poleży u nas na koncie, ale żeby o nas nie zapomnieli w ogóle .

bartolinka

Pojechaliśmy wczoraj obejrzeć naszą dachówkę, która sobie czeka u sprzedawcy. Przyjechało to, co zamawialiśmy, równiutko poukładane na paletach i - przynajmniej z tego, co mogliśmy zobaczyć - bez uszkodzeń.

 

Ładna dachówka :)

 

Dostaliśmy od dekarza adres budowy, na której kładł "nasze" dachówki, podjechaliśmy zobaczyć, jak wygląda ta dachówka na dachu i jak wygląda dach ogólnie; super .

 

Przy okazji dowiedzieliśmy się od właściciela tegoż dachu, że dekarza wybraliśmy dobrego i problemów nie powinno być.

 

Tfu, tfu, żeby nie zapeszyć , zobaczymy.

 

 

Zdecydowaliśmy też jakie płytki położymy na tarasie i schodach zewnętrznych; będzie Nowa Gala, seria OR 2, 6 i 7 (beżo - brązy); gres tzw. modułowy o rozmiarach płytek od kostek mozaikowych do moich ulubionych wielkości 60*60.

 

Mąż powiedział, że mi powycina z tekturki wszystkie rozmiary płytek, żebym mogła poukładać wzory i wybrać to, co najbardziej będzie nam pasowało.

bartolinka

5 czerwca

 

na budowę przywieziona została cegła i murarze dokończyli wszystkie ścianki nośne parteru, wylali słupy konstrukcyjne, są nadproża. Domek nabrał kształtu, a wewnątrz jakby trochę przestrzeni. Kolejne wrażenie ciasności czeka nas po wylaniu stropu nad całością i po podstemplowaniu.

 

 

Dziś zaczną układać strop, posprzatają i to by było tyle; jadą do domku.

 

Zapowiadają, że lanie stropu nad parterem może być w czwartek. Fajnie

bartolinka

4 czerwca

 

spędziliśmy w Kawęczynie pod W-wą na wycieczce, którą zorganizowaliśmy dzieciakom z zerówki z okazji dnia dziecka i końca przedszkola. Było fantastycznie; pogoda, humory, program wycieczki, atrakcje.

 

Kilka zdjęć:

 

http://foto0.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/cfa163e51d8fbd8a7f05bea0a5edcd6c,10,19,0.jpg

 

http://foto0.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/0dae0f6143e967aa80b1a24aaf2b0274,10,19,0.jpg

 

http://foto2.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/c0991a686d67970343ea83c20591ce16,10,19,0.jpg

 

 

a tu dzieciaki włażą do wydrążonego pniaka; pniak miał dużo różnych dziur, przez które można było włazić i wyłazić, powstawało jedno kłębowisko odnóży

 

http://foto3.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/5af0298134431da0aab3c08461caa2cf,10,19,0.jpg

 

 

 

A potem pojechaliśmy OCZYWIŚCIE na budowę.

 

Chłopaki wymurowali wszystkie cegły, które mieli na placu, szkoda, że trochę zabrakło do zupełnego wymurowania parteru. Jutro mają dojechać brakujące cegły. Wylali też strop garażu.

 

Jutro (czyli dziś, bo dopadła mnie bezsenność i buszuję po necie) domurówka parteru, brakujace podciągi, wylewanie słupów konstrukcyjnych.

 

 

widok z domu na wejście (po lewej) i kuchnię (po prawej):

 

http://foto1.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/b371c1db3904422bad8057d29988b759,10,19,0.jpg

 

wylany strop i komin:

 

http://foto3.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/9efbabf569a19ff2b89506cd23d18ff7,10,19,0.jpg

 

 

i widok ogólny od frontu:

 

http://foto3.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/f04972890618c8fb95fe0ae3842bcc7f,10,19,0.jpg

bartolinka

3 czerwca

 

tak to dziś wygląda z zewnątrz:

 

http://foto1.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/dabec45e38b5f6c76bc9623ff4477241,10,19,0.jpg

 

ponadto stoi większość ścian parteru, ułożona jest teriva do jutrzejszego zalewania i strop jest podparty stemplami.

 

 

zalesiło nam garaż ponownie :):

 

http://foto2.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/bdf92f0afbc21617d46bf7c736e86efa,10,19,0.jpg

 

 

widok kuchni od strony wejścia w kierunku wyjścia na taras:

 

http://foto1.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/3bc53ee02404732eec8a95103bfd7661,10,19,0.jpg

 

 

kuchenne wyjście w kierunku tarasu:

 

http://foto3.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/36712a9634277b6afd79ca1002c3084b,10,19,0.jpg

 

 

wejścia do salonu; po lewej wejście do kuchni, a po prawej będą schody i przejście do garażu:

 

http://foto0.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/a78e74848eb728209496c7169a3f0e94,10,19,0.jpg

 

 

Pomierzyliśmy trochę murki i wychodzi na to, że dziś obyło się BEZ POPRAWEK!!!! wszystko tak jak powinno być, tfutfu, żeby nie zapeszyć

bartolinka

piec:

 

http://www.kostrzewa.com.pl" rel="external nofollow">http://www.kostrzewa.com.pl" rel="external nofollow">http://www.kostrzewa.com.pl" rel="external nofollow">http://www.kostrzewa.com.pl/data/multimedia2/jpg/397.jpg

 

 

i jego opis techniczny:

 

http://www.kostrzewa.com.pl" rel="external nofollow">http://www.kostrzewa.com.pl/opis-kotla-5387.html" rel="external nofollow">http://www.kostrzewa.com.pl" rel="external nofollow">http://www.kostrzewa.com.pl/opis-kotla-5387.html

bartolinka

Strop zamówiony na jutro na 15, tzn. beton na zalewanie. Dziś ścianek ciąg dalszy i układanie stropu.

 

 

Zrezygnowaliśmy z pieca Granpal, o którym mąż myślał chyba od roku, że u nas będzie. Rozeszło się o sposób zamawiania i system płatności: 100% przed dostawą (50% przy złożeniu zamówienia, 50% przed dostawą), bez możliwości obejrzenia, za co płacimy. Nawet dostaliśmy maila od przedstawiciela na Pomorze, że on nam ten piec dostarczy, ale musimy zapłacić te 100 %. Chyba pan nie doczytał w czym problem - problem w tym, że nie ma możliwości obejrzenie tego, co ma być dostarczone. Pan rezolutnie stwierdził, że on ma taki piec na ekspozycji i możemy sobie na niego popatrzeć . Ehhh, i tłumacz, że przecież nie zamawiamy pieca z ekspozycji tylko z fabryki.

 

Dla porównania: zamówiliśmy kominek, zaliczka 300 zł, reszta płatna po dojechaniu kominka do sprzedawcy i obejrzeniu go sobie. Też przed dostawą, ale można sobie pooglądać na żywo, pomacać, pofotografować na wszelki wypadek :), stwierdzić braki, niedoróbki itp. ZANIM się wyłoży te kilka tysięcy.

 

Będzie piec Kostrzewa coś tam; nie znam specyfikacji.

bartolinka

2 czerwca chłopaki zrobili:

 

poprawili ten rozstaw okien i wymurowali komin; przygotowali sobie też wszystko do stropu nad garażem

 

http://foto3.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/f7b3bae94f61fbfe2bb6e12ffef25a3b,10,19,0.jpg

 

 

http://foto1.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/fc18b08877cc49b5210a817c0575e12d,10,19,0.jpg

 

na kominie przybita gwoździem instrukcja, odręcznie zrobiona przez męża, gdzie zrobić poszczególne otwory; hurrra udało się, bez poprawek

bartolinka

2 czerwca

 

Panowie murarze poprawili rozstaw okien w garażu; znowu się nie doczytali odległości na rysunku. Dziwi mnie trochę to, jak mówi majster, że mają aż 3 rysunki i na każdym inne wymiary... terefere. A nawet jeśli, to chyba można zadzwonić do kierbuda, do nas i powiedzieć, że się wstrzymuje prace, bo nie wiadomo według którego wymiaru, prawda? A jak się robi według uznania, to trzeba poprawiać

 

Sorry gregory, ale jesteśmy wnikliwymi inwestorami, czego nie omieszkał nam wczoraj "zarzucić" majster. Jednym słowem kicha nie przejdzie, bo, cytat: "wy to jesteście kształceni na tych muratorach i innych i dobrze wiecie, co jest źle, a co nie" .

 

A poza tym jesteśmy codziennie na budowie i doglądamy .

bartolinka

Się okazuje, że nie da się wszystkiego idealnie zaplanować i obgadać "na zapas". A ja naiwnie myślałam, że to nie problem.

 

A poza tym, właśnie dzwonił mój inspektor, który właśnie robi inspekcję . I co? i ściana z oknami w garażu jest do rozebrania, ok, nie cała, na wysokości okien, bo chłopaki:

 

- zostawili tę dziurę na ten silikat, co go ma nie być (zgadzam się)

 

- zostawili za krótkie nadproże i tam po prostu będzie pękać mur (zgadzam się)

 

- rozmieszczenie okien na elewacji to im chyba z księżyca wyszło, bo nie trzyma wymiarów projektowych (tego nie wiem, nie sprawdzałam wczoraj miarką, tylko "na oko"; dziś podjadę i pomierzę)

 

I jeszcze z jednej ścianki do zdjęcia są 3 - 4 rzędy, bo coś im w łuk ta ściana wychodzi.

 

Krok do przodu, pół w tył; całe szczęście, że nie dwa kroki

 

A poza tym - ok

bartolinka

dziś (31) mają przywieźć klapę od szamba; ciekawe, że kierbud nie planuje pojawić się dziś na budowie i sprawdzić, co i w jakim stanie przyjechało

 

Tym bardziej, że poprzednia dojechała pęknięta.

 

 

Nie możemy się dogadać z kierbudem i biurem; chodzi o pierdoły, ale wkurzające jest trochę to, że musimy pilnować, czy informacje my - biuro - budowa obiegają sprawnie i na czas

 

Będziemy mieć w domu wentylację mechaniczną, kominek z zamkniętą komorą spalania i doprowadzeniem z zewnątrz; konsultowaliśmy się z kominiarzem, który ma uprawnienia m.in. do odbioru instalacji wentylacji mechanicznej i wiemy, że nie potrzebujemy kanału dla grawitacyjnej wentylacji salonu!!!!!! kanał w kominie systemowym, który pierwotnie miał być do wentylacji salonu będzie przebity od strony garażu. Informowaliśmy wykonawcę, mamy jego podpis na rysunku z wykreślonym kanałem, rysunek "poszedł" na budowę. I co???? Murarze zostawili w murze otwór na kanał silikatowy dla wentylacji garażu ...... Na dodatek sami sobie wybrali miejsce dla usytuowania kanału.

 

Dzwonię do kierbuda, kurczę, a on mi tłumaczy, że muszę mieć wentylację salonu , wię ja mu tłumaczę i znów to samo , że mamy mieć w domu wentylację mechaniczną, kominek z zamkniętą komorą spalania i doprowadzeniem z zewnątrz; konsultowaliśmy się z kominiarzem, który ma uprawnienia m.in. do odbioru instalacji wentylacji mechanicznej i wiemy, że nie potrzebujemy kanału dla grawitacyjnej wentylacji salonu!!!!!!

 

A on mi na, to: acha, to mi nikt nie powiedział!!!

 

No, rzesz orzeszku!!!!!! byłam specjalnie na budowie 29 późnym wieczorem, osobiście majstrowi za potwierdzeniem odbioru doręczyłam rysunek zamienny, biuro miało mailem wysłać tenże rysunek do kierbuda. A on mi mówi, że nie wiedział?????

 

Ja się nie czepaiam, ja się nie czepiam, ja się nie czepiam!!!!! Ja chcę sprawnej komunikacji, boszzz, czy to naprawdę takie trudne??????

bartolinka

30 maja

 

a oto wynik pracy murarzy, mniej więcej przez 5- 6 godzin postawili:

 

garaż

 

http://foto3.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/4a228ce8c7e694c2eed65b43b229649b,10,19,0.jpg

 

 

a to widok na dom od strony tarasu

 

http://foto2.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/6e5791abe2c161b392e2226ad7bae3a2,10,19,0.jpg

 

 

widok od frontu, po prawej ścianka pokoju, za nią klatka schodowa, a następnie jedna ściana salonu

 

http://foto1.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/76a5ecf73ccc6bfc4bbcef15a6defba1,10,19,0.jpg

 

 

Murarze przygotowali sobie także zbrojenie; elementy stopu nad garaż czekają, może pierwszy strop jednak będzie w środę :)

bartolinka

29 maja

 

taaaa, stropu nad garażem w środę nie będzie

 

Bo ceramika i owszem wczoraj przyjechała, ale dziś się okazało, że nie tej klasy, co zamawialiśmy.

 

Kurczę, cały dzień wisiałam przy telefonie i konsultowałam a to z projektantem, a to konstruktorem, a to inspektorem nadzoru, itd. czy taka zamiana z kl.15 na kl. 10 może być.

 

Konsultowałam zamianę, ponieważ Arkada próbowała nas przekonać, że dla nas to i lepiej (a na pewno nie gorzej), jeśli damy kl. 10, ale za to o wyższym współczynniku przenikania ciepła. Tyle tylko, że ten wyższy wpółczynnik przenikania to nam łaski nie robi, kiedy ocieplamy dom 20 cm styropianu.

 

Ostatecznie zdecydowaliśmy pozostać przy materiałach umówionych pierwotnie; miały być na budowie około 15-16. Inspektor się stawił do oglądania cegiełek, ale cegiełki nie dojechały, bo ich kierowca zjechał już sobie do domu .

 

I tak kolejny dzień przestoju; niby nic takiego, zdarza się, firma ma czas na wywiązanie się z umowy.

 

Tylko takie rozczarowanie, że to już już ściany będą szły do góry.... ale nie .... cierpliwość trzeba poćwiczyć

 

Ale za to jutro , mam nadzieję, tfu tfu, żeby nie zapeszyć , budowa ruszy wreszcie pełną parą.

bartolinka

ale za to murarze zrobili piękny wianek stanu zero

 

http://foto2.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/60e1d0cafad2275cf927e40c06a6a616,10,19,0.jpg

 

 

i mimo poślizgu z powodu hydraulików, udało się wylać chudziak

 

http://foto0.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/c33d706204f3d92d8f676f55a58cfc88,10,19,0.jpg

 

http://foto2.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/73a0796cacdb7bf0d389b6af87894b3e,10,19,0.jpg

bartolinka

27 maja, czyli dziś

 

hydraulika stanu zero

 

http://foto2.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/433a61b7db37ad27ed58876d5d37546a,10,19,0.jpg

 

- miała być od rana, ale się znaaaacznie opóźniła; a do tego chłopaki hydraulicy mieli problemy z czytaniem projektu i pomiarami w terenie.

 

Pięć podejść było do ponownego umiejscownienia. Na zdjęciu poniżej poprawiają hydraulikę w łazience, a obok już chudziak się leje.

 

http://foto1.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/83002497d21cd397b07fd324e2e1ed1d,10,19,0.jpg

 

i jeszcze mnie przekonywali, że dobrze zrobili! A ja się mylę. I mój inspektor też mnie przekonywał, że podejście do sedesu, które widziałam na środeczku łazienki to tylko złudzenie, a tak naprawdę jest w rogu pomieszczenia.

 

No, dał plamę, ogromną!

 

W ogóle hydraulicy to trochę pomyłka, z punktu widzenia dokładności rozmieszczenia kanalizacji .

bartolinka

"nasz" koparkowy . Jestem pod ogromnym wrażeniem zdolności manewrowych

 

http://foto0.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/af65c94bdddd4d783df58c54e549a6f4,6,19,0.jpg

 

http://foto3.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/adeba11ec607b56c7549eca82e9cd497,10,19,0.jpg

 

ubijanie

 

http://foto3.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/64e97995430a358c6a40e7515b423bcb,10,19,0.jpg



×
×
  • Dodaj nową pozycję...