Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    88
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    305

Entries in this blog

emwu

Poprzedni wlasciciel nie zgodzil sie obnizyc ceny. wrrrrr........

Chyba trzeba sobie odpuscic , poprostu zakonczyc transakcje i zajac sie czyms zwiazanym z budowa a nie z papierkami zanim kolejna zima nas zastanie. 13 kwietnia lecimy do Polski. huraaaa!!!!

emwu

Jak narazie same zle wiadomosci.

Pierwsza to to ze jest koniec marca a my nadal nie mamy pozwolenia.

Druga to fakt , ze badania gruntu zmartwily nas bardzo bardzo mocno. Niestety trzeba wzmacniac grunt gdyz podloze jest zbyt slabe a do tego wody gruntowe bardzo wysoko. Przewidywany koszt wzrosnie o jakies 40 000. Tak to bywa. Narazie nic wiecejnie pisze bo nie mam zadnych konkretow. Mam nadzieje , ze niedlugo bede mogla opisac jakies dzialania a nie tylko plany.

emwu

A tak jest w srodku jak narazie chociaz wciaz zastanawiam sie nad usunieciem sciany miedzy kuchnia i salonem oraz szafy z holu. hm.... Zobaczymy. Jeszcze mam jakies 3 tygodnie zeby zdecydowac.

http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ddbdd46f73799c38" rel="external nofollow">http://images30.fotosik.pl/142/ddbdd46f73799c38m.jpg http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=12af3983fa92c6ea" rel="external nofollow">http://images34.fotosik.pl/111/12af3983fa92c6eam.jpg

emwu

16 styczeń 2008

 


Umówiłam geodetechnika. Powierci troszkę w działeczce w przyszłym tygodniu. Bedziemy wiedzieli na czym stoimy a raczej na czym stawiamy :).

 


Mam nadzieje , ze uda mi sie znaleźc i poumawiac jak najwiecej wykonawcow do 8 lutego. Mam zamiar podczas pobytu w Szczecinie popodpisywa parę kontraktow tak zeby jak tylko przyjdzie wiadomosc z MSWiA mozna było zaczynac.

emwu

PROJEKT

 

 


Mimo , ze nie posiadamy zgody z ministerstwa i dzialka nie do konca jest nasza to jednak mamy projekt :) a wiec mozemy zaczac planowac.

 


OTWIERAMY WIEC PROJEKT

 

 


O jaki ladny domek !- D12 przytulny - sie nazywa :). I akurat na nasze potrzeby. Jednak poprzedni wlasciciele dokonali wielu zmian.

 


Przede wszystkim jest to dom w konstrukcji drewnianej - system kanadyjski.

 


Zmiany elewacji czesci frontowej przez co domek wyglada zupelnie inaczej - mi sie podoba :)

 


Wnetrze tez odrobine zmienione.

 


A co ja bede tlumaczyla.

 


Zobaczcie sami:

 

 


o-o! a jak ja mam wkleic zdjecie??

emwu

Hm..... Od czego tu zaczac.? Wlasnie z tymi poczatkami jest zawsze najgorzej.

 


To moze tak.

 


Dnia pewnego wyjechalam za granice jak to zrobilo wielu Polakow. Marzylam sobie o splaceniu dlugow i ciut lepszym , nie tak bardzo stresujacym zyciu. Az tu nagle wielkie zaskoczenie - poznalam "Jego" :). Od tego momentu zaczelismy sobie marzyc razem- ja po polsku , on po angielsku. Niezaleznie od tego w jakich jezykach byly nasze marzenia i tak zaczely sie pokrywac ( bo w koncu sie kochamy :) ) . To wspolne miedzynarodowe marzenie dostalo nazwe: Dom w Polsce a w nim my , moj syn i dwa sliczne psy. Poniewaz psow jeszcze nie mamy wiec nie maja imion. Wiemy natomiast jakiej beda rasy i wlasnie dlatego ze psy rasy tej maja dlugie , klapiace uszy nadalismy im tymczasowe imiona " Flippy i Floppy". Wiecie juz dlaczego taki tytul dziennika?

 

 


Po przegladnieciu tysiaca chyba projektow i porysowaniu tylu samo kartek papieru postanowilismy przejsc do konkretow.

 

 


I. SZUKANIE DZIALKI - sierpien 2007

 

 


nasze wycieczki krajoznawcze po moich rodzinnych okolicach rozpoczely sie w sierpniu 2007. Chcielismy zobaczyc jak ludzie mieszkaja, jakie sa ceny, gdzie sie buduja, w ktora strone rozbudowuje sie miasto . itd...

 

 


Mnostwo dzialek rolnych z mozliwoscia starania sie o warunki zabudowy jednak nie dla nas. Jako , ze moj partner jest obcokrajowcem musi dostac pozwolenie na kupno dzialki w Polsce. Pozwolenie takie jest bardzo trudno uzyskac na kupno dzialki rolnej. Co innego jesli mowa o budowlanej. A wiec budowlana !!!

 

 


Tyle, ze ceny dzialek budowlanych w mojej okolicy sa makabryczne.

 

 


II ZNALEZISKO - pazdziernik 2007

 

 


I nagle podczas naszego kolejnego przyjazdu do Szczecina trafila sie dzialka na sprzedaz. Okolica dosc ciekawa, dzialka siedliskowa (a wlasciwie dwie dzialki o lacznym wymiarze 2000m2)atrakcyjna cena i co najwazniejsze posiada:

 

 


* projekt domu

 


* pozwolenie na budowe

 


* dziennik budowy

 


:) :) :)

 


Tylko braz lopate i zaczac budowac.

 

 


III KUPNO - listopad 2007

 

 


Taka okazja mogla sie wiecej nie trafic dlatego do dziela: kupujemy.

 


No i zaczelo sie : wplacilismy 10% wartosci dzialki co by ja dla nas zaklepac i wyslalismy pismo o zgode na kupno do MSWiA do Warszawy. Samo zlozenie wniosku kosztowalo 1500 plus radca prawny drugie tyle :/. Ale coz.

 


Teraz musimy czekac na odpowiedz do 3 miesiecy.

 


Czekamy my i czekaja wlasciciele dzialki i czeka bank udzielajacy nam kredytu.

 


Mam nadzieje ze do polowy lutego wszystko sie wyjasni i wkoncu bedziemy mogli lapac sie za te lopaty.

 

 


Prosze trzymajcie kciuki bo jak nie dostanie zgody nie to bede to musiala kupic sama a wtedy to juz nie bedzie takie "wspolne marzenie", nie?



×
×
  • Dodaj nową pozycję...