Tak to wygladało jeszcze pół roku temu. Jednak decyzja o budowie dojrzewała już wcześniej. Nie znaliśmy się na budowaniu i nie wiedzieliśmy od czego zacząć. Nasza działka jest dośc mała ok. 630 m2 w prostokącie (20 x 31), więc niewiele projektów można zaadoptować do naszych warunków.
Zaczęliśmy w styczniu 2007 od warunków zabudowy. I tu pierwszy błąd. Niepotrzebnie czekaliśmy na to by to zrobić. Czas trwania to okolo 3 miesiące i można to było zrobić w roku 2006. Zaoszczędzilibyśmy kilka miesięcy.
Po warunkach zabudowy wybraliśmy projekt (oto właśnie nasza Atena). Walczyliśmy między Karminą i Ateną, ale Karmina jest droższa i układ wewnątrz na dole zmuszałby nas do dużych zmian.
Przyszedł czas na pozwolenie na budowę. Nie było łatwo, bo w pewnym momencie okazało się że musimy uzyskać zgodę mininistra infrastuktury (że niby za blisko linii lasu). Właściwie byliśmy bliscy rezygnacji, bo w urzędzie nam powiedzieli, że niewielu dostaje pozwolenie. Ale JEST !!! Dostaliśmy pozwolenie, chociaż po drodze był jeszcze konsultant przeciwpożarowy. Nie wiem dlaczego i jak, ale jest.
Chcieliśmy zacząć jak najszybciej, ale zanim to wszystko się uprawomocniło, najwcześniej moglismy zacząć we wrześniu. Tak też się stało.
Pomijam geodetę, ale ławy powstały błyskawicznie.