Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpis
    1
  • komentarz
    1
  • odsłon
    171

Entries in this blog

rudachary

 

Witam.

 

 

Dziś wpadłem na pomysł że stworze własny dziennik budowy i opowiem wam jak zaczynałem a można powiedzieć że było dość ciekawie .

 

 

Wiec od początku.

 

 

2007 roku teściowie przepisali na Mnie i na Żone lokal mieszkalny ( 80m2) w stanie surowym otwartym - jaka była radość plany co i jak jusz ręce paliły się do roboty no i zaczynamy

 

 

1 Wielkie porządki budowlane

 

2 Pomysł na rozmieszczeniu ścianek działowych ( projekt nam nie przypadł do gustu bo był 1992 roku)

 

3 No to zaczynamy małymi kroczkami pierwsze cegiełki na ścianki działowe ( Ja bob budowniczy :) )

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=10045&stc=1&d=1273251868" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=10045&stc=1&d=1273251868

 

 

 

oraz Szefowa w Akcji

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=10046&stc=1&d=1273252124" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=10046&stc=1&d=1273252124

 

 

 

 

i tu NAGLE Pisemko z BINP że pragną wstąpić na moją budowę

 

 

No to cierpliwie czekałem nieświadomy co mnie czeka na kontrole

 

 

I SIE DOWIEDZIAŁEM

 

 

- że mam kochanego sąsiada

 

- że PRAWO BUDOWLANE to ja napewno znam

 

- że budowa, to może tylko NAZWA

 

- że wszystko fajnie ale .........

 

 

I tu te "ale" jest debeściarskie - byłem laikiem co do prowadzenia takich inwestycji, zawieżylem byłym inwestorom ( teściom ) że wszystko OK a ty trach kierownika budowy to tam 2 lata temu widzieli , ze wszystkie prace związane z budową " nie zgodne z projektem ".

 

 

No i zaczęło się

 

 

- zawieszenie pozwolenia na budowę

 

- do wykonania inwentyryzacja budowlana ( to dopiero po wysłaniu pisma wyjaśniającego do PINB )

 

 

A najlepsze w tym wszystkim ze chodziło o jedno okno które było za blisko granicy UWAGA - 40 cm

 

 

No to nic innego mi nie pozostało tylko szybki kurs inwestora

 

 

- nowy kierownik budowy

 

- inwentyryzacja budowlana

 

- przepisy budowlane ( kochane google :) )

 

oraz pogaduszki w PINBie na temat przepisów

 

 

Ale na szczęście ogarnołem TEMAT i po prawie roku i latania po wszystkich organach urzędu miejskiego --- Udało sie przywrucono pozwolenie na budowe :)

 

 

Na dzień dzisiejszy jestem troszkę mądrzejszy i jak już wszystko się uspokoiło , dorosłem do kredytu zaczęliśmy normalne budowanie

 

 

Kredyt jest w trakcie i jak na razie wygląda na to że go dostaniemy

 

 

Następnym razem jak już będzie kaska to się pochwale dalszymi pracami

 

 

Pozdrawiam



×
×
  • Dodaj nową pozycję...