Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    43
  • komentarzy
    3
  • odsłon
    101

Entries in this blog

Istana

Wylewanie płyty odciągnie się w czasie pewnie do soboty, bo majstry moje popełnili babola i ... w pokoju Synka zrobili mi kanalizę przecież to "tylko" 1,5 metra tak to jest jak się miarki do ręki wziać nie chce.. maja zatem dzionek w plecy. Mi się nie śpieszy, bo domek bedzie gotowy dopiero za jakiś miesiąc, półtora, to w ich interesie jest, by robić tak, by nie trzeba było nanosić poprawek. Od wczoraj zatem ściągali styro i poprawiali co trzeba.

 


Dziś wcale nie pojawili się na budowie tłumacząc się wizytą u lekarza. Ok, rozumie się.

 

 


Wczorajsze fotki

 


http://zoskabudowa.pxd.pl/gallery/pic719/v2009051921211442450221.jpg

 


http://zoskabudowa.pxd.pl/gallery/pic343/v2009051921211546800187.jpg

Istana

siatka zbrojeniowa już czeka :)

 


piękna prawda ?

 


http://lh5.ggpht.com/_2YbAM6VcnLU/SsUBZF_LxUI/AAAAAAAAHH0/XORgDNlMTL8/s720/DSC_0291.JPG

 


rury, rurki i rureczki

 


http://lh5.ggpht.com/_2YbAM6VcnLU/SsUBbxUIkMI/AAAAAAAAHH4/kJKKM3AG6Ww/s720/DSC_0301.JPG

 


http://lh3.ggpht.com/_2YbAM6VcnLU/SsUBkVHogWI/AAAAAAAAHIA/CUxurioBsII/s720/b%20%2836%29.JPG

 


a tu już zarys mojej cudnej jadalni :)

 


http://lh4.ggpht.com/_2YbAM6VcnLU/SsUBfX394SI/AAAAAAAAHH8/zGiLHNJzYlw/s720/DSC_0308.JPG

Istana

a wieczorkiem tak :)

 

 


nawet osobiście pomagałam :) :)

 

 


http://lh5.ggpht.com/_2YbAM6VcnLU/SsUBM-w0DwI/AAAAAAAAHHs/J4YLh6Uzqvo/s720/DSC_0254.JPG

 


http://lh3.ggpht.com/_2YbAM6VcnLU/SsUBACS1FHI/AAAAAAAAHHg/f_GBLCKCRtA/s720/DSC_0241.JPG

 


dorzucę jeszcze ławkę jaką udało nam się zrobić z moim serdecznym Przyjacielem, który to pilotuje całą budowę

 


z domku-sauny zostało kilka bali, stąd narodził się pomysł na mebelki na taras

 

 


http://lh4.ggpht.com/_2YbAM6VcnLU/SsUBGezR2pI/AAAAAAAAHHo/hXTbe9jbVEM/s720/DSC_0248.JPG

Istana

na prędce kilka zdjęć, bo dziś jestem mocno wkurzona

 


wczoraj dopiero firma W. dowiozła styrodur, ale oczywiście.... NIE TEN CO ZAMAWIAŁAM

 


od rana chłopcy mieli przestój, przez ostatnie dni układali media i teraz czekali tylko na styropian. I jak tu sie nie denerwować. Przez jedną firmę zawalone 3 dni ! Mi w sumie się nie spieszy, ale ekipa szaleje, bo godziny lecą, wiadomo.

 


No ale przecież nie wszystko może iść z górki, na samym początku już wpadki wrrr...

 


pocieszającym jednak faktem jest to, że przyłączem wodociągowym od A do Z zajmie się mój geodeta :) w między czasie okazało się, że moje mapki do celów projektowych już są nieważne ale to też załatwi p. Arek (geodeta)

 

 

 


http://lh5.ggpht.com/_2YbAM6VcnLU/SsUALFenJrI/AAAAAAAAHHA/E_4HR2hjCms/s720/DSC_0128.JPG

 


http://lh6.ggpht.com/_2YbAM6VcnLU/SsT_nlx3IpI/AAAAAAAAHGs/90AnC6gHhXg/s720/DSC_0052.JPG

 


geodeta w akcji

 


http://lh6.ggpht.com/_2YbAM6VcnLU/SsT_ypyLzvI/AAAAAAAAHG0/7VMh7EwkQRg/s720/DSC_0081.JPG

 


http://lh5.ggpht.com/_2YbAM6VcnLU/SsT_6QeT0-I/AAAAAAAAHG4/nH2xulthb8Y/s720/DSC_0083.JPG

 


działeczka o zachodzie słońca

 


http://lh6.ggpht.com/_2YbAM6VcnLU/SsT_rh3T3GI/AAAAAAAAHGw/hWVH93FxnJI/s720/DSC_0061.JPG

Istana

Na budowie wiele się nie dzieje, ekipa walczy z fundamentem. Dziś miał dojechać styrodur (na obrzeża) ale firma W. zawaliła sprawę i będzie dopiero jutro.

 


Wczoraj wieczorkiem siedziałam i podliczyłam dotychczasowe koszty, począwszy od aktu notarialnego po dzień dzisiejszy. Suma mnie ciut podłamała

Istana

Dziś o 6 rano obudził mnie Tata z wiadomością, że przed placem budowy stoją dwa auta z kruszywem, a kierowców ani widu ani słychu okazało się, że panowie przyjechali już w nocy i po prostu odsypiali w kabinach .

 


Po 8-ej zadzwonił do mnie pan i mówi, że wiezie z Wilanowa styropian i jak do mnie dojechać zaskoczenie małe nie było, bo w zamówieniu dokładnie napisałam: dostawa - PONIEDZIAŁEK do południa. Firma sie pospieszyła, ale tylko się cieszyć, że wcześniej aniżeli wcale.

 


W związku z powyższym chłopcy od rana mieli już co robić. Wieczorkiem wrzucę jakieś fotki, o ile jeszcze światełko dopisze, by coś pstryknąć. Ostatnio dużo pracuję i docieram do domu o zmierzchu

Istana

Rany boskie... nawet nie miałam pojęcia, że tyle tego kruszywa nawiozą, dziś były 4 auta po 30 ton każde, a to wciąż mało, by wyrównać poziomy. Jutro dojadą jeszcze 2 samochody. Razem to będzie 180 ton ! Niewyobrażalna masa , a na działce nawet tego nie widać.

 


Dziś chłopcy rozłożyli geowłókninę i zrobili drenaż. Koparka zrobiła resztę :)

 

 


http://foto3.m.onet.pl/_m/277ff0770f0ff442619055ac2f7a28e7,10,19,0.jpg

 


http://foto3.m.onet.pl/_m/74861f7d182ae33b42317d3383610887,10,19,0.jpg

 


http://foto3.m.onet.pl/_m/e508619d50503210d8df94e6b6689b77,10,19,0.jpg

 


http://foto0.m.onet.pl/_m/04b0342270dfc24ed5afb34a5c3cc744,10,19,0.jpg

 


http://foto0.m.onet.pl/_m/8b2abd7377988dfc666951a0fc7faec8,10,19,0.jpg

 


Dzwoniłam też do zakładu komunalnego dowiedzieć się jak wygląda sprawa przyłącza wodociągowego. Póki co mam tylko warunki techniczne i zapytałam co dalej, a Pani na to: "ma Pani karteczkę i długopis, by pisać?"

 


już wiedziałam, że sprawa nie będzie taka prosta. Jeju, ileż to biurokracji w tym naszym kraju. Miła pani zaczęła wymieniać w punktach:

 


1.musi pani wykonać poprzez uprawnionego projektanta projekt przyłącza

 


2. musi pani z tym projektem przyjechać do naszego zakładu, gdzie kierownik zatwierdzi (lub nie) ów projekt

 


3.potem z tym zatwierdzonym projektem do ZUDu przy Starostwie w celu zaopiniowania

 


4. gdy wszystko będzie w porządku wzywa pani geodetę w celu wyznaczenia trasy przebiegu wodociągu

 


5.tu punkt główny - znaleść uprawnioną firmę, która to przyłącze wykona. Tu pani przerwałam i zapytałam, czy polecaja jakieś firmy od siebie, bo ja nie mam pojęcia, gdzi z tym uderzyć, a miła pani na to, że to w mojej gestii, oni nikogo nie polecają

 


6. gdy już tą firmę znajdę, która wykona mi to przyłącze, po wszystkim wzywam znowu geodetę w celu wykonania inwentaryzacji powykonawczej

 


7. po wykonaniu w/w warunków należy zgłosić inwestycję do odbioru

 


8. Odbioru dokonuje pracownik Komunalnego zakłady Budżetowego w obecności inwestora i wykonawcy.

 

 


Uff... to wszystko. Mało nie jest. Jeju, i jak w tym się połapać. Czy można to zlecić jednej osobie, by załatwiła mi wszystko od A do Z?

 


Prąd własnie w ten sposób załatwiłam. Fakt, ze elektryk znajomy, więc pokierował mi wszystkim. Ja tylko podpisałam stos papierów, a resztą zajął się on.

 


Ta biurokracja mnie wykończy... a to dopiero POCZĄTEK!

Istana

Wczoraj ekipa szalała na budowie równając teren pod płytę.

 


Dziś troszkę spokojniej, pada deszczyk .. dla budowy to minus, ale przyroda bardzo go potrzebowała.. i kurzyć się już tak nie będzie :) przez te hałdy piachu na polu sąsiadka z pewnością myje okna kazdego dnia

 


Oby jutro tak nie lało, bo przyjeżdża kamień pod płytę.

 

 


Póki co - ku pamięci płytki do łazienki, które mnie urzekły. To Paradyż- kolekcja Otylia.

 

 


http://www.paradyz.com.pl/GetFile/4567/Otylia_szczegol.jpg

 


http://www.paradyz.com.pl/GetFile/2911/Otylia_aranz.jpg

 


cena też fajna , zastanawiam się tylko jak z jakością. Czytałam na forum, że cena adekwatna do jakości dobrze, że jeszcze mam wiele czasu, by wywiedzieć się wszystkiego :)

 

 


sypialnia - spodobała mi się kolekcja Sorrento z BRW. Póki co szukam mebli z niższej półki, bo wiadomo- wykończeniówka wykańcza- również finansowo. Jak to moja mama mówi : "jak dojdę do pieniędzy", to będę szukała wyżej

 

 


http://brw.com.pl/files/produkty/4461/800_600/1247578746.jpg

 


http://www.mebleznetu.pl/images/brw/systemy/zdjecia/96,Bez_nazwy_4.jpg

 


http://www.mebleznetu.pl/images/brw/1786_2.jpg

 


Uwielbiam szperać w necie i urządzać już domek

Istana

i już po rozmowach :) nanieśliśmy stosowne poprawki w projekcie, obliczyśmy co i ile i domek będzie gotowy na początek lipca Do tego momentu mamy czas, by wykonać płyte fundamentową.

 


Byliśmy też w hurtowni hydraulicznej i złożyliśmy wstępne zamówienie na wod-kan i ogrzewanie podłogowe. Dobrze, że wstępne, bo na spotkaniu z wykonawcą dostaliśmy namiary na dużo tańszą hurtownię (na samych rurach pex ok. 40% taniej). Dowiedziałam się jeszcze o innych rozwiązaniach, jesli chodzi o podłogówkę. Nie zamierzałam kłaść jej w salonie, bo planuję deskę dębową... i tu moje zaskoczenie, bo powiedziano mi, że to żadna przeszkoda. Znajomy p. Mirka ma podłogówkę pod deskami i nic się z nią nie dzieje. Zastosował tylko jakiś specjalny klej, ponoć tani nie jest, ale że się opłaca... hmm kwestia przemyślenia. Jedyne co mi zaproponował to węższe deski a mnie się podobają szeeerokie. No ale cóż, ciepełko bendzie

 


pogaduliliśmy sobie troszkę, a teraz siadam nad projektem i dumam ...

Istana

Dziś równie pracowity dzionek, klikam z pracy, ale niebawem biegnę na spotkanie z wykonawcą mojego domku. Dom (gotowe prefabrykowane ściany) będzie robiła firma STOLMARK z Woli Karczewskiej z osobą P. Mirka na czele. To człowiek zaprzyjaźniony- z branży. Wykonał na nasze zlecenie (dla naszej firmy) ok. 30 domów, które to eksportowaliśmy do Norwegii. Znam więc Jego pracę jak i jakość wykonania. Montaż również w zakresie Stolmarku.

 


Dziś jeszcze trzeba umówić transport grysu i zamówić całą hydraulikę, ale to pozostawiam w gestii osoby bardziej kompetentnej, czyli mojego Przyjaciela - Szefa. Geowłóknina już załatwiona (dzięki Michaś ).

 


Tymczasem zmykam już

 


Pozdr.

Istana

HURRA !!!!!

 

 


ZACZĘŁO SIĘ

 


1 maj jak przystało na Święto Pracy spędziłam bardzo pracowicie Rany, nawet nie zdawałam sobie sprawy, że praca fizyczna może tak uszczęśliwić. Oj działo sie tego dnia, działo. Cały dzionek usuwałyśmy z siostrą piankę, która izoluje bale (w domku saunie) oraz szlifowałyśmy drewno przygotowując je do malowania. Co prawda z malowaniem nie zdąrzyłyśmy, ale próba koloru wykonana - kolor cacy

 


a na plac budowy wjechała koparka !W przeddzień geodeta wyznaczył domek i ruszyliśmy! Tak więc wkońcu zaczęło się dziać to, na co tak bardzo czekałam...

 


poniżej krótki reportaż:

 

 


domek- sauna już z dachóweczką i okienkiem

 


http://foto1.m.onet.pl/_m/f9deaa952c34faec7baf5c62ba0a12b9,10,19,0.jpg

 


Znajomy koparkowy

 


http://foto3.m.onet.pl/_m/aad81c29a50ea6fcf5e648927f72072f,10,19,0.jpg

 


Humus juz zdjety

 


http://foto2.m.onet.pl/_m/7e86edb653175b510ceca1523397830e,10,19,0.jpg

 


http://foto3.m.onet.pl/_m/a368c7d6b5ef129c8acfb94c36131da3,10,19,0.jpg

Istana

Na budowie przez weekend nic się nie działo, geodeta potwierdził fakt, że jak się nie zaczniesz naprzykszać to ma cię w "głębokim poważaniu

 


" oczywiście nie pojawił się, a co za tym idzie wciąż nie mam wytyczonego budynku. Mam nadzieję, że po moich sobotnich telefonach dziś się pokaże i załatwi co trzeba, bynajmniej tak obiecał. Ach, szkoda gadać... i to jest człowiek z polecenia brata

 


a ja tak bym już chciała, by coś zaczęło się dziać, taki marazm mnie wkurza. W sobotę wzięłam szlifierkę i szlifowałam domek-saunę, zrobiłam też próbę koloru... zakupiłam lazurę 3v3 w kolorze czereśni. Pikny kolorek, efekty pokażę w niedługim czasie. Jutro odbieramy blachę na dach i chłopcy będą montować.

 


a poza tym to DZIĘKUJĘ firmie MTM Styl, że udostępniła na swoich stronach www "wirtualny spacer" po Zośce-2. Niesamowita frajda ! czułam, jakbym chodziła po własnym domku he he ... no prawie... a wiadomo... prawie robi wieeelką różnicę

 


Można też cyknąć fotki podczas zwiedzania domku, poniżej przykładowe wizualizacje, jakie sobie zapamiętałam

 

 

 

 


http://foto1.m.onet.pl/_m/b54541511d49fc9a48a958deb003fbfd,10,19,0.jpg

 


http://foto0.m.onet.pl/_m/7394d0716fce4b3894dc0051d89f67bc,10,19,0.jpg

 


http://foto2.m.onet.pl/_m/df8bfcc9376b3cf7df47a306df778b7a,10,19,0.jpg

 


http://foto3.m.onet.pl/_m/51d78df37e90a641e95351cc15d4098b,10,19,0.jpg

 


http://foto0.m.onet.pl/_m/14de888a24ec652e1afbac640490a6f0,10,19,0.jpg

 


to tylko kilka przykładów, ale opcji jest więcej, bawiłam się przednie

Istana

Póki co, by nie tracić czasu stawia się na działeczce domek-sauna. Materiał na domek (bale toczone 16 cm) leży już od dłuższego czasu i postanowiłam wkońcu go wykorzystać. Projekt zapożyczony z wyjazdów na ryby na Alandy, wszak to przecież Finowie są w tym najlepszymi znawcami. Namalowałam więc jak bym to widziała i sprawna ekipa cieśli w kilka dni mi to skleciła

 


http://foto1.m.onet.pl/_m/ad078a77f1c969da163b97be0e18bd95,10,19,0.jpg

 


tu już z tarasikiem i drzwiami (lewa strona to pomieszczenie gościnne, gdzie w przyszłości wstawię jakieś łóżeczko, stolik i minikuchnię, prawa strona to od wejścia prysznic z kibelkiem i przebieralnia, a dalej pomieszczenie na saunę)

 

 


http://foto0.m.onet.pl/_m/fbe39db7536df7bc89b899dbd42c019c,10,19,0.jpg

 


a to pierwszy mebel do domku - nie mogłam się oprzeć

 


 

 


http://foto0.m.onet.pl/_m/2a8eef0ed0aa6a844101c850f4f0fd64,10,19,0.jpg

 


Działka już również uzbrojona w PRUND

 

 

 


http://foto2.m.onet.pl/_m/3e79174eaa07a22e4f44890adbdee89e,10,19,0.jpg

Istana

Poniżej kawałek mojej działeczki i to jak będzie wyglądała

 

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/abc97e2d99bc3cd152127f74aa670e57,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/abc97e2d99bc3cd152127f74aa670e57,10,19,0.jpg

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/5d3f8b10c638535cd75ffe26505aeaee,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/5d3f8b10c638535cd75ffe26505aeaee,10,19,0.jpg

 

Wczoraj miałam spotkanie z geodetą, dziś miał podjechać na działkę i oblukać ... może jeszcze w tym tygodniu wyznaczy budynek. Zobaczymy... bo twierdzi, że jest strasznie zaaaalatany.

Istana

Podpatrując od blisko dwóch lat innych poczynania w budowach sama postanowiłam zostawić pamiątkę po tak ważnym etapie w moim życiu :) Decyzja o budowie pojawiła się już jakiś czas temu. Dobra praca, a co za tym idzie większy budżet, ale przede wszystkim chęc spełnienia marzenia były głównym motorem do działania. No tak... przecież budowa to marzenie wielu ludzi, choć wśród moich znajomych znalazła się osoba, która zdecydowanie woli blokowiska i życie w zamkniętym osiedlu. Ja należę do tej większości, która woli własny ogódeczek, tarasik czy zieloną trawkę pod domkiem :)) Perspektywa dalszego zamieszkiwania kątem u rodziców też nie jest zbyt ciekawa, tym bardziej, że Syn mój już dorasta, a obecnie we dwoje zamieszkujemy na ok. 20 m2 (rodzice zajmują dół domu, a ja z Synkiem poddasze). Wspomnę ponadto, że od zawsze pracowałam w budowlance, choć raczej jako finansista i tematy stricto budowania są raczej mi obce... ale cóż ... do odważnych świat należy !

 


Jak juz wspomniałam praca w firmie budowlanej pomoże mi w dalszych przedsięwzięciach, szef ( a jednocześnie mój Przyjaciel) to profesjonalista i na Jego rady zawsze mogę liczyć, ekipy wykonawcze tez znajome, więc na cóż tu czekać... nic tylko BUDOWAĆ :)

 


Szczęściem dla mnie był fakt, że rodzice moi odziedziczyli po dziadkach gospodarstwo rolne i to ja po latach stałam się jego jedną z właścicielek . Tak więc w drodze darowizny otrzymałam ponad 6 ha ziemi rolnej i łąk

 


Papierologię związaną z budową rozpoczęłam już pod koniec 2007 roku. Musiałam sporządzić nowe mapki do celów projektowych, a co najważniejsze wniosek o WZ. I tu zaczęły się schody. Mimo, że działka spełniała wszystkie warunki, by pozytywną decyzję otrzymać, gmina niestety nie była taka przychylna warunki otrzymałam po wielu walkach z urzędnikami, a nawet z samym wójtem, po ponad 7 miesiącach, czyli w połowie września 2008r. Potem już szybciutko projekt zagospodarowania działki i PnB .

 


Udało się ! Tak więc pozwolenie miałam już w ręku pod koniec 2008r.

 


I co dalej... zapytacie?? i nic... pustka.. problemy osobiste, kryzys, który dopadł tez naszą firmę sprawiły, że budowy nie zaczęłam do dziś. Ma to też dobre aspekty, ponieważ miałam czas, by przemyśleć dokładnie co chcę i jak chcę.

 


Nie wspomniałam jeszcze o samym Domku, a to On przecież gra tu główną rolę. Projektów przejrzałam tysiące, jak zapewne każdy z Was. I tu nie uwierzycie... pamiętam dokładnie jak zwrócił moją uwagę domek Zośka 2 - z MTM Styl, miałam nawet skopiowane na dysk rzuty i wizualizacje, ale w miedzyczasie szukałam dalej i decyzja padła na Afrodytę z Dobrych Domów. Kupiłam projekt, leżał jakiś czas na półeczce i czekał.. aż doczekał się sprzedaży. Dlaczego? Stwierdziłam, że póki co dla mnie i mojego synka to dom za duży, zaczełam więc szukać czegoś mniejszego. I co... i trafiłam znowu na Zośkę. Zośka była mi przeznaczona .

 


Tak więc będzie Zośka

 


Zośka z poszerzonym garażem o 3 mb.

 


Zośka na płycie fundamentowej (podpatrzone podczas częstych wyjazdów do Skandynawii),

 


Zośka w szkielecie (bo szybciej, bo taniej, bo zdrowiej, bo czyściej, bo chcę).

 


Tu moja Zośka

 

 


http://foto1.m.onet.pl/_m/8284a3efcd38c6fdaf7043629904aa81,10,19,0.jpg

 


http://foto2.m.onet.pl/_m/553e0d4e850e58ba4d78b46677c6d472,10,19,0.jpg

 


i rzuty:

 


http://foto2.m.onet.pl/_m/4e44fc420ea8ad33497c963f488a6fa6,10,19,0.jpg

 


Oczywiście nie obyło się bez zmian, ale o nich następnym razem :)



×
×
  • Dodaj nową pozycję...