
http://img446.imageshack.us/img446/2550/s4300086yy8.jpg
ogień w kominku :)
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 1 188 wyświetleń
http://img446.imageshack.us/img446/2550/s4300086yy8.jpg
ogień w kominku :)
domek
http://img274.imageshack.us/img274/9420/s4300087nz8.jpg" rel="external nofollow">http://img274.imageshack.us/img274/9420/s4300087nz8.jpg
ogień w kominku
http://img166.imageshack.us/my.php?image=s4300029je4.jpg" rel="external nofollow">http://img166.imageshack.us/my.php?image=s4300029je4.jpg
domek
http://img175.imageshack.us/my.php?image=s4300086qm8.jpg" rel="external nofollow">http://img175.imageshack.us/my.php?image=s4300086qm8.jpg
Od tygodnia mam Internet i mieszkam już w moim domku.
Musze przyznać, że z niedoczekaniem czekałam na ten moment i się doczekałam :) Jest cudownie, spokój z dala od miasta, nie przeszkadza nawet niewykończone mieszkanie.
Nadal każdy weekend poświęcamy pracom wewnątrz domu, także tempo tempo i tempo. Praktycznie w każdym pomieszczeniu trzeba coś dokończyć i dokręcić, ale tak chyba zawsze jest :) Udało mi się obsiać trawą prawie całą działkę, tak aby w przy6szłym roku sobie modelować i robić ścieżki, udało nam się również przed ślubem zrobić elewację - a myślałam, że będe czekała i czekała.
Wkońcu doczekaliśy się przeprowadzki, własnej kuchni, podłogi w pokoju, kominka (nieobudowanego co prawda) i wielu innych rzeczy.
Teraz wiem, że mogę sobie spokojnie wyjść i popatrzeć na ogród a nie jak poprzednio na ulicę i inne balkony :)
Poniżej załączam kilka fotek z zewnątrz i wewnątrz :)
Dzisiaj zamontowali mi kuchnie...zainteresowanych odsyłam na linka ze zdjęciami :)
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=1259759#1259759" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=1259759#1259759
Kuchnia wygląda bosko - brakuje jedynie sprzętu, ale ogólnie wrażenie jak dla nas jest ok :) Naszczęście montaż przebiegł bezproblemowo.
Jutro montujemy drzwi do łazienki i do pokoju i zaczynamy malować ściany w pokojach :)
Trawka wyrosła + chwaściki , ale to chyba naturalne.
Wściekła jestem jedynie na pogodę - fajnie, ze jest ciepło, ale muszę jeździć codziennie na działkę i podlewać moją zielenine. Znając mojego pecha, pewnie jak i będą robić elewacje to będzie zacinał deszcz.
A z tą elewacją troszkę się pogmatwało, ekipy nie mogłam znaleźć, ale dzięki dobremu sercu sąsiada (ukłony w jego stronę) ekipa zacznie elewacje pod koniec sierpnia...teraz zaczynam gromadzić towar, aby w pełni być przygotowana.
Z pracy wykończeniowych - korytarz został ukończony na sicher, w kuchni położyliśmy wykładzine laminowaną, zafugowaliśmy płytki i pomalowaliśmy na zielono - teraz czekać jedynie na meble ( środa). Jak będe miałą już w pełni to pstryknę zdjęcie na tle zielonej farbki. Dla mnie wygląda bosko.
Ze spraw nie budowalnych - to znalazłam nową pracę - mam nadzieję, że lepszą od poprzedniej, teraz mam 2 - tyg. urlopu i prace na działce, a wiadomo, że jest ich mnóstwo :)
Wczoaraj do późnego wieczora zakończyliśy etap siania trawy za tarasem.
Teraz muszę poczekać ze 2 tygodnie na pierwsze zielone kiełki.
Mam tylko nadzieje, że coś się pokaże i to wszystko w łeb nie weźmie :)
Dzisiaj cały dzień walcowałam i siałam trawę,
jak na razie obrobiłam połowę pola z pomocą rodziców :) Teraz pozostanie odliczanie do tego czy trawka wzejdzie czy nie ...oby tak
Jutro część druga siania trawy
Zakończyliśmy już kłądzenie płytek w korytarzu - zostały jeszcze małe narożne elementy. Największa dłubanina. W przyszłym tygodniu bierzeemy się za malowanie ścian w kuchni oraz kładzenie podłogi (wykładzina laminowana) - musimy zdążyć przed końcem czerwca bo wtedy przywożą nam szafki.
W sobotę mieliśmy miłą wizytę Asi i Janusza :)) Było bardzo miło - wpadajcie cześciej :) Mam nadzieje, że następny raz będzie już w bardziej czystszych i normalnych warunkach i przy okazji z kawką i czymś słodkim :) Ale przynajmniej sobie zobaczyliście jak to jest na budowie
Wkleiłam do swojego albumu kilka zdjęć, poniżej załączam zdjęcie z podłogi w korytarzu. i pobojowisko na działce po zaoraniu - przygotowanie podłoża pod wysiew trawy :) ( z Iławy!!)
KORYTARZ
http://foto.onet.pl/upload/23/23/_603383_n.jpg
ZIEMIA PRZYGOTOWANA POD WYSIEW TRAWY
W zapędzie zapomniałam napisać, że niedawno minęły 2 lata od kiedy rozpoczęliśmy budowę naszych PAPROCI TARRA!!! Ale ten czas mknie jak szalony:)
Chcielibyśmy się jak najszybciej wprowadzić ale jak na razie jak ja to mówię"wieje po oczach". Cieszę się, że chociaż łazienka już na wykończeniu - pozostało jeszcze dobrać kolor fugi (jak zawsze pomiędzy nami wsytąpiła niezgodność :) - mój się uparł na jakieś jaskrawe kolory, ja absolutnie na spokojne. I jak myślicie ? Stanęło na moim :)
Także jutro trzeba jeszcze do listy zakupów dopisać fugę!
Korytarz jest już na ukończeniu.
Obiecuję, że w weekend wstawie fotki.
Zawsze w pośpiechu jadę na działkę i rzeczą która nagminnie zapominam jest aparat. Proszę o wybaczenie i cierpliwość.
Muszę się również pochwalić (na tematy niebudowlane), ze wczoraj ukończyłam edukację na podyplomówce :))) Z jednej strony się cieszę, a z drugiej czegoś będzie brak. Tych spotań weekendowych i w ogóle. Chociaż kieszeń trochę odpocznie i może znów się napełni...chociaż na horyzoncie ślub i wykończeniówka, która wykańcza :)
Przełożyliśmy termin montażu szafek kuchennych na koniec czerwca, aby podreperować budżet i zdążyć z wszystkim na czas. Tak i tak podziwiam mojego, ze samemu poszła mu sprawnie ta łazienka i korytarz fiu fiu jak ktoś chce to potrafi - ciekawe czy parkiet w salonie i podłoga w kuchni mu tak samo pójdzie. ciesze się, że jak na razie nie narzeka :)
Wczoraj rozmwiałam, że znajomym w sprawie pracy...trzymajcie kciuki ...oby się udało, bo jestem na skraju przepaści :)
Melduję, że płytki w łazience zostały położone wzorowo, przez mojego przyszłego-niedoszłego :) Kuba wygląda bosko. Kibelek również zamontowany - kabina szykuje się na dalszy ogień :)
W sobotę wzięliśmy się zakorytarz - pół korytarzu już jest w Cotto Paja :)
Płyttka rewelacja, a tak nie potrzebnie jej się obawiałam.
W sobotę miałam również czas aby oprzątnąć trochę na wewnętrznym pobojowisku oraz wywieść trochę śmieci.
Ze spraw ogrodniczych - cała ziemia została porozrzucana po ogrodzie, pod koniec tygdoeni przyjeżdża specjalny sprzęt, który to wszystko przemieli od początku do końca :) a potem trawka.
Dobre wieści z horyzontu - elewacja zacznie być robiona od ponioedziałku przyszłego tygodnia - yuhuu to się nazywa tempo :)
zapomniałąm dopisać jeszcze sprawy ogrodnicze: przyjęło się wszystko co posadziłam jesienią...oprócz czereśni, która nie zakwitła
Ale za to śliwa, lipa i sumak - pięknie kwitną :)....Zresztą wkleje zdjęcia z mojej ostatniej wizyty to sami zobaczycie.
Łazienka zakończona - zostaje jeszcze fugowanie i zamontowanie kabiny z brodzikiem oraz umywalki z szafką no i drzwi - tak dopełniona całość będzie OK :)
Za tydzień fchodzą również fachury od elewacji na zewnątrz, w sumie już nie mogę się doczekać i męczy mnie to zwlekanie...ale cierpliwości cieprliowości.
Ziemia rozwieziona po całym placu :) Teraz tylko taki kultywator muszę zamówić co zaora to wszystko i potem wysieje się trawkę :)
Domek się powoli wykańcza a my jesteśmy już troszkę tym zmęczeni. Zresztą sytacja na forncie zaczyna się zmieniać, bo z moją pracą jest bardzo źle i prawdopodbnie niedługo ją stracę, szukam już od 3 miesięcy ale bezskutecznie, poddałam się i wyszukuje już każdej pracy, aby była. W życiu zawsze się musi coś pierdzielnąć.....ktoś mi kiedyś powiedział, ze to taka sinusoida...raz w górę raz w dół...chciałabym widzieć w tym wszystkim pozytywne zakończenie.
Ciąg dalszy opowieści z placu budowy....
Łazienka już prawie wykafelkowana Kubą z Tubądzina - wygląda rewelacyjnie, a mój przyszły mąż okazał się genialnym fachowcą, bo muszę się pochwalić, że to ona sam kładł te kafle i położył je lepiej niż nie jeden fachura. Pozostało jeszcze tylko obudować zestaw podtynkowy oraz pofugować wszystko na końcu i wstawić kabinę kibelek i umywalkę, no i można przejść do obróbki korytarza.
W czwartek przywożą mi ziemie do gródka, także cały weekend będzie akcja rozsypywanie ziemi po całym terenie i grube sianie trawy.
Dzisiaj tyle radości przyniosło mi obserwowanie jak wszystko budzi się do życia - na szczęście po jesiennym sadzeniu, wszystko się ładnie przyjęło :)
Oj aż chce się żyć ! :)
Elewacja za 2 tygodnie :)) Cieszę się jak nic. Zdecydowałam się, że nie będe brała żadnych żółci ani zieleni, tylko odcień bieli - taki niby ekri niby szary :) Do grafitowego dachu będzie pasowało :)
Poza tym mój Jarek przystąpił do własnoręcznej pracy glazurnika i muszę pochwalić poszło mu iście dobrze :) Mówie o kuchni duży format już prawie położony...ale czekam jeszcze na końcowy efekt. Chciałam zamieścić dodatkowe zdjęcia, ale muszę przenieść casły album na jakiś inny serwer bo na onecie już cąły zajęty.
Jutro jedziemy kłaść płytki w korytarzu ::, a ja muszę dokładnie poobmierzać okna na rolety i firanki :), Piece i grzejniki w przyszłym tygodniu będą montowane - już jest coraz bliżej coraz bliżej :))))
Płytki do kuchni dostarczone, jutro jeszcze odbieram parapety i elewacje, a w sobotę niedzielę jak zawsze spędzimy na działce na robotach :)
W piątek jadę do schroniska po psinę. :)
W przyszłym tygodniu będe już miała piękne płytki Gaya Fores do kuchni - normalnie cudeńko - wymarzone :)))
Zimo odejdź już proszę !!!
Dzisiaj dokonałąm zakupu klinkieru na schody - wybór pał na Cerrad, Korzilius niestety doprowadziłby mnie do bankructwa, a że mam co kleić na zewnątrz wybrałam Cerrad Korund beż. Też bardzo ładny:) Ciekawe jak będzie wyglądał w rzeczywistości.
Dzisiaj się załamałam myślałam, że to już wiosna...a tu śnieg padał Porażka i kiedy wykańczać chałupę jak takie warunki? Ale jestem dobrej myśli. W sobotę chcemy pojechać i wszystko uprzątnąć do rozpoczęcia prac :)
Rozglądam się również za psiakiem ze schroniska, rasową psinkę - większą kupię jak już będe miałą dzidzi, a na ten czas chciałabym małego kundelka. Tyle tych bidot w tych schroniskach, niech chociaż jednej pomogę :)
Chyba trezba zacząć zdmuchiwać kurz z mojego dziennika budowy :)
Bo za długo się nie rozpisywałam. Ale warto nadrobić zaległości, bo w raz z powolnym i leniwym nadchodzeniem wiosny, trzeva wziąść się do roboty.
W ostatnim czasie zrobiłam spore zapasy płytek. Wybrałam Kubę z Tubądzina do łazienki oraz terakote Cotto Paja z dekorami również z Tubądzina, kabina kibelek i baterie są już również kupione, czekam jeszcze na umywalkę, ale tutaj muszę się troszkę zastanowić, bo łazienka mała i nieustawna a trzeba jakoś wszystko pomieścić.
Kuchnie już również mam zamówioną - będzie w połowie maja. Wybrałąm fronty z MDF-u foliowanego (klon) z blatem szaro czarnym - imitacja kamienia. Zastanawiamy się jeszcze nad piecem, ale musimy podjąć decyzje, bo czymś trzeba będzie ogrzewać domek.
Mam tylko nadzieje, że wiosna przyjdzie jak najszybciej :)
Robota coraz bardziej zwalnia tempa.
Poddasze jeszcze nie dokończone, jakoś trudno pogodzić pracę, szkołę + budowę :) Planujemy przed wszystkim świętymi wziąść 4 dni urlopu i nadgonić straty.
Jak na razie ja zajmuję się powolnym zakupem podłogi i łazienki.
Kupiłam już płytki na podłogę w pomieszczeniu gospodarczym. Zamierzam również kupić płytki KUBA z Tubądzina do łazienki, to mój nr 1. Myślałam również o Castanio, ale wygrała KUBA. Taka przyjemna i ciepła.
Zakończyłam również akcje sadzenia żywopłotu z ligustra - udało się !! + pęchcerznicy. Mam jedynie nadzieje, że na wiosne przyszłego roku wszystko pięknie obudzi się do życia :)
łuhuhu ale nie pisałam długo.....nadrabiam zaległości :)
Poddasze w 1/2 ocieplone :) Nasza robota co prawda idzie wolniej niż fachowców - bo robimy po pracy i w weekendy, ale za to jaka dokładna.. Zaczynamy się również przymierzać do zagospodarowania pierwszego pomieszczenia - gospodarczego - płytki na podłogę są już kupione - prace wstępne zaczną się niedługo :)
Posadziliśmy również 4 nowe drzewka ! a pod koniec tygodnia sadzimy żywopłot :)
Z biowłókniny wyrosła pierwsza trawa!!!!!!!!!!!!!!!Szok a ja myślałam, że nic z tego nie będzie, bo jakoś tak kiepsko się kładło - a tu proszę !!!!!!
Teraz to już mogę w stu procentach polecić :))
W przyszłym tygodniu zaczynamy docieplać poddasze :)