Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    83
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    139

Entries in this blog

marnika

Nasz domek....

Drenaż zrobiony i wypróbowany. Woda slicznie spływa. Ależ mam zdolnego męża. W międzyczasie na zielonej części działki skosiłam 2 razy trawę (rośnie jak na sterydach). Posadziłam 3 brzózki- na razie liście maja uschnięte, ale to chyba nie oznacza, że uschły... Zobaczymy za rok na wiosnę. Mam tam jeszcze 2 wierzby mandżurskie, i 4 malutkie szczepki tej wierzby, może się przyjmą, a jak nie to do wyrzucenia. Sąsiadka dała mi parę cebulkowych roślin, podobne do szafirków, a'la dzwonki, tylko na biało kwitną i taki krzew o zielono- żółtych liściach- bardzo efektownie wygląda. Niestety nazwy nie znam, a zdjęć też nie mam. Zamierzam jeszcze zrobić na działce mały warzywnik- kupiłam już pietruszkę, koperek, cebulę, szczypiorek i rzodkiewkę. Będę musiała zryć kawałek ziemi i zrobić grządki. Jak dobrze pójdzie to jutro -we wtorek 5 maja wchodzą murarze.... Żeby tylko deszcz nie padał. Przynajmniej przez 7- 10 dni. Dziś jeszcze wlaściciel firmy budowlanej ma dzwonić do męża, czy na bank wchodzą jutro.

Trzeba jeszcze dzieciom zrobić piaskownicę.

Jeszcze parę fotek;

 

Nasze Skarby. Dla nich budujemy ten dom;

http://img99.imageshack.us/img99/9779/1005204.jpg" rel="external nofollow">http://img99.imageshack.us/img99/9779/1005204.jpg

Jedna studzienka:

http://img99.imageshack.us/img99/3237/1005205.jpg" rel="external nofollow">http://img99.imageshack.us/img99/3237/1005205.jpg

Druga

http://img99.imageshack.us/img99/5894/1005207.jpg" rel="external nofollow">http://img99.imageshack.us/img99/5894/1005207.jpg

marnika

Nasz domek....

Zamówiliśmy żwir, mąż kopał- robił odwodnienie dookoła domu

 


http://img4.imageshack.us/img4/5227/dsc01003olu.jpg


Zasypane:

 


http://img4.imageshack.us/img4/3889/dsc01004f.jpg


Mamy też mały lasek- wzdłuż granicy działki kiedyś właścicielka posadziła sosenki- mąż je posadził w rogu działki. Jest ich 11. Będzie gdzie chodzić na grzyby

 


http://img4.imageshack.us/img4/1826/dsc010021.jpg

marnika

Nasz domek....

Witam, oto fotki z zalewania chudziaka:

 

http://img145.imageshack.us/img145/4654/10051891.jpg" rel="external nofollow">http://img145.imageshack.us/img145/4654/10051891.jpg

 

http://img145.imageshack.us/img145/5307/10051902.jpg" rel="external nofollow">http://img145.imageshack.us/img145/5307/10051902.jpg

 

http://img145.imageshack.us/img145/3915/1005192.jpg" rel="external nofollow">http://img145.imageshack.us/img145/3915/1005192.jpg

 

http://img145.imageshack.us/img145/1285/1005193.jpg" rel="external nofollow">http://img145.imageshack.us/img145/1285/1005193.jpg

 

http://img145.imageshack.us/img145/9206/1005194.jpg" rel="external nofollow">http://img145.imageshack.us/img145/9206/1005194.jpg

 

http://img145.imageshack.us/img145/3292/1005196.jpg" rel="external nofollow">http://img145.imageshack.us/img145/3292/1005196.jpg

 

http://img89.imageshack.us/img89/7292/dsc00989.jpg" rel="external nofollow">http://img89.imageshack.us/img89/7292/dsc00989.jpg

 

http://img89.imageshack.us/img89/9894/dsc00990k.jpg" rel="external nofollow">http://img89.imageshack.us/img89/9894/dsc00990k.jpg

 

Samo zalewanie trwało 25 minut, przedtem pompa musiała się przygotować- wszystko trwało w sumie 40 ok. minut. Cieszę się, że mamy to za sobą. Teraz tylko czekać na murarza.

 

Przy okazji wszystkim odwiedzającym mój dziennik życzę WESOŁYCH ŚWIĄT!!!!

 

http://img145.imageshack.us/img145/1141/easter04h.jpg" rel="external nofollow">http://img145.imageshack.us/img145/1141/easter04h.jpg

marnika

Nasz domek....

Wczoraj był ubijany piach, a jutro wielki dzień - zalewanie chudziaka.

Ubite i zabezpieczone folią przed deszczem:

http://img152.imageshack.us/img152/1782/dsc00987u.jpg" rel="external nofollow">http://img152.imageshack.us/img152/1782/dsc00987u.jpg

http://img152.imageshack.us/img152/6651/dsc00988g.jpg" rel="external nofollow">http://img152.imageshack.us/img152/6651/dsc00988g.jpg

 

Jutro inwestorka rano też się zjawi na zalewaniu, a jakże!

Dobrze, że pogoda dopisała, bo za miesiąc w połowie maja wchodzi murarz stawiać ściany.

marnika

Nasz domek....

Tu kilka fotek z robienia kanalizacji przez mojego męża przed zalewaniem chudziaka. Trzeba jeszcze ubić piach. Dziś mąż zamówił beton na piątek- zalewamy chudziaka.

Doprowadzenie powietrza do kominka

http://img6.imageshack.us/img6/4674/dsc00977s.jpg" rel="external nofollow">http://img6.imageshack.us/img6/4674/dsc00977s.jpg

Kanalizacja:

http://img216.imageshack.us/img216/4844/dsc00974v.jpg" rel="external nofollow">http://img216.imageshack.us/img216/4844/dsc00974v.jpg

 

http://img6.imageshack.us/img6/610/dsc00979iqe.jpg" rel="external nofollow">http://img6.imageshack.us/img6/610/dsc00979iqe.jpg

 

http://img6.imageshack.us/img6/574/dsc00983h.jpg" rel="external nofollow">http://img6.imageshack.us/img6/574/dsc00983h.jpg

marnika

Nasz domek....

25 marca podpisaliśmy umowę kredytową. W poniedziałek 30 marca mąż do banku dostarczył dokumenty z sądu o wpisanie hipoteki do księgi wieczystej- sąd ma na to pół roku czasu i ze skarbowego PCC3 bodajże nie pamiętam. Po godzinie od dostarczenia wchodzę na swoje konto i co widzę????? Pierwsza transza wypłacona!!!!! Teraz czekamy na pogodę.... Oby było jak najwięcej ciepłych dni.
marnika

Nasz domek....

We wtorek rzeczoznawca dostarczył operat szacunkowy i poszły papiery do centrali w Katowicach. W piątek była już decyzja, ale trzeba było zrobić małe poprawki i wczoraj (wtorek 24 marca) nasz doradca od kredytu zadzwonił do męża, że dostalismy kredyt. Niesamowite- czekaliśmy na decyzję 3 dni!!!! Dziś jedziemy podpisać umowe kredytową. Tylko wiosny jakoś nie widać....
marnika

Nasz domek....

Witam wszystkich odwiedzających! Raczej nic nowego się nie dzieje. Mokro na placu budowy, wejść nie można bez kaloszy...

Jesteśmy w trakcie załatwiania kredytu, prawdopodobnie ING, jak nie wyjdzie to Nordea. Ale raczej to ING mam nadzieję przejdzie. Jutro ma przyjechać na budowę rzeczoznawca oszacować koszty. Ciekawe, czy weźmie ze sobą kalosze?

marnika

Nasz domek....

Oto kolejne cudeńko, które stworzył mój zdolny mąż w ramach relaksu....

http://img210.imageshack.us/img210/7255/dsc00868pi3.jpg" rel="external nofollow">http://img210.imageshack.us/img210/7255/dsc00868pi3.jpg

http://img210.imageshack.us/img210/9907/dsc00877as3.jpg" rel="external nofollow">http://img210.imageshack.us/img210/9907/dsc00877as3.jpg

Tu po malowaniu:

http://img210.imageshack.us/img210/1697/dsc00907ek7.jpg" rel="external nofollow">http://img210.imageshack.us/img210/1697/dsc00907ek7.jpg

http://img210.imageshack.us/img210/2692/dsc00908lb7.jpg" rel="external nofollow">http://img210.imageshack.us/img210/2692/dsc00908lb7.jpg

http://img210.imageshack.us/img210/2923/dsc00910tv1.jpg" rel="external nofollow">http://img210.imageshack.us/img210/2923/dsc00910tv1.jpg

Fikuśne nóżki:

http://img210.imageshack.us/img210/760/dsc00911wr1.jpg" rel="external nofollow">http://img210.imageshack.us/img210/760/dsc00911wr1.jpg

Tą kozicą będziemy grzać na następną zimę, gdy będą wykonywane prace w środku domu.

Jeszcze 2-3 tygodnie i mam nadzieję, ze zima odpuści...

marnika

Nasz domek....

Z nowości to mamy klapę na studnię - mój małżonek to ma talent w wielu dziedzinach:

http://img258.imageshack.us/img258/9793/dsc00794kc2.jpg" rel="external nofollow">http://img258.imageshack.us/img258/9793/dsc00794kc2.jpg

 

http://img504.imageshack.us/img504/1039/dsc00786vc0.jpg" rel="external nofollow">http://img504.imageshack.us/img504/1039/dsc00786vc0.jpg

 

Próba studni....

http://img504.imageshack.us/img504/9972/dsc00787pt2.jpg" rel="external nofollow">http://img504.imageshack.us/img504/9972/dsc00787pt2.jpg

 

Poza tym czekamy na pogodę, czyli tak do początku marca będziemy mieć odpoczynek od pracy, a od wiosny to już nie ma zmiłuj się.

Na kredyt też się łapiemy, mąż był w banku, więc raczej patrzę optymistycznie w przyszłość.

marnika

Nasz domek....

Witam po długiej nieobecności.

Piach wysypany cały i się ubija. Na razie naturalnie, a przed zalaniem na wiosnę chudziaka ubijemy go ubijarką.

Z nowości: mamy studnię!!!!

Pan koparkowy wykopał ogromną dziurę, poustawiał kręgi w ilości sztuk 5 i zasypał to. Mamy 3 i pół kręgu wody. Na potrzeby budowy to wystarczy.

 

http://img235.imageshack.us/img235/4664/dsc00757xc6.jpg" rel="external nofollow">http://img235.imageshack.us/img235/4664/dsc00757xc6.jpg

 

http://img235.imageshack.us/img235/2375/dsc00760hm1.jpg" rel="external nofollow">http://img235.imageshack.us/img235/2375/dsc00760hm1.jpg

 

http://img235.imageshack.us/img235/4393/dsc00771ev0.jpg" rel="external nofollow">http://img235.imageshack.us/img235/4393/dsc00771ev0.jpg

 

http://img235.imageshack.us/img235/1929/dsc00772sc4.jpg" rel="external nofollow">http://img235.imageshack.us/img235/1929/dsc00772sc4.jpg

 

http://img235.imageshack.us/img235/531/dsc00778sp7.jpg" rel="external nofollow">http://img235.imageshack.us/img235/531/dsc00778sp7.jpg

 

 

Jeszcze w czwartek 6 listopada dojechały materiały- porotherm 25 (reszta), poro 11,5 cm, poro 8 cm oraz cegła na kominy.

marnika

Nasz domek....

W tym tygodniu był wożony piasek. Nazwożono go w sumie 152 tony!!!. Pan Koparkowy oczywiście go od razu wsypywał. Znają się z kierowcą, który woził piach. Supersprawa- mąż siedzi sobie w pracy, piach jeździ, piasku brakło, ani nie wiedział, Koparkowy dzwoni do transportowca- ten dowozi, a mężulo na koniec pracy jedzie tylko pooglądać efekty Ich pracy.

To wsypane to 40 ton, to, co leży to 80 ton, jeszcze brakło 4 auta, czyli 32 tony. W sumie 152 tony

http://img222.imageshack.us/img222/782/dsc00723jl2.jpg" rel="external nofollow">http://img222.imageshack.us/img222/782/dsc00723jl2.jpg

 

Tą resztę pan Stanisław wsypie dziś do środka. Dobrze, że nie pada....

http://img222.imageshack.us/img222/57/dsc00740tn9.jpg" rel="external nofollow">http://img222.imageshack.us/img222/57/dsc00740tn9.jpg

marnika

Nasz domek....

Tu smarowanie ścian dysperbitem:

http://img135.imageshack.us/img135/6412/dsc00701pn7.jpg" rel="external nofollow">http://img135.imageshack.us/img135/6412/dsc00701pn7.jpg

 

http://img135.imageshack.us/img135/6100/dsc00703zw3.jpg" rel="external nofollow">http://img135.imageshack.us/img135/6100/dsc00703zw3.jpg

 

Jeszcze akcja:piach:

 

Piachu było 40 ton, a zapełnił "tylko" kuchnię, spiżarnię z łazienką, wiatrołap i troszkę hallu. Jeszcze chyba dwa razy tyle trzeba będzie zamówić piachu. Ten gość dostał prikaz od męża, że ma go wozić i przywiózł te 40 ton (5 aut po 8 ton), gość zna naszego pana koparkowego, który akurat coś tam robił w pobliżu i nam to wsypał. Brawa dla pana Stanisława!

 

http://img135.imageshack.us/img135/2968/dsc00706piachks3.jpg" rel="external nofollow">http://img135.imageshack.us/img135/2968/dsc00706piachks3.jpg

 

http://img266.imageshack.us/img266/7503/dsc00709sg0.jpg" rel="external nofollow">http://img266.imageshack.us/img266/7503/dsc00709sg0.jpg

marnika

Nasz domek....

Ścianki fundamentowe już są rozszalowane. Mąż z teściem poprawiali jeszcze nierówności i wczoraj udało im się posmarować 1 raz dysperbitem ściany. Rozszalowane wyglądają już całkiem, całkiem. Dziś drugi raz będą posmarowane.

http://img249.imageshack.us/img249/9595/1005065fs7.jpg" rel="external nofollow">http://img249.imageshack.us/img249/9595/1005065fs7.jpg

 

http://img249.imageshack.us/img249/4515/1005067np7.jpg" rel="external nofollow">http://img249.imageshack.us/img249/4515/1005067np7.jpg

 

http://img249.imageshack.us/img249/6302/1005068hb9.jpg" rel="external nofollow">http://img249.imageshack.us/img249/6302/1005068hb9.jpg

 

http://img249.imageshack.us/img249/8184/1005068opisvu5.jpg" rel="external nofollow">http://img249.imageshack.us/img249/8184/1005068opisvu5.jpg

Opisy pomieszczeń:

1- garaż

2- kotłownia

3- miejsce na schody i schowek pod nimi

4- hall lub przedpokój (jak kto woli)

5- wiatrołap

6- duży pokój (salon)- rzeczywiście wydaje się duży (6mx5m)

7- łazienka i spiżarnia. To trzeba jeszcze na pół podzielić. Spiżarnia ma 2m x1,74m, a łazienka 1.37 x 1,7m; są małe, bo łazienka na dole to miało być tylko wc i umywalka, ale w programie do projektowania wnętrz zmieściła się kabina i na razie niech tak zostanie. W górnej łazience pozwolę sobie na więcej bajerów- wanna rogowa, kabina z hydromasażem, wc i bidet. Będzie jeszcze pralka , ale łazienka będzie też większa-3mx 3,7m.

8- kuchnia.

Teraz trzeba będzie zamówić piasek, tony, dziesiątki ton piasku i zasypać to. Co potem- zobaczymy, jaka będzie zima. Łagodna z temperaturami dodatnimi- zalewamy chudziaka, nie- czekamy do wiosny.

marnika

Nasz domek....

W poniedziałek zalewaliśmy ściankę fundamentową. Jutro, albo pojutrze odsunie się deski i będziemy mieli ściany...

Z samego zalewania fotek nie mam, bo trwało w godzinach wieczornych do 22.00, więc było ciemno, ale tu są wczorajsze:

 

http://img375.imageshack.us/img375/1177/dsc00690ao5.jpg" rel="external nofollow">http://img375.imageshack.us/img375/1177/dsc00690ao5.jpg

 

http://img375.imageshack.us/img375/1016/dsc00691ad9.jpg" rel="external nofollow">http://img375.imageshack.us/img375/1016/dsc00691ad9.jpg

 

http://img375.imageshack.us/img375/6145/dsc00692xi7.jpg" rel="external nofollow">http://img375.imageshack.us/img375/6145/dsc00692xi7.jpg

 

Dziś mąż jechał na budowę odciąć szlifierką śruby, deski były poskręcane nimi, teraz to odetnie i szalunek można zdjąć.

marnika

Nasz domek....

Na początek wielkie dzięki dla naszego forumowego karlusa jamlesa. Dzięki Leszku za podanie namiarów na ekipę murarską . Zdecydowaliśmy się na nich. Wkraczają w maju.

 


Trochę ruszyło - Pan Koparkowy- naprawdę za każdym razem będę go chwalić Fachowiec z niego jak mało kto, rozgarnął nam te księżycowe góry, albo Kopce Kościuszki- jak kto woli.

 


Było:

 


http://photos88.nasza-klasa.pl/dev143/0/408/117/0408117303.jpg


Jest:

 


http://img413.imageshack.us/img413/2450/dsc00655vz4.jpg


Taki ładny reflektorek mąż sobie sprezentował 500 wattowy, przyda się. Mało tego kupi sobie jeszcze drugi, gdyż mamy zamówione zalewanie betonu na poniedziałek na godz. 18.00, a o tej godzinie to już zaczyna się ściemniać.

 


Znowu przyjadą gruchy :hura:

 


http://img84.imageshack.us/img84/8809/dsc00665sg3.jpg

 

 


http://img84.imageshack.us/img84/6403/dsc00666lx9.jpg


Cień męża, osoba teścia, w dali szalunek

 


http://img510.imageshack.us/img510/6048/dsc00681eu0.jpg

marnika

Nasz domek....

Teraz czas na podliczenie kosztów połowy stanu zero, czyli samych fundamentów bez ścianki fundamentowej.

Strzemiona 596 zł, zostało paręnaście sztuk, ale się przydadzą

koparkowy 300 zł

stal (pręty) 1770 zł

beton 32m3 8160zł

kopanie fundamentów

na 40 cm, to czego nie zrobiła koparka ze względu na szerokość łyżki - pracownik- 120zł

izolacja pozioma fundamentów(abizol)420 zł

Razem 11366zł.

Wielkim plusem jest to, że robocizna była gratis- mężuś mój oraz mój brat pracowali przy układaniu zbrojenia i w ogóle wszystko sami robili. SPORO KASY zaoszczędziliśmy na tym. Teraz czas na zbijanie desek i robienia szalunku- mam nadzieję, że pogoda okaże się łaskawa, bo do tej pory nie bardzo była, ale cóż.

W środę 17 września przywieźli nam 1 auto porothermów, ale totalna klapa- auto utonęło. Miało przyjechać jeszcze drugie, ale zrezygnowli, jak to powiedzieli kierowcy mężowi: czy on tu planuje pole ryżowe robić?

 

Tu jeszcze dwie fotki ze smarowania fundamentów. Powtórka nastąpi, jak będzie cieplej troszkę.

http://img520.imageshack.us/img520/1035/dsc00617dd4.jpg" rel="external nofollow">http://img520.imageshack.us/img520/1035/dsc00617dd4.jpg

 

http://img520.imageshack.us/img520/762/dsc00619cs1.jpg" rel="external nofollow">http://img520.imageshack.us/img520/762/dsc00619cs1.jpg

Jak coś ruszy to napiszę...

marnika

Nasz domek....

Jak miało być tak było- zalewanie fundamentów się odbyło 5 września 2008 r.

 


Pierwsza grucha:

 


http://img152.imageshack.us/img152/2661/1gruchawr8.jpg


Tutaj druga, a potem dojechały jeszcze 2

 


http://img152.imageshack.us/img152/5183/2gruchyce8.jpg

 


Szteter przygotowuje się:

 


http://img152.imageshack.us/img152/5541/auto1gx9.jpg

 


http://img152.imageshack.us/img152/5247/auto2ad8.jpg

 


http://img152.imageshack.us/img152/7270/auto4yc6.jpg

 


http://img152.imageshack.us/img152/7532/auto6ly8.jpg

 

 


Pierwszy beton:

 


http://img152.imageshack.us/img152/8271/1betonjn6.jpg

 

 


Inwestor pracuje:

 


http://img293.imageshack.us/img293/9981/inwestorpracujejz4.jpg

 

 


Już po zawodach- 1 godzina i 5 minut lania- weszły 4 gruchy- koszt betonu 8.160 zł

 


http://img293.imageshack.us/img293/5442/juzpozawodacheq8.jpg

 

 


Małe inwestorki:

 


http://img293.imageshack.us/img293/1466/maleinwestorkirp1.jpg


1 godzina i 5 minut trwało zalewanie. O 15.05 było już po zawodach.

 


Jestem bardzo zadowolona i szczęśliwa, że ten etap mamy już za sobą

marnika

Nasz domek....

Trochę mam zaległości, ale piszę co i jak. 30 sierpnia w sobotę zaczęliśmy kopać fundamenty. Pan koparkowy okazał się fachowcem przez megaduże F . Dzielnie wykopywał się z grząskiego terenu naszej działki. Najpierw wysypał nam ten gruz na wjazd, potem od 9.00- 14.00 kopał . Każdą przerwę odliczał i skasował bardzo mało - 300 zł (70 zł od 1 godziny pracy koparki). Z czystym sercem i sumieniem mogę go innym polecić, bo jest ok.

 


http://img511.imageshack.us/img511/4937/dsc00573mi3.jpg


Kolejne...

 


http://img511.imageshack.us/img511/6894/dsc00574sz0.jpg


O- proszę jak równiutko:

 


http://img511.imageshack.us/img511/4238/dsc00575ui7.jpg


Tu już nieźle poorane....

 


http://img511.imageshack.us/img511/1995/dsc00577ur4.jpg


Tego się spodziewaliśmy:

 


http://img511.imageshack.us/img511/863/dsc00578cp0.jpg


Mąż jeszcze jechał w sobotę do praktikera po pompę do brudnej wody.W niedzielę rano jechał wypompować tą wodę, bo inaczej mogą nam się poobrywać wykopy- nie może być wody. Pojechaliśmy po obiedzie na piknik wypompować wodę... znowu.

 


Obecny tydzień zbroimy... Ha ha tak dumnie to brzmi- my. Tak naprawdę to ja tam jestem od popołudnia do wieczora, żeby ktoś im miał grilla pilnować, żeby się kiełbasy nie spaliły. Troszkę mam kilometrów na naszą budowę- 18 km w jedną stronę, ja przyjeżdżam swoim "cienkusiem", a mąż swoim. Trochę paliwa idzie, ale co tam!!!! U nas mówią: kto się żeni i buduje- tego się nie żałuje .

 


Jutro na 13.00 mają zalewać fundamenty. Dobrze, że pogoda dopisała, choć gdzieniegdzie poobrywały nam się boki, ale co tam. Mąż zaszaluje przed jutrem.

 


A oto fotki ze zbrojenia:

 


Musiałam dwa zdjęcia połączyć, bo nie weszło na raz wszystko

 


http://img390.imageshack.us/img390/4632/rzm2xq7.jpg

 


http://img384.imageshack.us/img384/1310/1004983qm6.jpg

 


http://img384.imageshack.us/img384/3122/1004984iv8.jpg


Oby do jutra!

marnika

Nasz domek....

Muszę poprawić to, co napisałam. Mąż mnie oświecił. W projekcie było napisane, że dom ma być wyżej 30 cm od poziomu projektowanego, a u nas ten poziom wynosi 30 cm. Tak więc dom będzie stał 60 cm nad ziemią. Jak dobrze pójdzie to w sobotę kopiemy.

Mąż z moim bratem zrobił odprowadzenie wody do tego rowu, wszystko slicznie sobie schnie, może więc w sobotę....?

marnika

Nasz domek....

Stało się to, czego się obawiałam. Po kolejnych burzach znowu zalało nam działkę. O żesz kurde ......

 


14 lipca przywieźli nam tę dachówke betonową:

 


http://img223.imageshack.us/img223/2486/dsc00546ii9.jpg

 


16 sierpnia w sobotę mąż jechał zobaczyć.....

 


Tu akurat jest wjazd, więc pół biedy.

 


http://img223.imageshack.us/img223/9393/dsc00550gf5.jpg

 


Ale tutaj stoi mi woda w kuchni :) . I co z tym zrobić?

 


http://img223.imageshack.us/img223/9422/dsc00552io4.jpg

 


Mój mąż wpadł na pomysł, żeby, jak trochę się ziemia osuszy kopać fundamenty pod lekkim skosem, ażeby nadmiar wody spływał nam do tego rowu melioracyjnego.... Dobrze, że go mamy. Włoży się rurę i niech woda leci sobie, skoro tak nas sobie upodobała.

 


Tak przy okazji to przynajmniej nie będziemy mieli problemu z wykopaniem studni do celów gospodarczych i na podlewanie. U nas przed tymi ulewami woda była na 70 centymetrze.

 


Dodatkowo wykopał łopatą takie "rynny", żeby woda mogła spływać z działki.

 


Mam nadzieję, że ziemia będzie się osuszać, a jak dobrze pójdzie to według http://www.twojapogoda.pl" rel="external nofollow">http://www.twojapogoda.pl końcówka sierpnia ma być bez deszczu i wrzesień suchy to 29 sierpnia odwiedzi nas... Pan Koparkowy a 6 września zalejemy te fundamenty, chyba, że nas prędzej krew albo woda zaleje ...

 


Dobrze, że u nas poziom 0 zaczyna się na 30 cm. Nie utoniemy.

marnika

Nasz domek....

W poniedziałek 11 sierpnia mieliśmy wytyczanie granic budynku

 

Początek prac:

http://img367.imageshack.us/img367/9850/dsc00535ey6.jpg" rel="external nofollow">http://img367.imageshack.us/img367/9850/dsc00535ey6.jpg

 

Inwestor też sobie chciał popatrzeć:

http://img367.imageshack.us/img367/3977/dsc00540he4.jpg" rel="external nofollow">http://img367.imageshack.us/img367/3977/dsc00540he4.jpg

Efekt prawie 3 godzinnej pracy:

http://img367.imageshack.us/img367/6555/tyczzm5.jpg" rel="external nofollow">http://img367.imageshack.us/img367/6555/tyczzm5.jpg

 

A kopać fundamentów i tak nie możemy.... Mamy 10 cm wody w wykopanej 70 cm dziurze. Trzeba czekać, aż woda jeszcze głębiej wsiąknie. Może pod koniec sierpnia, albo początek września. Na koparkę nie ma terminów, tylko ta woda.... Trudno.

Mówią, że wrzesień ma być ciepły, suchy i pogodny. Mówią, mówią, że....

 

Dziś mają nam przywieźć gruz- dachówkę cementową (albo betonową- nie znam się), ale mąż ją oglądał i powiedział, że się przyda na wysypanie dojazdu "ciężkim" samochodom.

marnika

Nasz domek....

28 lipca- dostalismy pozwolenie na budowę

 


Nasz projektant je odebrał, a w czwartek mąż pojechał zapłacić za projekt i mapki od geodety.

 


Projekt nie był drogi- kosztował 3,7 tys zł (indywidualny). Na 9 sierpnia jesteśmy umówieni z geodetą na wytyczanie budynku. Koszt pracy geodety to 500 zł. Oby ziemia wyschła jak najbardziej, bo po tych deszczach trochę mokro się zrobiło. Żeby jeszcze tak do połowy sierpnia nie padało.... plissss -tam na górze.

 


Teraz mamy problem z budową. Otóż chcieliśmy zrobić fundamenty, zaizolować je i wylać płytę fundamentową. Nasz projektant nam jednak to odradził, gdyż znane mu były przypadki, że po wylaniu płyta zapadła się nieco i trzeba było drugi raz poprawiać, więc nam doradził, żeby zrobić fundamenty, ściankę fundamentową będziemy mieli wylewaną, odczekać i stawiać mury.

 


Ze względu na brak czasu- połowa sierpnia początek i mało ludzi do pracy- mój mąż i brat znowóż nie damy rady zalać stropu. Ściany znowu będą stały na zimę nieprzykryte stropem. Stąd też mam pytanie dla bardziej obeznanych.: można na zimę tak zostawić, okryć te ściany, "opatulić" i czekać do wiosny na zalanie stropu? Czy też zrobić tą płytę fundamentowa i ją zaizolować od góry, zeby nie brała wody? Proszę o porady w http://forum.muratordom.pl/post2487192.htm#2487192" rel="external nofollow">komentarzach.

marnika

Nasz domek....

Jak nam podłączyli prąd to przyszła też książeczka opłat za prąd.

15 lipca w dzień bitwy pod Grunwaldem odbyła się bitwa na naszej działce - auto z 8 tonami piachu utopiło się, więc do łopat i szachtowanie pod kołami. Potem podsypali tłuczniem jakimś i ruszyło, ale najważniejsze- mamy już piasek. Możemy robić słupki ogrodzeniowe! Jeszcze tylko potrzebujemy trochę gruzu, żeby obłożyć te słupki.

 

8 ton piasku- ani by się nie wydawało

http://img366.imageshack.us/img366/7015/dsc00544hl4.jpg" rel="external nofollow">http://img366.imageshack.us/img366/7015/dsc00544hl4.jpg

 

Tak na marginesie to chyba na każdej budowie utopiło się jakieś auto.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...