Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    157
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    493

Entries in this blog

Zuzza

NiecoDziennik Zuzzy

Co tam u nas? Nadal gładzimy

 

 


Poddaszowcy dopieszczają poddasze, a gładziarz gładzi ściany aż miło. Tym tempem to niebawem skończymy

 

 


Andrzej nadal robi budę Jest coraz piękniejsza.

 

 


Byliśmy pozyteczni:

 

 


Zamówiłam stolarza na piątek - raz kozie śmierć. Do piątku muszę dopieścić projekt kuchni. Juz nie mozemy tego dłużej odkładać. Oprócz tego stolarz musi zrobić nam plan minimum:

 

 


kuchnia

 


łoże

 


szafki nocne

 


komoda z szufladami

 


garderoba (4m)

 

 


Tyle potrzebujemy by móc zamieszkać. Wszystkie projekty muszą być gotowe na piątek.... A nad garderobą usiadłam dopiero wczoraj... Tak naprawdę to kuchnia tez jest niedopracowana i nawet AGD nie wybrane... Spędzę nad tym cały czwartek....

 

 


Oprócz tego robimy nadal rozeznanie kominkowe: czekamy na ostateczną wycenę wkładu , zabudowy i portalu. Dziś odwiedzimy jeszcze kilka miejsc.

 

 


Podejmujemy ostateczne decyzje parkietowe... Miał być parkiet dębowy klasa rustykalna. Potem może trochę desek? Najpierw lakierowany. Teraz jednak może zrobimy wyższą klasę parkietu? I na dodatek zaolejowaną. Szukamy mądrego parkieciarza, który przy okazji zrobi nam schody i parapety. Parkiet chyba będzie klasa II olej Osmo, klepka 30x6.

 


Schody chcę z ciemnego drewna, z białymi podstopnicami i sztukaterią po bokach, tralki białe, a balustrada ciemna....

 


Wczoraj tez zastanawialiśy się nad listwami przypodłogowymi. Nie podobają nam się zbytnio drewniane listwy, ani cokoły z glazury. Chyba zdecydujemy się na listwy przypodłogowe ze sztukaterii białe......... W całym domu. Ale bardzo się boimy Dziś zamierzamy kupić paczkę terakoty do hallu i listwy na próbę, zobaczymy jak bedzie to wyglądało... Listwy przy podłodze mają się komponowac z listwami przysufitowymi.... Ha, zobaczymy....

 

 


Pozdrawiam !!!!!

Zuzza

NiecoDziennik Zuzzy

Ale ten czas leci...

 

 


Ekipa poddaszowa nie pojawiła się we wtorek, nawet sie nie tłumaczyli... Ale za to przyjechali wczoraj i nawet zabrali się do pracy. Cały dzień gładzili poddasze. Niech pracują.

 

 


Od wtorku pracuje za to Mistrz od gładzi. Mamy juz praktycznie skończony gabinet. Te gładzie to jest marzenie. Ten pan lubi to co robi, a specjalizuje się praktycznie tylko w gładziach, i stara się robić to jak najepiej. Efekt jest naprawdę powalający. On pacuje z Halogenem 500W na statywie i żarówką 150W. Gładko to znaczy gładko - tak jak szkło - cała ściana

 

 


Przepis na idealne gładzie:

 

 


Na tynk cementowo-wapienny prawie idealnie równy

 

 


najpierw tynk gipsowy Egips

 


Potem Tynk Megaron Finish

 


Na wierzch gotowa masa tynkarska Sheetrock.

 


I duuuuuuuuuzo pracy.

 

 


Bardzo jesteśmy zadowoleni

 

 


W międzyczasie wybieraliśy listwy wykończeniowe podsufitowe - nie udało się wybrać

 


Robiliśmy dalsze rozeznanie parkieciarskie - decyzji brak

 


Rozmawiamy z majstrem od kominka -nic nie wiadomo...

 

 


Wczoraj Andrzej cały dzień robił budę dla psa Wyszła mniej więcej wielkości garażu. Myslę ze zmieściła by się w niej duża krowa... Oczywiście powstał na razie sam szkielet. Ale już robi wrażenie. ściany będą z płyt OSB, potem 5 cm stropianu jako ocieplenie, na wierch boazeria świerkowa, któa kupilismy w Castoramie tanio jak barszcz. Na dach gonty bitumiczne. śliczne brązowiutkie. Może niebawem wkleję zdjęcie Za podobną gotową budę musielibyśmy zapłacić około 600zł.. Tu liczymy na 150zł plus kilka dni pracy.

 

 


Pochwalę się jeszcze, że ostatnie ciepłe dni zaowocowały porządkami na działce - mamy kilkanascie wielkich worów stropianu i innych śmieci. Coraz lepiej

 

 


Wkleję jeszcze opóźnione zdjęcia:

 

 


Zabudowa na strychu:

 


http://i179.photobucket.com/albums/w319/cornuss2/P1010004-1.jpg

 


Balustrada schodków:

 


http://i179.photobucket.com/albums/w319/cornuss2/P1010005.jpg

 

 


Zielona łazienka:

 


http://i179.photobucket.com/albums/w319/cornuss2/P1010002-1.jpg

 


Miłego dnia !!!!!

Zuzza

NiecoDziennik Zuzzy

Muszę przyznac, że dzienników przybywa w zastraszającym tempie Po kilku dniach już nie moge odnaleźć mojego...

 

 


Co u nas.... Dzieje się sporo...

 

 


Nasi majstrowie mieli skończyć poddasze - nie skończyli - za to chcieli się rozliczyć już za całość. Udało nam się być twardymi i zapłacić im tylko za wykonaną pracę. Okazało się to dobrym posunięciem. Bo w poniedziałek panowie się już nie pojawili, a dziś jeden z nich zadzwonił, że on rezygnuje, bo nie może się z pozostałymi dwom dogadac... Widzielismy ze jakies konflikty narastały... Dwóch pozostałych zadzwoniło, że przyjadą jutro... Pogadamy zobaczymy...

 

 


Na szczęscie w ekspresowym tempie udało nam się dogadać osobę do gładzi i już dziś kupiliśmy wszelkie materiały. Jutro zaczynamy gładzic Co będziemy gładzić jeszcze nie wiemy, zaczynamy od gabinetu...

 

 


Oczywiście z listy rzeczy do zrobienia w weekend nie zrobiliśmy NIC...

 

 


I to tyle

Zuzza

NiecoDziennik Zuzzy

No to tylko wkleję obiecane zdjęcia:

 

 


Tak wyglądały zamontowane stelaze:

 

 


http://i179.photobucket.com/albums/w319/cornuss2/P1010009.jpg

 


A tak prawie skończone sypialnie:

 

 


http://i179.photobucket.com/albums/w319/cornuss2/P1010004.jpg


http://i179.photobucket.com/albums/w319/cornuss2/P1010002.jpg

 


Mam tylko nadzieję, że dziś panowie doszlifują to lepiej, bo wczoraj wyglądało jeszcze okropnie.... Zobaczymy

 

 


No to do wieczora

Zuzza

NiecoDziennik Zuzzy

Własnie napisałam długie wypociny i przypadkiem zamknęłam stronę.... Wrrrrrrr

 

 


No to jeszcze raz

 

 


Dzisiejszy dzień wyglada duzo lepiej niż wczorajszy

 

 


Wczoraj martwiliśmy się gładziami - bardzo się martwiliśmy. Czasu nie da się przeciez rozciągnąć. Moja przyjaciółka uswiadomiła mnie, że w podobnym domu gładzie robiła im ekipa 5cio osobowa i zajęło im to półtora miesiąca.... Więc nastrój mieliśmy podły. A dziś? Umówiliśmy się z super fachowcem i zacznie prace już w przyszłym tygodniu !!!! Hura !! Gdzie go znaleźliśmy? U sąsiadów ! Traf chciał, że akurat zostało mu tylko kilka dni pracy i nie miał nowej roboty! To się nazywa szczęście A fachowiec jest naprawdę wspaniały.

 

 


Nasi majstrowie też się spreżyli i skończyli wszystkie sypialnie a dziś robili już łazienkę - jutro skończą całe poddasze. Niestety potem zrobią trochę przerwy bo muszą skoczyć na kolejną budowę. Liczymy na tydzień... Potem wrócą i zabiorą się za sufity podwieszane na dole i obijanie łazienek płytami. Potem już z górki - kafelkowanie i elewacja. Bo zdecydowaliśmy się, żeby zrobili nam elewację... Czyli z górki

 

 


Obejrzałam też dziś zabudowę strychu i balustradę schodów strychowych - super ! Chodzi mi po głowie, żeby Ci panowie zrobili nam też taras i altano-daszek. Taras chcemy drewniany - dla nich to pestka. Niestety Andrzej chciałby to zrobić sam - ale moze go jeszcze przekonam

 

 


Obejrzeliśy dziś trochę bud. Ceny są powalające. Taka wielka dla naszego burka moze kosztować 700zł. Andrzej zrobi budę sam. Ma na to 3 tygodnie... Będę zdawała relacje

 

 


Czyli na tapecie na najbliższe dni mamy:

 

 


ta cholerna kuchnia

 


projekt łózka - musi być zamówione z kuchnią

 


szafki nocne - to samo

 


komoda do kompletu

 


garderoba żeby miec z głowy

 


AGD

 


tynk na elewację

 


sztukateria na elewację

 


listwy ozdobne do wewnątrz

 


podbitka

 

 

 


Czemu te listy są coraz dłuższe?????

 

 


Najważniejsze że w końcu mamy wiosnę

 

 


Zdjęcia wkleję jutro bo juz nie mam siły

Zuzza

NiecoDziennik Zuzzy

Dziś wiadomość mało budowlana

 

 



Będziemy mieli drugą córkę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

 


Nie mogę w to uwierzyć

 

 

 


Z mało ważnych spraw budowlanych:

 

 


Zrobiliśmy harmonogram prac do przeprowadzki - niby duzo tego nie ma....

 


Majstrowie nadal majstrują poddasze - może jutro pojadę zobaczyć.

 

 


Dziś nas rozbroili telefonem: (godz. 15) dziś na budowę Andrzej wyjątkowo nie pojechał: "Panie Andrzeju, mógłby Pan przyjechać?" - A co się stało? Będę jutro rano. "Panie Andrzeju, ale my nie mamy pieniedzy na kolację...."

 


I co robi mój dobry mąż???? Wsiadł w samochód i pojechał... 20km w korkach...

 

 


Do weekendu musimy:

 


zrobić elektrykę w łazienkach, zdecydować się na kuchnię, znaleźć ekipę do gładzi - nasi się chyba nie wyrobią, znaleźc budę dla psa, zdecydować się na AGD...

 

 


Do wyprowadzki 24 dni...

 


Do wprowadzki do domu 3,5 miesiąca

 


Do powiększenia rodziny 4,5 miesiąca

 

 


Zuzza

NiecoDziennik Zuzzy

Czas leci...

 

Majstrowie pracują - efektów niedużo.

My się zastanawiamy -efektów brak.

 

 

Wczoraj zrobiłam rozeznanie kominkowe. Chcemy zrobić na razie podłączenie wkładu i obudowę z kartongipsu. Później, dużo później będzie portal marmurowy. Ale pewnie jesienią. Ścianke musimy zrobić teraz zanim wejdzie parkieciarz. Na wkład jestem prawie zdecydowana - Tarnava Comfort 18 kw - znajomi mają korzystają i są zadowoleni. Terminy wszedzie ponad miesiąc

 

Parkieciarz się nie odzywa...

 

Do kuchni nie zasiedliśmy wcale...

 

Wczoraj Andrzej zakopał się na naszym polu w błocie - majstrowie musieli go wyciągać.

 

Nic nie robimy.. wstyd....

Zuzza

NiecoDziennik Zuzzy

Wreszcie chwilka czasu

 

 


Poddasze juz częściowo w płytach - wygląda to bardzo miło

 

 


To jest garderoba :

 

 


http://i179.photobucket.com/albums/w319/cornuss2/P1010026.jpg


http://i179.photobucket.com/albums/w319/cornuss2/P1010027.jpg

 

 


Mamy też zrobiony strych - właśnie uświadomiłam sobie, że nasz strych jest większy od obecnego mieszkania.... Ma 65 metrów Ile gratów się tu zmieści Super Juz niebawem zaczniemy go zapełniać... Przeprowadzka za 29 dni

 

 


http://i179.photobucket.com/albums/w319/cornuss2/P1010029.jpg


http://i179.photobucket.com/albums/w319/cornuss2/P1010030.jpg

 

 


Mieliśmy też wizyte hydraulika: ustawienie podłączeń pod grzejniki na sztywno i instalacja stelaży pod kibelki i bidet. Z CO został nam już tylko piec... Ale i tak nie mamy gazu, więc po co nam piec...

 

 


http://i179.photobucket.com/albums/w319/cornuss2/P1010034.jpg

 


Zastanawiamy się teraz całymi dniami nad:

 


łazienkami: płytki, rozmieszczenie, meble, oświetlenie - decyzji mało...

 


AGD - do kuchni wybrane wszystko oprócz piekarnika. znaleźliśmy ciekawy model w interecie, ale nigdzie nie można go zobaczyć w rzeczywistosci - a zdjęcia są malutkie... Kota w worku nie kupimy...

 


kuchnia - nadal nie mamy czasu..

 


materac do łóżka - stolarz od kuchni zrobi nam tez łózko, i musimy je zamówic już teraz, bo to jedyny niezbędny mebel. Dlatego musimy znać wymiary materaca. Dlatego musmy się zdecydować na konkretny model - kiepsko... Materace są zupełnie kosmiczne..

 

 


Jeden z majstrów wczoraj zaczął kafelkowanie garażu. zobaczymy ocenimy.

 

 


Umówiłam się na wstepną wizytę parkieciarza - trzeba obejrzeć nasze wylewki i wycenić robociznę. Wybraliśmy sie też do salonu parkieciarskiego polecanego producenta i pzeżyliśmy lekki szok..... Wymyśliliśmy sobie parkiet dębowy klasy I.... Nic specjalnego..... Niby... Ale: Parkiet 110zł, połozenie 39zł, chemia 50zł... Razem: 200zł metr. Netto....!!! A my mamy 150 metrów parkietu do połozenia... I teraz zaczynamy się zastanawiac jeszcze bardziej

 


Nie myslałam, że parkiet będzie drozszy od dachu czy okien z drzwiami...

 


Decyzje moze niebawem...

 

 


Co nas jeszcze gryzie:

 

 


Kominek - trzeba by go juz zamówić.. Teraz nasi majstrowie palą węglem w kozie. Temperatura w salonie 23 stopnie

 

 


Psia buda - potrzebna już... Pies przeprowadza się za 4 tygodnie. Nie wiem ile na budę się czeka..

 

 


Przeprowadzka tuz tuz. Nic w tym kierunku nie robimy..

 

 

 


Coś mam nadal problemy ze zdjęciami... Moze za chwilę mi się uda....

 

 

 


Pozdrowienia!!!

Zuzza

NiecoDziennik Zuzzy

Weekend minął...

 

Wiem coraz mniej...

 

Zmieniła nam się diametralnie koncepcja łazienki... Juz nie płytki tylko kamień. Nie kabina tylko szklana tafla. Nie szafka tylko nie wiadomo co... Chyba będzie trawertyn...

 

Znalazłam też boskie płytki do kuchni. Zakochałam się od pierwszego wejrzenia... Płytki są z białawego marmuru... Cena wysoka, ale potrzebujemy tylko niecałe 4 metry. Mozna zaszalec.

 

Zdecydowaliśmy sięna grzejniki Purmo. Nawet udało nam się je zamówić w dobrej cenie...

 

Majstrowie w tym tygodniu kończą poddasze... Co dalej? Może trochę gładzi i dalej podwieszane sufity. Jeden z nich zacznie wreszcie kłaść glazurę.

 

Zdjęć nie będzie bo przekroczyłam limity konta... Pojawią się 1 marca...

Zuzza

NiecoDziennik Zuzzy

Tydzień prawie minął. Prace na poddaszu posuwają się do przodu. Mamy już część kartongipsów !!! Hurra !

 

 


Od przyszłego tygodnia jeden z majstrów weźmie sie za łazienki... W związku z tym musimy zrobić projekt zabudowy, wnęk itp oraz rozmieszczenia kafelek. Musimy też kupić stelaże do wc i bidetu i moze brodzik...Niestety.... ogarnąła nas paraliż decyzyjny. Do małej łazienki mieliśmy wybrane kafle, ale właśnie doszłam do wniosku, ze jednak mi się one do końca nie podobają.... Musimy w ciągu kilku dni zdecydowac się na inne... Tragedia. Nic nam się oczywiście nie podoba... Stelaże jakieś drogie.... NA kabinę nie mozemy się zdecydowac - ale chyba jednak stanie na Ravaku glassline. Umywalka będzie z szafką drewnianą już ją wypatrzyłam i wymierzyłam...

 

 


Ponieważ trzeba zamontowac stelaże przed łazienkami musimy wezwać hydraulika. Hydraulik mieszka daleko, więc nie będziemy go ściągać po duperele. Zrobi nam przy okazji podłączenia do wszystkich grzejników i doprowadzenie powietrza do kotłowni. To już moze w poniedziałek...

 


Musimy też wybrac grzejniki... Ale to skomplikowane...

 

 


Zrobiliśy plan rzeczy, które musimy jeszcze zrobić do przeprowadzki. Jest tego naprawdę duzo. A czasu... mało....

 

 


Cieszę się, jedynie z tego ze ekipa pracuje sprawnie i szybko Mamy już schody na poddasze, wszystkie sufity ocieplone, czyli ciepło już się powinno trzymać....

 

 


A mrozy są porządne...

Zuzza

NiecoDziennik Zuzzy

No to jeszcze wkleję weekendowe zdjęcia poddasza.

 

 


http://i57.photobucket.com/albums/g218/cornuss/P1010009-1.jpg


http://i57.photobucket.com/albums/g218/cornuss/P1010012.jpg


http://i57.photobucket.com/albums/g218/cornuss/P1010013-1.jpg

 


Jak widać mamy wełnę URSĘ. Ponieważ nasze krokwie miały 16cm wysokości to zdecydowaliśy się na taki wariant ocieplenia: 15cm wełny między krokwie, do krokwi łaty 5cm w poprzek i pomiędzy te łaty 5cm dodatkowe wełny. Do tego już bedzie stelaż i kartongips. Na strop tak samo, a na podłogę strychu płyty OSB 22mm.

 

 


Strychu nie ocieplamy, ani nie wykańczamy.... Zostawiamy goły dach z folią. Może na płyty OSB połozymy wykładzinę PCV....

 

 


Dziś w planach mam:

 

 


Telefon do parkieciarza - rozeznanie

 


Skończyć projekt kuchni - wymiary AGD już znam

 


AGD szukać w internecie

 


Spakować kilka kartonów z piwnicy...

 

 


Oprócz tego: obiad, zakupy, porządki, wizyta u lekarza.

 

 


I jak tu się nudzic A już prawie południe...

Zuzza

NiecoDziennik Zuzzy

W piątek wreszcie się podbudowałam

 

 


Nasi majstrowie naprawdę pracują. Prawie całe poddasze jest już ocieplone wełną. Został tylko przedpokój, ale tamtedy muszą wciągnąc płyty OSB na strych. No i schody strychowe zamontowac. Schody juz kupione

 

 


Kupilismy tez 40 metrów rury do DGP ocieplonej fi125. Mam nadzieje że będzie OK. DGP robimy grawitacyjne. Na piętrze będzie 6 wyjśc i dwa na parterze. Mam nadzieję, że te wszystkie rury się pomieszczą jakoś w kominku. Na szczescie na pietrze będą króciutkie odcinki, bo komin jest w środku domu. Kupilismy też białe anemostaty do wyjśc w suficie. Czyli rury będą wychodzic w poblizu komina ze stropu, będa iśc do góry i w warstwie wełny dochodzic do poszczególnych pomieszczeń i tam schodzic lekko w dół i kończyc się anemostatami. Nasi majstrowie zamontują wszystko.

 

 


Ostatnie dni to gorączkowe poszukiwania sprzętu AGD. Niestety w całej Warszawie nie sposób znaleźc takich sprzętów jakie nam by się podobały. Sprawdziliśmy wszystkie sklepy i totalna klęska. A potrzebuję płyty ceramicznej bezramkowej o szerokości 70-90cm. Do tego piekarnika w stylu retro w kolorze czarnym lub kremowym ale bez złotych lub srebrnych dodatków (tylko mosiężne). Do tego mikrofalówki do zabudowy w stylu retro NIEWYKONALNE...

 


Wybraliśy za to zmywarkę (bosh) i lodówkę (elektrolux) obie do zabudowy. Wynależliśmy też bajeczny zlew kuchenny. Biały ceramiczny nakładany na szafkę - olbrzymi - takie zlewy widziałam w zawrotnych cenach - a tu okazało się ze takie sprzedają w IKEI... i to bardzo tanio. Potrzebuję jeszcze zlew w kształcie misy, ale nie stalowy... Ale sobie wymysliłam.....

 

 


Nic tam bedę szukac dalej...

Zuzza

NiecoDziennik Zuzzy

W piątek wreszcie pojawili się nasi majstrowie.... To był 9 lutego

 

 


Niestety w domu jest tak zimno, że nie dają rady nocowac - temperatura poniżej 10stopni. W kazdym razie zaczęli coś robic. Materiały wszystkie kupiliśmy - i teraz tylko zrobić wszystko by ekipa nam nie uciekła

 

 


Na szczęście zamiast dwóch przyjechało ich trzech - może szybciej się im uda... Liczymy na dwa miesiące - cała zabudowa poddasza. W międzyczasie będą klaść też terakotę - nawet kupiliśmy już płytki do garażu.

 

 


Ze złych wieści - chcieliśmy być mili i zostawiliśmy włączony hydrofor, zeby panowie mieli wodę - no i....... W nocy zamarzły nam rury.... Niby mrozu nie było dużego ,ale niestety wszystkie butelki z wodą porozstawiane po domu równiez pozamarzały... Niestety nie wiemy czy coś popękało - bo nadal mróz tam siedzi... Spusciliśmy teraz wodę - to co się dało - i poczekamy na roztopy. Niestety w domu jest zimniej niż na dworzu.... NA dworzu kałuże, a w środku mróz.... Oby się nie okazało, ze trzeba pruć sciany...... Wrrrrrrrrrrr.....

 

 


Z dobrych wieści W zeszłym tygodniu byliśmy obejrzeć kuchnię, którą zrobil nasz stolarz. Weszliśmy i o mało nie padliśmy z zachwytu. Dokładnie nasza kuchnia - w każdym szczególiku Zastanawiam się wiec teraz nad AGD - nie myslałam, że to takie skomplikowane... I moze za tydzień dwa stolarz przyjedzie na pomiary...

 

 


Oprócz tego - zdecydowalismy się na rury do DGP - trzeba je lada dzień rozłozyć pod sufitem zanim panowie poddasze zabudują.

 

 


I to by było na tyle... Niewiele, wiem....

 

 


Do wyprowadzki 45 dni.

 


Do powiększenia rodziny 22 tygodnie

Zuzza

NiecoDziennik Zuzzy

Wczoraj przyjechała nasza ekipa...

 

 


Niestety przeciągnęła im się robota... Zaczną około 1 lutego... Skad ja znam te śpiewki... Wkurzyc się mozna i tyle...

 

 


Trudno - tyle czekaliśy to i tydzień kolejny poczekamy. Oni tacy mili

 

 


Na razie nadal trwa porządkowanie ogródka. Zrobilismy już wstępny projekt. Dwie rogalowate górki i altanka Porządkowanie zajmie nam jeszcze ze dwa miesiące - akurat do końca marca - a na początku kwietnia będzimy sadzic

 

 


Ale jestem optymistką

 

 


Dziś znowu w domku na kanapie - zwolnienie to rzecz przyjemna

 

 


Do wyprowadzki już tylko 2 miesiące - na razie wywalam stare czasopisma Muratory zostawiam....

Zuzza

NiecoDziennik Zuzzy

Obiecałam powklejać zdjęcia naszych wyborów kafelkowych.

 

 


No to zaczynamy:

 

 


Gres podstawowy: wiatrołap, hall, kuchnia, kotłownia, schody zewnętrzne, balkony

 


Gres Polcolorit Pietra kolor cynober

 

 


http://i57.photobucket.com/albums/g218/cornuss/dziennik/pietra.jpg


http://i57.photobucket.com/albums/g218/cornuss/dziennik/P1010067.jpg

 


łazienka mała na parterze:

 


Cersanit Travertino Beige

 

 


http://i57.photobucket.com/albums/g218/cornuss/dziennik/P1010016-1.jpg


http://i57.photobucket.com/albums/g218/cornuss/dziennik/P1010043-1.jpg

 

 


Kuchnia ściany:

 


le Cave Nut

 

 


http://i57.photobucket.com/albums/g218/cornuss/dziennik/le_cave_nut.jpg

 

 


garaż - gres najtańszy

 

 


http://i57.photobucket.com/albums/g218/cornuss/dziennik/P1010108.jpg

 

 


No i wiemy jak powinna wyglądac nasza kuchnia. Coś takiego......

 

 


http://i57.photobucket.com/albums/g218/cornuss/dziennik/zdj.jpg

 


Cha, cha cha i tą kuchnię ma nam zrobić stolarz... Ciekawe co z tego wyjdzie... Bardzo ciekawe...

 

 


Oczywiście w dniu 22 stycznia gdy wchodzą nasi majstrowie od poddasza mają zacząć się mrozy... A cały czas było ciepło... Nie ma to jak pech. Za prąd już zapłaciłam ponad 1tys. zł.... A trzeba będzie jakoś grzać....

 

 


Nasz pechowy pies pojechał dziś na budowę, żeby się trochę rozerwać. No i nagle coś mu się stało bo zapiszczał strasznie. Mysleliśmy, ze na coś nadepnął. Ale potem nie chciał się już połozyć... Teraz ledwo łazi, nie moze usiąść, próbuje się połozyć i wyje... Łapy sprawdziliśmy, nic mu nie weszło, przy zginaniu nie protestuje, obmacany cały... Chyba musiał sobie coś nadwyrężyć. Może zwichnąć.... Nasz pies jest prawdziwym pechowcem A my razem z nim

 

 


No to tyle z krainy deszczowców :)

Zuzza

NiecoDziennik Zuzzy

Witam w Nowym Roku

 

 


I znowu wieści mało...

 

 


Ekipa wchodzi do nas dopiero 22-go stycznia. Czyli prawie dwa miesiące stracone... A taka ładna pogoda cały czas i tak cieplutko. Szkoda... A czas nas przecież goni...

 

 


Co się za to wydarzyło?

 

 


Mamy bramę :)

 

 


Szczegóły: Brama segmentowa Wisniowski przetłoczenie co 12 cm, kolor RAL 8017

 

 


Dlaczego taka? Drewniana brama odpadła w przedbiegach (wycena 13tys).

 


Zostały do wyboru brama w kolorze elewacji lub w innym . Niestety jaki będzie kolor elewacji jeszcze nie wiemy.... Może będzie snieżnobiały.. Ale biała brama nie podoba mie się wcale... Może elewacja będzie kremowa... Ale jaka? Nie wiem, a bramę musimy mieć już...

 


Dlatego jedynym kolorem, który wydał nam się mozliwy do zaakceptowania okazał się kolor rynien. To jest dokładnie RAL 8017. Widzieliśmy rynny przy oknach i nie były to gryzące się kolory. Ten brąz nie udaje drewna, nie jest to okleina drewopodobna. To jest jednolity kolor. I muszę przyznać, że bardzo się obawiałam jak to będzie wyglądało w rzeczywistości... Okazało się, że efekt jest lepszy niż myslałam Dom nadal wygląda jak gdyby miał tylko dwa kolory: ceglasty i brąz.... I o to chodziło.... Co pomogło? Nasza brama jest niewielka - na jeden samochód, od strony północnej i na dodatek schowana za dwoma załomami muru. Praktycznie jej nie widać i wcale nie rzuca się w oczy. I super Za to drzwi wejściowe widać

 

 


http://i57.photobucket.com/albums/g218/cornuss/dziennik/P1010068.jpg


http://i57.photobucket.com/albums/g218/cornuss/dziennik/P1010047-1.jpg


http://i57.photobucket.com/albums/g218/cornuss/dziennik/P1010070-2.jpg

 


No to napiszcie szczerze jak Wam się podoba

 

 


Co jeszcze... Styczeń miał być czasem decyzji. Udało nam się wybrać kafle do hallu i kuchni. Kafle do łazienki na dole. kafle do garażu. Ścienne kuchenne - prawie, ale najpierw musimy dograć projekt i upewnić się co do kolorów blatów itp...

 

 


Jestem po prierwszej rozmowie z wykonawcą naszej kuchni. Jest to sztukmistrz z Ełku, który wykonał meble do mieszkań i domów moich licznych znajomych. Ten pan zrobi wszystko. My wymyśliliśmy sobie kuchnię w stylu angielskim... Pod koniec stycznia spotkamy się i zobaczymy czy nasze pomysły są do zrealizowania. Niestety na te meble trzeba liczyć 4 miesiące oczekiwania.... Ale wiemy że zamowimy również wszystkie szafy, szafki, komody, komódki, biurka, regały, półki, biblioteczki, łóżka, szafki nocne i co nam tam jeszcze przyjdzie do głowy (to oczywiście marzenia )...

 

 


No to tyle na dziś :)

 

 

 


Do wyprowadzki 2,5 miesiąca

 


Do powiększenia rodziny 6 miesięcy

Zuzza

NiecoDziennik Zuzzy

Witam Wszystkich Świątecznie !!!

 

 

 


U nas króciutka przerwa - nic nie robimy

 

 


Zamówiliśmy tylko bramę garażową - jaką? To niespodzianka Będzie za 4 tygodnie....

 

 


Ekipa poddaszowa zaczyna w styczniu, a my od Nowego Roku podejmujemy decyzje wykończeniowe.... Czyli wszystkie płytki, kolory mebli, biały montaż....

 


Będzie wesoło

 

 

 


Wesołych Świąt !!!!!

Zuzza

NiecoDziennik Zuzzy

Podpisaliśmy wczoraj cyrograf

 


Mieszkanie sprzedane. Zadatek już na koncie

 

 


Zajęło nam to tydzień.... Cena kosmiczna -warszawska... Szok..

 

 


Udało nam sie wytargowac dodatkowy miesiac zycia

 


Wyprowadzka 31 marca

 

 


Za to do mieszkania dołozyliśmy: meble kuchenne z AGD, pralkę, stól z krzesłami, komplet wypoczynkowy, łóżko z szafkami nocnymi, biurko, 3 regaliki, i 4 komody i 3 szafy Chcieli też psa - ale tu byliśmy twardzi

 

 


Jaki z tego wniosek? Nasza przeprowadzka będzie bardzo przyjemna -włożę trochę ciuchów do walizki i tyle

 

 


Jaki minus? Nie zostanie nam żaden mebel, oprócz łózka córki.... Nic z AGD...

 


WSZYSTKO bedziemy musieli kupic.... To będzie dopiero wyzwanie...

 

 


Trudno, zamieszkamy na gołej podłodze

 

 


I jak tu się nie stresować??????

 

 


Dzis kupujemy bramę garażową - postanowione....

Zuzza

NiecoDziennik Zuzzy

Znowu tydzień minął Nie wiem nawet kiedy...

 

 


Elewacja się nadal robi... Domek jest już szary. Teraz muszą jeszcze raz zaciągnąć go klejem - tym razem kupimy klej biały i dom nam się zrobi ładny. Taki zostanie na ładnych kilka miesięcy, wiec wolimy już troszkę dopłacić do białego kleju, niż patrzeć na taki szary smutny dom. Szary wygląda paskudnie...

 

 


Tynkarz zrobił garaż i pojechał do domu na weekend odwieźć pomocników. Bardzo się baliśmy, że już nie wróci... Ale cud się stał - tynkarz w poniedziałek był obecny. Teraz ma zrobić nam wszystkie obróbki okien oraz poprawki, których jest masa. Myślę, że do Świąt się wyrobi...

 

 


Dogadaliśmy się też co do ocieplenia poddasza i dalszych prac wykończeniowych - majster zacznie w styczniu.

 

 


Bramy i szamba nadal nie zamówiliśmy... Nie mamy czasu...

 

 

 


Sprzedajemy za to nasze mieszkanie. Wczoraj mieliśmy prawdziwą licytację

 


Dziś mamy podpisać umowę. Cena ostateczna to cena wywoławcza Kosmiczna. Niestety są też minusy - będziemy musieli wyprowadzić się w lutym Zamieszkamy u tesciowej Tesciowa jeszcze nie wie

Zuzza

NiecoDziennik Zuzzy

Wczoraj kamień spadł nam z serca Tynkarz trzeźwy od samego rana, pomocników porozstawiał po kątach, posprzątali nam wszędzie aż byliśmy w szoku. Szlichte przygotowali, wapno lasują, stoły zbijają. Praca wre.

 

 


Elewaciarze też pracują. Może kiedyś skończą...

 

 


Szukamy ekipy od poddasza. Nadal. Bardzo powoli. Już pogodziłam sie z tym, że będzie to styczen... Byle znaleźć dobrą ekipę. Wczoraj przyjechali jedni na oględziny. Pochwalili tynki Pokazali nam co się dzieje z naszym kominem. Mamy niepełne spoiny i wykwity się porobiły... Mróz może to dobić... Trzeba poprawić.

 

 


Przed zimą trzeba zabezpieczyć balkony - pod nimi są pokoje.

 


Zabezpieczyć parapety - chyba dopiero na wiosnę zrobimy razem ze sztukaterią i akrylem.

 


Kupić tę cholerną bramę.

 

 


Zaczęliśmy sprzedawać nasze mieszkanie. Cene wymyśliliśmy kosmiczną. Termin wyprowadzki za pół roku. Mieszkanie spore. I nawet jest zainteresowanie Mamy już jedną ofertę trochę nizszą, a drudzy już przyjechali podpisywać umowę ,gdy nagle się przestraszyli odgłosów samolotów... I jeszcze pomyslą.

 


Cały czas musimy mieć super porządek - to jest strasznie męczące Ciekawe czy sie uda to zrobic szybko....

 

 


I tak mija kolejny dzien

Zuzza

NiecoDziennik Zuzzy

Pomyślnych wieści nadal brak...

 

Nie mamy pomysłu na ocieplenie poddasza. Wszystkie ekipy moga zacząć dopiero w styczniu... Wszyscy nas też straszą że płyty popękają bo jest za wilgotno. Zastanawiamy się więc nad połozeniem samej wełny i folii...

 

Majstrowie od elewacji nadal dłubią - praca się wcale nie posuwa. Ale mamy już nową ekipę - szef podmienił marudera, który u nas niby pracował. Teraz jest ich trzech. Niestety w niedzielę pili... Wczoraj wieczorem tez...

 

Wczoraj popołudniu zjawił się u nas tynkarz, wreszcie.... Musi skończyć garaż i zrobić wszystkie poprawki przed mrozami. Tynkarz przyjechał z dwoma pomocnikami. Przyjechali 50km samochodem pijani tak, że ledwo mogli chodzic... Przyjechali rozlokowali się i zaczęli prosić o pieniądze....

 

Wiem, że powinnismy ich od razu wywalić... wiem... Każdy to wie... Ale mamy ostatni tydzień bez mrozu i żadnych szans na znalezienie tynkarza na jutro. A jak nie otynkujemy garażu, to nie zamontujemy bramy garażowej i mróz będzie hulał po domu cała zimę i nic nie zrobimy wtedy...

Dlatego mocno wierzę, ze dziś rano da się juz z nimi porozmawiać po ludzku... Że nie rozpili ekipy elewacyjnej, że nie spalili nam domu w nocy.... Bosszzzzze, same ssssssssstresy.

 

A ten tykarz naprawdę dobrze tynkuje....

 

I jak tu lubić budowanie???????????? Nie wiem czy to tylko my mamy takie przygody...

Zuzza

NiecoDziennik Zuzzy

Wiadomość z ostatniej chwili:

 

Majstrowie od poddasza spakowali się i pojechali.... Już nie wrócą.

 

Powiedzieli że musieliby pracować cały grudzień i styczeń, a już mają katar....

Pracowali u nas pół dnia....

 

I co my teraz zrobimy???????

Zuzza

NiecoDziennik Zuzzy

Wreszcie trochę czasu wolnego

 

 


Najpierw pochwalę się drzwiami No dobrze, żeby nie było że jest tak super to powiem, że ta klamka wcale mi się nie podoba. Muszę ją wymienic na bardziej kanciastą i mniej świecącą....

 

 


http://i57.photobucket.com/albums/g218/cornuss/P1010015.jpg


http://i57.photobucket.com/albums/g218/cornuss/P1010010.jpg

 


Tak nasza chałupka teraz wygląda.

 

 


A z robót dzieje się:

 

 


Elewacja się robi.... Ale baaardzo powoli. Teraz majstrowie pojechali i nie wrócili. Podobno ma silniejsza ekipa wrócić i skończyc to wreszcie.. zobaczymy. Niestety majstrowie to patałachy. Chodzą z poziomicą półmetrową i okazało się, że z tyłu domu elewacja kończy się na dobrej wysokości, a z przodu jest 10 cm wyzej.... Będą sztukować, doklejac.... Whatever...

 

 


Wczoraj przyjechał majster od ocieplenia poddasza. Wydawał się sensowny. Co prawda dwa razy przesuwał termin przyjazdu i narzekał, ale mysleliśmy że jakoś to bedzie. Niestety dziś o 7.00 dzwoni majster i mówi, ze on wraca do domu, bo u nas to dostanie zapalenia płuc.... Mieszka 250km stad..... Andrzej wsiadł w samochód i pojechał negocjowac.... a przeciez wcale nie jest zimno. mrozy dopiero będą. W pokoju jest koza i grzejnik.... Ten facet chyba nie chce pracować..... Trudno.

 

 


Oprócz tego robimy porządki polegające na zbieraniu smieci i desek. Najgorsze są deski z gwoździami, których mamy wszędzie całe stosy. Gdy śnieg to przykryje moze byc niebezpiecznie. Zwlaszcza jak się ma szalonego psa.

 

 


No i dalej:

 


ciągle brama garazowa - nie mamy czasu.

 


szambo - jakoś nie mozemy sie zebrac.

 


tynkarz do garażu - nadal pije...

 


Dgp - trzeba zrobic przed poddaszem... nie myslimy nawet

 


więcej grzechów nie pamietam

 

 

 


Wczoraj majsrer poddaszowy uswiadomił nas, że nasze okna dachowe są źle zamontowane. chcielismy mieć ścianke kolankową poprowadzoną od okna pionowo w dół. Żeby to się udało w szczeline okna musi wejść płyta karton-gips i ta płyta musi się zlicowac z otynkowaną ścianką kolankową. Niestety u nas płyta od okna bedzie wystawała około 10cm od snianki kolankowej wymurowanej. I co z tym zrobić? chyba zrobimy karton gips do samego dołu... szkoda tylko niepotrzebnego tynkowania ścianki kolankowej...

 


Kto zawinił????? Oczywście dekarze. Wiedzieli jak mają byc zamontowane okna - po prostu im nie wyszło.... Wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr.

 


Niestety to spowoduje, że w kazdym pokoju powstaną nam uskoki na ściance kolankowej. Bo nie będziemy obkładać karton gipsem też całych lukarn balkonowych... Tak to będzie wygladalo:

 

 


http://i57.photobucket.com/albums/g218/cornuss/P1010151zmiany.jpg

 


A tak miało wyglądac:

 

 


http://i57.photobucket.com/albums/g218/cornuss/P1010312.jpg

 

 


Nic spokoju A ja się teraz nie mogę denerwować

Zuzza

NiecoDziennik Zuzzy

Tyle u nas się dzieje

 

 


Nie mam czasu pisać

 

 


No to moze zacznę od najważniejszego:

 

 


NASZA RODZINKA POWIĘKSZY SIĘ NIEBAWEM !!!!!!!!!!!

 

 

 


No może nie tak niebawem bo dopiero w wakacje Ale już się nie możemy doczekać !!!

 

 


I gdzie tu mysleć o domu

 

 


Ale prace nawet się jakoś posuwają. Mamy juz drzwi zewnetrzne, a dziś przyjechali majstrowie od ocieplenia poddasza.

 

 


Obiecuję jutro jakies zdjecia Ostatnio ciągle na jakies szkolenia mnie wysyłają, zaległosci urosły....

 

 


Pozdrowienia dla wszystkich !!!



×
×
  • Dodaj nową pozycję...