No żesz .... człowiek chory, pół dnia pisze notkę, a tu wszystko w kosmos i zaczynaj od nowa.....
Chyba zacznę publikować fragmentami, bo jak mi drugi raz wszystko przepadnie to mi temperatura z 38,5 na jakieś 40 stopni skoczy....
Zmogła mnie grypa, leżenie w łóżku mocno mnie męczy, dlatego też postanowiłam zrobić coś użytecznego.
Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad ustawieniem kuchni, a właściwie konkretnie nad ustawieniem zlewu i kuchenki. Rodzaje szafek, kolory frontów czy blatów dzisiaj jeszcze nie jest takie istotne. Choć nie powiem, że się nad tym nie zastanawiam.
Zabudowę planujemy na trzech ścianach – na jednej ścianie (we wnęce, która miała być spiżarnią) stanie lodówka, wysoka szafa z piekarnikiem oraz wysokie cargo.
http://smietnikkoniczynka.blox.pl/resource/wersja.JPG" rel="external nofollow">http://smietnikkoniczynka.blox.pl/resource/wersja.JPG
Co do ustawienia pozostałych dwóch ścian, to nadal kwestia otwarta. Poprosiliśmy co prawda o pomoc profesjonalistkę, ale chorobowa nuda mnie dobija, dlatego sama trochę pokombinowałam.
Jakiś czas temu zaczęłam się bawić programem do projektowania kuchni, ale nigdy nie było okazji, ani czasu (chyba czasu przede wszystkim), żeby te moje projekciki zaprezentować w dzienniku.
Wariant 1.
Zlew pod oknem – zawsze marzyło mi się takie ustawienie – pamiętam jak kolega chciał mi pół mojej blokowej kuchni przebudować, żebym mogła relaksować się podczas zmywania. Nie zgodziłam się i teraz żałuję, bo przynajmniej bym wiedziała czy to dobre rozwiązanie.
W tej wersji kuchenka umieszczona jest centralnie na drugiej ścianie. To ustawienie wizualnie najbardziej mi odpowiada, ale …. No właśnie, czy zawsze musi być jakieś ale?? Tu niestety jest – brak długiego, wolnego blatu roboczego, a ja potrzebuję minimum 150 cm, a ideałem byłoby 250 cm.
http://smietnikkoniczynka.blox.pl/resource/wersja1.jpg" rel="external nofollow">http://smietnikkoniczynka.blox.pl/resource/wersja1.jpg
Wariant 2.
Ta wersja powstała jak zobaczyłam to cudo (Arctica chyba się nie pogniewa)
http://smietnikkoniczynka.blox.pl/resource/c9894fc36324831emed.jpg" rel="external nofollow">http://smietnikkoniczynka.blox.pl/resource/c9894fc36324831emed.jpg
Zakochałam się w tej kuchni – kolory i dodatki powalają mnie na kolana. Poważnie myślę o wiernej kopii
Tylko ta nieszczęsna kuchenka i zlew..... może tak:
http://smietnikkoniczynka.blox.pl/resource/wersja2.jpg" rel="external nofollow">http://smietnikkoniczynka.blox.pl/resource/wersja2.jpg
http://smietnikkoniczynka.blox.pl/resource/wersja2a.jpg" rel="external nofollow">http://smietnikkoniczynka.blox.pl/resource/wersja2a.jpg
A może jednak tak:
http://smietnikkoniczynka.blox.pl/resource/wersja3.jpg" rel="external nofollow">http://smietnikkoniczynka.blox.pl/resource/wersja3.jpg
Wariant 3.
Ten układ zrobiłam dzisiaj. Inwestor obstawia właśnie to rozwiązanie i gdybym tak nie nabiła sobie do głowy kuchni Articy to przyznałabym mu rację. Nie mówię jednak nie – zastanawiam się….
http://smietnikkoniczynka.blox.pl/resource/wersja4.JPG" rel="external nofollow">http://smietnikkoniczynka.blox.pl/resource/wersja4.JPG
Na koniec dodam, że te szafki naprzeciw okna docelowo mają być albo wysokim barkiem, albo ścianką z półkami – kurcze jak to nazwać?? O coś takiego:
http://images12.fotosik.pl/37/5767151cdd4537e2.jpg" rel="external nofollow">http://images12.fotosik.pl/37/5767151cdd4537e2.jpg
I co?? Zebrałam wszystko do kupy i wcale nie jest mi łatwiej…..