
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 519 wyświetleń
Ciężko mi było myśl do tego przyzwyczaić. Przecież dom buduje się na całe życie a ja będę go miała nie w takiej wersji, co chciałam.
Wybór miałam jeden albo tak posadowiony budynek, albo w cale.
Hmmmmmmmmmmmmmmmmm, co tu wybrać?
Owszem mogłabym to zaakceptować jakbyśmy mieli małą działkę. Wtedy nie robiłoby to różnicy, ale my mamy 22 ar i największy i najlepiej oświetlony teren nie byłby związany z wnętrzem domu.
Czyli taras byłby od północnego- wschodu a garaż od południowego-zachodu.
Całe piękne słońce będzie biło w ścianę garażu a salon będzie zawsze ciemny i zimny, tzn., że najlepsze słoneczko byłoby niewykorzystane. W dodatku widok z salonu miałabym na stodołę sąsiada.
Hura mamy domek na naszej działce.
To nic, że dopiero na papierze. Ja się czułam jakby ten domek już był wybudowany.