
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 540 wyświetleń
Nasza złość nie miała granic.
Nie da się tego wyobrazić, co my w tedy przeżywaliśmy. Do tej pory jak sobie przypomnę ten dzień, kiedy mój mężuś dzwoni do mnie z tą „wspaniałą” wiadomością mam boleści brzucha. Straciłam całkowitą chęć do pracy i nie mogłam się na niczym skupić.
Pseudo geolog spanikował i miał zamiar zmyć się z działki.
Mąż prosi o wyjaśnienie, bo do niego ta wiadomość nie za bardzo dotarła i prosi o zrobienie opisu.
Jakież było jego kolejne zdziwienie jak fachuncio poinformował go, że negatywnych opinii on nie wydaje.
Jak są takie sytuacje to po prostu zabiera nogi za pas. On wydaje tylko pozytywne opinie.
Architekt polecił nam fachowca. Jest to syn znanego w Rzeszowie geologa.
Starszy geolog jest już na emeryturze, ale wiedzę przekazał swojemu następcy, który wykształcił się w tym kierunku.
Mąż umówił się z nim na działce. „Fachowiec” zrobił cztery odwierty. Poczym poinformował męża, że na tej działce nie można się wybudować.
Architekt przeglądając warunki doradził nam zrobienie badań geologicznych. Położenie naszej działki jest na terenach zalewanych wodami powodziowym.
4 km od naszej działki jest rów melioracyjny stąd ten zapis. Musimy sprawdzić, jaka dokładnie jest ziemia, ponieważ działka leży w obrębie terenu górniczego jak i poziom wód gruntowych.
Marzec 2007
Wybraliśmy się do biura „dobrydom” który zajmuje się sprzedażą projektów i doradztwem. Pan był bardzo pomocny i usłużny. Polecił nam architekta, który ma dyżury u nich, aby pomógł mam przebrnąć wszystko. Porada w ich biurze jest darmowa, co nas bardzo ucieszyło.
A tu widok z boku
http://foto3.m.onet.pl/_m/e85957fba0fbac94155414dae7e77287,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/e85957fba0fbac94155414dae7e77287,12,19,0.jpg
To widok z końca działki. Teren spadzisty jak nic. W zimie na sankach będzie można zjeżdżać.
http://foto2.m.onet.pl/_m/cd5f9b62df0943d0d183ad4601c9ee62,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/cd5f9b62df0943d0d183ad4601c9ee62,12,19,0.jpg
Tak wyglądała działka jak ją zakupiliśmy. Przy drodze gminnej strumyczek. Drzewa wycięte przez wcześniejszych właścicieli. Szkoda, że zapomnieli o pniach i korzeniach?
http://foto1.m.onet.pl/_m/212eb9d14daed66a5b8988e486016fb5,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/212eb9d14daed66a5b8988e486016fb5,12,19,0.jpg
teraz troszkę zdjęć
nareszcie
Warto rozważnie podejmować decyzje, kierując się nie tylko zewnętrzną urodą domu.
Przecież jest to inwestycja na wiele lat, czasem na całe życie.
Moja dobra rada dla innych:
Przed spotkaniem z architektem lub przystąpieniem do poszukiwania gotowego projektu warto uświadomić sobie, czego chcemy i potrzebujemy. Pomóc mogą pytania, które powinien sobie zadać każdy z przyszłych budujących.
1. jaka jest wasza rodzina?
2. ile kondygnacji ma mieć dom,
czy ma być łatwy w budowie i energooszczędny?
3. ile czasu będziecie w tym domu spędzać?
4. czy będzie służył do wypoczynku, czy będzie to także centrum życia towarzyskiego?
5. czy będziecie w nim uprawiać jakieś hobby?
6. w którym pomieszczeniu rodzina będzie spędzać najwięcej czasu?
7. jak ten dom będzie wyglądał w otoczeniu waszego sąsiedztwa?
8. czy widzieliście dom ,który się wam podoba w realu?
Jesteśmy trzy osobową rodziną, więc dużego domu nie chcemy max 130m2.
Dom ma być tani w budowie bez cudownych udogodnień typu: pralnia, suszarnia, pomieszczenia na rowery i wszelkiego rodzaju sprzętu (sportowy i ogrodowy), saun, oddzielnej łazienki przy sypialni itp. To nie znaczy, że nie chciałabym tego mieć, ale przy takim metrażu to raczej nie realne.
Dom ma być funkcjonalny.
Luty 2007
Podpisanie aktu notarialnego. W tym miesiącu staliśmy się właścicielami 22 ar działki.