Dziennik Sylwka i Kasi
Przez SylwekW,
Przygotowania teoretyczne
Zdawałem sobie sprawę, że budowa własnego domu to poważne i skomplikowane przedsięwzięcie więc trzeba się do niego przygotwać. Moja wiedza budowlana ograniczała się do wspomnień z czasów młodzieńczych, kiedy to na wakacje zarabiałem sobie jako pomocnik murarza, przy wyrobie pustaków czy w cegielni oraz pewnego co prawda technicznego ale w zupełnie innej dziedzinie wykształcenia. Wszyscy wiemy, że to za mało nawet chociażby do tego aby wykonawcy czy sprzedawcy nie wciskali mi największego „kitu”. Postanowiłem zatem nadchodzący rok wykorzystać na „zgłębianie” wiedzy budowlanej. Żródłem najlepiej dostępnym w tym czasie był dla mnie Internet. Żona nie raz psioczyła, że za dużo czasu spędzam przy komputerze. A ja chłonąłem wiedzę jak gębka wodę, mam nadzieję, że nie uszła ze mnie równie szybko – ciągle ripostując żonie, że kiedyś to się przyda. Muszę nieskromnie przyznać, że już teraz na samym początku budowy żona zaczęła doceniać i ufać temu czego się nauczyłem ogólnie mówiąc o budowaniu. Mam nadzieję, że wiedza jaką zdobyłem przynajmniej w pewnym stopniu uchroni mnie od niektórych niepowodzeń lub rozczarowań. I tak po wielu innych stronach trafiłem na strone Muratora a z niej to właśnie Forum. To było chyba najlpesze „znalezisko” jakie mogło mi się przytrafić. Do tej pory jest to dla mnie najlpesze żródło wiedzy budowlanej wszelakiej maści. Nie pisałem za wiele bo niewiele jeszcze miałem doświadczeń ale czytałem bardzo dużo i często. Tak oto poszerzywszy (znacznie) swoją wiedzę o tym czym w ogóle jest budowanie oraz drążąc coraz to bardziej szczegółowe informacje z różnych dziedzin sztuki budowlanej postanowiłem przejść do kolejnej fazy „realizacji” naszego wymarzonego domu. Jako, że czas przy „studiowaniu” szybko mija więc termin naszego powrotu do kraju zbliżył się wymiernie a i miejsce powrotu sprecyzowało - poszukiwania działki czas zatem nadszedł.
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 665 wyświetleń