
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 550 wyświetleń
w związku z zapytaniami czytelników załączam instrukcję obsługi wałka przysufitowego:
http://foto2.m.onet.pl/_m/caccdb09244330d1a83c93833c76e222,6,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/caccdb09244330d1a83c93833c76e222,6,19,0.jpg
futrzasty wałek ok 10 cm długości ma długi włos i zakończenie plastikowe z wypukłością na środku, której dotyka plastikowa płytka oddzielająca wałek od sufitu w czasie malowania coby sufitu nie utytłać farbą ścienną
http://foto1.m.onet.pl/_m/715958eea979540e4b67a91aa7bc61dd,6,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/715958eea979540e4b67a91aa7bc61dd,6,19,0.jpg
malując sufit należy ciut wyjechać na ścianę, ponieważ płytka oddzielająca ma jakieś 2-3mm grubości i tyle zostaje na ścianie nie pomalowanego farbą ścianową
http://foto0.m.onet.pl/_m/ed0b63c991599dd93ae801b64e9beb18,6,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/ed0b63c991599dd93ae801b64e9beb18,6,19,0.jpg
przy zamaczaniu wałka farbą w kuwecie płytkę odgina się żeby jej nie pobrudzić. W razie jakichkolwiek niejasności proszę o dalsze pytania
Żeby oczy nacieszyć - tak było w ubiegłym roku
http://foto0.m.onet.pl/_m/46c55561b9f9e4900e3e5f899aca928c,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/46c55561b9f9e4900e3e5f899aca928c,10,19,0.jpg
ciekawe, czy za 3 tygodnie też tak będzie
W trakcie prac malarskich odkrywam nowe spękania tynków, również i na ścianach
http://foto0.m.onet.pl/_m/9b57829cafc6743f83a1c70506c569e8,6,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/9b57829cafc6743f83a1c70506c569e8,6,19,0.jpg
gołym okiem na suchej ścianie tego nie bylo widać, wyłoniło się po pomazaniu gruntem Ale nic to, chociaż nie jest doskonały ale już kocham swój domek, swoje miejsce, swoich ziomków nikt nie przejdzie drogą obojętnie, każdy się kłania, zagada, sąsiadki wpadają - muszę zwieźć jakieś kieliszeczki i likierek mieć w pogotowiu w bloku mieszkam ponad 10 lat i nie znam sąsiadów z góry Sąsiadka zza płota, ta co sprezentowała mi telewizor przyszła gdy elektryk montował gniazdka zewnętrzne i przykazała żeby w pierwszej kolejności dzwonek do drzwi zamontował bo ona dobić się nie może gdy coś na górze dłubię :) w pierwszy dzień wiosny obdarowała mnie kwiatuszkiem
http://foto0.m.onet.pl/_m/738bf6359e97189346266b617f6d4714,6,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/738bf6359e97189346266b617f6d4714,6,19,0.jpg
cudnie jest na wsi
I wykorzystałam pędzelkiem pomazałam listki tych niechcianych - a za 2 godziny spadł deszcz http://gify.roziu.pl/images/rsgallery/original/rozczarowanie_07.GIF" rel="external nofollow">http://gify.roziu.pl/images/rsgallery/original/rozczarowanie_07.GIF. Obejrzałam prognozę na niedzielę, bedzie fajnie, słonecznie więc pierwsze kroki na działce kieruję do zielepastwa, znów traktuję pędzelkiem i Rundapem - i znów po południu deszcz mam nadzieję że trochę się nachapały trucizny.
W domku uczę się montować listwy przypodłogowe. Kupiłam jakieś z tworzywa, z gumkami na dole i górze, mocowane na kołki do ściany. Najpierw jednym cienkim wiertełkiem trzeba zrobić dziurki w listwie / na środku jest zdejmowany pasek maskujący/ i lekko zaznaczyć na ścianie, potem cienką widią dziurka w murze a następnie grubszą otwór docelowy.W trakcie wyszło że współczesne kołki są do doooopy zwłaszcza w ścianach z BK. Długie toto ale do połowy gładkie a duga połowa lekko falista - przy dokręcaniu śrubki kołek wysuwa się ze ściany Muszę poszukać starych, takich ze skośnymi wąsami blokującymi wysuwanie.
http://foto0.m.onet.pl/_m/57d446df39684b89dd2dfa05c48384b8,6,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/57d446df39684b89dd2dfa05c48384b8,6,19,0.jpg
Melduję zakończenie prac malarskich w wiatrołapie Dziś mam w planach zakończyć sufit w łazience i przywiercić listwy przypodłogowe w dwóch już gotowych pomieszczeniach. Elektryk od rana uzbraja kolejne zakończenia wystających ze ściany kabelków, może dziś światło przed domem zabłyśnie? Chociaż mówi, że nie wyrobi się jednego dnia ale mam latarnie na wiejskiej drodze i do drzwi trafiam bez problemu
Idzie wiosna! Widziałam pierwszy klucz powracającego ptactwa gęgawego Ledwo śnieg się rozpuścił a już wylazły na mojej hoście 2 kępki trawy, babka lancetowata i mlecz muszę je potraktować Rundapem zanim hosta wypuści kiełki, ale jak żyję, w marcu jeszcze takich zabiegów nie robiłam ma być w weekend do + 14st, trzeba to wykorzystać.
Obiecałam sobie, że będę omijać ulice ze sklepami ogrodniczymi, bo źródełko wyschło i teraz z napływów bieżących muszę kupować tylko to co aktualnie najpotrzebniejsze, czyli farby. Ale z pobliskiego LIDLa podrzucają nam gazetki reklamowe, a tam co tydzień jakieś promocje nie oparłam się i kupiłam już pergole na pnącza 1.30mx2,40mx0,39m ładne, solidne metalowe rurki powlekane zielonym tworzywem w cenie 29zł/szt, wzięłam od razu 3
http://foto0.m.onet.pl/_m/1fd0a560c2dabeb3b38258150753e5d8,6,19,1.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/1fd0a560c2dabeb3b38258150753e5d8,6,19,1.jpg
wczoraj były róże tylko po 4,50zł kupilam więc do tych pergoli po dwie żółte i różowe pnące Qeen of Endland i Acropolis Mailand już rosną w doniczkach pod oknem dachowym
http://foto1.m.onet.pl/_m/4dbaa4bcc2ea4ea87d61e0874e9e1e79,6,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/4dbaa4bcc2ea4ea87d61e0874e9e1e79,6,19,0.jpg
na ogół podchodzę z rezerwą do jakości towarów hipermarketowych, ale gdy już coś mnie zauroczy, to myślę sobie: a może tym razem to co kupuję będzie naprawdę tym co chciałam kupić? dlaczego więc jedna z róż różowych ma na jednym pędzie czerwone kolce???
Pokazali mi w sklepie specjalny wałek do malowania ścian na styku z sufitem
http://foto2.m.onet.pl/_m/3cb8f82128e123f658b32df5b1fa05ee,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/3cb8f82128e123f658b32df5b1fa05ee,12,19,0.jpg
pomysł prosty ale super, niestety za patent się płaci - 39zł
Pierwsze pomieszczenie prawie gotowe męczyłam go przez tydzień, a to wałek nie taki, a to kuweta, ale początki zawsze są trudne, myślę że im dalej tym będzie lepiej szło
http://foto1.m.onet.pl/_m/7657ca3db9b7c8caa93315be7186bb49,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/7657ca3db9b7c8caa93315be7186bb49,12,19,0.jpg
farba Beckers DESINGER VF HM 5 SUNFLOWER, na ścianie jest dużo ciemniejsza niż na wzorniku czego zdjęcie nie oddaje. Jeszcze tylko muszę dopieścić futryny po tynkarzach, oblistwować podłogi i do następnego pomieszczenia Sufit wyszedł bardzo przyzwoicie, wtarty głęboko 2-krotnie podkład plus farba głęboki mat sprawiają że z dołu wogóle nie widać spękań no, z drabiny i z okularami na nosie można dopatrzeć się trochę wgłębień... ale zauważam u siebie jakąś dziwną zmianę - wcześniej czepiałam się byle drobiazgów, byle nierówności a teraz jestem o wiele bardziej tolerancyjna aby tylko jak najszybciej skończyć i się przeprowadzić bo wiosna depcze po piętach
Odwiedziłam najlepszy sklep z farbami w mieście, porozmawiałam z osobą kompetentną i dowiedziałam się że:
- źle zabrałam się do malowania (zgodnie ze wskazówkami tynkarza) nie należy szlifować ścian bo się bardziej rysują i sypie się kwarc najpierw trzeba pomalować np. Grunt-Śnieżką najlepiej pędzlem nie wałkiem, potem przetrzeć drobnym papierkiem, jeszcze raz Grunt - teraz wałeczkiem i na to farba 2x
-moje nieszczęsne sufity: Grunt-Śnieżka wtarta pędzlem, przetarcie drobnym papierkiem, grunt kanadyjski Para 240 / 120zł galon, czyli 3,78l /, farba Para 976 biała mat / 125zł galon/.
Dzień bez malowania dniem straconym ale... złożyłam wreszcie do skarbówki męczone przez prawie 2 miesiące papiery o zwrot vatu za materiały budowlane czas to raczej kiepski bo urzędnicy zawaleni zeznaniami rocznymi obywateli i pewnie przyjdzie trochę poczekać ale może nie będą mieli czasu sprawdzać dogłębnie w ostatniej chwili dosłownie, przy ostatnim przeglądzie faktur trafiłam na fajną stronkę, czytelną nawet dla laika
http://www.pit.republika.pl/info.htm" rel="external nofollow">http://www.pit.republika.pl/info.htm" rel="external nofollow">http://www.pit.republika.pl/info.htm" rel="external nofollow">http://www.pit.republika.pl/info.htm i dzięki niej dużo pozycji zwłaszcza hydraulicznych typu "adapter', "cywant"... udało mi się przypasować do PKWiU
Jak obiecał tak i przyjechał, popatrzył na moje królestwo i stwierdził że z jego brudami tu szkoda wchodzić ale wymyślił rozwiązanie: trzeba w małym pomieszczeniu spróbować z farbą strukturalną i nie powinno być widać w sklepie zaproponowali mu lateksową Para 240 lub jeszcze lepszą Beckers za 500zł/ 10l więc w kolejnych małych pomieszczeniach trzeba będzie próbować, która najlepsza do salonu a jeśli to niewiele da to pozostaje, jak radzą forumowicze: polubić, przyzwyczaić się, udawać że się nie widzi
ZACZYNAM MALOWANIE
Pomieszczenie między wiatrołapaczem a garażem, które ma być roboczą kuchnią już czeka przeszlifowane. Kupiłam 2 włochate zapasy do wałka - coś mi się wydawało że mają za dużą dziurę na drut od rączki ale pani sprzedawczyni stwierdziła że to standard. Na budowie okazało się że rzeczywiście jest za duża. Majstry garażowi zostawili swój wałek ale za długi do mojej kuwety musiałam przyjać ich metodę - wałek do wiadra, przelecieć do tekturze i dopiero na sufit ale za dużo farby tak się marnuje a ja już na wykończeniówce Przez cały wieczór wymęczyłam Grunt-Śnieżką zaledwie sufit i kąty między sufitem a ścianami ubryzgałam się przy tym ale co tam, zanim dotrę do dużych powierzchni to złapię wprawy
Prognozy straszą, że za 2 tygodnie ma przyjść wiosna Chciało by się już polatać z taczkami i porozwozić ziemię jeszcze 3 wywrotki czekają na przerzucenie z tyłu domu na front. "Kostkarze' położyli w grudniu obrzeża tak kształtując teren, żeby spadek był od domu do ulicy i przy obrzeżach trzeba dołożyc ok. 30 cm warstwę ziemi
http://foto3.m.onet.pl/_m/5ed2585bb0470a86969eefef71df742b,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/5ed2585bb0470a86969eefef71df742b,12,19,0.jpg
a potem już najprzyjemniejsza praca - planowanie, wsadzanie zgromadzonych roślinek, robienie ścieżek...
Pod drzwiami wejściowymi została szpara na próg, który zrobi się razem z płytkami na schodach zewnętrznych ale póki co uszczelniałam styropianem bo wiało okrutnie. Regulator pokojowy od pieca jest w holu wg zaleceń elektryka a że drzwi od wiatrołapacza się jeszcze nie dorobilam to piec grzał jak szalony gdy wiatr wywiewał moje uszczelniacze Na składzie drzewnianym, gdzie kupowałam szalówkę zobaczyłam w kącie gotowe progi - dębowy za całe 27zł wzięłam, wymierzyłam, docięłam - o dziwo udało się za pierwszym razem na wcisk - i już nie wieje i wygląda tak poważnie że może majstry go zostawią
http://foto0.m.onet.pl/_m/ab92d87cb92bd106265fa9c7ec8a0c44,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/ab92d87cb92bd106265fa9c7ec8a0c44,12,19,0.jpg
tylko nie wiem jaki kolor mu dać - pod drzwi czy pod podłogę?
Oto przykład geniuszu jednego z moich hydraulików
http://foto1.m.onet.pl/_m/d938326029c718dc11161a89d74c409d,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/d938326029c718dc11161a89d74c409d,10,19,0.jpg
ta niebieska rura to główne wejście wody z wodociągu. Ma być pod zlewozmywakiem w kuchni roboczej, o czym świadczą zaślepione wejścia do baterii i odpływ do syfonu, tylko jak tu wstawić szafkę podzlewozmywakową? Pomijając drobny fakt że blat kuchenny jest zazwyczaj na wys. 84cm a niebieska rura sięga 93cm to jak to coś wychodzące w samym rogu schować pod szafkę? Gdzieś jeszcze trzeba upchnąć wodomierz i filtr wstępnego oczyszczania, taki zwykły sznurkowy Hydraulik na moje wątpliwości w styczniu stwierdził że "sie przerobi", tyle że trzeba najpierw zamknąc zawór główny, który jest gdzieś w rogu działki 0,5 m pod ziemią i warstwą śniegu! a przerobić to przede wszystkim trzeba będzie szafkę
Czego w domu najbardziej brakuje? "okna na świat" i właśnie dostałam je od sąsiadki
http://foto0.m.onet.pl/_m/c3a0f57701657fa3faec2668592eda24,6,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/c3a0f57701657fa3faec2668592eda24,6,19,0.jpg
listwa prowadnica robi za antenę i odbiór cymes ale przecież nie będę bezczynnie siedzieć i się gapić, bo to mogę robić w bloku więc po podłączeniu tak go ustawiłam że ogladając przemalowywałam fugi kuchenne
http://foto0.m.onet.pl/_m/b6c2db8e0f033bf5738e7ad4223d99e4,6,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/b6c2db8e0f033bf5738e7ad4223d99e4,6,19,0.jpg
parapet nawet do nich pasuje
http://foto0.m.onet.pl/_m/b82534c9f3c783fb23cd2af07dca4c78,6,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/b82534c9f3c783fb23cd2af07dca4c78,6,19,0.jpg
coś dziś internet fiksuje i nie mogę normalnie zapisać zdjęć te wprowadzone inną metodą są mało wyraźne.
Nie wiem skąd mi się wziął lęk wysokości kiedyś łaziło się po drzewach, po budowach, nigdy z niczego nie spadłam, więc to nie uraz psychiczny normalnie zawrotów głowy dostaję gdy stały grunt daleko ode mnie próbowałam się przemóc i wykorzystać pozostawione rusztowanie majstrów żeby przetrzeć papierkiem ścianę nad klatką schodową
http://foto2.m.onet.pl/_m/021f20dff22c51d497f5b1c3c653b54e,12,19,1.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/021f20dff22c51d497f5b1c3c653b54e,12,19,1.jpg
a czeluść głęboka
http://foto0.m.onet.pl/_m/09c7227ed1d07c1dbfc190018a16747c,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/09c7227ed1d07c1dbfc190018a16747c,12,19,0.jpg
strasznie dużo zdrowia mnie to kosztowało, w głowie czarne myśli - ja tu sama, dziecko w domu samo.... trochę zrobiłam ale jeszcze przydałby się stołeczek na tej belce żeby sięgnąć do sufitu ale to już ponad moje możliwości
Nareszcie sama w domu majstry się wynieśli, poodkurzałam ich glazurowe pyły, umyłam podłogi i spędziłam niedzielę pod znakiem impregnacji fug podłogowych Chyba dobrze jest to zrobić przed docieraniem ścian, bo pył wtarty w fugę trudno doszorować, zwłaszcza w ciemną
http://foto3.m.onet.pl/_m/bc8f408a9fb32bf60e4d66ac2592b103,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/bc8f408a9fb32bf60e4d66ac2592b103,12,19,0.jpg
piszą w instrukcji obsługi preparatu, żeby na ścianach nakładać pędzelkiem a na podłodze załączoną pipetą. Pipetą to dobrze się nabiera z butelki i wyciska w spoiny ale rozprowadzanie zdecydowanie jest dokładniejsze przy użyciu pędzelka. Fuga ciemnieje tylko gdy preparat jest mokry, wysychając wraca do pierwotnej barwy.
W pokojach na poddaszu sufity polożone
http://foto2.m.onet.pl/_m/deadb6b39c1381ca5c867e55e386e90e,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/deadb6b39c1381ca5c867e55e386e90e,12,19,0.jpg pokój syna z lukarną bo chłopak wzrostu słusznego
http://foto3.m.onet.pl/_m/b2d3c12078a7562201476b2dd23fc687,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/b2d3c12078a7562201476b2dd23fc687,12,19,0.jpg
a mój z oknem dachowym. Gdy dzielili wzrostem, ja stałam w innej kolejce
Wykańczanie nastąpi po całkowitym wyschnięciu jesienno-zimowej wilgoci, czyli pewnie jesienią gdy majstry zakończą roboty elewacyjne.
Mądrzejsi z FM, ze sklepu z glazurami i fachowcy układacze"pocieszyli' mnie, że nic z tym nie da się zrobić wyskrobując fugę ani chybi uszkodzę płytki, drugiej na tą nie położę, pozostaje więc: polubić, przyzwyczaić się, poczekać może z upływem lat ściemnieje Nie wyobrażam sobie patrzeć na to latami w ostateczności zwalę całe płytki! Ale gdzieś w głębi duszy czuję, że musi być jakieś wyjście Jedna forumowiczka - nie ma to jak kobieca pomysłowość - poradziła:
"Ja ostatnio malowałam starą fugę. Zrobiłam to Renowatorem do fug Fugaremix. Dodałam trochę koloru, przed malowaniem należy sprawdzić czy kolor pasuje. Proponuję aby na początek dodać do renowatora 2.5 ml pigmentu. Ja dodałam zgodnie ze wskazówkami na opakowaniu 5 ml, ale wyszła odrobinę za ciemna. Po 48 godz. trzeba zabezpieczyć impregnatem Lemix."
Nie znają u nas w sklepach tego Renowatora
Pojechałam do Hydrocentrum odebrać deskę kibelkową, patrzę a na ladzie leży jakieś coś
http://foto0.m.onet.pl/_m/28467ee8055ecaee4f109c320b9411d0,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/28467ee8055ecaee4f109c320b9411d0,12,19,0.jpg
pytam kobitkę co to za wynalazek, a ona nie wie, to kolega bawi się fugami ale dziś go nie ma. Czytam: środek do renowacji fug i zmiany koloru
Nie mam nic do stracenia, poeksperymentuję znalazłam w gratach majstrów coś wyglądającego jak gąbka-zmywak ale szorstkie jak papier ścierny, podobno nazywa się to klocek szlifierski, pogładziłam nim fugę w bezpiecznym miejscu, za przyszłą kuchenką - sypie się, robi się lekkie wgłębienie, po wytarciu nakładam mazię,a wygląda toto jak pasta do butów po pół godzinie wycieram - miodzio
http://foto0.m.onet.pl/_m/80cd3e664a3b7b666d8461fd5f26d26c,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/80cd3e664a3b7b666d8461fd5f26d26c,12,19,0.jpg
i do podłogi kolorem pasuje
Holl, wiatrołap, robocza i zasadnicza kuchnia, kawałek salonu zostały wyłożone płytkami Antiquer Beige Paradyż z "dywanikiem" na środku
http://foto1.m.onet.pl/_m/36e38914e90c0da7145ce23903d3cead,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/36e38914e90c0da7145ce23903d3cead,12,19,0.jpg
najgorzej wypadła kuchnia fuga na ścianie niczym nie przypomina koloru z opakowania i z próbki w sklepie zamiast beżu wyszedł blady kogiel-mogiel nie strawię go, tylko nie wiem co z tym fantem teraz zrobić? wyskrobać, przemalować? muszę mądrzejszych zapytać
http://foto3.m.onet.pl/_m/3409848dca5f03ceaedd392a1846804f,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/3409848dca5f03ceaedd392a1846804f,12,19,0.jpg
Ta sama podłoga na dwóch różnych zdjęciach bliższy prawdy jest kolor w holu.
W projekcie kuchnia była otwarta na salon, spiżarka wydzielona z lewej strony przy kominie żeby wentylacja była ale kuchenkę wyrysowali sobie na prawej ścianie bez komina czyli sam se wymyśl jak wyciąg wykombinować przerzuciłam kuchenkę na lewą ściankę i okap będzie przy kominie jak należy a spiżarka z prawej strony ale żeby jej nie było widać pojawiła się ścianka z GK oddzielająca częściowo kuchnię od salonu
http://foto3.m.onet.pl/_m/b4f9ac7f3bf5eb0c3d4560bcc299f09b,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/b4f9ac7f3bf5eb0c3d4560bcc299f09b,12,19,0.jpg
http://foto2.m.onet.pl/_m/82d585582b30f38dab637c7116c2d676,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/82d585582b30f38dab637c7116c2d676,12,19,0.jpg
ścianka dostawiona gładziutka bo mazią gipsową wykończona a reszta ściany pokryta tynkiem tradycyjnym i tu będę miała pole do popisu, na całej ścianie zrobię strukturę według instruktażu http://forum.muratordom.pl/tynk-strukturalny-amatorski,t123795.htm?highlight=tynki%20strukturalne" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/tynk-strukturalny-amatorski,t123795.htm?highlight=tynki%20strukturalne" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/tynk-strukturalny-amatorski,t123795.htm?highlight=tynki%20strukturalne" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/tynk-strukturalny-amatorski,t123795.htm?highlight=tynki%20strukturalne ale najpierw potrenuję na kawałkach płyt GK
wejście do spiżarki
http://foto0.m.onet.pl/_m/35414b4b1b134afd7a96d06238500b0c,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/35414b4b1b134afd7a96d06238500b0c,12,19,0.jpg
z lewej strony miejsca na regał mam tyle
http://foto0.m.onet.pl/_m/ab5990e67dd293f7ea3839573a9b98fc,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/ab5990e67dd293f7ea3839573a9b98fc,12,19,0.jpg
a z prawej ciut krócej ale tez niemało
http://foto3.m.onet.pl/_m/48ba2e12c58c010d8dcf6ff0f5f28deb,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/48ba2e12c58c010d8dcf6ff0f5f28deb,12,19,0.jpg