Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    245
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    515

Entries in this blog

Amelia 2

Okna na parterze dostały parapeciki Botticino

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/1af45280b7257767e2f8b7775c7a0057,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/1af45280b7257767e2f8b7775c7a0057,12,19,0.jpg

miały być w kolorze okien, ale jak to zwykle u mnie - potrzebne już więc wzięłam to co dało się załatwić najszybciej. Początkowo nie bardzo podobały mi się te mazaje, ale pomału się przyzwyczajam i takie chyba praktyczniejsze, kurzu nie będzie widać

Amelia 2

Łazieneczka dolna prawie na ukończeniu

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/004edaad9c1f29dc08bf133660d319cd,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/004edaad9c1f29dc08bf133660d319cd,12,19,0.jpg

prysznicowi brakuje tylko baterii

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/34fbc9accd3704327a080a9328e329b0,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/34fbc9accd3704327a080a9328e329b0,12,19,0.jpg

majster nadłubał się i nadocinał ale jaki efekt

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/558d530cc81e4732e780293ed2dba2c1,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/558d530cc81e4732e780293ed2dba2c1,12,19,0.jpg

w lustrze przegląda się ścianka od geberitu, brakuje pod nim umywalki z szafką - mam już upatrzoną ale muszę w tym celu udać się do stolicy a czasu szkoda...

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/b7e8dacb4bf8695b18187aede53880a9,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/b7e8dacb4bf8695b18187aede53880a9,12,19,0.jpg

najważniejszy sprzęt już sprawny, tylko deskę założę gdy majstry całkiem się wyniosą, no i przydały by się drzwi

 

Glazurnik wszystkie połączenia tworzące kąty wewnętrzne czyli: ściana-podłoga, ściana-ściana, ściana-brodzik, podłoga-brodzik, kibelek-ściana wypełnił silikonem sanitarnym w kolorze fugi. Teraz muszę umyć glazurki i fugi zaimpregnować, zamocować uchwyt na srajtaśmę i wezwać brudasów hydraulików żeby założyli baterie, aż mnie rzuca na samą myśl, że mają łazić po moich piękniusich podłogach dobrze że elektryk cywilizowany i kulturalny, robi czyściutko i szanuje dorobek innych

Amelia 2

Przetestowałam wyczytany gdzieś w necie sposób na usuwanie etykiet razem z klejem. Spróbowałam na sedesiku, jako że powierzchnia trudna do uszkodzenia a naklejka wielgachna: posmarowałam całość masłem, odczekałam kilka minut, potem przeleciałam kawałkiem plastiku, akurat trafił się odcięty czubek tubki od silikonu i bez śladu, bez wysiłku, czyściutko, gładziutko

 

Majstry robią u mnnie ostatni tydzień bo od 1marca są zarezerwowani do innego inwestora, który na tę okoliczność wziął urlop więc wykorzystują każdy dzień i robią już wszystkie - oczywiście tylko na dole - glazurki, nawet nie planowana jeszcze kuchnia też się wykłada. Pojawiła się ścianka z futryną drzwiową do spiżarki Nie będzie ona duża ale będzie wejście na środku z dostępem do okienka, z lewej półki wielgachne 80x80 a z prawej 70x80 oczywiście wysokie do sufitu, będzie gdzie zapasy, gary, blachy, słoje i inne skarby upychać zdjęcia zapodam wkrótce

Amelia 2

ZGUBIŁAM TELEFON !

 

ganiając po mieście na piechotę, bo zaparkowanie gdzieś w tych zwałach śniegu graniczy z cudem, w poszukiwaniu blaszek do mocowania szalówki, trudnodostępnych bo grubszych od normalnych jak np. do paneli jednocześnie wydzwaniałam do bardziej oddalonych sklepów i chowajac telefon do torebki nie dosunęłam do końca suwaczka no i musiał się wysunąć wszystkie kontakty diabli wzięli a od 3 lat noszę notesik z zamiarem spisania numerów telefonów

Amelia 2

Ciekawie się żyje z artystą w domu o jego "zapale" do prac fizycznych na budowie wcześniej pisałam - glina czy suporex to świetny materiał rzeźbiarski i zamiast pomagać mamusi, synek tworzy swoje dzieła sztuki w domu też jego zdolności widać na każdym kroku, siedząc w kibelku tworzy na rolkach od papieru

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/7e37dffcd16a7cbc5c52cabe92a0c65e,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/7e37dffcd16a7cbc5c52cabe92a0c65e,12,19,0.jpg

 

każda gęba jest inna i każda ma nadane jakieś dziwaczne imię

 

W czasie ferii wychodziłam z domu gdy dziecię spało, wracałam tuż przed pójściem spać, więc chociaż jedzonko mu przygotowywałam. Któregoś dnia zostawiłam ugotowane jajka, a po powrocie zastałam....

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/a7bb420e4436f8cf76d40e316a21886f,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/a7bb420e4436f8cf76d40e316a21886f,12,19,0.jpg

błagalna minka, prośba " nie jedz mnie" mimo że jestem twarda babo-chłop to z wyrzutami sumienia konsumowałam......

Amelia 2

Okrutna rzeczywistość stopniowo redukuje moje chciejstwa najpierw łazienka, teraz drzwi między kuchnią a salonem. Planowałam przesuwne chowane w ścianę ale:

 

1. koszt nieadekwatny do efektu

 

2. czas oczekiwania na dostawę zbyt długi

 

3. hydraulicy rozpędzili się z rurkami od podłogówki tak szeroko, że istnieje ryzyko ich przebicia podczas montażu.

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/a9e25f4fb5d2d31502ff920c9d8b1aff,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/a9e25f4fb5d2d31502ff920c9d8b1aff,12,19,0.jpg

I tu mój błąd że nie mam zdjęcia całej podłogówki w kuchni

 

Jedyne wyjście to otwór ok. 140cm szer. wykończony ościeżnicą pasujacą do pozostałych drzwi

Amelia 2

Garaż przyblokowy sprzedany więc czas odwiedzić hurtownię hydrauliczną, z której od 2 miesięcy moi hydraulicy tylko dobierają towar. Gdy usłyszałam sumę na fakturze względniajacej 25% upust hurtowo-sąsiedzki szczęka mi opadła i natychmiast odpodobała mi się glazura łazienkowa Sublime z Tubądzina Wytłumaczyłam sobie, że te płytki do małej łazienki są za duże, te ciemne to za ciemne i odkryłam Trawertino z serii Domino Paradyż, w cenie 1/5 wartości Sublime przy upuście dla mojej firmy

 

Moi majstrowie ociepleniowcy po małej wpadce z obróbką okna dachowego znów wrócili do dokładności Położyli szalówkę w holu poddaszowym, wykończyli stryszek i wspólnie zdecydowaliśmy robić resztę sufitów tyle że bez oblistwowania żeby wentylowało się, wyciekało co ma wycieknąć z przemarzniętego w grudniu dachu i pomału wysychało. Ekipa składa się z samych specjalistów-artystów: jeden od elewacji i podbitki, jeden glazurnik i jeden pomocnik. Glazurnik zaoferował się zrobić łazienkę i holl dolny, fajnie ale po doświadczeniu ze specem garażowym chcę obejrzeć inne jego prace. Zawiózł mnie do domu gdzie robił wszystko, pomacałam, podpytałam gospodarzy i - niech się wykazuje

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/8a7731940191372d8df49925c08aff2d,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/8a7731940191372d8df49925c08aff2d,12,19,0.jpg

Najzdolniejszy z ekipy musi być pomocnik - docina podbitkę, szalówkę, płytki, miesza, donosi a w wolnej chwili z resztek zrobił mi karmnik dla ptaszków

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/d2416f5ef6ccb305f95cd317bc32fcc7,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/d2416f5ef6ccb305f95cd317bc32fcc7,12,19,0.jpg

Amelia 2

Całe poddasze będzie miało sufity drewniane, żeby uniknąć pękania łączeń płyt GK, które jest nieuniknione przy tak dużym dachu. Wprawdzie każdy fachowiec zapewnia, że jak on zrobi to w życiu nic nie pęknie ale więźba pracuje w zależności od temperatury, wilgotności, siły wiatrów a płyta jest sztywna i coś gdzieś musi ustąpić Tylko wnęki przy oknach dachowych obrobione są płytą, bo widzi mi się że będzie jaśniej gdy pomaluje się na biało

 

Wypożyczyłam z mojej firmy super sprzęta - pyło-gruzo-żercę do odkurzenia podłóg a przy okazji ścian z drobin wełny mineralnej

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/709951d1e0dced0d3f5c077c425251af,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/709951d1e0dced0d3f5c077c425251af,12,19,0.jpg

mimo wcześniejszego zamiatania nieprawdopodobne ilości pyłu jeszcze się zbierają, z 5 pomieszczeń całe wiadro Od razu wałeczkiem na drążku teleskopowym rozprowadzam Uni grunt po posadzce i już nie będzie się tak pylić, nawet zamiatać będzie można normalnie Przy trzecim pomieszczeniu wpadłam na pomysł przecierania przy okazji ścian papierkiem ściernym, odkurzenia jeszcze raz i- można malować oczywiście jak ściany dobrze wyschną, czyli gdzieś pod koniec lata a na razie jeszcze technologiczna wilgoć wyłazi na ścianach, przecież grzeje się dopiero miesiąc!

Amelia 2

Od doooopy strony wykańczam chałupkę najpierw kotłownia, ale to konieczne przez gabaryty pieca potem garaż a przy okazji warsztacik, który już tylko mam pomalować i mogę wstawiać stół i regał magazynowy, bo graty narzędziowe mam w mieszkaniu, piwnicy, na małej działeczce, w baraku budowlanym i tak naprawdę nie wiem gdzie czego szukać Wykończony już jest stryszek, bo w domu dziadko-rodziców przez kilkadziesiąt lat nikt się nie zmobilizował do zrobienia podłogi i lawiruje się po deskach, uważając żeby nie stanąć na sufit robiony wg starej technologii - trzcina, siatka, tynk bo można w przyspieszonym tempie znaleźc się na pokojach

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/2bf80209cad9342c92f65b5f74781fe8,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/2bf80209cad9342c92f65b5f74781fe8,12,19,0.jpg

 

można robić imprezki ale dla Pigmejów bo wysokość w najwyższym miejscu 160cm

 

Wchodzi się tu z holu

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/747f981e94ec9d19d79b982c8d6af140,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/747f981e94ec9d19d79b982c8d6af140,12,19,0.jpg

po składanych schodkach dyskretnie ukrytych w podsufitce

Amelia 2

Taki mały cmykes, a ile szczęścia daje

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/9633cea0a4b99c0715e8a9ab1712aed7,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/9633cea0a4b99c0715e8a9ab1712aed7,12,19,0.jpg THERMOVAL TVT 08

 

2 woreczki 25-kg zapewniają ciepełko przez 3 dni! I po co to było temu ze składu, stracił taką dobrą hurtową klientkę Pobudziła się zwierzyna, much całe stada, bezczelny komar użarł mnie przez spodnie, w lutym nawet motylek wiosnę poczuł

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/050b2d8077f0cde8313b9f9f83b6b4c5,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/050b2d8077f0cde8313b9f9f83b6b4c5,12,19,0.jpg

ale nie mam dla biedaka żadnych pyłków kwiatowych, ma dwór go nie wyrzucę bo -4st., na pewno nie dane mu doczekać wiosny...

Amelia 2

Na składzie węgla, gdzie jestem od 2 miesięcy częstym gościem spotkałam dalszego sąsiada z mojej wsi, pogadaliśmy wespół z właścicielem składu i uświadomili mi że piec jest ok, tylko brakuje mi regulatora pokojowego mając ustawioną temp. 60st na piecu pracuje praktycznie non-stop, co spadnie o 2 stopnie to znów się załącza, a w chałupce +25! zżera przy tym 3 worki na dobę a sąsiadowi jeden przekazałam nowinę hydraulikom z delikatną acz poprzeplataną ich słownictwem, żeby lepiej zrozumieli uwagą, że raczej to oni mnie powinni uczyć, nie ja ich Dziś elektryk podłącza czujnik, po pracy pojadę ustawić i czekać efektów

 

Dowiedziałam się o koszt naprawy przypalonego okna, sama ramka przyszybowa, która się wygła to 20zł z wymianą całe skrzydło 300zł!

Amelia 2

Walka z piecem wciąż trwa jak jest włączona podłogówka to baaaardzo długo chodzi żeby nagrzać a potem, jak zostanie sam na noc to sobie gaśnie i nie wiadomo czy na podtrzymaniu gdy osiągnie żądaną temperaturę czy w trakcie grzania. Może po prostu dom jest za dobrze ocieplony i piec ma długie przerwy to i gaśnie

 

Pokój syneczka już przygotowany pod sufitowe deseczki

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/587d8693869e58f6d2cde94b40a0ba97,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/587d8693869e58f6d2cde94b40a0ba97,12,19,0.jpg

Amelia 2

Przeprowadziłam dogłębne dochodzenie w sprawie przypieczonych okien. Hudraulik zarzeka się, że nic z palnikiem przy kaloryferach nie robił bo rurki dochodzące do purmo są plastikowe i że wogle do salonu z palnikiem nie wchodził. Pada więc podejrzenie na tynkarzy. Używali żarówy 200-setki w lampce bo halogena chyba się jeszcze nie dorobili ale czyżby lampkę używali na leżąco? To bardziej skrzywdzone to okno salonowe 120x150

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/1e863ab372a17934a1d360080c28f6bc,6,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/1e863ab372a17934a1d360080c28f6bc,6,19,0.jpg

drugie okienko od przyszłej spiżarki 60x60 ma podobną tylko mniejszą plamę

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/a5274ddc9be4f8a5626815448e50a399,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/a5274ddc9be4f8a5626815448e50a399,12,19,0.jpg

ale jest ono bardzo wysoko, bez drabiny czy chociażby stołka nic przy nim zrobić nie można i ono właśnie wskazuje na działalność tynkarzy, nikt inny nie miałby powodu by do niego włazić i to w dodatku z palnikiem

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/3125b56cde94505de3dcd801ee6068ab,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/3125b56cde94505de3dcd801ee6068ab,12,19,0.jpg

tynkarz będzie jeszcze u mnie robić poprawki po innych fachmanach, tylko jak od niego wydębić pokrycie kosztów chociażby wymiany ramki przyszybowej po 4 miesiącach od zakończenia jego prac?

Amelia 2

Wystarczył jeden telefon... mówię, że źle obrobili okno, żeby zajrzeli do netu i poczytali jak się to robi, a oni - że wiedzą tylko różnie klienci chcą rankiem o 9-tej wpadłam na niespodziewaną kontrolę i co widzę? okienko już prawidłowo zrobione, czyli że to nie takie trudne pytają : a w łazience to jak ma być? mówię: dobrze ! zrozumieli!

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/0132e348b5400083b69d0d126f3643ba,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/0132e348b5400083b69d0d126f3643ba,12,19,0.jpg

W chałupce + 18 na dole jeszcze bez podłogówki , na górze +20st! a majstry palą w kozie!!! masochiści jacyś? przecież im goręcej tym bardziej gryzą drobinki wełny. Wypalili cały zapas drewna ( na szczęście nie wiedzą gdzie jeszcze jest magazynek na zewnątrz), przebuszowali cały dom i znaleźli w kotłowni i zużyli moją podpałkę, drewienka porąbane na małe kawałki do szybkiego rozpalania pieca w razie jego zgaśnięcia Naszykowałam następną porcję podpałki, schowałam z wiadrem za piec. Przyszli hudraulicy poprawiać, odpowietrzać i co zrobili? nalali do wiadra wody, o booooziu. Bezmyślność chłopska jest powalająca Któryś z ocieplaczy, widać spec nad spece codziennie coś zmienia w ustawieniach pieca - oczywiście wszyscy się wypierają, nikt się nie dotyka! Powiesiłam na piecu kartkę " NIE DOTYKAĆ" ale też położyłam na rączkach od drzwiczek malutkie kawałeczki popiołu - wszystkie były ruszane Ostateczne wyjście - zamek w drzwiach do kotłowni a klucz mam tylko ja

 

W sobotę przyjechały łaty na stelaż pod deski sufitowe. Przy okazji mówię żeby łatami przycisnąć żółtą folię na stryszku, która już w takiej wersji zostanie bo same zszywki z czasem mogą zardzewieć, puścić i folia odpadnie Łaty 4-metrowe, wiadomo, na składach leżą pod chmurką więc przyjechały mokre. Majstry znieśli do holu, ciepnęli na podłogę i pojechali weekendować. W międzyczasie hydraulicy walczyli z podłogówką a mnie coś olśniło - łaty cienkie, mokre, w domu bardzo ciepło, podłoga na której leżą zaraz zacznie grzać, trafi je na mur-beton sobotni wieczór spędziłam upojnie na noszeniu "deszczółek" do salonu i układaniu na przekładkach. 4 już zaczęły łapać łukowate kształty do poniedziałku wszystkie pewnie by trafiło!

 

Wczoraj przywiozłam 2 worki suchego drzewa, schowałam do kotłowni, zamknęłam na klucz. Dziś dzwonią hydraulicy, że przyjechali znów do pieca bo ciągle gaśnie mieli być po południu, a że są od rana to musiałam zdradzić kryjówkę klucza, ciekawe co tym razem zastanę ostatnio codziennie mam jakieś atrakcje i codziennie jadę z niepokojem : co ciekawego dziś chłopy wykombinują

Amelia 2

Dach się ociepla a ja zaczytuję się w tematach z tym etapem związanych. Wczoraj trafilam na wątek http://forum.muratordom.pl/okna-dachowe-pocenie-sie-plesn-wielki-problem,t179233.htm," rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/okna-dachowe-pocenie-sie-plesn-wielki-problem,t179233.htm," rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/okna-dachowe-pocenie-sie-plesn-wielki-problem,t179233.htm," rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/okna-dachowe-pocenie-sie-plesn-wielki-problem,t179233.htm, poznałam rady znawców tematu i -o ironio!- podczas popołudniowej inspekcji na budowie stwierdziłam taki sam, karygodny błąd w obróbce okna dachowego

 

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/a32f716a8bf70a2c308cf9362fb75ea7,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/a32f716a8bf70a2c308cf9362fb75ea7,12,19,0.jpg

 

górne wykńczenie powinno być równoległe do podłogi a dolne prostopadłe! Na pewno im łatwiej jest zrobić prostokątną skrzynkę, ale ja mówiłam że pracuję w firmie budowlanej, że ja to nie głupiutka blondynka ( przepraszam wszystkie mądre blondynki) i może nie całkiem ale jednak troszkę znam się na budowlance i kitu mi się nie wciśnie Pierwszym murarzom, tym od fundamentów zawierzyłam i spaprali robotę teraz jestem ostrożniejsza i stosuję zasadę sprawdzoną w dobrych małżeństwach szczegółowa kontrola podstawą zaufania

Amelia 2

Ktoś mi oszpecił moje piękne okno w salonie

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/d5c6652362b1a88a6fc327d2f66f5941,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/d5c6652362b1a88a6fc327d2f66f5941,12,19,0.jpg

 

początkowo myślałam że to wada produkcyjna - między ramą a ramką przyszybową jest jakaś szczelinka a dookoła niej świecąca plama jakby zbyt mocno tryśnięty lakier zeźliłam się straszliwie gdy to zobaczyłam, chociaż widoczne jest tylko pod światło, ale jest. Zgłosiłam do reklamacji, przyjechał monter, obejrzał i stwierdził że ktoś to przygrzał jakimś halogenem albo palnikiem Halogena na mojej budowie żadnego nie było, palnik??? Rzuciłam problem na FM http://forum.muratordom.pl/okna-abakus-brugmann-arte-wady,t179023.htm" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/okna-abakus-brugmann-arte-wady,t179023.htm" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/okna-abakus-brugmann-arte-wady,t179023.htm" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/okna-abakus-brugmann-arte-wady,t179023.htm i niestety, znawcy tematu rozwiali moje nadzieje na reklamację ale za to pocieszyli, że szyba nie pękła muszę teraz przemyśleć jak dyplomatycznie op..... podejrzanego i uświadomić mu że musi ponieść koszty wymiany przynajmniej ramki na pewno będzie się wykręcał bo nie znam żadnego takiego, który dobrowolnie przyzna się do błędu i jeszcze go naprawi.

Amelia 2

Żeby było raźniej dołączył też elektryk, zamontował gniazdo siłowe w garażu, może kiedyś się przyda w skrzynce bezpiecznikowej podłączył jakieś coś do ochrony agregatu prądotwórczego przed uszkodzeniem gdy zostanie włączony prąd podczas pracy agregatu, porył moją wytynkowaną ścianę bo przypomniałam sobie o podgrzewaniu schodków zewnętrznych zimą z puszki w pomieszczeniu między wiatrołapaczem a garażem przeciągnął kabel do podłogi, potem przewiercił się przez ścianę do wiatrołapa, wykuł bruzdkę w posadzce i pod ościeżnicą drzwi wejściowych wyprowadził kabelek na dwór.

 

Drugą bruzdę wyrył w moim warsztaciku, żeby zrobć dodatkowe gniazdko do ewentualnego elektrycznego podgrzewania wody w bojlerze. Spotkanie z moim groźnym acz już oswojonym panem tynkarzem jednak nieuniknione bo poprawek tynkarskich widzę że będzie mnóstwo po tych wszystkich fachowcach

Amelia 2

Nareszcie wróciłam do normalności, czyli solidnych fachowców. Siedzę sobie w pracy a panowie od elewacji sprawdzeni jako słowni i dokładni kontynuują ocieplanie dachu. Na stryszku pojawiła się żółta folia - wzięłam ją bo tańsza a w praniu okazało się że fajnie rozjaśnia stryszek

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/dbe7ad824daa4eb78b2e8adf84824dc0,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/dbe7ad824daa4eb78b2e8adf84824dc0,12,19,0.jpg

dziura na schody składane

 

w pokojach będzie bardziej kosmicznie

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/c9cd57a20a54b633f3fec9dc9762276e,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/c9cd57a20a54b633f3fec9dc9762276e,12,19,0.jpg

Amelia 2

Strasznie żarty jest ten mój piec, prawie 2 worki na dobę mam nadzieję że tak bedzie tylko na początku, chałupka niewygrzana, dach wycieplony dopiero jedną warstwą, podłogi nie wykończone więc pod drzwiami podwiewa mimo przyklejonych progów ze styropianu, podłogówka na dole nadal nie chodzi a na zewnątrz w nocy -24st! Kolejną niedzielę spędziłam z panami hydraulikami na podłączaniu bojlera i podłogówki. Nie wiedzieć czemu robi się jakieś zwarcie przy wtyknięciu kabelka od sterownika do pieca zwarcie na tyle skuteczne,że wywaliło "korki" ale i spaliło 2 bezpieczniki piecowe!Takie ciupstwo a bez nich wielki potwór zamarł

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/6a1ce6059d3037a15d2b1f610e29975e,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/6a1ce6059d3037a15d2b1f610e29975e,12,19,0.jpg

O 13.30 w niedzielę oczywiscie zapasowych nie dali pędzę do Carrefoura- nie bywają; do znajomego elektronika - siedzi w Zakopanem, elektryk nic takiego nie ma ; piec stoi, czarna rozpacz Majstry chcą wzywać serwisanta, ale mój starszy synuś, ciężarówkowy biznesmen przypomniał sobie że na parkingach dla TIRów sa czynne codziennie sklepiki z takimi różnymi duperszwancami, gnam więc parenaście km - są wzięłam od razu 20szt Fachman wsadza, zwarcie kabelek nowy, piec też, ki czort? Pomału robi się wieczór.... olał podłogówkę, piec trzeba uruchomić. Ciepła woda z kranu leci, piec grzeje, kaloryfery zimne znów, jak tydzień temu zapowietrzyła się instalacja Rozpaliłam w niezastapionej kozuni, leżaczek obok, będę czekać do skutku, choćby całą noc a mieliśmy dziś jechać na obiadek dniobabciowy moje chłopaki pojechały same i tylko dzwonią co chwilę wredziochy jedne wychwalając jaką dobrą pomidorówkę zjedli, a jakie pyszne pierożki z kapustą a ja o jednej kanapce następny weekend znów zapowiada się pod znakiem C.O. bo moi majstrowie na co dzień pracujący u mnie robią w dni wolne.

Amelia 2

Załadunek węgla do zasobnika pieca dla osoby niewielkiej postury może być problemem, mój sąsiad, który chyba nie osiągnął 160cm wzrostu specjalnie zainstalował piec na pellety, ponieważ pakowane one są w 15-kg worki ekogroszek podobno też jest w mniejszych niż 25 kg ale na pewno wtedy jest droższy i u nas nie spotkałam takowego, więc muszę kombinować jak koń pod górę najtrudniejszy etap to przełożenie worka z samochodu lub z przyczepki, którą niedługo będę mogła wjeżdżać do garażu na wózeczek, potem to już pestka, podjeżdżam do kotłowni, podstawiam małe wiaderko nasypuję tyle żeby się nie nadźwigać, tak ze 3 razy

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/3d953a77d5e4dd8a69c053e392b2554f,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/3d953a77d5e4dd8a69c053e392b2554f,12,19,0.jpg

a reszta bezpośrednio z woreczka do kosza. Łatwizna, nawet nie bardzo się kurzy. Wózeczek zostawiła mi któraś ekipa na poprzedniej budowie 20 lat temu - to były czasy, mimo że wszystko się zdobywało to majstry tak nie kradli jak dziś gdy wszystkiego pełne sklepy - i służy mi cały czas, zwłaszcza w pracach ogrodowych. A ile osób mi go zazdrości

Amelia 2

Zajechałam do domku zobaczyć a raczej poczuć to ciepełko, które już powinno opanować budynek, otwieram drzwi i tu chłodem zawiało słyszę od kotłowni żałosny pisk pieca- wypalił biedaczek co było na talerzu i pewnie nie nadażył dobrać więcej opału zanim żar wygasł na górze +2, dobrze że nie minus! Bez instrukcji, na babski rozum rozpaliłam ognisko na tym czymś podobnym do talerza, co łatwe nie było bo powierzchnia mała, nachodzący ślimakiem węgiel zwalał mi drewienka ale po pół godzinie załapał, węgielki zaczęły się żarzyć niezastąpiona w takich przypadkach jest biała podpałka w kostkach, szybko się rozpala i dość długo pali. Po prawie 2 godzinach osiagnęliśmy ( my- tzn. ja i on- piec)żądaną temperaturę + 60st, popodglądałam go jak się zachowuje w spoczynku, jak wznawia pracę gdy temperatura ciut spadnie, po swojemu ustawiłam czas podawania węgla i przerwy między podawaniami i prawie spokojna wróciłam do domu. Ani "Majki" ani "M jak Miłości" znów nie obejrzałam

 

Dziś wczesnym rankiem popędziłam sprawdzić gadzinę jak się sprawuje bez nadzoru. Chociaż dom na wsi to tylko 3 km od mojego blokowiska więc mogę wpadać znienacka o ile uda mi się wcześniej wygrzebać weszłam po cichutku - nic nie piszczy, ciepło jakby na poddaszu ocieplonym tylko jedną warstwą wełny ale za to drugą grubszą warstwą pierzynki śniegowej od zewnątrz +10st, hurrra!

 

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/ce9833405b0f4967333199fd6fd3e6ec,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/ce9833405b0f4967333199fd6fd3e6ec,12,19,0.jpg

 

temperatura akuratna, gdy ciut spadła to elegancko się załączyło

 

pieszczoch jeden, kobitkowej ręki mu trzeba

 

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/123dca36bf6e31cae158157a9751bad3,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/123dca36bf6e31cae158157a9751bad3,12,19,0.jpg

 

zdjęcie dzisiejsze, świeżutkie, jeszcze gorące

Amelia 2

Drobne przemyślenia:

 

- trafnym zakupem jest grzejnik łazienkowy drabinkowy z niektórymi szczebelkami wysuniętymi co ułatwia wieszanie dużych rzeczy np. ręczników

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/f34e3437a4819b8a4a4802c466e462e5,6,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/f34e3437a4819b8a4a4802c466e462e5,6,19,0.jpg

plus grzałka do tegoż grzejnika

 

- okna połaciowe zasypane śniegiem są jakby ich nie było warto przemyśleć doświetlenie schodów okienkiem w ścianie, co jednak nie jest łatwe i bez wizji lokalnej w gotowym domku trudne do umiejscowienia , może cos takiego?

 

http://img472.imageshack.us/img472/7483/dsc03096kf9.th.jpg" rel="external nofollow">http://img472.imageshack.us/img472/7483/dsc03096kf9.th.jpg

Amelia 2

Niedziela znów od rana z majstrami przez noc ich olśniło, wymyślili że w krytycznym miejscu gdzie stoi pęcherz powietrza wmontują dodatkowy automatyczny odpowietrznik. Cała w skowronkach, znów paląc w niezastąpionej kozie zaczęłam się meblować

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/3125b56cde94505de3dcd801ee6068ab,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/3125b56cde94505de3dcd801ee6068ab,12,19,0.jpg

kuchnia z aneksem jadalnym

 

Coś długo trwa to odpalanie pieca chłopy latają jak ze s.....ą góra-dół, co się dzieje??? Woda puszczona w zimne kaloryfery momentalnie zaczęła na poddaszu zamarzać! Dwie farelki w ruch -jedna ledwie dmuchająca, druga reanimowana przeze mnie ( przedmuchana RAINBOWem z zaklejających ją pyłów glazurniczych, bo fachman szlifując płytki musiał grzać sobie nogi i uwolniona z hydraulicznych sznurków, które wkręciły się w wentylator) plus palnik gazowy i pomału, grzejnik po grzejniku zaczęła sączyć się po obiegu ciepła woda, walczyliśmy do 17-tej aż wreszcie dotarła do wszystkich Pytam fachmanów, a co by było gdybyśmy nie spuścili wody na noc? tylko machnęli ręką i cały dzień byli jacyś małomówni.

 

Podłogówka i ciepła woda to będzie następny etap

Amelia 2

I ja przyłożyłam swoją rękę do c.o. , poprzyklejałam ekrany zagrzejnikowe

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/db0bab52e97e95b06a056aa61ef63c2e,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/db0bab52e97e95b06a056aa61ef63c2e,12,19,0.jpg

ostatni raz, mam nadzieję, paląc w kozie czekałam na to wielkie wydarzenie jakim jest ciepła woda w grzejnikach. 19-ta wszystko gotowe, piec odpalony trochę z problemami, bo zimny i wilgotny komin nie ma ciągu nie wiem na czym to polega ale już przy paleniu kozą zauważyłam, że zimny komin działa odwrotnie- powietrze z zewnątrz wpada nim do domu zamiast wyciagać i przez pierwsze kilkanaście minut dymi się niemożebnie chłopy rozpalili na obydwu rusztach, dodatkowo podgrzewali węgiel palnikiem gazowym i -zaskoczyło! Aż za dobrze, bo momentalnie woda na piecu się zagotowała a grzejniki zimne 3 godziny walczyli z jakąś bańką powiterzna, która usadowiła się w rurce pół metra od pieca i ani rusz W końcu stwierdzili, że mają dość, muszą przespać się z tematem, że dokończą jutro. Fajnie, ale na dole +5st, na górze -2, a na zewnątrz -10st a farelka po 3 miesiącach intensywnej pracy odmówiła posłuszeństwa! nie spaliła się na szczęście ale wyrzucała 'korki' każę im spuścić całą wodę z grzejników ale majstry chcą do domu, przekonują że nie ma potrzeby... na upartą babę nie ma siły, się zaparła i trzeba było odczekać kolejne kilkanaście minut aż wszystko spłynie

Amelia 2

Sobota to dzień wolny od pracy ale bardzo pracowity na budowie. Hydraulicy od rana wojowali z podłączaniem reszty akcesoriów okołopiecowych, kotłownia naszpikowana niczym w okręcie podwodnym

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/b607dbaf186fdcb1b9b4c3cc14435215,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/b607dbaf186fdcb1b9b4c3cc14435215,12,19,0.jpg

brak tego czegoś z nierdzewki wiszącego pod sufitem zablokowało na 3 tygodnie podłączenie pieca

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/40c86b940bd04165baf694ef1205595b,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/40c86b940bd04165baf694ef1205595b,12,19,0.jpg

tyle tego się chowa za piecem

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/a6c0682b51da863f3f544dbc2028cc77,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/a6c0682b51da863f3f544dbc2028cc77,12,19,0.jpg

sam piecyk zajmuje pół kotłowni

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/f64a66464b39f8440b736a67e75168c1,12,19,1.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/f64a66464b39f8440b736a67e75168c1,12,19,1.jpg

przy zbiorniku na ciepłą wodę ciut luźniej ale tylko chwilowo, będą jeszcze rurki od ciepłej wody i gruba rura doprowadzająca powietrze z zewnątrz



×
×
  • Dodaj nową pozycję...