Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpis
    1
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    49

Entries in this blog

agula 212

nasze malutkie cudeńko

10.02.04

 

 


Hmm od czego by zacząć naszą storkę

 

 


Moze od początku, nasze dziecko (sliczny, cudowny domek) powstał w momencie zniszczenia szafy, która wypchana naszymi ubrankami (no może głównie moimi , no ale jestem kobietka, i jak większość przedstawicielek pięknej płci nigdy nie ma w co się ubrać i musi dokonać zakupów odzieżowych) ale do rzeczy nasz szafa sie rozpadła a w zasadzie jej tylna cześć ocieła się od macierzy:(

 

 


i właśnie wtedy przyszła pewna myśl do głowy aby do naszych 17 m 2 dodać jedno zero ach 170 m2 to jest myśl

 

 


w okolicach września 2003 upatrzyliśmy działe i rozpoczeliśmy poszukiwanie jej właściciela. Właściciel szybciutko się odnalazł i z pewną dozą nieśmiałości oznajmił nam, że zamierza spieniężyć swoją ziemską posiadłość...

 

 


Hura hura krzyczały nasze serca!!! w niedługim czasie zostaliśmy dumnymi posiadaczami włości, czekaliśmy tylko na decyzje Agencji Rynku Rolnego (chyba inaczej się to nazywa:) czy nie chca części dzialeczki, która była terenem rolnym. Całe szczęście nikt nie połaszczył się na 24 ar ufff. Nasz domek będzie miał piękny ogród.

 

 


I od tej chwili odłożyłam wszelkie romansidła i zaczęłam namiętnie czytać muratory i oglądać projekciki. Nic nam nie pasowało w 100%, zapadła decyzja szukamy architekta, który przeniesie nasz pomysły na kompa i zaprojektuje cudeńko. Okazało sie zanajomy znajomego (i jak tu żyć bez znajomości ehh) może to zrobić za całkiem przyzwoitą cenę hura hura rozległo sie dookoła.

 

 


I tak zrodziło sie nasze maleństwo.

 

 


Teraz geodezja. Nasza działa w pełni uzbrojona.......przynajmniej tak nas informowano. Wodociagi spokojnie wyraziły zgode na doprowadzenie żródelka, światło też bedzie (ne mam nic przeciwko nastrojowym świecom ale .....energia na pewno będzie przydatna), mili panowie gazownicy oznajmili, że podłączenie gazu wchodzi w rachube ale tylko przy większym zużyciu gazu hehehe, i teraz rozważamy 2 wersja:

 

 


1. gazowa kuchenka + ogrzewanie gazowe

 


2. elektryczna kuczenka + dowolne ogrzewanie

 

 


A teraz rzecz dziwna, kanalizacja jest ale nieliczni sasiedz (2) korzystają z tej dogodności, reszta teoretycznie ma szamba, a jak jest, któż to wie: Sąsiednia działa jest nowoczesną posesją, odprowadza scieki do naszych kochanych wodociągów, klejna szambo i kolejna też itddopiero któraś tam z kolei znowu może się poszczyć nowoczesnością.

 

 


08.02 pierwsze odwiedziny u sąsiadów. Poszliśmy obadać teren. Zajrzeliśmy naet w głab ziemi naszych sąsiednich właścian i z rur (o ile mnie pamięć nie myli Fi 300 wynika, ze kanalizacja idzie w naszą stronę, ale uwaga geodezja mówi, że to wbrew prawom natury bo kolejna studzienka jest usytuowana wyżej, a przepiękny teren ma nachylenie 10cm na 1 m (oj przydał się ten semestr geodezji - mogłam nadzorować badanie niwelacji teranu, które wykonywali spejaliści w osobie mojej brzydszej połówki i szwagra, j chyba muszę tu nadmienić, że obaj to przystojne okazy brzydkiej pcii )

 

 


to na tyle

 

 


cdn



×
×
  • Dodaj nową pozycję...