Ostatnio przyspieszylismy i po dlugim zimowym snie roboty zaczly nabierac tepa. Wstawilismy okna i drzwi wejsciowe, ocieplilismy poddasze, polozylismy instalacje elektryczna. Zalozylismy tez alarm i podpisalismy umowe z firma ochroniarska. Teraz kolej na hydraulike. Bardzo nam zalezy, zeby wprowadzic sie juz pod koniec wakacji. Na swiat szykuje sie kolejny czlonek rodziny:))
Jest nareszcie wiezba! Po tylu tygodniach oczekiwania, niespodziewanych zwrotach akcji, wymianie ekip, niekonczacych sie problemach a to z pogoda a to z materialem a to z ludzmi. Teraz juz tylko polozyc folie i dachowke.A tak chcielismy zdazyc przed zima...
Dzis w domu wyrosly 2 kominy schiedlowskie. Planuje juz kominek a la piec kaflowy. stropu ciagle nie ma a od przyszlego tygodnia ma zepsuc sie pogoda...Mamy wymurowany tylko parter.
Mamy juz pierwsze pietro naszego domu! Jesli pogoda pozwoli, za tydzien bedzie sufit. Zmienilismy majstra i wraz z nowym pojawila sie nadzieja, ze zdazymy sie zadaszyc przed zima. Ekipa musi jeszcze postawic kominy i poprawic po poprzednim majstrze to, co tamten sknocił czyli "zgubic" dodatkowe centymentry...
Rozpoczelismy budowe! Fundamenty i lawy juz wylane. W tym tygodniu pojawia sie sciany z Porothermu. Zaliczylismy juz pierwsza wojne na linii kierownik budowy kontra wykonawca. Zawarli chwilowy sojusz...