Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    272
  • komentarzy
    15
  • odsłon
    467

Entries in this blog

delfina7

Nasza sielanka

Dziś płodny w pracę dzionek Panowie zaszalowali caly wieniec , także jutro wylewanie . A my popołudniu zasialiśmy koperek , został przekopany następny zagonek i czeka na jutrzejsz obsianie i największa robota czyli taczkowanie gruzu , a tym samym kuchnia spiżarnia wiatrołap i częś holu zostały praktycznie zakończone. Jutro po obiedzie zaraz Seba zabiera nas na budowę . Póki będą pracownicy , obsiejemy nasz warzywniaczek , a potem będziemy walczyć dalej z gruzem . Trzeba chyba zasypać garaż do końca i wtedy zabrać się za korytarzyk , bo tam ani jednego kamyczka jeszcze nie ma . Do salonu gruz wrzuci kopara przez okno tarasowe , zostanie tylko rozplantowanie w pomieszczeniu. No , dobra czas na fotki

 


Przy pracy

 


http://lh5.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SgNLUguXjkI/AAAAAAAAAhY/54EllcNZSO0/s640/IMG_5055.JPG


Wejście do domku i szalunki

 


http://lh6.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SgNLfzYHxgI/AAAAAAAAAhg/xvXHAcNPlCE/s640/IMG_5059.JPG


W kuchni

 


http://lh6.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SgNLX5XDfMI/AAAAAAAAAhc/zHoptXpACw4/s640/IMG_5056.JPG


A to tak wspomnieniowo , chłopcy z pół roku temu

 


http://lh5.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SgNK_xJ6nqI/AAAAAAAAAhQ/tJIWM_prgJE/s800/fotki.jpg

delfina7

Nasza sielanka

Wróciliśmy . I d...pa , wieje jak nie wiem co , nic nie zrobiliśmy , dzieciaki zastrajkowały . O nie, przepraszam , podaldliśmy warzywka. Aaaaaaaaaa , no i najwyższy czas było zakupić tablicę informacyjną Jest w aucie , trzeba wypisać i przymocować. No nic miejmy nadzieje , że jutro będzie lepsza pogoda.
delfina7

Nasza sielanka

Wczoraj wpadliśmy na chwilkę tylko na budowę , bo zimno się zrobiło . Ale zapowiadją od jutra poprawę pogody i wtedy trzeba zabarać się za malowanie drzewa. A co się zmieniło? Mamy już prąd i tym samym przyczepka budowlańców zmieniła miejsce położenia i jest już zaopatrzana w energie :) .

 


Dokończona została ostatnia ściana nośna i założono zbrojenie na wieniec. Myślę , że dziś panowie założą szalunki na wylanie i jutro , może pojutrze zostaną wylane.

delfina7

Nasza sielanka

Jestem , zmęczona pozytywnie. Zrobiliśmy trochgę prac , a konkretnie przerzuciliśmy jakieś trzy tony gruzu przywiezione przez Sebę . Posprzątałam trochę teren budowy ( butelek od piwska chyba z 40 nazierałam) , spaliłam trochę papierów i jakoś fajniej sie zrobiło. Dzieciaczki wspołpracowały nadzwyczaj pięknie i w nagrodę mają jutro niespodziankę - wyjazd do zoo ( nie ukrywam , że sama uwielbiam tam spacerować i już czekam na minki ich na widok zwierzaków) No , ale czas na konkrety czyli foteczki jeszcze ciepłe:DKto buduje , wie ja cieszy skrzynka od prundu

 


http://lh6.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/Sfy22cnEVrI/AAAAAAAAAYs/pjinf5nH4tI/s640/IMG_4955.JPG


Domek od frontu

 


http://lh3.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/Sfy25eQ5waI/AAAAAAAAAY0/7c7DN1F3PeA/s640/IMG_4959.JPG


Od tarasu

 


http://lh3.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/Sfy29CUu2QI/AAAAAAAAAY8/Cp3YPbv2kN4/s640/IMG_4962.JPG


Mężczyźni mojego życia , odpoczynek pod oknem łaziewnki na rusztowaniach

 


http://lh3.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/Sfy2xDuKZrI/AAAAAAAAAYk/_sa7Mns42d4/s512/Zdj%C4%99cie001.jpg


Malownie więźby

 


http://lh4.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/Sfy3Fihh7xI/AAAAAAAAAZk/-LUg70yyjcE/s640/IMG_4965.JPG


Prosty????????????

 


http://lh5.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/Sfy3BETQRxI/AAAAAAAAAZE/dnZab-r_r9M/s640/IMG_4963.JPG


Żeby nie było , że tak sielankowo nam idzie:)

delfina7

Nasza sielanka

No i mamy majjjjjjjj:D

 


Rozpoczeliśmy pracowicie . I tak Seba stwierdził , że przydam się na działce , więc z ranka po tym jak zrobiłam makijaż , umyłam włoski i je piknie ułożyłam ,bo miałam jechac do mamy uszykowałm robocze ciuchy i jazda:D. Starszak został u babci , a młodszy pojechał z nami i dziadkiem. Na budowie już jeden z pracowników męża ładował gruz do sypialni . Moim zadaniem było ładowanie do wiatrołapu , a panowie wzięli się do malowania więźby. Nim Seba uszykował preparat , ja z tatą parenaście taczek załatwiliśmy. Ok. godziny 11 padłam i sobie przypomniałam , że kawy dziś nie piłam:). Ta myśl odebrała mi kompletnie siły i żeby nie było , że nie pracuje to pozbierałam troche śmieci walających się w gruzie. Na całe szczęście dziec mały pięknie współpracował władował się do wózka , olał nas i usnął Koło południa przybyła moja siostra ze starszakiem i termosem kawy:D. Po tym dostałm mega sił i tak ona ładowała do wiaderek ręcznie większe kawały , a ja odbierałm i ładowałm do domku. Wieczorem na grilu mąż stwierdził , że przerzuciałm pół kontenera:D. Jutro od rana walczymy z malowaniem w składzie rodzinnym czyli my i łobuzki. W przerwie porobię pare foteki i napewno wieczorkiem wrzucę. Miłej majówki:D

 


Lece smarowa kremem dolną częś pleców wraz z przedziałkiem bom się zjarała słonkiem jak łądowałm gruz do wiader.

delfina7

Nasza sielanka

Zapomniałam dodać , że muszę określić się do jutra co do okan w kuchni. Tzn. chodzi parapet , który można by potraktować blatem . Hmmmmmmmmmmm...Lece na wnętzrza podpatrzyć rozwiązania. :)
delfina7

Nasza sielanka

Dziś mega zaskoczenie

 


Seba jedzie na budowę i widzi z daleka koparkę . Myśli , nie no nie możliwe , że nasz znajomy koparkowy dotarl; tak szybko . No i nie mylił się. Na działce pracowala koparka z energetyki . Temat miał być poruszony po weekendzie majówkowym , a tu niespodzianka . I tak mamy skrzynkę , a jutro podłączą ja do prądu. Niestety dziś nie byłam na budowie, także jutro sfotografuje te cudeńko :) . Jutro rano przyjedzie więźba i belki stropowe. W piątek zostane zastąpiona w pracy malarskiej przez mojego tate . Stwierdzili , że te belki będą ciężkie , także oni powalczą , a ja u mamy uszykujemy grilowe jedzonko.

delfina7

Nasza sielanka

Dziś stanęła cała ściana z wyjściem na taras . Z rana koparka ma być i wrzucić gruz nawieziony , a potem panowie biorą się za zamykanie ścian Zieleninka nam rośnie , wzeszły buraczki i sałata, ale podlewanie konefką marnei nam idzie , więc mamy zamiar w najbliższym czasie zakupić pompę. W czwartem rano ma przyjechać więźba tzn surowa jeszcze , bo za kubik inpregnacji biorą 100 zł , a i tak nie ma pewności czy zrobią to jak się należy. Także w ramach majówki w piątek będziemy malować:).
delfina7

Nasza sielanka

Zaglądam , zaglądam No i codzień szukam na pierwszej stronce Twojego dziennika . Miałam kopiowa wyszperane przez Ciebie pomysły , ale w sumie zawsze mogę spojrze do Twoich zapisków
delfina7

Nasza sielanka

Dziś zostały poczynione pierwsze kroki do kredytu. Ale to duże , bo czekamy na rzeczoznawce , złożyliśmy wnioski i część dokumentów. Teraz trzeba uzupełnic braki papierologiczne i czekać na kaskę.
delfina7

Nasza sielanka

Relacja z postępów

 


Stoję w wejsciu do domku

 


http://lh6.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SfIulNjj9OI/AAAAAAAAAVw/SdjwtGc1B5k/s640/IMG_4913.JPG


A to ściana z oknem w kuchni i salonie

 


http://lh5.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SfIupGZWCrI/AAAAAAAAAV4/nOUXME8ZyTc/s640/IMG_4908.JPG


Nic więcej nie pisze , bo coś mi net nawala i żeby wstawić te fotki czekałm godzinę , a być może zaraz wyłączy mi się necik:/

delfina7

Nasza sielanka

Milo mi , że zaglądacie i też jak wy zaglądamy do sielanek , które się budują . Co do warzywniaka to zrobiliśmy w miejscu gdzie nie wchodzą budowlańcy, ale i tak na przyszlość zmienimy polożenie. Drzewka tez mamy zamiar sadzić , ale wstyrzymujemy się bo będziemy podnosić poziom działki . Co do tuji to w weekend teście przywiozą nam obcięte czubki swoich i z tego będziemy szczepi je prosto do gruntu , ale nie w miejscu w którym pozostaną . Zobaczymy cos sie przyjmie , a do ogrodu daleka droga także niech sobie rosną zboczku , przyjdzie czas to się porosadza. Pozdrawiam.
delfina7

Nasza sielanka

Wczoraj już nie było sił na wpis , więc nadrabiam zaległości. Byliśmy zbierać większe kawałki gruzu i wrzucać do wewnatrz domu. Jak na złość dziś ma być przerwa w dostaczaniu gruzu , bo firma ma przegląd aut . No , ale panowie jakos sobie radzą i pomimo utrudnień budują. :)

 


Front domu tzn. wejscie , okna spizarni i kuchni

 


http://lh5.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/Se8DfVXoMCI/AAAAAAAAAS8/1S9Ky7v6VM0/s512/Zdj%C4%99cie007.jpg


Widok z drugiej strony , buduje się ściana kominowa ( wczoraj dostaliśmy dwa pikne kominy)

 


http://lh3.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/Se8Ds2LYiVI/AAAAAAAAATM/cOhrti8Bs9k/Obraz%200011.jpg


Główny inwestor przy pracy ; widok na wejscie do garażu , a gruz ładujemy do łazienki

 


http://lh6.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/Se8Dj-PjkeI/AAAAAAAAATE/Kzo1z_0nvgI/s512/Zdj%C4%99cie009.jpg

delfina7

Nasza sielanka

Byliśmy dziś zrobić zdjęcia na budowie . Przedstawiam więc stan na dzień dzisiejszy.

 


Dom od strony tarasu.

 


http://lh3.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SezcVyJrksI/AAAAAAAAARo/u4FGElBdzL4/s640/IMG_4895.JPG


http://lh4.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SezcaaeW4zI/AAAAAAAAARw/OAuNNU-eWZM/s640/IMG_4904.JPG


Wyciągnięte ściany garażu i korytarza od frontu domu

 


http://lh3.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/Sezcizibc_I/AAAAAAAAAR4/8udjgtwlo8o/s640/IMG_4901.JPG


A tu nasz warzywniak , rzodkiewka:

 


http://lh6.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SezcrhK__oI/AAAAAAAAASA/xfUn_sU-qUI/s640/IMG_4899.JPG

delfina7

Nasza sielanka

Zapomnieliśmy wczoraj zrobi foteczki na budowie . Będą dzis wykonane , ale wrzucę je po niedzieli , bo zaraz jedziemy do teściów. Sytuacja na wczoraj wyglądała tak , że rogi domu zostały złapane i dziś już ściany mają isc na całego. Dzis też mają zwozi gruz do zapełnienia fundamentu. Narazie panowie wykonują sobie rusztowania i jakoś dają radę :) . Ale , żeby nie było tak sielankowo to wynikły jakieś niejasności odnośnie prądu. Wczoraj przyjechała koparka , materiały i panowie w celu doprowadzenia energii do działki . Zaczeli kopa i okazało się , ze linia wodociągowa biegnie za blisko tej , którą oni mieli zrobic. Także panowie zakopali dziury i odjechali.

 


Powiedzcie, jak to jest możliwe. Mapki wykonane , geodeta wyznaczył gdzie ma przebiegac linia , a tu taki cyrk. Po naszej małżeńskiej analizie :) i oględzinach , stwierdziliśmy , że mapki i wyznaczenie zgadza się tylko , że panowie poszli na łatwizne i koparą odsuneli się od wyznaczonej lini. Przebiega ma ona jakies 15 cm od budynku , ogrodzenia , a potem żywopłotu sąsiadów , a może i w nim , bo żywopłot rozrośnięty na drogę . I tu trzeba by zakasa rękawy i ręcznie kopa chyba.No , nic zobaczyby czy dziś Seba coś się dowie.

delfina7

Nasza sielanka

No i po świętach , czas wrócić ostro do pracy Dziś została zalana opaska na bloczkach fundamentowych i tym samym pracownicy ogłosili zakończenie stanu zerowego. Od jutra ma się dostarczać gruz do wypełnienia wnętrza.

 


A tu aktualny stan.

 


http://lh5.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SeTzRi5GHfI/AAAAAAAAAQI/qMcyYRWnrTc/s640/IMG_4819.JPG


http://lh4.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SeTzWi5VV2I/AAAAAAAAAQQ/ph40wySStdc/s640/IMG_4820.JPG

delfina7

Nasza sielanka

Wczoraj byliśmy na budowie w celach rolnych Próbujemy swoich sił w oswojeniu kawalka łąki z warzywkami. I tak męczyliśmy się z tym strasznie , a życzenia urodzinowe dla mnie od mojej siostry cyt. " niech Ci ziemia lekką będzie" , jakoś w rzeczywistości się nie spełniły.No , ale po 4 godzinach pracy rośnie nam szczypior , cebulka i rzodkiewka. W tygodniu będziemy starać się walczyć z następnym kawałkiem ziemi. Co do domku to warstwa lepiku poszłą już na bloczki .Jutro pójdą jeszcze dwie warstwy i trezba załatwiać tony gruzu , żeby wypełnić te dziury:/. Dziś byliśmy uzgodnić szczegóły więźby i kominów z naszym p. Romanem. I tak zapewnił , że do września zamieszkamy w domku. A teraz fotki.

 


To moja trójca.

 


http://lh6.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SdkZcHtsluI/AAAAAAAAAMQ/3ouqE8kY_7U/s640/IMG_4746.JPG


Stoję w korytarzu na przeciw sypialni , a starszak siedzi w salonie i ogląda Minimini:D

 


http://lh3.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SdkZplQzghI/AAAAAAAAAM0/p31mgirtj3Y/s640/IMG_4756.JPG


A tu wracamy po pracy:D

 


http://lh6.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SdkZ66PxqEI/AAAAAAAAAM8/g1F1tFseYDs/s640/IMG_4759.JPG


http://lh3.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SdkZ9YMohzI/AAAAAAAAANE/SU-0ypwcshw/s640/IMG_4761.JPG

delfina7

Nasza sielanka

Mam jeszcze gorące foteczki z placu boju:)

 


http://lh5.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SdOAWGUVj9I/AAAAAAAAAKo/mKvM8wGJVNA/s640/IMG_4742.JPG


http://lh6.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SdOAEhLo1LI/AAAAAAAAAKA/F7YxvqgBxBs/s640/IMG_4732.JPG


http://lh4.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SdOAc5vlMcI/AAAAAAAAAKw/n6f_Dse2QZs/s640/IMG_4741.JPG


A to nasze jedyne drzewko :)

 


http://lh6.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SdOAQlDMm0I/AAAAAAAAAKg/gLqSCYsZcpQ/s512/IMG_4736.JPG

 


A teraz fotka dla mojej siostry przebywającej daaaaaaaaleko:)

 


http://lh4.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SdOAje4XuKI/AAAAAAAAAK4/-a6Q6YLz0Oc/s640/IMG_4724.JPG


http://lh3.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SdOA6DyTOLI/AAAAAAAAALA/HpqPhxby4Hk/s640/IMG_4718.JPG


Dla zainteresowanych informacja , torcik mojej roboty w całości ,na urodzinki drugiej siostry:D

 


Jutro mają być dowiezione potrzebne bloczki fundamentowe . Zrobimy na nich jeszcze klamre zazbrojoną i potem czeka nas zasypywanie środka.

delfina7

Nasza sielanka

 


Jutro , pomimo straszliwego dojazdu pod domek mąż ma dostarczyć 4 palety bloczków fundamentowych i chłopaki sobie doniosą , pociągną rogi domku , żeby potem poszło szybciutko. No i jutro niby maja gruz wozić. A no i wiosta prawdziwa nam ma nastać.

delfina7

Nasza sielanka

Oczywiście to by było za dobrze jakby wsio szło według planu. Ławy wylane , ale probleby były . Z racji kiepskiego dojazdu na działkę nie mogliśmy wziąć pompy do betonu , bo nie wykręciłaby , żeby wiechać na działkę. Dlatego grucha stała przy wjezdzie , na łychę kopary nalewała beton i jazda na miejsce gdzie chlopaki czekali na rozłożenie betonu. Koparkowy już na sam początek wkur... męża , bo miał przyjechać taką z szerszymi kołami, żeby nie utonąć w błotku. Ale jemu nie chciało się łychy wymieniać. Zaraz w gruzie wynalazł wielki betonowy słup i stwierdził , że za barzdo odstaje i zaczął go wyciągać . Już wtedy zrobiły sie koleiny w gruzie , bo słup niechciał wyjść , a przeciez chłopaki chcieli podsypać gruzem, nie bo on wie lepiej. A potem przewióżł może 5 łych i zakopał się w błocie Szarzował po tym błocisku , jechał z pedałem gazu dopcvhanym do podłogi.Co za matoł chodzący

 


I tak zorganizowano więcej siły męskiej i taczkami z miejsca gdzie mógł podjechac dowozili ten nieszczęsny beton. Od 7 do 17 robota wykonana , a potem opita przez pracowników co by fundament się tzrymał. No , ale teraz jesteśmy w czarnej dup..., bo cała dzialk zryta na maxa z koleinami po kołach koparkowych. Powiedzcie , jak tam ma wiechac transport z bloczkami??????????

 


Teraz od poniedziałku poszukiwany będzie na gwałt gruz.

delfina7

Nasza sielanka

Właśnie siadłam po powrocie z budowy i odbłoceniu , nakarmieniu dzieciarni , ufffffff. Mąż jeszcze poprwiał coś tam w zbrojeniu , bo jutro zalewamy ławy.Ja latałm po gruzowisku i zbierałam śmieciuchy . Dzieciarnia latał to do mnie , to do taty . Wróciliśmy dotlenieni i cali brudni. Nasze autko wygląda jak auto budowlańców , wszędzie pełno błota i piasku i chyba dłuuuuugo jeszcze tak zostanie. Może jutro uda się zrobić foteczki z prac to cosik wkleję . I wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują , że w poniedziałek lub wtorek wejdą murarze.
delfina7

Nasza sielanka

W związku z tym , że nie potrafię zrzucic fotek :) , przedstawiam kuchnie w nowym wcieleniu. Przypominam , że drzwi nie będzie . W miejscu nich jest wyjście na hall z wejsciem do spiżarni zaraz obok .Ściana bez zabudowania to wejście na otwrty salon.

 


http://lh6.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/ScOOFYo9_XI/AAAAAAAAAHs/YONSvDgqB3A/s640/kuchv.jpg


http://lh4.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/ScON6x7pV2I/AAAAAAAAAHk/8dSF4nEH9v4/s640/kuch.jpg


http://lh3.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/ScON1SoWcQI/AAAAAAAAAHc/5eWZW9fLiIw/s640/ku.jpg


Ciekawam ile razy jeszcze dokanywać będe zmian:D

 

 


A teraz dzięki uwadze forumowicza ( dzięki wielkie) , będę zmieniać projekcik łazienki czyli zmienie sposób otwierania drzwi i zrobię odbicie lustrzane ulożenia armatury. Zobaczymy jak wyjdzie

delfina7

Nasza sielanka

Byliśmy wczoraj na wlościach . Juz można zobaczyć zarys domu zrobiony z szalunków . W przygotowaniu jes zbrojenie .Dziś mają byc pogłębione rowy , przygotowne do zalania , a po niedzieli mają być zalewane . Bagienko troche przeschło na szczęscie , miejmy nadzieje , że nie sypnie śniegiem. Fotki będą popołudniu:)
delfina7

Nasza sielanka

Pięknie dziś było i wybraliśmy się rozwalać góry gruzu , a tu niespodzianka , bo kolega co wozi ten gruz wjechal kparką i rozjechał góry. :) Ale żeby nie było , że nic niie robilismy , wyzbierałm troche śmieciuchów z tych kamieni , bo niestety wystepują , potem w jakies ubytki upchalićmy drobniejsze skrawki , mąż udrożnił rowki odprowadzające wodę z podmokłej działeczki do rowu. Tu własnie mamy taki kłopot , bo wody gruntowe są już na głębokości 1 metra , po 30 cm ziemi jest glina i tak ściągnelismy czrnoziem i podnosimy cały teren .

 


Dlatego tez ta woda tak zalega , nie ma jak przejsc przez tą gline.No, ale moze piękna pogoda przez weekend osuszy troszkę to bagno.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...