Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    272
  • komentarzy
    15
  • odsłon
    466

Entries in this blog

delfina7

Nasza sielanka

Kontaktowe kable już gotowe . Tynki na górze w trakcie. Jutro rzeczoznawca nas odwiedzi . A tu dialog ze starszakiem ( 3,5 roczku) , który po powrocie z tygodniowego pobytu u babci od wczoraj chciał jechać na budowę.

 


Ja : Mateusz i jak?

 


M: Ooooooooooo

 


J : Co?

 


M: Mamy okienka i dzwiiiiiiiii.

 


Ja : No , panowie zrobili jak byłeś u babci.

 


M : Jestem scęśliwy , ze som okienka i dźwiiiiiiiiiiiiii. A telaz chodzmy do ślodka

 


I tu drzwi otwarte jak szerokie , w zamku klucze , w środku panowie pozostawiali sprzęt typu szlifierki , ehhhhhhhhhh ci faceci. Trzeba im powiedzieć , żeby zwrócili na to uwagę.

 

 


http://lh6.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SluJr_Yz9rI/AAAAAAAABOM/Kaz_UHRII_0/s512/IMG_5624.JPG


http://lh3.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SluJlX5ylfI/AAAAAAAABOI/8OeFt41qID4/s512/IMG_5625.JPG


http://lh3.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SluJuUsa0SI/AAAAAAAABOQ/0yHj-WMCKuQ/s512/IMG_5622.JPG

delfina7

Nasza sielanka

NASZA SIELANKA

 


[ Idź do strony: 1, 2 ] 106 delfina7 10000 :DDDDDDDDDDDDD

 


Niezły prezencik dla mamy na drugie urodzinki syna. Mam nadzieje , że to nie tylko moja rodznka szalona tu zagląda Dziękuję za zainteresowanie.

delfina7

Nasza sielanka

Strop jest drewniany tak jak widać . Na górze będzie deskowany , a od dołu bedą regipsy i pomiędzy wełna , żeby wygłuszyć . My poddasze będziemy pomału wykańczać po przeprowadzce, Dzieciaczki jeszcze małe , więc nie potrzebują osbnych pokoików , także na początek będą na dole . Schody wylądowały z salonu do korytarzyka za scianą kominową i przesuneliśmy ściankę od spiżarki , wiatrołapu , żeby swobodnie zmieścić metrowe schdy an górę. Tym samym rozkład pomieszczeń się zmienił , a to możesz zobaczyc gdzieś przy początku dziennika. Zlikwidowaliśmy wucecik gościnny i jeden pokój przy garażu . Wjego miejsce zwiększyliśmy sypialnią i zrobiliśmy z reszty kotlownie, udało się też powiększyć łazienkę. Kuchnie pozostawiam otwrte , bo nasze życie wokół kuchni się toczy . Teraz w mieszkaniu przeszkadza mi to , że nie mam kontaktu z gośmi i domownikami dłubiąc przy garach. A że kapucha śmierdzi , ryba , strzelają gary , co mi tam?:)))))))))Kuchnia to dusz domku jak dla nas:D Zobacz sobie ,na początku dzinnika jest poprawiony projekt.
delfina7

Nasza sielanka

Uffffffffffff , przwaliłam chyba z tonę śmieci . Seba nie miał niestety jak przycisnąć o ich wywóz , bo padł nam samochód firmowy , a bez niego bida , nic na budowę nie dowiezie. Udało się jednak naprawić , i tu pokłony dla szwagirek . Ja w tym czsie z dzieciem zbierałam odpady i spotkalam się z panem od dachu w celu zaliczkowania. Przez te cyrki z zagubionymi danymi i powtórnymi pomiarami dostaliśmy maleńki rabat i blachę o klasę wyższą i ładniejszą . Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Okienka od środka obrobione, więc nie wytną od zewnątrz.Prond robi się dalej jutro . I niespodzianka , bo panowie budowlancy zarzucają górę tynkiem Jutro jedziemy na weekend do teściów , świętujemy też urodzinki małego . To już drugie , ale czas leci . A teraz fotki , choć są mierne , bo Seba je robił

 


Prónd

 


http://lh3.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SlZTNgiqdzI/AAAAAAAABM8/6bTs2iNEmgk/s512/IMG_5540.JPG


Obrobione okienka

 


http://lh4.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SlZS_-eC-pI/AAAAAAAABM4/6Y9LBuw2AZ0/s512/IMG_5538.JPG


Zarzucona ściana w górnej łazience

 


http://lh4.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SlZS63MWocI/AAAAAAAABM0/NfnLU74ouvU/s512/IMG_5534.JPG

delfina7

Nasza sielanka

Prónd się robi :) . Dzis jeszcze pozaznaczałm kinkieciki i lampy.Zdjęć nie mam , bo sie wkur.... . Znajomy dostarczający nam gruz znów nawiózł śmieci jakiś , a wczoraj od frontu wyzbierałam wsio. Nie wspomne , że od tygodnia koło garażu piętrzy się górka suporeksu zmieszanego ze śmieciami . Wczoraj go opitoliłam z deka i niby w najbliższym czsie ma postawić konener i zabrac śmieciuchy. Z nerwów połowe 3/4 górki zniknęło , bo sama zaczęłam przebierać . Jutro jak nie będzie padać mam zamiar pozbierać wszystkie na jedną kupę , a to będzie juz druga . A swoją drogą , ludzie są okropni , bo na dno wala śmieci , a na wierzch gruz i płacą za wywóz gruzu , który jest o wiele tańszy . Potem ten wywala , a tu niespodzianka Ehhhhhhhhh....Teraz Seba pojechał na budowe , bo zonk z dachem wyszedł. Blacha miała byc na koniec tego lub początek następnego tygodnia. Pani , która była na pomiarach dziś dzwoni , że zwarcie jakieś było i nasze dane zniknęły . Hmmmmmmm dziwne jakieś to , że dopiero dziś zabierali się za robote , no ale może cisną nadgodzinki to i blacah by była. Przyjechali dziś do południa , pomierzyli i okazalo się , że pani wcześniej ucięła 10 m blachy . A godzinę temu zadzwonili , że nie zaznaczyli okien dachowych . Kurde , czy oni pierwszy raz dach robia?????? Aż sie boje co oni wyplodza nma A , że termin się przesunął to specjalnie nam nie przeszkadza .
delfina7

Nasza sielanka

Siedzę i dumam nad póndem . Rysuje , kreśle na kartkach co i jak , w jakich odleglościach. Trudne to planowanie :) . Trzeba określić się co do lamp , kinkietów i gniazdek w kuchni i to najtrudniejsze . W domu już namalowaliśmy miejsca reszty pstryczków i gniazdek , a teraz mierzę i zaznaczam na ściankach jakie wysokści . Ciągle mam wrażenie , że o czymś zapomnialam Pewnie przy mieszkaniu wylezie . Zdjęc dziś nie robilam , bo nie wiele się zmieniło. Bałagan zrobił się w środku i ofolowane są okienka , bo panowie obrabiają okienka.cianki działowe już zakończone i tu mi wylazl zonk , bo jest za krótka o 10 cm jedna w kuchni , a wejście za szerokie o tę dziesiątkę . Seba mówi , że nadrzucą przy tynkach , hmmmmmmmmm zobaczymy . Muszę dopilnować tego , bo mi meble będą wystawac . Warzywniak nasz to obraz nędzy i rozpaczy Zginęła pietrucha i koper . Wszystko , no prawie wszystko , bo skrzyp rośnie doskonale , ma rozmiar jakby z miesiąc temu zasiane. Sałata pożarta przez ślimaki odbila i się zieleni , mamy też parę pomidorków. No nic , ratujemy to co jest , niech tam sobie rośnie , a za rok warzywniak podniesiemy , może nie zaleje. Dbra lecę dalej kreślić , bo do rana mi zejdzie , a elektryk chyba jutro wejdzie.
delfina7

Nasza sielanka

Mamy okienka:D Z zewnątrz kolorek orzech , w środku białe. Pięknie jest.No i możemy zamknąć dom kluczami Seba idzie na żywioł i już jutro jest umowiony z panem elektrykiem ( tez znajomy) , jak co poczeka na pieniążki , a jak nie to bedziem kombinować.

 


http://lh6.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SlI9mv79M7I/AAAAAAAABK4/_URC6ceUKLs/s512/IMG_5533.JPG


http://lh6.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SlI9qCuf5lI/AAAAAAAABK8/PZPun5mAcZU/s512/IMG_5530.JPG


http://lh6.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SlI9uEGHHYI/AAAAAAAABLA/QGuD4SIr1mE/s512/IMG_5528.JPG


http://lh6.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SlI-BsKFMXI/AAAAAAAABLQ/DMBiLxHAeTs/s512/IMG_5521.JPG


http://lh6.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SlI91xK4VOI/AAAAAAAABLM/C0J2-XEfgak/s512/IMG_5526.JPG


http://lh5.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SlI9x7KfC0I/AAAAAAAABLE/m8GbGrkbQnU/s512/IMG_5527.JPG

delfina7

Nasza sielanka

Było trochę pisania to z ranka wrzucę ścianki które się wybudowały.

 


Salon i widok na ścianę kominkową , po lewej wejście do kuchni , po prawej wyjście do korytarza ze schodami na górę i wiatrołpu.

 


http://lh6.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SlBWMUEoxuI/AAAAAAAABIQ/Vuto61dDDbg/s512/IMG_5513.JPG


A tu kuchnia , otwarat na salon

 


http://lh3.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SlBWSugoUXI/AAAAAAAABIU/7R5gx7Iglmk/s512/IMG_5510.JPG


wyjście na korytarz , do wiatrołapu i wyjście z domku.

 


http://lh4.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SlBWVXJKSJI/AAAAAAAABIY/mGU4rvy1vag/s512/IMG_5506.JPG


Spiżareczka :)

 


http://lh3.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SlBWYPCSjPI/AAAAAAAABIc/jFw0WBVfSVM/s512/IMG_5509.JPG


A jutro będą okna .Ciekawe jak będą wyglądac.

delfina7

Nasza sielanka

Wróciliśmy własnie z zakupow . Zakupiliśmy drzwi ocynkowane , ocieplone , białe ,sztuk dwie:DDrzwi w poniedziałek zostaną zamontowane w wejściu frontowym i między garażem a domem. Póżniej wylądują do kotłowni i wyjscie z garażu na ogrod. Postanowiliśmy zrobic takie tym czasówki , co by nie zniszczyć mocnoe wejsciowych , a i tak bedą potrzebne. Narazie nie wiadomo co będzie z kaską ,więcte drzw to też jakaś alternatywa narazie na nasz kryzys kredytowy Popoludniu pojedziemy pogrzebać w zatopionym warzywniaku , choć już widzę , że plony będą mizerne , no ale moze cos da się uratować.
delfina7

Nasza sielanka

Byliśmy wczoraj z tesciami na budowie po mega burzy , która przeszła nad Jagodnikiem i zalała jeszcze mocniej przejazd pod wiaduktem. W sumei , mówie a po co jechac i łazić po blocie , ale Seba kazał przeprowadzić mi inspekcje rozpoczętych ścianek działowych w kuchni , witrolapie i spizarni. I na całe szczęscie , że pojechałam , bo oczywiście kuchnię źle mi wymurowali . Dziś poprawka była i pozostał do dokonczenia ścianka dzialowa witrolpu. Panowie przygotowali otwory okienne i hmmmm rapowali? tynkiem tyż , nowo zakupionym agregatem na okoliczność budowy naszego domu:)Tzn nie my zakupiliśmy , a nasz znajomu , który kieruje budową.Jutro nie pracują , bo maja jakiś pogżeb , chociaż i tak za bardzo nie ma co tam robić już dla nich. Czekamy na poniedziałei z dreszczykiem emocji , bo będą montowane okienka:D i zaraz panowie obrobią już na gotowo do tynkowania.Pchamy budowe do przodu za pomocą finansową rodzinki i mamy nadzieję na kredy.
delfina7

Nasza sielanka

Jest iskierka nadzieji. :) Nie chce zapeszać . A co mi tam , przecie ja nie zabobonna:). Jutro składamy wstępne papierki o kredyt . Sprawdzą zadłużenia nasze i płynność finansową w dwa dni . Jeśli będzie oki to złożymy papierzyska. Tu nie trzeba wypisu z aktu narazie , a tylko z księgi , w ktorej nie ma wpisu o dożywoci. Hmmmmmmm , czy to kłamstwo? Można by się czepić , ale dziś Seba przeprowadził rozmowę ze znajomym naszego pana budowlańca , który jest dyrektorem innego banku i konsultował się z radcą prawnym , i stwierdził , że wsio mamy w porządku i nie ma tu obciążenia jakiś dożywociem. Co radca to inne zdanie , ehhhhhh Pożyjemy , zobaczymy.

 


Byłam dziś na inspekcji budowlanej . Mamy cały chudziak i część działówek. Jutro panowie wymurują działówkę w kuchni , spiżarkę i wiatrołap.

 


A teraz zapraszam do wnętrz.

 


Widok z salonu na korytarzyk gdzie widac wejscie do pokoiku gościnnego ,a dalej do łazienki , na przeciw jest wejscie do sypialni i kotłownia. Wielkie wyjście to korytarzyk gdzie będzie wejscie do wiatrołapu , spiżarki , przejście do kuchni i schody na górę.

 


http://lh3.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SkvAoxdg3WI/AAAAAAAABG0/nnXEQsnekL4/s512/IMG_5496.JPG


Pokoik gościnny , który na początku będzie dzieciowym :)

 


http://lh4.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SkvAbNlgfdI/AAAAAAAABGk/jZ2wHM5pZYM/s512/IMG_5491.JPG


Łazienka

 


http://lh4.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SkvAXfDzlEI/AAAAAAAABGc/0ffZOP_jkoU/s512/IMG_5490.JPG


Nasza sypialnia

 


http://lh4.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SkvAeXOvCVI/AAAAAAAABGo/755msk3EWmA/s512/IMG_5492.JPG


Salon , widok z wejścia do kuchni

 


http://lh5.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SkvAlGbFpAI/AAAAAAAABGw/Zb84nFLi8Vk/s512/IMG_5495.JPG


Tu jutro staną ścianki

 


http://lh3.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SkvAhuAd4mI/AAAAAAAABGs/F0D2Vu2jiEs/s512/IMG_5493.JPG


Garaż

 


http://lh3.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SkvAuBybt_I/AAAAAAAABG4/nbCJlwcrdjE/s512/IMG_5499.JPG

delfina7

Nasza sielanka

Tia , musimy dać radę . Tylko jak se człowiek zaplanuje i wsio pięknie idzie , a tu angle taki zonk , którego nigdy w życiu nie spodziewalibyśmy się, to potem smutno się robi. Teraz Seba jest w innym banku , rozmawiał też z jednym dyrektorem banku i radcą prawnym w nim i mówią , że nie ma przeszkód abyśmy dostali u nich. Tylko ja już nie wierzę . JAk będe mieć decyzje na papierku to wtedy będzie git.
delfina7

Nasza sielanka

 


Nie wiem co teraz zrobimy. Wyszło na to , że jesteśmy analfabetami . Na akcie notarialnym jest wyraźnie napisane , że nieruchomoś obciążona jest dożywociem. Nie sprawdziliśmy co to oznacza . Nasza księga była czysta , ale...

 


No właśnie w niej nie musi widnie wpis. Także kredytu nikt nam nie da . Teraz siedzę i się zastanawiam czy ciocia z wujem ludzi od których zakupiliśmy dziłke mogą wprowdzi się do nas?????????? Ja pierdykam

 


No to se wybudowaliśmy sielnakę. Teraz tzreba zamkną jakoś budynek , bo przecież okna i dach na dniach , spłaci co do spłacenia , i.....????????

 


Ja pierd....

delfina7

Nasza sielanka

A swoją drogą , kto tam siedzi w tej centrali ??????? Przecież czarno na bialym , domek jest z poddaszem do adaptacji . No dobra może któś nie rozumie tego slowa , ale wycena rzeczoznawczyni jest na 120 m , a nie 170. Czy oni wogle to czytają???????

 


I prawdopodobnie , zaczęły się murowac działówki dziś , bo rano Seba przywiózł materiał panom. okna już jadą do nas , montaz zaplanowany na poniedziałek . Blacha gotowa czeka , montaż około czwartku za tydzień . Tylko kasy brak No, ale juz zabewzpieczyylismy się już u rodzinki i jak co będzie zrzuta pożyczkowa

delfina7

Nasza sielanka

I czekam do jutra :) . I wiecie co? Pani , gruba rzeczoznawczyni wyceniła domek chyba dobrze. Centrala banku wyliczyła nam kwote kredytu biorąc pod uwagę wykończenie poddasza , a więc ok 40 metró powierzchni więcej. Będziemy oczywiście robić poddasze , ale to powolutku i możliwe , że nawet nie w tym roku ,za nasze zarobione piniądzorki.Druga sprawa to sprawa ciotki sprzedających nam dzialeczkę . Jej nazwisko widnialo na akcie notarialnym , bo oni mają ją dożywotnio w domku , który im przepisała wraz z łąkami. Łąki odrolnili i sprzedali. I tak juz bank zasugerował nam , że mamy dziłakę z ciocią . Seba w kolejce za wypisem z księgi wieczystej pocił się , bo to teraz takie cuda się dzieją , że kto wie.Wypis pokazywal , że właścicielmi jesteśmy my i nie ma osób trzecich i konto jest czyste. Ale wiecie co ?Pani w banku powiedziała , że może sąd sie pomylił No jakaś paranoja normalnie . Dzwoniła do notariusza , co to u niego zalatwialiśmy rok temu sprawy i potwierdził , że jeśli tak wygląda wypis to wszystko jest oki. Papiery poszły do centrali i czekamy na jutrzejszą odpowiedz.
delfina7

Nasza sielanka

Wrrrrrr,Siedze i czekam na telefon od Seby. Nerw jest i zjadłam już ze trzy markizy , wypiłam dwie kawki. Aaaaa , nie napisłam , że chodzi o kredyt. W banku jest od 11 , sprwdzają , czepiają się wypisu z sądu. Pojechał po nowy .I czekam , czekam , czekam.
delfina7

Nasza sielanka

Żeby nie było , że nic nie robiliśmy dziś na budowie , pojechaliśmy warzywniak ratować. :) Mamy inwazję ślimaków . Zjadły już całą sałatę , biorą się za kalarepę i pomidory . Brneliśmy w błocisku i w lekkim deszczu zbieraliśmy tych badziewiarzy. Potem ......... A może przemilczę co wymyśliliśmy , bo któś mógłby powiedzieć , że to niezbyt metoda ... Zobaczymy czy sprwadzi się .Dzieciarnia w błocie po same pachy wróciła , ale po tych dniach siedzenia w domu , bo ciągle ulewy, mieli radochę.Z budowlanych postepów to Sebie przez ten bank nie chciało się nic robić i rankiem zjechał do domu. Panowie dokończyli wylewanie korytarzyka , zalali łazienkę i pokoik gościnny , zalali zbrojenie pod ściankę działową między kotlownią i sypialnią.Czekamy na poniedziałek i wizyte Seby w banku. Czy nasz pomysł wypali? Pożyjemy zobaczymy.
delfina7

Nasza sielanka

 


Co za maniana się narobiła. Nie wiecie o co chodzi? Jak nie wiadomo o co chodzi , to chodzi o....... tiaaaaa , pieniądze.Parę minut po 17 zadzwoniła Pani z banku i oznajmiła , że kredytu nam nie przyznano. No , coż bywa , ale kurde czegoś tu nie rozumiemy. Nie dostaliśmy kredytu , bo Pani rzeczoznawczyni wyliczyła nam , że 150 tys to wystarczająca kwota na wykończenie domku . Tyle chcieliśmy zapożyczyć po naszych obliczaniach . No , oki Pani wyliczyła tak , żeby kwota była i dla nas oki . W centrali wyliczyli , że na wykończenie potrzeba nam 220 tys Kurde , czy wcześniej Pani rzeczoznawczyni nie mogła powiedziec , że to za mało na wykończenie? Czy to babsko pierwszy raz wyceniało ? Czy nie wie czego bank sobie zażyczy? A jakbym powiedziała , że wykończe za 50 tys to też by tak wyliczyła?

 


Jesteśmy w tzw . czarnej dup...

 


Jutro Seba udaje sią na rozmowę do inszego banku . W poniedziałek dopiero może idzie do naszego i dogadać się czy jeśli udokumentowaliśbyśmy te dodatkowe pieniądze to rozpatrzą wniosek ponownie.A jeśli nie , to poradzi im zmianę rzeczoznawcy.Mam nadzieje , że za miesiąć najdalej będe się śmiać z tego co napisałam . I kaska będzie na koncie.

 


Teraz zdjęcia wrzucę , choć bez radości , bo ch...... wie czy budowa dalej będzie szła do przodu.

 


Efekt pracy Seby , czyli rury. Tu łazienka już na gotowo.

 


http://lh5.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SkU2fVbeGvI/AAAAAAAABDs/iY1GtOFkTHw/s512/IMG_5483.JPG


Wczoraj tu jeszcze byla plaża .

 


http://lh3.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SkU2jp4_K4I/AAAAAAAABD0/cNbH9PXtHcU/s512/IMG_5488.JPG


Salon

 


http://lh6.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SkU2heyn2pI/AAAAAAAABDw/QqLOvjoX5ZE/s512/IMG_5486.JPG


I domek z perspektywy

 


http://lh5.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SkU2oVcq7NI/AAAAAAAABD4/IoQi1FRDib0/s512/IMG_5489.JPG

delfina7

Nasza sielanka

Relacja fotograficzna , fotki z wczorajszego dnia.:)

 


Rowy zalane.

 


http://lh4.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SkPrC-fxHrI/AAAAAAAABBs/Raj6qcTniKY/s512/IMG_5453.JPG


Starszak patrzy na nasze jezioro przy domku

 


http://lh5.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SkPrP67i8mI/AAAAAAAABB4/0t3Zb-QqRxc/s512/IMG_5463.JPG


Ocieplona ściana nad garażem i podbitka

 


http://lh6.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SkPrVbvJ4YI/AAAAAAAABB8/foSGUtulhX0/s512/IMG_5464.JPG


http://lh3.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SkPrW0hIW9I/AAAAAAAABCA/-3JP6CRqmkk/s512/IMG_5467.JPG


Kominy przed fugowaniem

 


http://lh5.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SkPrYzi6SaI/AAAAAAAABCE/Snx834B0Sis/s512/IMG_5465.JPG


I zasypany , ubity piasek .

 


http://lh6.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SkPrGUNJ2ZI/AAAAAAAABBw/Knu37yigS80/s512/IMG_5455.JPG


Chudziak w sypialni

 


http://lh4.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SkPrKumS1fI/AAAAAAAABB0/0vfodEvDZsM/s512/IMG_5458.JPG

delfina7

Nasza sielanka

 


Grrrrrrrrrrrrr , pogoda bez zmian . Rano udalo się wrzucić 5 samochodów piachu do środka , a następny pojechał do garażu , bo tak lało. Czy jutro będą pracować? Drugi problem to przedlużająca się decyzja o kredycie . Złożone papiery dwa tygodnie temu jakiegos kredytu dopiero dziś doczekały się decyzji , także Seba jak na optymistę przystało mówi , że w piątek będziemy coś wiedzieć , a ja myślę o poniedziałku. :) Pożyjemy , zobaczumy , byle by pozytywnie sprawa się potoczyła :) I oczywiście , dziś wyszukalam tysiące różnistych schodów . Sama do pierwszej w nocy rozrysowywałam , ale dziś stwierdziłam , że nie ma co narazie się pieklić , choć o zmniejszeniu wejścia do salonu o jeden pustak myślę intensywnie. Także sprawdziła się zasada " masz problem , prześpij się z nim"

delfina7

Nasza sielanka

Masakra jakaś . Dziś od 2 w nocy lało , nie padało , ale normalne oberwanie chmury aż do 15. Na naszą wieś trzeba bylo jechać inną drogą , bo zalało przejazd pod wiaduktem. No , ale dojechaliśmy w składzie ja , Seba i mała latorośl i przerzuciliśmy trochę piachu z salonu do lazienki gdzie ma stawać ścianka działowa , a piachu jest za mało. Nie dało wozić go z zewnątrz , bo znów lało. Z salonu można wędkę zarzucić , bo wody gdzieś ze 30 cm. W rowach woda równo z drogami była i wlaśnie ofotografowałam je i baterie w aparacie padły . Udalo mi się tylko cyknąć zdjęcie narysowanych na ścianie schodów , bo dopatzryłam się dziś zonka kolejnego , ale to opiszę jak fotkę lepszą zrobię . I to odkrycie odebrało mi chęci do dalszej pracy

 


Grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr , ile jeszcze takich kwiatków wkur... odkryję???????

delfina7

Nasza sielanka

Masakra jakaś . Dziś od 2 w nocy lało , nie padało , ale normalne oberwanie chmury aż do 15. Na naszą wieś trzeba bylo jechać inną drogą , bo zalało przejazd pod wiaduktem. No , ale dojechaliśmy w składzie ja , Seba i mała latorośl i przerzuciliśmy trochę piachu z salonu do lazienki gdzie ma stawać ścianka działowa , a piachu jest za mało. Nie dało wozić go z zewnątrz , bo znów lało. Z salonu można wędkę zarzucić , bo wody gdzieś ze 30 cm. W rowach woda równo z drogami była i wlaśnie ofotografowałam je i baterie w aparacie padły . Udalo mi się tylko cyknąć zdjęcie narysowanych na ścianie schodów , bo dopatzryłam się dziś zonka kolejnego , ale to opiszę jak fotkę lepszą zrobię . I to odkrycie odebrało mi chęci do dalszej pracy

 


Grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr , ile jeszcze takich kwiatków wkur... odkryję???????

delfina7

Nasza sielanka

Ta pogoda mnie dobija.Byłam dziś obejrze postępy , ale zapomnia

 


Ale kominy już obmurowane na brązik , Sciana szczytowa od domku , od strony dachu garażowego ocieplona i podbitka kończy się. Piasek został do ubicia w salonie i kuchni , zamówienie na okna poszło , powinny by za tydzień , Określiłam się z dokładnością do 10 cm z odpływami. No i nadal czekamy na decyzje kredytową , myśle , że najdalej w czwartek będzie wszystko wiadomo. Ooooo i jeszcze , mam inwazje ślimaków na warzywach Zjadły mi załate popikowaną , hodowaną pieczołowicie na balkonie . Lece na ogrody poszuka jakiegoś sposobu na nie

delfina7

Nasza sielanka

Wczoraj pogoda była do kitu , delikatnei pisząc i nic się nie działo. Dziś zafoliowano resztę dachu , domurowano kominy , bo okazalo się , że przy podniesieniu poddasza nie wzięto tego pod uwagę.My mieliśmy dzionek porządkowy i wyzbierałam chyba tonę śmieci ( ehhhhhhh , kiedy te gruzowanie ogrodu się skończy )Wyzbieraliśmy też kawałki drwna po podcinaniu dachu. No co tu kryć , napracowaliśmy się trochę.Troszkę fotek mam.

 


http://lh5.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SjlKL0JId7I/AAAAAAAAA9M/L8d7J2-pU_A/s512/IMG_5429.JPG


Troszkę góry

 


http://lh6.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SjlKVOZ0ZqI/AAAAAAAAA9Y/2hOCpKR8vMY/s512/IMG_5433.JPG


http://lh5.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SjlKYydQ1qI/AAAAAAAAA9c/s_2tc0BI0RE/s512/IMG_5434.JPG

delfina7

Nasza sielanka

Dzień nam minął warzywniakowo:) Aaaaaaaa no i nerwa mamy , bo kredyt przez dłuugi weekend przesuwa się w czasie Może to oznaczać zatrzymanie prac. No nic , będziemy martwić się za tydzień, bo taki poślizg możemy mieć. A tak , jutro foliowanie się zakończy o ile pogoda pozwoli , bo w tej chwili leje.Mamy wymurowne kominy , jutro mają się obkładać kominy na zewnątrz.A tak prezentował się dziś nasz domek.

 


http://lh5.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SjasmATaUxI/AAAAAAAAA8U/g6YRaGceQTU/s512/IMG_5425.JPG


http://lh3.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SjasqVjDEqI/AAAAAAAAA8Y/1cMw9e0rB24/s512/IMG_5423.JPG



×
×
  • Dodaj nową pozycję...